Ten wpis miał pojawić się już kilka dni temu, ale jak część z Was pewnie wie (pisałam o tym na Fb) miałam awarię komputera i nie mogłam publikować. Mam nadzieję, że okaże się przydatny i może zainspiruje Was do poszukania niektórych akcesoriów, o których dziś napiszę. Oto moja lista TOP 20 najbardziej przydatnych kuchennych akcesoriów, możecie ją porównać z listą TOP 20 najmniej przydatnych gadżetów…
1. Noże i nożyczki.
Dobre noże to podstawa. Najważniejsze są tzw. nóż szefa kuchni, nóż do chleba i warzyw. W kuchni warto mieć także pod ręką nożyczki do otwierania opakowań.
2. Obierak do warzyw i dedykowane noże jak np. do pizzy, czy sera oraz skórki do cytrusów.
3. Drewniane łyżki /szpatułki do gotowania – niezastąpione!
Najbardziej lubię te z drewna akacjowego, bo nie wchłaniają żadnych substancji z zewnątrz.
4. i 4a. Silikonowe szpatułki /łyżki do mieszania i wybierania wszelkiego rodzaju mas oraz kremów z mis oraz łopatki do wykładania i wyrównywania kremów na tortach i ciastach.
5. Trzepaczka oraz łopatki (w tym do naleśników) i szczypce do mięsa.
6. Waga kuchenna
7. Dedykowane łyżki – do melona, grejfrutów, odcedzania oliwek.
Do tej kategorii dołączam także bonus – drylownicę do oliwek, które zwykle kupuję z pestką. Świetnie się sprawdzi także w przypadku wiśni.
8. Korkociąg i otwieracz do puszek.
9. Solniczka i pieprzniczka z młynkiem – na sól morską i pieprz
10. Łyżka do lodów – jeśli często sięgacie po lody do zamrażalki musicie taką mieć!
Moją faworytką jest ta po lewej, bez mechanizmu, bo on niestety nie zawsze zdaje egzamin
11. Podręczny palnik – sprawdza się podczas opalania cebuli do rosołu, czy przygotowywania crème brûlée.
12. Shaker do sosów – niezastąpiony!
To jeden z pierwszych gadżetów, który opisałam na blogu (vide: „Shaker do sosów„) i ciągle nie wyobrażam sobie zrobienia jakiegokolwiek sosu bez jego użycia.
13. Ausztychery / pierścienie / obręcze – do wykorzystania przy robieniu deserów, pasiastego ryżu, pierogów czy placków ziemniaczanych. Więcej o nich przeczytacie we wpisie „Pierścienie / obręcze„. Te na zdjęciu mają 9 cm średnicy, ale polecam Wam też mniejsze np. 5-7 cm do formowania mniejszych deserów, czy ciasteczek.
14. Szpryca do dekoracji – przydaje się przy dekoracji ciast, muffinów, czy też robieniu churros.
15. Małe sitko – do posypywania ciast cukrem pudrem lub kakao.
16. Łopatka do ciasta oraz większy talerz/patera do serwowania deserów.
17. Deski – dużo desek!
Moimi ulubionymi są zdecydowanie deski index (więcej o nich pisałam w poście „Kolorowe deski„) – każda ma inny kolor i kroję na nich określone rodzaje jedzenia. Desek drewnianych używam do krojenia pieczywa oraz serwowania jedzenia np. kanapek.
18. Silikonowe stolnice – mam dwie i bardzo je lubię. Można na nich wałkować ciasto, a także piec np ciasteczka, czy pierniczki w piekarniku. Bardzo pomocne, gdyż nie wymagają ciągłego podsypywania mąką.
20. Kokilki i miseczki – bardzo pomocne przy robieniu deserów (np. crème caramel), sufletów, odmierzaniu składników itp.
Życzę Wam miłego dnia i do następnego przeczytania,
E.
P.S.
21. Robot kuchenny / mikser ręczny z wymiennymi końcówkami – chyba nikogo nie muszę przekonywać, że jest to niezastąpione urządzenie i choć we wpisie miałam pisać tylko o drobnych gadżetach i akcesoriach, to uważam, że nie mogę go pominąć. Ważne, by go mieć. Marka odgrywa tu drugorzędne znaczenie, choć naturalnie ze swojego robota jestem bardzo zadowolona i nie zamieniłabym go na żaden inny (o Panu Kiciusiu zresztą powstał też osobny wpis).
Podobne wpisy
Komentarze
35 odpowiedzi na “20 przydatnych gadżetów”
Dodaj komentarz
Autor: Madame Edith
Ten wpis miał pojawić się już kilka dni temu, ale jak część z Was pewnie wie (pisałam o tym na Fb) miałam awarię komputera i nie mogłam [...]
ja za to nie lubię mieć dużo desek, mam 3 – codzienna, do surowego mięsa i do ryb 🙂 u mnie hitem okazała się gofrownica breville, fajna, nie za duża i można na szybko coś wyczarować.
Bardzo interesujący post. Same super gadżety
Rzeczywiście, te wszystkie akcesoria są w kuchni bardzo przydatne. Gotuje już od wielu lat i większość z nich posiadam i oczywiście używam. Muszę przyznać, że bardzo ułatwiają mi przygotowywanie potraw.
taki palnik musze i ja sobie kupić.
