fbpx

Kozue Restaurant (Hotel Park Hyatt Tokyo)

8 lutego 2015
Kozue Restaurant Park Hyatt Tokyo

Hotel Park Hyatt Tokyo możecie pamiętać z filmu „Lost in translation” („Między słowami”). Mimo, że swoją premierę miał w 2003 roku, to obraz, który został w nim przedstawiony przez Sophię Coppolę jest nadal bardzo aktualny. Tokio też się bardzo nie zmieniło od tego czasu, a przynajmniej dzielnicą Shinjuku, w której nagrano większość scen, wygląda podobnie. Jest głośno, hałaśliwie, a przejścia podziemne są bardzo skomplikowanym labiryntem upstrzonym niezliczoną liczbą sklepów. Dzielnica słynie z najbardziej zatłoczonego kompleksu dworcowego na świecie, z którego każdego dnia korzysta 3,5 mln mieszkańców. Nieopodal zlokalizowana jest też świątynia Meiji-Jingū, a także prawdziwy las biurowców.

W tle widać Shinjuku Park Tower

Hotel Park Hyatt Tokyo mieści się w budynku Shinjuku Park Tower, który mierzy 235 metrów i w większości zaadaptowany został na biura. Sam hotel wraz z restauracjami zajmuje jego ostatnie kondygnacje. Wejście do budynku, które kojarzycie z filmu „Między słowami” w rzeczywistości jest wejściem do biurowca. Wchodzi się do wielkiego foyer, w którym zlokalizowana jest recepcja i wiele szybów windowych, które prowadzą do znajdujących się tu korporacji.

Shinjuku Park Tower

 

 

 

Nocleg w hotelu kosztuje grubo ponad 1000 zł (o hotelach, w których spaliśmy przeczytacie we wpisie „Hotele w Japonii„). Na szczęście aby liznąć jego atmosfery wystarczy tu przyjść na popołudniową herbatę i ciastko do oszałamiającego widokami the Peak Lounge / Bar.

Peak Lounge Park Hyatt Tokyo

 

Peak Lounge Park Hyatt Tokyo

 

Peak Lounge Park Hyatt Tokyo

 

Peak Lounge Park Hyatt Tokyo

Można także odwiedzić New York Grill czy New York Bar – miejsce, w którym spotykali się bohaterowie, a przy akompaniamencie czarnego fortepianu występowała jazzowa piosenkarka. My jednak zdecydowaliśmy się na najbardziej japońskie z miejsc – restaurację Kozue.

Kozue Restaurant Park Hyatt Tokyo

W pogodny dzień można stąd zobaczyć podobno górę Fuji, choć nawet przy mniej przejrzystym niebie widok z 52. pięta jest oszałamiający.

Kozue Restaurant Park Hyatt Tokyo

 

 

 

W sezonowym menu znajdują się dania przygotowane z japońskich składników, a potrawy podawane są w tradycyjnych naczyniach z gliny czy laki. Wszystkie elementy zastawy zostały przygotowane przez japońskich rzemieślników.

W menu znajduje się 6 różnych zestawów, które różnią się ceną w zależności od pory roku, jak i liczby elementów. Ceny kształtują się od ok. 2000 do blisko 10000 JPY, czyli od ok. 60 do 300 PLN.

Obsługa żeńska nosi tu niezwykle okazałe kimona, a jedynym mężczyzną, którego udało nam się zauważyć był, jak się domyśliliśmy, menager restauracji.

Kozue Restaurant Park Hyatt Tokyo

Wystrój jest prosty, ale ciepły. Króluje drewno i bambusy w donicach. Restauracja nie jest zbyt duża – liczy zaledwie 15 stolików poustawianych w trzech rzędach: przy oknie, na środku sali oraz w lożach pod ścianą. W rezerwacji poprosiłam o stolik z widokiem, więc dostaliśmy taki w samym rogu budynku, skąd mogliśmy podziwiać szeroką panoramę Tokio.

Kozue Restaurant Park Hyatt Tokyo

Obiad składał się z czterech etapów. Na początku wraz z zestawami zamówiliśmy herbatę, którą przyniesiona nam bardzo szybko. Były to dwie bardzo ciekawe mieszanki robione specjalnie dla tej restauracji.

Kozue Restaurant Park Hyatt Tokyo

 

Kozue Restaurant Park Hyatt Tokyo

 

Kozue Restaurant Park Hyatt Tokyo

 

Kozue Restaurant Park Hyatt Tokyo
Minimalistyczne dekoracje stołów

Przed posiłkiem przyniesiono nam ciepłe, mokre ręczniki do umycia rąk – to taka japońska tradycja. Oczywiście można było skorzystać także z łazienki.

Kozue Restaurant Park Hyatt Tokyo

Na wstępie, w ramach firmowego zestawu „Kozue”, który poleciła nam w rozmowie pani z obsługi, dostaliśmy bulion z pierożkiem z krewetką oraz pastę z dodatkiem tofu i warzyw. Obie przystawki bardzo przypadły nam do gustu. Były lekkie, ale treściwie i w sam raz na zaspokojenie pierwszego głodu.

