W ostatnim czasie kilkoro z Was prosiło o porady dotyczące wyposażenia kuchni. Kończę przygotowywać zdjęcia tego, co według mnie w kuchni przydaje się najbardziej i opracowuję dla Was obszerny wpis (już do przeczytania tu: „
20 potrzebnych gadżetów kuchennych„). Mam nadzieję, że Was zaciekawi. Tymczasem jednak czas na zestawienie niepotrzebnych gadżetów kuchennych – takich, bez których według mnie można egzystować w kuchni.
Dziś przedstawię Wam moją listę TOP 20 według mnie najbardziej nieprzydatnych kuchennych gadżetów. Z niektórymi zetknęłam się osobiście, a na inne natrafiłam przypadkiem w Internecie. Potraktujcie ten wpis z przymrużeniem oka. Drugi taki się nie powtórzy, obiecuję! I czytając go pamiętajcie, że to bardzo subiektywny przegląd gadżetów. Kilka doprowadziło mnie do salw śmiechu, parę wprawiło w zdumienie, a jeszcze inne…zresztą sami zobaczcie!
1. Automatyczny widelec do spaghetti
…bo przecież nawijanie makaronu na widelec jest baaaardzo męczące.
|
Źródło: http://pichcenie.com.pl/files/2012/08/akcesoria-widelec-do-spaghetti.jpg |
2. Drylownica (?) do truskawek
Zastanawiam się, czy przy jej użyciu z mniejszych owoców cokolwiek zostanie?
|
Źródło: http://blog.mallofamerica.com/wp-content/uploads/2011/06/strawberry.jpg |
3. Elektroniczny „nos” do mięsa
Zastąpi nasz własny organ węchu i sprawdzi, czy mięso jest nieświeże, czy nadaje się do konsumpcji. Wystarczy zbliżyć go do kawałka mięsa na odległość 3 cm i po 30 sekundach powie prawdę! W jego pamięci znajduje się 100 porównawczych zapachów, z pewnością któryś będzie pasował do naszego kawałka wołowiny/wieprzowiny.
|
Żródło: http://www.noticiasdot.com/publicaciones/gadgetmania/wp-content/uploads/2007/11/nariz-electronica-funcionamiento.jpg |
4. „Stacja” do steków
Wydaje mi się, że zanim podłączy się te wszystkie kable we wszystkie strategiczne miejsca na steku, ten zdąży się przypalić… Ale pewnie znajomi będą jej nam zazdrościć kiedy wyciągniemy ją podczas sezonu grillowego 🙂
|
Żródło: http://img2i.www.spoki.lv/upload2/articles/60/608182/images/Some-cool-gadgets-36.jpg |
5. Pingwin, który wyciąga torebkę z herbatą z kubka
Nie wiem tylko, czy pingwin rośnie wraz z rozmiarem kubka i ilością nalanej do niego wody…
|
Źródło: http://facet.interia.pl/ciekawostki/news-niezbednik-smierdzacego-lenia,nId,640695 |
6. Rozbijaczka do jajek
Czy tylko mi się wydaje, że prędzej rozbije się jajko przy wkładaniu do tego urządzenia, niż się z niego faktycznie skorzysta?
|
Źródło: http://smartkitchenaccessories.com/wp-content/uploads/2012/02/Egg-Cracker.jpg |
7. 2 w 1, czyli widelec i nóż do pizzy
W wersji mini…
|
Źródło: http://x53.xanga.com/d01f95f613032274459031/m218790976.jpg |
8. ….i w wersji maxi jako łopatko-nożyczki do pizzy.
|
Źródło: http://1.bp.blogspot.com/-qY2UzOiFnU8/T3WPyv9GT_I/AAAAAAAAAHU/1m1uuqfKsPw/s1600/pizza-cutter-scissors-kitchen-gadgets.jpg |
9. Kostkarka do masła
Przecież każdy marzy rano o gorącym toście na którym spływa idealnie prostopadłościenny kawałek masła, prawda?
