fbpx

Jak otworzyć kokosa?

15 lipca 2012

Niedawno czułam się jak wyciśnięta przez praskę z wszelkich pomysłów na kolejne dania, czy wpisy. Teraz pomysłów mam tyle, że starczy ich na miesiąc codziennego pisania.
Wymyśliłam między innymi nowy cykl: „Porady Edith”, w ramach którego będę zamieszczać kuchenne problemy, z którymi przyszło mi się kiedyś zmierzyć i które udało mi się rozwiązać w prosty sposób.
Zaczynam od tego jak otworzyć orzech kokosowy, bo sama niedawno miałam taki dylemat.

Ale zanim orzech kupimy i przyniesiemy do domu trzeba go uważnie wybrać w sklepie. Powinniśmy sprawdzić czy:

  • chlupie – przy potrząsaniu kokosem z jego wnętrza powinien się wydobywać odgłos chlupania – to znaczy, że w środku jest mleko, czyli kokos nie jest jeszcze stary. W miarę dojrzewania orzecha ilość mleczka kokosowego zmniejsza się.
  • oczka są zasklepione  i nic z nich nie wycieka – jeśli wycieka, to znaczy, że w środku może być mało mleka, albo orzech jest spleśniały, bo dostały się do niego bakterie z zewnątrz.
Kiedy orzech już kupimy i wrócimy z nim do domu powstaje kolejne pytanie: jak się do niego dobrać?
  • Na początku trzeba wylać mleko.
W górnej części orzecha znajdują się blisko siebie trzy oczy, ustawione w trójkąt. Przez dwie z trzech dziurek wwiercamy się korkociągiem i wylewamy do szklanki lub miseczki mleko. Można też do jednej z dziurek włożyć rurkę i wypić mleczko prosto z kokosa. 

Moja uwaga: 

plamy z soku kokosowego ciężko wywabić, więc uważajcie na swoje ubranie, czy kuchenne ściereczki!

  • Następnie orzech należy rozbić.
Można to zrobić w jeden z wielu sposobów:

• Kokosa włożyć na kilka minut do gorącego piekarnika. Niektóre pod wpływem ciepła same pękają (zwłaszcza, jeśli zrobimy przedtem rysę nożem), innym trzeba trochę pomóc np. młotkiem. Zazwyczaj wystarczy lekko stuknąć.

• Można go też podgrzać przez kilka minut w garnku lub na patelni (trzeba kokosa podlać wodą).

• Można też rzucać kokosem o chodnik, wyrzucać z balkonu, próbować rozbijać siekierką lub młotkiem itp., ale są to metody dla zdesperowanych 🙂

A może znacie jakieś inne sposoby na jego otworzenie i przygotowanie do konsumpcji?

Miłej niedzieli!
Edith

Zdjęcie główne pochodzi ze strony: http://www.westpointnaturals.com/

Jak oceniasz ten wpis?

Kliknij gwiazdkę, aby ocenić!

Średnia ocena 0 / 5. Liczba głosów: 0

Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten post.

Podobne wpisy

Komentarze

12 odpowiedzi na “Jak otworzyć kokosa?”

  1. Podoba mi się nowy cykl i z przyjemnością będę czytała notki w nim zamieszczane. Zdjęcie rewelacja, choć akurat na myśl o kokosie dostaję gęsiej skórki 😉 Z niecierpliwością czekam na kolejne wpisy 🙂

  2. Madame Edith pisze:

    Moi Drodzy,

    bardzo się cieszę, że moja pierwsza porada przypadła Wam do gustu:)
    Następna będzie także dotyczyła kokosa. Zamierzam napisać co należy zrobić by go maksymalnie wykorzystać – to znaczy co zrobić z miąższem, wodą/mlekiem ze środka i jak z przygotować prawdziwe domowe mleko kokosowe do tajskich dań 🙂

