fbpx

Pierniczki Katarzynki

13 grudnia 2013
 katarzynki

Pierniczki Katarzynki kojarzą mi się z Toruniem. Pamiętam jak dwa lata temu chodziliśmy z Monsieur po toruńskim Rynku tuż przed Świętami i zajadaliśmy się nimi. Kiedy kończyliśmy jedną paczkę od razu wstępowaliśmy do sklepu po kolejną… Stare Miasto udekorowane było masą światełek i dosłownie na każdym kroku stały choinki. Było wspaniale, tak pięknie, mroźno, zimowo i świątecznie.

Katarzynki są po prostu moimi ulubionymi „puszystymi” pierniczkami, choć naturalnie nie zastąpią tradycyjnych pierniczków, które możemy zawiesić na choince. W tym roku postanowiłam sprezentować je swoim przyjaciołom, którzy lada dzień zjawią się u mnie na corocznym świątecznym spotkaniu, tzw. „Christmas Party”. Dzięki temu kiedy już wrócą do domów i otworzą paczki, które dla nich przygotowałam będą mieli (mam nadzieję 😉 dobre, piernikowe wspomnienia.

Pierniczki Katarzynki – składniki:

  • 250 g miodu (dałam 200 g wielokwiatowego i 50 g wrzosowego – możecie użyć Waszego ulubionego)
  • 400 g mąki pszennej
  • 1 jajko
  • 50 g masła (w temp. pokojowej)
  • 2 płaskie łyżeczki domowej przyprawy do piernika
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 1 kieliszek rumu
  • 1 czubata łyżka kakao

Pierniczki Katarzynki – przygotowanie:

Do dzieży miksera / miski wlewamy miód. Dodajemy przyprawę do piernika, masło w małych kawałkach, proszek do pieczenia, kakao i jajko. Lekko mieszamy i powoli, nie przestając zagniatać, dodajemy mąkę. W między czasie wlewamy też rum.

Casto przenosimy na posypaną mąką stolnicę.

Rozwałkowujemy je na grubość 5-10 mm. Przy pomocy foremki do Katarzynek wykrawamy pierniczki i przenosimy je na wyłożoną papierem do pieczenia płaską blaszkę.

Przed wstawieniem do pieca spryskujemy je wodą, by za bardzo nie wyschły. Pieczemy je ok. 10 minut w piekarniku nagrzanym do temperatury 180 stopni C (z termoobiegiem) lub 200 stopni C (bez tej funkcji).

Następnie wyciągamy i studzimy na blaszce (nigdy na kratce, bo gorące pierniczki są na tyle delikatne, że się odgniotą).

Pierniczki Katarzynki – podanie:

Pierniczki na początku są nieco twarde. Muszą poleżeć kilka dni w szczelnie zamkniętym pojemniku i nabrać wilgoci. Już po 24h są smaczne, ale im dłużej leżą, tym nabierają świątecznego aromatu. Oczywiście można polać je czekoladą lub przyzdobić lukrem (1 czubata łyżka cukru pudru + 1 białko + trochę soku z limonki/cytryny), ale ja najbardziej lubię je bez dodatku cukru.

Pierniczki Katarzynki – jadalne prezenty:

 Jeśli chcielibyście sprezentować Katarzynki swoim bliskim mam dla Was pomysł na ich zapakowanie. Potrzebne będą:
  • foliowe woreczki
  • naklejki
  • kilka tasiemek
  • etykietki
  • pisak
  • lizaki „Christmas candy”, kora cynamonu, szyszki lub inne ozdoby

Do woreczków pakujemy pierniczki. Zawiązujemy przy pomocy ozdobnej tasiemki lub sznurka.

katarzynki

Naklejamy naklejkę z informacją dla kogo jest paczka.
Przewiązujemy dodatkową etykietę np. z napisem „Merry Christmas”, a w środek pętelki wkładamy świąteczny lizak.

katarzynki

Takie jadalne prezenty możemy udekorować także małymi szyszkami, gwiazdkami anyżu lub korą cynamonu. Zamiast woreczków możecie wykorzystać blaszane pudełka (tanie, a efektowne dostaniecie w wielu sklepach np. Tigerze, czy Ikei).

katarzynki

Przygotowywanie jadalnych prezentów to super zabawa! A najlepsze jeszcze przede mną: wręczenie ich 🙂

Udanego dnia!
E.