|
Źródło: http://cdn.uberreview.com/wp-content/uploads/2006/10/One%20Click%20Butter%20Cutter.jpg |
10. Masło „w kleju”
Dla tych, którzy wolą smarować niż oglądać rozpuszczające się masło w kostkach 🙂
|
Źródło: http://www.flickr.com/photos/ericeisnor/6679253555/sizes/l/in/photostream/ |
11. Muzyczna łopatka do ciasta
W zależności od okazji zaintonuje „Happy Birthday” lub „Jingle Bells”.
|
Źródło: http://www.blisstree.com/2008/11/11/food/musical-cake-slicer/ |
12. Nożyczki do bananów
|
Źródło: https://www.tchibo.pl/Przyrzad-do-krojenia-banana |
13. Otwieracz do bananów
|
Źródło: http://www.allthebs.com/2011/12/banana-peeler-gadget.html |
14. Krajalnica do bananów
To młodsza (a może starsza) siostra nożyczek?
|
Żródło: http://www.smoothieblenders.com/media/catalog/product/cache/1/image/1200×1200/9df78eab33525d08d6e5fb8d27136e95/h/u/hutzler-banana-slicer.jpg |
15. Pudełko do transportu banana
|
Źródło: http://www.dunelm-mill.com/wcsstore/ConsumerDirectStorefrontAssetStore/images/products/extralarge/30072201.jpg |
16. Dzbanek z podwójnym dzióbkiem
W jednym momencie nalewa herbatę do dwóch, a nie tylko do jednej filiżanki. Co za oszczędność czasu i energii!
|
Źródło: http://www.divianarts.com/wp-content/uploads/2012/04/1336.jpg |
17. Przenośny stolik do obierania ziemniaków
Można go używać podczas oglądania telewizji. Najlepiej w białych spodniach i koszulce. Z pewnością obrane ziemniaki będą po wszystkim równie czyste, jak my.
|
Źródło: http://podano.blox.pl/2010/03/Ciekawe-do-warzyw.html |
18. Chwytak do chipsów
Aby uniknąć brudzenia sobie rąk w tłuszczu możemy częstować się chipsami przy użyciu takiej oto rączki. Przypomina mi trochę drapaczkę do pleców, ale przecież najważniejsze, by był praktyczny… Czyż nie? 🙂
|
Źródło: http://img2.blogs.yahoo.co.jp/ybi/1/22/08/fffbome/folder/256713/img_256713_11536490_1?1265443784 |
19. Obieraczka do jabłek
Czy obranie jabłka jest aż tak trudne, że potrzebna jest do tego taka, zajmująca pół szafki, maszyna?
Śmiem w to wątpić.
|
Źródło: http://images.okazje.info.pl/p/dom-i-ogrod/8098/th120/tchibo-pl-obierak-do-jablek.jpg |
20. Plastikowy wafelek do lodów, który obraca kulkę
Wisienka na torcie na podsumowanie całego zestawienia to pomysł dla największych leniuchów. Lodowa kulka kręci się wokół własnej osi.
Gdy zobaczyłam ten „wynalazek” świat stanął w miejscu. Od tamtej pory już nic nie jest takie samo.
|
Źródło: http://s2.blomedia.pl/gadzetomania.pl/images/2012/08/ices-303559.jpg |
Może macie ochotę dodać jakieś super niepraktyczne przedmioty do tej listy? 🙂
Zdjęcia innych zabawnych gadżetów znajdziecie również na Fanpage’u.
Życzę Wam bardzo wesołego i kreatywnego dnia,
E.
Ta stacja do steków, wafelek do lodów,chwytak do chipsów i nos do mięsa to po prostu jakas komedia. Moim zdaniem są to najmniej potrzebne rzeczy w kuchni. Bo rozumiem automatyczny widelec do spagetti może być bardzo pomocny dla osób z zaburzoną zdolnością ruchową. Choć wydaje mi się, że nów i widelec w jednym jest pomocnym gadżetem dla dzieci 🙂
Hej, ale kostkarka jest ok, fajnie to wygląda, w celach dekoracyjnych jak najbardziej bym używała! Dla mnie trochę na siłę zrobiony jest taki zestaw: Muffins & Kids – niczym się specjalnie nie różni od normalnych silikonowych akcesoriów kuchennych, czym się niby takie "dziecięce" muffinki mają różnić od "dorosłych"? Z małymi dziećmi i tak gotujemy i pieczemy wspólnie, są pod ścisłym nadzorem, a starsze, które same już potrafią robić takie rzeczy wyśmieją ten zestaw… bez sensu
Laura,
To prawda. Takie zestawy są bez sensu, choć np. mały wałek jest ok, bo dziecko może samo wałkować kawałek ciasta.
