fbpx

Florentynki

8 stycznia 2014

Florentynki to małe migdałowe lub orzechowe ciasteczka. Ich nazwa pochodzi od włoskiej Florencji, w której je wymyślono. Nie zawierają mąki, ani całych jajek. Zwykle składają się z orzechów i kandyzowanych owoców. Przeważnie mają kształt dysku i często bywają pokryte od spodu czekoladą. To bardzo smaczne łakocie i niezwykle proste do przygotowania. Proces ich produkcji (wraz z pieczeniem) zajmuje niewiele więcej jak 20 minut.

Florentynki – składniki:

Receptura z książki „Ottolenghi: The Cookbook”, z połowy porcji.
/na 12 sztuk/

  • 130 g migdałów w płatkach
  • 1 białko
  • 50 g cukru pudru
  • otarta skórka z połowy pomarańczy
  • olej roślinny do posmarowania papieru do pieczenia

Opcjonalnie:
  • 50 g ciemnej czekolady (na 6 sztuk florentynek)

    Florentynki – przygotowanie:

    W misce mieszamy płatki migdałów, białko, cukier puder i otartą skórkę z pomarańczy.
    Przygotowujemy blaszkę do pieczenia. Wykładamy ją papierem, który smarujemy olejem. 
    Migdałową masę odmierzamy za pomocą łyżki i nakładamy na papier. 
    Porcje ciasta spłaszczamy za pomocą widelca, który maczamy w zimnej wodzie (zapobiegnie to przyklejaniu się migdałów).
    Wstawiamy na 10-12 minut do pieca nagrzanego do temperatur 150 stopni C (bez termoobiegu)
    Po wyjęciu z piekarnika zostawiamy blachę na 5 minut, po czym przekładamy florentynki na kratkę do całkowitego ostygnięcia. 
    Jeśli chcemy, możemy rozpuścić czekoladę w kąpieli wodnej i oblać nią tylną część florentynek (postanowiłam oblać czekoladą tylko połowę moich ciasteczek – jeśli zechcecie oblać wszystkie, wówczas użyjcie 100 g czekolady). Do zrobienia wzorków na czekoladowym spodzie użyłam ząbkowanego noża do tortów.
    Ciasteczka następnie powinniśmy włożyć na kwadrans do lodówki, by czekolada zastygła.
    florentynki

    Florentynki – podanie:

    Florentynki mogą leżeć kilka dni zamknięte w słoiku lub pojemnika na ciastka.
    florentynki
    Według mnie najlepiej smakują z niesłodzoną kawą i herbatą. Świetnie się sprawdzają w roli „małego co niego”- są bardzo aromatyczne i niezwykle smakowite. 
    florentynki
    Mi do gustu szczególnie przypadła wersja bez czekolady, choć jestem pewna, że dla czekoladoholików wersja z ciemnym spodem będzie niewątpliwą atrakcją 🙂
    Życzę Wam smacznego!
    E.
    florentynki

    Jak oceniasz ten wpis?

    Kliknij gwiazdkę, aby ocenić!

    Średnia ocena 4.5 / 5. Liczba głosów: 2

    Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten post.

    Podobne wpisy

    Komentarze

    17 odpowiedzi na “Florentynki”

    1. Anonimowy pisze:

      I do agree with all of the ideas you've presented for your
      post. They're really convincing and can certainly work.
      Still, the posts are very brief for newbies. May just
      you please extend them a bit from nedxt time? Thank you for the post.

      Look into my blog post :: where can you buy garcinia cambogia

    2. Anonimowy pisze:

      Piękna filiżanka!!!!:)
      azofoska

    3. Właśnie upiekłam są pyszne i pięknie pachną

    4. Własnie upiekłam – są pyszne

    5. Zofija pisze:

      zrobiłam przed chwilą. bardzo smaczne 🙂

    6. bistro mama pisze:

      Mam je zaznaczone u Nigelli od roku 🙂 I nie mogę się za nie zabrać.

    7. Masz piękną filiżankę. A florentynki wyglądają pysznie.

    8. Kamciss pisze:

      Idealnie Ci wyszły :>

    9. Ash pisze:

      Ale fajny przepis na szybkie co nieco, w dodatku bezglutenowy! Do wypróbowania 🙂

    10. Wiewióra pisze:

      ale mi smaku narobiłaś… zjadłabym takich kilka 🙂

    11. Marta pisze:

      No to już wiem, jakie ciasteczka kupię jak się wybiorę do Florencji 🙂
      Bardzo smakowicie wyglądają i dużą dowolność eksperymentowania ze składnikami, bo można dodać różne bakalie albo innej czekolady jako polewy…

    12. Salvador Dali pisze:

      ależ pięknie je zrobiłaś! Zachwycają nie tylko podniebienie ale i oczy!
      z czekoladą czy bez-są na pewno prze-smaczne! 🙂

    13. Gosia pisze:

      Uwielbiam ciasteczka, a te są proste i wyglądają cudownie. Na pewno zrobię kiedyś.

    14. Natalie pisze:

      Uwielbiam je ! Są przeurocze 🙂

    15. Są świetne, chętnie skorzystam z przepisu moje szkraby kochają łakocie 🙂

    Dodaj komentarz

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

    Tutaj możesz dodać zdjęcie do komentarza

    Florentynki

    Czas przygotwania:

    @MadameEdith on Instagram