P.S.1. Inne propozycje jadalnych (i nie tylko) prezentów znajdziecie we wpisach:

P.S.2. Serdecznie dziękuję Kasi za podarowanie mi foremki do Katarzynek w ubiegłym roku – bez niej ten wpis nie mógłby mieć miejsca.

katarzynki

Jak oceniasz ten wpis?

Kliknij gwiazdkę, aby ocenić!

Średnia ocena 0 / 5. Liczba głosów: 0

Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten post.

Podobne wpisy

Komentarze

34 odpowiedzi na “Pierniczki Katarzynki”

  1. KK pisze:

    Dobry wieczór, a można użyć np koniaku albo nalewki wiśniowej-porzeczkowej? Jak Pani myśli?

  2. Lente pisze:

    Chyba wkradł się błąd w przepisie na lukier ?, nie łyżka tylko szklanka cukru pudru.

  3. Anna pisze:

    Czy jeśli dziś zrobię pierniczki to czy wytrzymaja do Świąt czy stwardnieją ?

    • Madame Edith pisze:

      Mogą stwardnieć po kilku dniach, ale nie musi się tak stać. Wystarczy wilgotna ściereczka lub położenie je w wilgotnym miejscu np. kuchni.

  4. Paulina pisze:

    właśnie zrobiłam są dobre w smaku twardawe ale nie wyszły mi takie pulchne jak Tobie co źle zrobiłam ciasta mi prawie w ogóle nie wychodzą…….łeeee ratunku!!!!!!

  5. Kasia pisze:

    Czy masło mozna czymś zastąpić? Np olejem kokosowym lub rzepakowym?

  6. Edi pisze:

    Zrobiłam i polecam, łatwy i szybki przepis. Tylko co zrobić żeby były miękkie?

  7. Karolina pisze:

    Czy to ciasto musi lezakowac? Potrzebuje pierniczkow last minute 🙂

  8. Anonimowy pisze:

    Samo patrzenie na te smakowitości to ogromna przyjemność:)
    Wielką sztuką jest robienie kulinarnych zdjęć (przemawiających do drugiego człowieka)
    Jesteś Mistrzynią.
    Buziaki i nieustające podziękowania za tyle piękna i taką czytelność.
    Ooooo Katarzynki zrobię…..
    Cedra.

  9. przepiękne katarzynki, a pomysł z ich cudnych zapakowaniem- jeszcze bardziej giteśny:-)) my też do niektórych prezentów dodaliśmy laski cukrowe. w przyszłym roku kupimy ich więcej, bo są fajnym dodatkiem do prezentu. pozdrawiam!:-)

  10. Anonimowy pisze:

    A coś zamiast rumu? Jakiś inny alkohol?

    • Madame Edith pisze:

      Droga Czytalniczko / Drogi Czytelniku,
      Rum można pominąć lub dodać aromat rumowy, bo to właśnie chodzi o aromat, a nie o alkohol sam w sobie 😉

      Z pozdrowieniami,
      E.

  11. Wiewióra pisze:

    zrobione i pożarte! dziękujemy!

