fbpx

Szarlotka z antonówek

20 sierpnia 2014
szarlotka z antonówek

Szarlotka z antonówek to najlepsze ciasto, jakie może być pod słońcem. Prawdopodobnie tak się zachwycam jego smakiem, że antonówek nie kupi się w żadnym markecie, a jedynie, przy odrobinie szczęścia, na bazarku. Moje antonówki pochodzą z nałęczowskiego ogrodu babci, w którym rosną od bardzo wielu lat i jest ich tyle, że trudno je wszystkie skonsumować, czy nawet przetworzyć.

Niestety antonówka ma pecha. Nie jest specjalnie urodziwa i nie może pochwalić się pięknie czerwono-żółtą skórką jak inne odmiany. Często też zamieszka w niej robaczek lub szybko spadnie z drzewa i się poobija. Podczas przygotowywania do ciasta wymaga więcej uwagi niż inne jabłka. Na szczęście wysiłek włożony w jej przygotowanie rekompensuje już pierwszy kęs najsmaczniejszej szarlotki na świecie.

Szarlotka z antonówek – składniki:

/na tortownicę o średnicy 24,5 cm/

  • 450 g mąki pszennej – typ 650 (3 szklanki)
  • 300 g masła
  • 2 jajka (żółtka i białka oddzielnie)
  • 50 g drobnego brązowego cukru np. demerara (do jabłek)
  • 100 g białego cukru (na spód do ciasta)
  • 2 łyżki białego, drobnego cukru (do ubijania białek)
  • 2 spore łyżki śmietany 12%
  • 1 kg antonówek (obranych ze skórki i pokrojonych w kawałki)

Dodatkowo:

  • 5-6 płaskich łyżek kaszy manny (jeśli korzystacie z mniej soczystych jabłek, wystarczą 4)
  • 1,5 czubatej łyżeczki cynamonu (lub więcej wg uznania)
  • 1 łyżeczka pasty z ziaren wanilii (można zastąpić ziarenkami z 1 laski wanilii)
  • 1/3 łyżeczki zmielonych goździków
  • cukier puder do posypania
  • odrobina tłuszczu do wysmarowania formy

Szarlotka z antonówek – przygotowanie:

Masło wyjmujemy z lodówki i kroimy w drobną kostkę. Odstawiamy na kwadrans, by się ogrzało. Wrzucamy do miksera i ucieramy ze 100 g cukru.

Dodajemy dwa żółtka, a następnie ponownie ucieramy do uzyskania jednolitej masy.

Ciągle mieszając dosypujemy powoli część mąki. Mieszamy.

Następnie dodajemy 2 spore łyżki śmietany i stopniowo dodajemy pozostałą część mąki. Zagniatamy aż do uzyskania gładkiej struktury.

Ciasto szczelnie owijamy folią spożywczą. Wkładamy je na 30 minut za zamrażalnika.

W między czasie obieramy antonówki i usuwamy gniazda nasienne.

jabłka antonówki

Jabłka kroimy w cienkie półksiężyce.

Przekładamy je do dużej miski. Dodajemy 6 łyżek kaszy manny, a także przyprawy: pastę z ziarenek wanilii, cynamon oraz goździki.

Moja uwaga:
dzięki kaszy szarlotka będzie bardziej zwarta. Antonówka jest soczystą odmianą jabłka i puszcza sporo soku w trakcie pieczenia, dlatego należy dodać surową kaszę, która wchłonie nadmiar wilgoci i zagęści jabłecznik.

Kiedy jabłka są już gotowe wyciągamy ciasto z zamrażalnika. Dzielimy je na dwie części – jedną, mniejszą (ok. 1/3 kulki) zużyjemy na wierzch, a większa część (ok. 2/3) posłuży do przygotowania spodu.

Ciasto wałkujemy na oprószonej mąką stolnicy/blacie. Dążymy do tego, by uzyskać kształt zbliżony do koła.

Gotowy spód do szarlotki wkładamy do natłuszczonej tortownicy. Dociskamy go do ścianek, a nadmiar obcinamy.

W środku układamy przygotowane wcześniej jabłka z przyprawami i kaszą.

W mikserze ubijamy 2 białka. Pod koniec tej czynności dodajemy 2 łyżki cukru.