    Będzie smacznie i będzie prosto, czyli tak jak wszyscy lubimy najbardziej 😉

    Życzę Wam kokosowych snów,
    Edith

  3. Beatrice pisze:

    Droga Edith,
    muszę przyznać, że świetny ten Twój kącik porad 😉 Jak tylko zobaczyłam tytuł posta przypomniało mi się jak z dzidkiem próbowaliśmy rozbić kokos młotkiem i wylało nam się całe mleko..
    Właśnie kilka dni temu widziałam kokosy w TESCO i tak się zastanawiałam czy nie kupić, ale zaczęłam myśleć praktycznie, jak ja go otworzę. Ale teraz z chęcią się skuszę 🙂

    Pozdrawiam serdecznie,
    Beata

  4. Paulina pisze:

    dzięki za dobre rady:) bo ja chyba na początku próbowałabym metod dla zdesperowanych, a dopiero potem tych mądrzejszych, a tak już wiem:D

  5. Aleksandra K pisze:

    dawno temu probowalalm otwierac, ale to bylo dawno, chyba kupie jutro i sprobuje Twoj sposob:)
    Pozdrowienia z slonecznego UK

    Ola

  6. Lena pisze:

    "Porady Eidth" zapowiadają się ciekawie – oby tak dalej! Nie wpadałabym na to, żeby włożyć kokosa do piekarnika; pewnie zleciłabym otwieranie kokosa Szanownemu Małżonkowi;)

  7. Tomek gotuje pisze:

    Walczyłem z kokosem przy pomocy piły 😉 Pewnie rozwaliłbym go młotkiem, ale zależało mi na zachowaniu skorupy, która miała robić za domek dla rybek w akwarium 🙂 Piłowanie kokosa nie należy do najprostszych i najprzyjemniejszych czynności, ale jest to dobry sposób na zachowanie skorupy w ładnym kształcie.

    Aha, a ten płyn znajdujący się w kokosie nie jest mleczkiem. Przynajmniej nie w takim sensie w jakim mleczko jest często używane do gotowania. Mleczko kokosowe powstaje z wyciśnięcia utartego miąższu kokosa i jest białe, a płyn z wnętrza orzecha jest przezroczysty. I trzeba uważać, bo ta woda z kokosa ma właściwości przeczyszczające 😉

    • Madame Edith pisze:

      Tomku,

      oczywiście masz rację, że ta woda-mleko z wnętrz kokosa to nie jest to samo, co mleko kokosowe sprzedawane w puszkach. Mam jeszcze jednego kokosa w domu, jak tylko go otworzę to zrobię z niego domowe mleko kokosowe i zamieszczę przepis na blogu.

      Ale ta woda z wnętrza ma cudowne zdrowotne właściwości – m.in. ma więcej witamin i składników mineralnych niż napój izotoniczny i napój energetyczny 🙂

      Dziękuję za Twój kolejny, bardzo ciekawy komentarz i życzę Ci udanej niedzieli,

      Edith

    • Tomek gotuje pisze:

      Czekam na relację z domowego wyrobu mleka kokosowego. Na razie kojarzę tylko domową produkcję gdzieś na wyspach karaibskich, gdzie miąższ kokosa ucierało się o dwa kamienie 😉 Bardziej cywilizowany przepis na pewno się przyda 🙂

      Pozdrawiam i życzę miłego poniedziałku 🙂

  8. Alice Simply pisze:

    bardzo fany pomysł na notki! 🙂
    przydadzą się takie rady – ja to właśnie kiedyś walczyłam z kokosem młotkiem – tak, byłam zdesperowana 😉 najważniejsze, że się udało, ale dobrze wiedzieć, że można to zrobić o wiele prościej:)

  9. Anonimowy pisze:

    Wystarczy blok, klatka schodowa i dobry zamach przy rzucie…;)

  10. Mienta pisze:

    nie tak dawno próbowałam go otworzyć i nie udało się ;p za to prawie odcięłam sobie palec najostrzejszym nożem w domu ;D taka jestem zdolna hehe szkoda, że nie znałam sposobu z podgrzewaniem 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Tutaj możesz dodać zdjęcie do komentarza

Jak otworzyć kokosa?

Czas przygotwania:

@MadameEdith on Instagram