Z pozdrowieniami,
E.
uśmiałam się! naprawdę! nawet nie wiem co powiedzieć… czy naprawdę potrzeba maszynki do rozbijania jajek i tego "nosa" do mięsa. Co Ci wszyscy producenci nie wymyślą.. 😀 😀
"Nożyczki do pizzy i kostkarka do masła są całkiem fajne 🙂 Ale te "wafelki" do lodów to faktycznie przesada dla super-leniwców 😉 Podobnie jak shaker, którym nie trzeba wstrząsać ;P
Stolik do obierania ziemniaków kupię mężowi 🙂 Genialny!
Ale się ubawiłam przy czytaniu tego wpisu 😀
Dodaję do obserwowanych, bo widzę,że można u Ciebie znaleźc dużo takich ciekawych wpisów 😀
Jedyna sensowna rzecz, to pudełko do banana, najbardziej bezsensowny jest ten pingwin do herbaty. Ale masło w kleju?
Miałam niezły ubaw, z każdym kolejnym zdjęciem moje oczy otwierały się coraz szerzej ze zdziwienia 🙂 A gadżety, wiadomo są dla gadżeciarzy, nie zawsze potrzebne, ale posiadanie cieszy ich zwolenników.
Nie ma to jak ułatwić sobie życie przy wykonywaniu nawet najmniejszych czynności.. 😀 Śmieszne ;))
Więcej zachodu z samymi gadżetami niż samych korzyści!
Będę czekać z niecierpliwością na post o tych potrzebnych gadżetach:)
Świetne, czego to ludzie nie wymyślą 🙂
Madame Edith, ten wpis jest fantastyczny! Uśmiałam się przy porannej kawce.
Większość pomysłów zaskakuje, ale na tym zachwyt się kończy. To zdecydowanie niepotrzebne gadżety nieszczęśliwych ludzi z 1 świata.
Jakbym miała się na coś zdecydować, to wybieram masło w kleju do tostów i akcesoria do krojenia pizzy, takie nożyce nawet chciałabym mieć.
Pozdrawiam serdecznie,
Tosia 🙂
2. A ja zawsze myślałam, że dryluje się owoce z niejadalnymi pestkami… Hmpf…
5. Pingwin jest niestety zupełnie bezużyteczny, ale przy tym naprawdę rozkoszny 🙂
19. Najpierw widziałam to cudo w "F word", jak któryś z gości przytachał je do Gordonowej kuchni. A wczoraj w sklepie, jak szukaliśmy ładnej solniczki. Przez pół dnia próbowaliśmy z C. wymyślić, kto kupuje takie rzeczy. Nie wymyśliliśmy…
Ogólnie rzecz biorąc, z tymi pierdołami największy problem jest taki, że każda robi w zasadzie tylko jedną rzecz i nie nadaje się do czego innego. Żeby to wszystko przechowywać, trzeba wynająć magazyn 😉
Uśmiałam się 🙂
Najgorsze jest masło w kleju…
Większości gadżetów w życiu nie widziałam, a najbardziej rozbawił mnie nos do mięsa 😀
A ja używam pojemnika na banany i się super sprawdza.
no cóż marzę o pozycji 20 😀 nic tylko wyciągnąć jęzor i samo się zbiera! 😀
chwytak do chipsów! <3 Chociaż nie, nie wiem co wybrać! Dobrze że niedługo mam urodziny! 😉
Dla mnie hitem tych hitów jest muzyczna łopatka do ciasta:P he he heeeeeeeee
Cudowne! Najbardziej podoba mi się pingwin do herbaty! Jest tak zabawny, że nawet mogłabym go mieć.:) Stolik do obierania ziemniaków, na kanapie, przed telewizorem-dla prawdziwych leniwców:)zastanawiam się kto to wszystko kupuje, bo trzeba mieć nie tylko pieniądze ale i miejsce w domu, żeby gdzieś to upchnąć:)
chyba rozbroił mnie chwytak do chipsów ;]
ubawiłam się do łez 😀 czego to ludzie nie wymyślą ?!
