Muffiny z dynią

Muffiny z dynią, a po udekorowaniu dyniowe cupcakes, są świetnym rozwiązaniem na małe przyjęcie. Każdy bowiem może dostać swoje indywidualne ciasto ozdobione jesiennymi, jadalnymi figurkami z masy cukrowej. Po raz pierwszy robiłam je dwa tygdnie temu na warsztatach kulinarnych. Kiedy przyniosłam je do domu nie mogłam się na nie napatrzeć. Aż szkoda było je zjadać, bo tak mi się podobały.

Dziś, z okazji bankietu towarzyszącego festiwalowi CinemaForum, któremu medialnie patronuję, zrobiłam ich … kilkadziesiąt. A każda muffinka ma własną, niepowtarzalną dekorację. Są bardzo smaczne i zdrowe, gdyż bazą jest mąka razowa. Musicie spróbować!

Muffiny z dynią – składniki:

przepis z warsztatów kapkejkowych z SoSweetProject
/na 18 muffinków/

• 1 szklanka bakalii i orzechów (mogą być migdały, orzechy, włoskie, laskowe, figi, daktyle etc.)
• 1 i 1/2 szklanki mąki pszennej razowej
• 1/3 szklanki brązowego cukru
• 1 łyżeczka mielonych przypraw (cynamonu, kardamonu, gałki muszkatołowej i imbiru)
• 3/4 łyżeczki proszku do pieczenia
• 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
• 1/3 łyżeczki soli
• 2 jajka
• 3/4 szklanki drobno startej surowej dyni
• 1/2 szklanki oliwy z oliwek z pierwszego tłoczenia (lub oleju rzepakowego)
• 1/2 szklanki płynnego miodu

Do dekoracji:

Muffiny z dynią – przepis:

Bakalie drobno siekamy.

Do miski wsypujemy mąkę. Mieszamy ją z brązowym cukrem, przyprawami, proszkiem do pieczenia, sodą, solą i bakaliami.

W drugiej misce łączymy mokre składniki – jaja, startą dynię, oliwę oraz miód.

Do suchych składników dodajemy mokre (nie odwrotnie!). Dokładnie mieszamy.

Papilotki wypełniamy ciastem do 2/3 wysokości.

Wstawiamy do pieca nagrzanego do 155 stopni C (z termoobiegiem) lub 175 stopni C (bez tej funkcji). Pieczemy ok. 20 minut, do tzw. „suchego patyczka”.

Wyjmujemy z pieca. Studzimy.

Muffiny z dynią – dekoracja:

Jeśli chcemy, by razowe muffinki stały się eleganckimi kapkejkami, dekorujemy je kremową masą z mascarpone (serek ubijamy z cukrem pudrem i dodajemy sok z cytryny lub pomarańczy) za pomocą rękawa cukierniczego.

Jeśli chcemy, by nabrały jesiennego klimatu, wówczas możemy przygotować cukrowe ozdoby.

W tym celu potrzebna będzie masa cukrowa – polecam gotową (paczka 250 g kosztuje około 9-11 zł w zależności od koloru).

Do zrobienia jesiennego liścia możemy użyć np. dwóch odcieni brązu, czerwonego i żółtego, brązowego lub czerwonego etc. Wystarczy urwać po kawałku cukrowej masy i stworzyć kolorowy walec, który następnie będziemy zawijać w połowie i rozwałkowywać, zawijać i rozwałkowywać…aż stworzy się atrakcyjny wzór, ale nie na tyle długo, by kolory się zupełnie wymieszały.

Taki walec należy rozwałkować przy użyciu silikonowej stolnicy i wałka (można użyć też papieru śniadaniowego, a jeśli wałek się klei, to masę podsypujemy cukrem pudrem). Potem wykrawamy z cukrowego placka liście za pomocą foremek do pierników lub wykrojników, które od razu robią na liściu żyłki.

Żyłki można też zrobić ręcznie za pomocą plastikowego, ostro zakończonego elementu. Aby liście miały ładny i naturalny kształt brzegi można nieco spłaszczyć również przy pomocy tegoż narzędzia.

Prowadząca warsztaty pokazuje jak się robi liście.

Cukrowe liście są bardzo miękkie, muszą więc przez kilka godzin wyschnąć. Aby wyglądały naturalnie układamy je na pozgniatanej folii aluminiowej – wówczas przyjmą łagodne kształty i będą wyglądały jakby dopiero co spadły z drzewa.

Dynię natomiast robimy w oka mgnieniu – należy uformować kulę i zrobić niewielkie zagłębienia przy pomocy tępej strony małego noża lub plastikowego narzędzia do masy cukrowej. Na jej czubku robimy dziurkę do której wkładamy uformowaną w palcach łodygę. Również odkładamy na kilka godzin do stwardnienia.

Żeby liście i dynia były jeszcze ładniejsze można je posmarować jadalnym pudrem np. w kolorze złota lub głębokiej czerwieni. Przy jego pomocy liście można także bardzo efektownie pocieniować.

Tak wyglądają finalne liście w kolorach zieleni i brązów.

A tu już gotowy do konsumpcji cupcake. Jak widzicie oprócz liści, czy dyni w prosty sposób można zrobić także jarzębinę (czerwona kulka z zagłębieniem wykonanym plastikowym narzędziem lub grubą wykałaczką do szaszłyków).

Jeśli chcielibyście, by dynia nabrała halloweeenowego charakteru, wówczas możemy na niej zaznaczyć oczy i buzię przy użyciu ostrego nożyka. Nos robi się wykałaczką.

Zabawa z masą cukrową jest niezwykle przyjemna. Tu znajdziecie tutorial, w którym pokazuję jak zrobić proste, ale jednocześnie efektowne elementy nie tylko na jesień, ale również na Święta. Zapraszam także na mój kanał na YouTube.

Mam nadzieję, że ta tematyka Was wciągnie, bo mnie zupełnie pochłonęła. Nawet Monsieur zaczął lepić własne figurki pająków i nietoperzy z czarnej masy 🙂

Na jesienne wieczory takie zabawy są bardzo miłym zajęciem i w dodatku dają ogromnie dużo satysfakcji. Serdecznie Wam polecam to zajęcie.

Do kolejnego przeczytania,
E.