Moja uwaga:
Białka mogą być ubite na sztywno, ale wystarczy, że będą ubite lekko – w tym przepisie nie zależało mi na kruchej i wysokiej bezie, a jedynie na tym, by spożytkować białka i delikatnie unieść wierzch ciasta.

Ubite białka wykładamy na wierzch szarlotki.

Pozostałą część ciasta ścieramy na tarce.

Szarlotkę pieczemy ok. 35-40 minut w piekarniku nagrzanym do 180 stopni C (termoobieg) lub 200 (bez tej funkcji). Ciasto powinno dobrze się zarumienić.

szarlotka z antonówek

Szarlotka z antonówek – podanie:

Po wyjęciu z piekarnika należy odczekać ok. 15-20 przed wyjęciem ciasta z formy. Szarlotka będzie się najlepiej kroiła na drugi dzień, ale wiem, to praktycznie niewykonalne, by przejść koło niej tylko oblizując się smakiem. Dobrze jest więc odczekać jeszcze z 10 minut, by odrobinę ostygła w środku.

szarlotka z antonówek

Taką szarlotkę można podawać posypaną cukrem pudrem. Jeśli jesteście miłośnikami jabłecznika z lodami, czy bitą śmietaną, to taka wersja również będzie pyszna.

szarlotka z antonówek

Szarlotka z antonówką, obok tarty z jabłkami, to bez dwóch zdań dwa najlepsze ciasta z jabłkami, jakie do tej pory pojawiły się na blogu. Wypróbujcie!

Smacznego,
E.
Follow Madame Edith on Instagram

szarlotka z antonówek




Jak oceniasz ten wpis?

Kliknij gwiazdkę, aby ocenić!

Średnia ocena 3.6 / 5. Liczba głosów: 12

Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten post.

Podobne wpisy

Komentarze

32 odpowiedzi na “Szarlotka z antonówek”

  1. RENIA pisze:

    Bartek czasami i mistrzowi nie wyjdzie. Ja przedluzylam pieczenie i pod koniec dalam tylko pieczenie od spodu ale ciasto pycha.

  2. AgataPa pisze:

    Pyszna? mój ulubiony przepis. ??? Drugi raz robię w tym sezonie.
    Pozdrawiam

  3. KASIA pisze:

    SZARLOTKA bardzo dobra. Mąkę dałam 450, zamiast wanilii- cukier waniliowy i nie dawalam goździków. Piekłam troche dłużej niz w przepisie ( tak na oko ). JEDYNIE co bym zmienila to na spód tortownicy dac papier do pieczenia – lepiej by sie przekładalo szarlotkę i nie kapało by z formy na piekarnik ( A cos kapało:/ ) pozdrawiam

  4. Jan pisze:

    Przepis jest przedni,z moimi ulubionymi jabłkami, a tak dla ścisłości jakiej średnicy tortownica?

  5. Bartek pisze:

    Tak się zastanawiam, czy te komentarze pisze sama autorka?
    Szarlotkę zrobiłem dokładnie jak w przepisie, składniki odmierzone wręcz aptekarsko. Piekłem wedle zaleceń, w opcji bez termoobiegu. Po podanym przez autorkę czasie, z racji, że kruszonka była blada, dałem jej jeszcze prawie 10 minut.
    Efekt? Boki ciasta ledwo zrobione, natomiast dół kompletnie surowy.
    Piekarnik mam 2 letni, wyższa półka Electrolux.
    Jednym słowem – żenada, nie przepis.

    • Madame Edith pisze:

      Bartku,
      Zapewniam, nie mam potrzeby pisania sobie komentarzy. Każdy piekarnik piecze inaczej. Musisz po prostu poznać swój i ustawiać ciasto na środkowej półce, a nie na dolnej czy górnej, bo zawsze będzie taki efekt, że bliżej grzałki się przypiecze, a z drugiej strony niedopiecze. Chyba że w przepisie będzie to wyraźnie napisane, żeby stawiać ciasto w sposób niestandardowy.

      Z szarlotką jest tak, że nie opadnie jak sernik, więc nie jest to wielkim problemem, by potrzymać ją 10-15 minut dłużej w piecu lub zmienić półkę w trakcie pieczenia. Nawet jak do niej raz czy dwa razy zajrzysz, to przecież nie opadnie. Każdy przepis trzeba dostosować pod swój piekarnik czy kuchnię – to przecież normalne.

  6. Czytelniczka pisze:

    Czy mogę użyć maki 450 lub 500?

