12 najpopularniejszych wpisów w 2016
Rok 2016 przeszedł do historii. Zanim jednak na dobre wkroczymy w nowy, wypada zrobić małe podsumowanie. W ciągu ostaniach 12 miesięcy bloga odwiedziło ponad 1 milion użytkowników. Jak zobaczyłam w statystykach, że aż tyle, nie mogłam wprost w to uwierzyć! Ta liczba mnie oszołomiła. Nie spodziewałam się, że przyrost w ciągu jednego roku wyniesie ponad 100%. Jestem Wam bardzo wdzięczna, że tak chętnie tu zaglądacie i że dzięki temu wciąż mam motywację, by tworzyć nowe przepisy i relacje z podróży, a także lżejsze wpisy „lifestyle’owe”.
Kiedy w grudniu 2009 roku rejestrowałam zakładałam domenę „madameedith”, wtedy jeszcze na platformie Google – Blogger, nie sądziłam, że kiedykolwiek znajdzie się tak ogromna grupa osób, która będzie zaglądała na moją stronę. Wiele razy to powtarzałam, ale napiszę raz jeszcze: w tamtym czasie zakładałam bloga dla moich znajomych i przyjaciół, którzy chcieli mieć dostęp do sprawdzonych przepisów (więcej o tym pisałam we wpisie o genezie bloga: Madame Edith). Nie planowałam, nie rozpisywałam tego projektu na tak wiele lat. Ale życie lubi sprawiać niespodzianki 🙂
Do statystyk zaglądam sporadycznie, przeważnie raz na miesiąc, by zrobić podsumowanie. I podobnie jak zaskoczyła mnie liczba miliona użytkowników, tak samo nie spodziewałam się, że lista 12 najczęściej odwiedzanych wpisów w 2016 roku ułoży się w ten sposób. Nigdy nie śledzę tego na bieżąco i zawsze czekam na koniec roku, by mieć niespodziankę. Połowy wpisów byłam mniej więcej pewna, ale kolejny 5 było dla mnie dużym zaskoczeniem, bo zupełnie nie wiedziałam, na które konie stawiać. W ciągu roku opublikowałam 221 artykułów, więc wybór był całkiem spory.
12 najpopularniejszych wpisów w 2016
Jako, że mniej więcej połowę wpisów na blogu stanowią przepisy, to od nich też zacznę podsumowanie (aby przenieść się do wybranego wpisu wystarczy, że klikniecie w tytuł lub zdjęcie). Mam wrażenie, że szpinak skradł całe przedstawienie, a przynajmniej połowę 😉
Racuchy turowskie z białym serem
Drugą kategorią na blogu są podróże. W tym roku pokochaliście wpisy z Andaluzji, Madery i Wysp Kanaryjskich, przy czym wpisy z Gibraltaru i Malagi miały niemal tyle samo odsłon, więc traktuję je tak samo zamieszczając oba na liście:
Malaga – miasto mojego dzieciństwa
Gran Canaria – co warto zobaczyć?
Madera zimą – czy warto pojechać?
Trzecią „nogę” bloga stanowią recenzje restauracji i wpisy dotyczące szeroko rozumianego stylu życia. Tu także znaleźli się faworyci:
Numerem jeden wśród wpisów przedstawiających nowe lokale okazał się oczywiście ten z Hali Koszyki:
Hala Koszyki – wielkie otwarcie
Jestem ciekawa czy w złotej 12 znalazły się Wasze ulubione wpisy, czy może Waszych ulubieńców nie ma w ogóle w tym zestawieniu?
Do kolejnego przeczytania już niebawem!
E.
Podobne wpisy
Komentarze
5 odpowiedzi na “12 najpopularniejszych wpisów w 2016”
Dodaj komentarz
Autor: Madame Edith
Rok 2016 przeszedł do historii. Zanim jednak na dobre wkroczymy w nowy, wypada zrobić małe podsumowanie. W ciągu ostaniach 12 miesięcy bloga [...]
Jedzenie i podróże – sens mojego życia 🙂 Wcale nie jestem zdziwiona, że tak wygląda Pani podsumowanie! Wszystkiego dobrego w 2017!
Szczesliwego 2017, wspanialych podrozy i wielu czytelnikow.
Dziękuję Aniu :-*
Gratuluję wspaniałego wyniku , milion czytelników to jest coś. Jestem wielką fanką Twojego bloga , choć nie zawsze zostawiam komentarz.Wspaniałe przepisy , z których często korzystam,wiśniówką z Twojej receptury wszyscy goście się zachwycali.
Uwielbiam też relacje z podróży, na Teneryfie skorzystałam z wielu cennych wskazówek co warto zwiedzić.Teraz czytam , co warto zobaczyć w Andaluzji , gdyż planuję wyjazd w tym roku w te rejony.
Życzę Ci Edytko Wszystkiego Najlepszego w Nowym 2017 roku , kreatywności w tworzeniu nowych postów i nadal wiernych czytelników.
Gorące pozdrowienia ze słonecznego Krakowa
Dorota
Doroto,
ogromnie dziękuję za życzenia i zdjęcie! Skądś znam to miejsce 😉
Och, jak dobrze, że kolejny wyjazd do Hiszpanii mam już zaplanowany. Bilety kupione i choć nie będzie to ani Andaluzja, ani tym bardziej Teneryfa, to ogromnie się cieszę na kolejne spotkanie z Hiszpanią. A do Andaluzji we wpisach wrócę niebawem. Mam w planach jeszcze wpis z Kadyksu, Marbelli, Costa del Sol i Kordoby, a w dalszej części będzie oczywiście relacja z Barcelony, którą dotychczas widziałam tylko przejazdem.
Życzę Ci wielu wspaniałych podróży w nadchodzącym roku!
Serdecznie pozdrawiam
E.