  12. mimi pisze:

    widzę że wcięło mój komentarz;(
    Toruń moje miasto rodzinne…tęsknię bardzo…katarzynki – te pozbawione lukru i czekolady to dla mnie jedyna słuszna wersja…
    dziękuję Ci za ten wpis, poruszyłaś struny w moim sercu

  13. Beata Kuźba pisze:

    gdzie można dostać takie małe torebki do pakowania??nigdzie nie mogę takich dostać:(

  14. Ale mam ochotę zrobić takie katarzynki! Pięknie wyglądają 🙂

  15. Wiewióra pisze:

    Świetne i moje ukochane!!! upiekę je na 100% tylko jeszcze nie wiem kiedy 🙁 no i będą katarzynki śnieżynki bo wycinaczki właściwej brak 🙁

  16. Nie wiem czy lubię Katarzynki, nie mam chyba zdania, ale popakowane wyglądają cudownie!

  17. vinka pisze:

    Edith,
    A czy znasz może przepis na jakieś pierniczki gdzie zamiast masła jest olej? Moja dietetyczka pozwoliła mi właśnie na takie pierniczki, więc muszę wykorzystać 😀 Myślisz, że np w tych Kruindoten mogłabym użyć oleju? Jeżeli masła jest 50g, to ile mniej więcej musiałabym dodać oleju? Dziękuję za odpowiedź, ściskam,
    Vinka

    • Madame Edith pisze:

      Vinko,
      Niestety nie znam. Zawsze dodaję masło, choć w przypadku Katarzynek raz widziałam, że ktoś dodawał też smalec…
      Nigdy nie robiłam pierniczków z olejem. W przypadku Katarzynek masła jest na tyle mało, że na Twoim miejscu w ogóle bym je pominęła lub dodałabym po prostu 2 łyżki oliwy/oleju.

      Serdecznie pozdrawuam,
      E.

      P.S. Jeśli się na nie zdecydujesz daj proszę znać jak wyszły z innym tłuszczem lub w ogóle bez niego.

  18. RedHead pisze:

    Pięknie wyglądają i do tego wspaniała instrukcja! 🙂

  19. ellakropkacom pisze:

    z natury miał taki kolorek – dorodny gruby różowy, a kolejna partia pierników z lukrem z nadzieniem różanym – miała pełno małych robaczków
    pierników toruńskich nie jadam już
    gdzie można dostać taką formę w kształcie katarzynek?

    • Madame Edith pisze:

      Ella,
      Swoją mam dzięki uprzejmości Koleżanki-Blogerki, która podesłała mi ją w prezencie. Też rok temu jej szukałam w wielu miejscach i nigdzie nie mogłam znaleźć. Najpewniejszym miejscem w W-wie będą Kuchenni Pomocnicy lub lokalne bazarki.

      E.

  20. ellakropkacom pisze:

    uwielbiam katarzynki, a tu wersja bez lukru więc jeszcze bardziej mi się podoba
    ja zraziłam się do toruńskich pierniczków, kiedy odkryłam w nich pięknego, okazałego, różowiutkiego robaka

    • Madame Edith pisze:

      Aaaa, to straszne!
      Ale był różowy, bo lukrowany, czy z natury miał taki kolorek? 😉
      Ściskam!
      E.

    • Anonimowy pisze:

      Nie chcę się wdawac wszczegóły i niepotrzebne dyskusje, ale takie fakty należy podawac zawsze bezposrednio do producenta z podaniem numeru partii, zeby mogli cale produkty wycofac i zaostrzyc kontrole, najlepiej tez zrobic zdjecie od razu. Mozna tez isc do Sanepidu z takim produktem, ale musi byc opakowanie.

      Przepis cudny, mega apetyczne fotki

      Pozdrawiam Kasia

  21. Mam nadzieję, że znajomi nie wchodzą na bloga, bo nie będzie niespodzianki. 😉

    • Madame Edith pisze:

      Też na to liczę 😉
      Przepis miał się pojawić później, ale na prośbę Czytelników komentujących na Fanpage'u opublikowałam go przed weekendem, by chętni mogli z niego skorzystać w sobotę lub niedzielę.

      Serdecznie pozdrawiam,
      E.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Tutaj możesz dodać zdjęcie do komentarza

Pierniczki Katarzynki

Czas przygotwania:

@MadameEdith on Instagram