  7. Małgorzata pisze:

    Robię już drugi raz ponieważ wygrała w rankingu rodzinnym spośród innych zaproponowanych. Pyszna. Tylko ze zwykłej maki 500 Basia.

  8. Paula pisze:

    Cudowny przepis! Najlepsza szarlotka jaka mi w życiu wyszła i to juz za pierwszym razem. Gorąco polecam;) !!!!!

  9. Aga pisze:

    Robiłam dzisiaj ta szarlotke ale niestety nie wyszła. Po rozkrojeniu lał się sok a spod był jak zakalec 🙁

  10. Anonimowy pisze:

    Taka jabłoń jest i u moich rodziców na podwórku, całe dzieciństwo spędziłam na tym drzewie z jabłkiem w ręce 🙂 kwaskowate, bardzo soczyste – Antonówki, a szarlotka wygląda świetnie

    Agata

  11. Już mi ślinka cieknie. Uwielbiam takie szarlotki. Dziękuję za przepis. :*

  12. Mag. pisze:

    Piecze się 🙂

  13. Taka szarlotka z antonówek,to smak,który znam z młodych lat.Bardzo lubię te jabłka.Dawno nie piekłem szarlotki.Czas się zmobilizować.Ta Twoja pysznie wygląda.

  14. Decorateacake pisze:

    wygląda cudownie, jabłka z ogrodu są najlepsze, nie musza wyglądać, one po prostu smakują, ja też mam, niestety nie antonówkę, ale równie dobre. Mam nadzieję, że znajdę chwilę, żeby zrobić to cudo!

  15. Anonimowy pisze:

    Czy jabłka można wcześniej uprażyć czy trzeba dodać surowe ?

  16. m. pisze:

    W najbliższą sobotę muszę przygotować to ciacho dla gości. Oby wyszło ;))

  17. Ooo Edith narobiłaś mi takiego smaka na szarlotkę, że koniecznie muszę zrobić ją w weekend. 🙂

  18. Opalanka pisze:

    Mam w ogrodzie antonówkę, która rodzi jak szalona i dzielę się i dzielę a owoce dalej są:) Próbowałaś kiedyś robić jabłka w karmelu? Odkąd zrobiłam pierwszy raz, innych już nie wkładam do słoików. Owoce nie puszczają soku i są chrupiące, nie rozpadają się. Szarlotkę ze świeżych jabłek też tak przygotowuję. Zachęcam do wypróbowania !

    • Madame Edith pisze:

      Opalanko,

      Bardzo dziękuję za pomysł. Takich jabłek nigdy nie robiłam. Niestety nie robię żadnych przetworów, ponieważ w mojej piwnicy jest zbyt gorąco (mam obok wywietrzniki klimatyzacji ze sklepów, jakie są na parterze) i nie mogę tam trzymać żadnych słoików 🙁 Ale pomysł brzmi super!

      Serdecznie pozdrawiam,
      E.

  19. amaranthrose pisze:

    Piękna szarlotka. I na pewno pyszna!

  20. Elena Monin pisze:

    Wygląda obłędnie, uwielbiam szalotki, już sobie zapisuje Twój przepis!:)
    Piękne zdjęcia, dołączam do grona obserwatorów:)

    Pozdrawiam
    elenagotuje.blogspot.com

  21. teenager ;) pisze:

    nic dodać, nic ująć – jest idealna! aż wyobraziłam sobie jej zapach 🙂

  22. Olga Pi pisze:

    Dawno nie jadłam szarlotki… Patrząc na te zdjęcia aż mi się zachciało w końcu ją upiec:)

  23. klaudyna148 pisze:

    Świetny pomysł na te zdjęcia ze sposobem przygotowania.
    Szarlotka cudowna.
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie.

  24. Anonimowy pisze:

    Przepis świetny, bedzie w weekend.
    Mam pytanie – temp 280 st bez termoobiegu?? nie za wysoko??

    Pozdrawiam
    ivis

  25. Asia W pisze:

    Edytko cudowna szarlotka, na pewno skorzystam z przepisu 🙂 pozdrawiam serdecznie

  26. ILoveBake.pl pisze:

    trafiłaś w mój gust, napakowana jabłkami jak lubię 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Tutaj możesz dodać zdjęcie do komentarza

Szarlotka z antonówek

Czas przygotwania:

@MadameEdith on Instagram