Droga Edith!
Dawno się tak nie uśmiałam:) Najbardziej rozbawiło mnie to masło w sztyfcie XD
Czego to ludzie nie wymyślą, by skomplikować sobie życie:)
Pozdrawiam! 🙂
CHA cha, niektore powalaja na kolana, pingwin do wyciagania herbaty, czy obieraczka do bananow, stolik do obierania ziemniakow:)) Swietny wpis! Pozdrawiam
Monika
Ufff… nie posiadam żadnej rzeczy, które wymieniłaś. To chyba dobrze 🙂
Czekam na ciąg dalszy :)))
Masło w kleju jest chyba moim "faworytem" 😀 naprawdę ludzka fantazja nie zna granic:D
Ale fajne zestawienie 🙂 Czego to ludzie nie wymyślą!!!
Mam tylko osobistą uwagę co do obieraczki do jabłek (nr 19). Mam podobne urządzenie, które obierając jabłko jednocześnie wykrawa ogryzek i kroi jabłko na cieniutkie plasterki. Jest GENIALNE!!! Polecam każdemu 🙂
Pzdr Aniado
Lepszysmak,
ale Twoja obieraczka jest w wersji z dodatkowymi opcjami. Taką, to ja rozumiem – do robienia szarlotki idealna!
Dziękuję za Twój komentarz.
Z pozdrowieniami,
E.
Edith byłam ciekawa jakie gadżety przedstawisz i czy którymś nie wzbudzisz u mnie kontrowersji. Ale muszę zgodzić się z Tobą w stu procentach, chyba żaden z tych przedmiotów nie jest niezbędny, a wręcz są niepotrzebne :). Dodam tylko, że spodobała mi się kostkarka do masła :). Ściskam :)!
mnie najbardziej osłabił otwieracz do banana 🙂 świetny post
Podziwiam kreatywność twórców tych gadżetów, ale czasami mnie naprawdę znaczy więcej:)
Pozdrawiam,
Lena
o rany! obejżałam z wywalonymi oczami z niedowierzania.gadżety dla mega leniwych hehe
Przychodzi mi na myśl tylko jeden komentarz – ludziom naprawdę musi się nudzić,żeby wymyślać takie rzeczy:)
Super wpis! Też nie jestem 'gadżeciarą' i zupełnie nie rozumiem po co niektórym takie cuda:) Kiedyś dostałam coś, czego do dziś nie rozpakowałam, bo nie wiem do czego miałabym używać,jest metalowe, wygląda jak taka wygięta packa z kieszonką, niby ma to służyć do porcjowania ciast, przenoszenia pokrojonych kawałków itp, ale jak dla mnie – zupełnie nieprzydatne:)No i oczywiście jest znanej, firmy i dość drogie, totalna bzdura!:)
Pozdrawiam!
właśnie spojrzałam na swoje krzywe plasterki banana krojonego widelcem 😛
czego to ludzie nie wymyślą 🙂
Prawie ze wszystkim się zgadzam, ale to pudełko na banana jest świetne, wiem co mówię, jak chodziłam do szkoły to regularnie zdarzało mi się rozciapciać banana w plecaku 😉
A ja znam osobę, której by się przydał tej wykrywacz zapachu mięsa, bo ma problem z odróżnieniem zepsutego od świeżego! Serio 🙂
uśmiałam się jak tralala:D
Akurat widelec do spaghetti by mi się przydał, bo zawijanie makaronu wcale nie jest takie łatwe!
Z każdym gadżetem mój uśmiech się powiększał. Przy pingwinie się popłakałam! Genialny wpis!