Kozue Restaurant Park Hyatt Tokyo

Później przyszedł czas na zabawę w otwieranie „bento box”, które było szczelnie owinięte w specjalny materiał podobny do tego, z jakich szyje się pasy do kimona (na zdjęciu poniżej widać seledynowe zawiniątko).

Kozue Restaurant Park Hyatt Tokyo

W środku znaleźliśmy dwa poziomy z rozmaitymi japońskimi specjałami.

Kozue Restaurant Park Hyatt Tokyo

Każde z malutkich dań było inne. Znalazły się tu elementy sushi, omlet tamago, sashimi, czy kolorowe, wytrawne galaretki. Były też kawałki grillowanego tuńczyka i sezamowe kulki. Jedzenie tego zestawu było dużą frajdą i jednocześnie zabawą w odkrywanie nowych smaków i zmieniających się konsystencji.

Kozue Restaurant Park Hyatt Tokyo

 

Kozue Restaurant Park Hyatt Tokyo

Przed deserem znowu podano nam ściereczki do przetarcia dłoni.

Kozue Restaurant Park Hyatt Tokyo

Deser był prosty, ale jednocześnie zupełnie niezwykły – był to kieliszek wypełniony musującym, japońskim winem z dodatkiem lodów limonkowych i żelki. Lekko się pienił i wydawał fajne odgłosy. Było to bardzo przyjemne i odświeżające zakończenie obiadu.

Kozue Restaurant Park Hyatt Tokyo

Rachunek, razem z serwisem, wyniósł niespełna 13500 JPY. Był to najdroższy posiłek, jaki zjedliśmy w Japonii, ale też najbardziej wysublimowany i przepięknie podany.

Kozue Restaurant Park Hyatt Tokyo

Po wyjściu z Kozue mijając wspaniałe wnętrza udaliśmy się do wind, które zabrały nas na pierwsze piętro.

Między dwiema pierwszymi kondygnacjami odkryliśmy jeszcze delikatesy i mały bar sygnowane „Hotel Park Hyatt”. Można tu nabyć luksusowe towary importowane jak szybki, sery, czy przeróżne rodzaje oliwek.

 

Wizyta w restauracji Kozue zrobiła na mnie wielkie wrażenie. Atmosfera nie była luźna jak w barze sushi, ale przychodząc nie spodziewaliśmy i nie oczekiwaliśmy, że tak będzie. Goście jedli w skupieniu i rozmawiali nawet lekko ściszonym głosem. Obsługa była wyważona, ale nawet bardziej uprzejma niż w innych miejscach Japonii. Pytania o to, czy nam smakuje i czy może nam dolać herbaty padały dokładnie w tych momentach, kiedy trzeba.

Odwiedzając Tokio ponownie zdecydowanie chciałabym spróbować innych dań w Kozue, a także odwiedzić The Peak Lounge i wypić popołudniową herbatę z widokiem. Nie wiem, czy to moje wyobrażenie, czy faktycznie Hotel Park Hyatt Tokyo ma w sobie coś niesamowitego. Panuje w nim jakaś trudna do opisania, niezwykła, magiczna atmosfera. Jest elegancko, obsługa traktuje gości w sposób szczególny i takie też jest jedzenie, że o widokach nie wspomnę.

Do kolejnego przeczytania!
E.
Follow Madame Edith on Instagram

P.S. Aby mieć pewność, że dostaniecie się do restauracji, czy na herbatę do Peak Lounge należy zrobić rezerwację z wyprzedzeniem (my robiliśmy rezerwację na ok. 1 miesiąc przed planowaną wizytą). Na stronie hotelu (w języku angielskim) znajduje się formularz do wypełnienia. Po kilku dniach dostaje się potwierdzenie na maila.

Kozue Restaurant Park Hyatt Tokyo

Jak oceniasz ten wpis?

Kliknij gwiazdkę, aby ocenić!

Średnia ocena 0 / 5. Liczba głosów: 0

Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten post.

Podobne wpisy

Komentarze

3 odpowiedzi na “Kozue Restaurant (Hotel Park Hyatt Tokyo)”

  1. Pięknie! Muszę się tam kiedyś wybrać. 🙂

  2. Anonimowy pisze:

    nie jest to najlepsze miejsce na sushi w tokio. nikt nie jada w hotelach.

    • Madame Edith pisze:

      Jest to jeden z najlepszych lokali w Tokio i nie poszliśmy tam na sushi, a na kuchnię japońską, z której słynie to miejsce. Zresztą widać na zdjęciach, że sushi wcale tam nie jedliśmy 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Tutaj możesz dodać zdjęcie do komentarza


Moja ocena [1]:
Rodzaj kuchni:
Przedział‚ cenowy:
, Tokio
Zobacz na Mapach Google
@MadameEdith on Instagram