Masło w tubce jednak przemówiło do mojej wyobraźni. Rano na ciepłej grzance łatwiej byłoby z niego korzystać. Nie zmienia to faktu, że przy tym wymyśle śmiałam się w głos.
Dziękuję za dawkę humoru!!!
Nie wiedziałam o istnieniu niektórych z tych przedmiotów. Bardzo fajny post 🙂
Hahaha 😀 faktycznie mało praktyczne, ale za to ile miejsca zajmują …
Mnie chyba najbardziej rozbawily nozyczki do banana;)
Haha, mega notka. Pisz takich więcej. Chwytak do chipsów i pingwina i tak bym przygarnęła, a pudełko na banana w kształcie banana widziałam kilka razy w użyciu 😀
Faktycznie, niektóre gadżety są zabawne, inne wydają się zupełnie zbędne, ale dobrze że są, bo nigdy nie wiadomo, czego za jakiś będziemy potrzebować. Dzbanek z podwójnym dziubkiem bardzo mi się podoba, drylownica do truskawek również.
rozbijaczka do jajek i chwytak do chipsów – skąd takie pomysły? na jaką potrzebę to odpowiada?
taca do obierania ziemniaków nawet mnie przekonuje.
Hahahahaha ale się uśmiałam!! Kostkarka do masła i masło w kleju są zabawne ale większość to żenada 🙂
Pozdrawiam!
Pudełko na banana akurat myślę, że jest niegłupie. niejednokrotnie przychodzę do pracy z bananem tak obitym przez ludzi napierających na mnie w komunikacji miejskiej, że nie nadaje się on do jedzenia. Obawiam się tylko, ze nie każdy banan do takiego pudełeczka się zmieści.
Zabawny wpis:) o większosci gadżetów nie wiedziałam nawet (jak moi poprzednicy w komentarzach:) Podoba mi sie ten extra nożyk do pizzy (pod widelcem) faktycznie byłoby czasem łatwiej ukroic kawałek bo zwykłym nożem bardziej się ser przesówa… ale to ja już wole wziąc kawałek pizzy w rękę;)
Faktycznie, co jeden gadżet, to lepszy 😀 Na szczęście nie mam żadnego z nich i mam nadzieję, że nikt nigdy nie wpadnie na pomysł, aby mi takowy podarować 🙂
Nie ma to jak elektroniczny nos do mięsa:):):) i chwytak do chipsów:) Trzeba być bardzo kreatywnym, żeby coś takiego wymyślić:) świetny wpis, rozbawił mnie. Też niejednokrotnie widziałam w sklepach, katalogach, czy w internecie rzeczy, które moim zdaniem są zupełnie nieprzydatne.
hahaha plastikowy wafelek moim faworytem:D leń master:P
świetny pomysł na post;) poprawiłaś mi humor z rana:)
Piękności! Ten pojemnik na banana zabił mnie jakieś już chyba 3 lata temu, gdy go pierwszy raz ujrzałam. Żebym wiedziała, że jeszcze i krajalnicę dostać można, i nożyce, może wtedy pomyślałabym, że pudełko przy tym nie takie głupie;)
Hahahaha miłego dnia;)) obieraczka do ziemniaków, to urządzenie daje mi zawsze do myślenia (spotkałam już kilka osób które używają ) o zdolnościach manualnych gospodarzy.pozdrawiam // k
niezły wpis. Rzeczywiście, większość gadżetów to totalna głupota. Ale stoliczek do obierania ziemniaków co akurat coś, co zachwyciłoby mojego męża!
Świetny post, dawno się tak nie ubawiłam! Elektroniczny nos do mięsa powalił mnie na kolana 😉
Najprawdopodobbiej plusem drylownicy do truskawek jest pozostawienie czystych palcy (wskazujący i kciuk) i paznokci. Mój kciuk i palec wskazujący po odszypułkowywaniu truskawek zawsze są w opłakanym stanie (aż wstyd wychodzić z domu).
Takich pojemników jak na badana jest znacznie więcej. Ja korzystam do cebuli, aby w lodówce "zapachy" przekrojonej cebuli nie przechodziły na inne produkty. Widziałam także do czosnku, papryki.
Pojemik na banana może się przydać przy przenoszeniu (zwłaszcza dojrzałych bananów), aby uniknąć zmiażdżenia w torebce.
Z częścią gadżetów spotykam się po raz pierwszy. Wydaje mi się, że użyteżność zależy od indywidualnego doświadczenia. Np. osoba korzystająca jedynie z takiej obieraczki do jabłek nie przeszłaby kolejnego etapu amerykańskiego masterchef Gordon R., ponieważ jednym z zadań było obieranie i krojenie jabłek.
Pozdrawiam,
Anna Margo
Anno,
Oczwiście, że te przedmioty mogą się przydać. To kwestia indywidualna i dlatego to zestawienie jest bardzo subiektywne, jak zresztą napisałam we wstępie.
Odcinka MasterChefa z obieraniem jabłek nie widziałam, ale faktycznie mając doświadczenie z taką obieraczką trudno byłoby wygrać to zadanie 😉
Serdecznie pozdrawiam,
E.
hahaha 😀 w życiu nie niewidziałam niektórych rzeczy 😀
Rety krety, boki zrywam 😀
a mi się spodobała otwieraczka do banana 🙂
równie dobrze do zestawu można by dodać krajalnice do jajek czy ćwiartkownicę do jabłek 🙂
Ale cudenka 🙂 Nie mialam pojecia, ze niektore z tych gadzetow w ogole istnieja. Pudelko do transportu banana mozna tu kupic w kazdym prawie sklepie. Mysle, ze byloby przydatne dla mojego przedszkolaka, zeby mu sie banan nie rozmiazdzyl w plecaku 🙂 A taka obieraczke do jablek kiedys testowano w telewizji i okazalo sie, ze za pomoca noza i wlasnych rak oczywiscie obierzesz jablko nie tylko szybciej ale rowniez obierzesz ich wiecej 🙂
Czekam na wiecej 🙂
Pozdrowienia.
haha 😉 z każdym kolejnym gadżetem bardziej otwierałam oczy, skąd takie pomysły? 😀 na szczęście żadnego z tych cudownych akcesoriów nie posiadam 😉
Kiedyś wpadł mi w oko katalog firmy, która miała w swojej ofercie same zbędne gadżety, np. pojemnik na jabłko, pojemnik na pomidora… Dla mnie zbędnym gadżetem jest maszyna do pieczenia chleba czy frytkownica.
ps. Post z przymrużeniem oka bardzo mi się podoba i chcę takich WIĘCEJ! 😀
Biedronko,
Ależ jamarzę o pojemniku na pomidora 😀
Gdzie go widziałaś? Muszę go mieć! 😉
Buziaki,
E.
a ja mam pojemnik na pomidora i chwalę sobie, bo pomidor jest dłoużej świezy!
Całkiem niedawno kupiłam taki pojemnik w Biedronce, ale nie wiem czy nadal jest w ofercie. Były też wersje na cytryne, cebule i czosnek w które również się zaopatrzyłam. Bardzo dobrze sprawdzają się kiedy warzywo jest już nadkrojne, a wyrzucać przecież nie będziemy:)
Marta,
obecnie mam tylko szklany pojemnik na cytrynę, który się dobrze sprawdza. Pomidory raczej staram się zjadać w całości, bo potem faktycznie nie wiadomo jak go przechować. Tak samo jak napoczętej cebuli nigdy nie trzymam w lodówce. Czytałam, że to niezdrowe, bo ona podobno w oka mgnieniu pochłania wszystkie bakterie z lodówki…
Dziękuję za informację!
Serdecznie pozdrawiam,
E.
Ubawiłam się, nos do mięsa hihihi Pozdrawiam
Nożyczki po pizzy uważam za fajne i przydatne akurat 😀
dzbanek z podwójnym dzióbkiem jest fajny 🙂 ale rozbijaczka do jajek kojarzy mi się TYLKO z Dziennikiem Bridget Jones 😉
hahaha dokładnie o tym samym pomyślałam 🙂 Ten przenośny stolik do obierania ziemniaków nie jest taki głupi… ale elektroniczny nos do mięsa zwalił mnie z nóg :DDDD