Jestem troszkę rozczarowana tym wpisem…
Edith, więcej gadżetów takich jak shaker czy pierścień – to naprawdę fajna sprawa a nie każdy zdaje sobie sprawę, że coś takiego w ogóle istnieje.
Mniej o sitkach, szpatułkach – myślę , że wszyscy je mają po prostu 😉
Ps. Gdzie kupić Shaker do sosów?
Miła57,
To miał być wpis o podstawowych akcesoriach do kuchni na zasadzie: "mam nową kuchnię i puste szafki, co powinnam/powinienem kupić?". Czytelnicy od dłuższego czasu o taki wpis prosili, dlatego go napisałam. Zresztą pierścień i shaker już opisywałam w kwietniu ub. roku w osobnych wpisach. Tu je po prostu dodałam, bo uważam, że są bardzo przydatne i pasują do koncepcji najbardziej użytecznych akcesoriów 🙂
Więcej o niecodziennych gadżetach będzie przy innej okazji, bo trochę mam takich "wynalazków" w szafkach 😉
Z serdecznymi pozdrowieniami,
E.
P.S. Shaker znalazłam w tk maxx, choć i na allegro i w różnych sklepach internetowych można go było kiedyś spotkać.
A ja mam pytanie o noże… Kompletuję swoją kuchnię aktualnie i co do noży mam dylemant… Gerlach czy fiskars?? Zestaw czy pojedyncze?? Kuchnię mam małą. Aktualnie 4 noże ceramiczne kupione na szybko w Biedronce 🙂 które nawet dają radę. Ale chcę zainwestować w lepsze i tu się zaczynają schody. Proszę o radę, jako początkująca Pani domu 🙂 Pozdrawiam
Ania eM.
Aniu,
Obok Berghoff używam Fiskars i jestem z nich ogromnie zadowolona. Gerlacha osobiście nigdy nie używałam, więc trudno mi powiedzieć coś na ich temat. Noże Fiskars kupowałam na sztuki, bo miałam już wcześniej zestaw w bloku Berghoffa. Potem dokupiłam tylko większy drewniany blok, by wszystkie się w nim pomieściły.
Pozdrawiam ciepło,
E.
Czyli rozumiem, że Berghoff również godne polecenia?? Oczywiście nieumyślnie je ominęłam wymieniając tylko F. i G. A nie ukrywam, że wizualnie najbardziej przemawia do mnie zestaw właśnie z Berghoffa Hollow Eclipse…noże prosta forma, no i korpus prosty i zgrabny i kolorystycznie mi odpowiada.
Dziękuję za odpowiedź 🙂
Ania eM.
Berghoff też jest ok, ale jednak bardziej jestem zadowolona z Fiskarsa (mam te z najwyższej serii). Dodatkowo polecę Ci Victorinox do warzyw – tanie, ale bardzo dobre 😉
Dziękuję bardzo za pomoc 🙂 Post bardzo przydatny 🙂 A samego bloga uwielbiam – skarbnica wiedzy i smaku 🙂
Pozdrawiam
Ania eM.
Uwielbiam kuchenne gadżety 🙂 Mam lekkiego fioła na tym punkcie i gdyby nie ograniczenia finansowe i brak miejsca w kuchni to kupowałbym wszystko co wpadłoby mi w ręce 😉
Pierwszy raz widzę shaker do sosów, hmpf… Chyba nie jest w takim razie niezbędny w mojej kuchni 😉 Dedykowanych łyżek też nie mam, choć chciałabym mieć taką melonową, do robienia małych, zgrabnych kuleczek 🙂 Palnik też bardzo chciałabym mieć – może na urodziny dostanę, bo ostatnio wspominałam C., że by się nam takie cudo w kuchni przydało ("nam" jest tu słowem kluczowym :D).
Silikonową matę mam – leży ładnie zapakowana chyba już ze dwa lata, nie użyłam jej ani razu. W sumie to sama nie wiem, dlaczego, bo to przecież praktyczna rzecz. Hmpf…
Co do robota kuchennego – oczywiście, że bym chciała, ale nie uważam, że jest niezbędny. Porządny, to ogromny wydatek, i dopóki nie spędza się w kuchni naprawdę dużo czasu, można się spokojnie bez niego obyć.
Ja nie wyobrażam sobie mojej kuchni bez takiej małej tareczki – do imbiru czy skórek cytrusowych.
Gin,
dla mnie właśnie shaker jest niezastąpiony. Odkąd zaczęłam go używać moje sosy się diametralnie zmieniły, choć przyznam, że kupiłam go bez większego przekonania i po pierwszym użyciu byłam zaskoczona co potrafi.
Oczywiście robot przydaje się głównie przy ciastach, masach etc. Osobiście piekę dużo, więc nie wyobrażam sobie robienia wszystkiego ręcznie. Ale jeśli robi się okazjonalnie ciasta, to faktycznie jest to tylko dodatkowy sprzęt, który zabiera sporo miejsca w kuchni.
Dziękuję za Twój komentarz i pozdrawiam,
E.
Drylownica do oliwek – super sprawa 🙂 Nie mam takiej, ale chyba muszę sobie sprawić, bo oliwki z pestkami są dużo lepsze 🙂
Pozdrawiam 🙂
Edith, zgadzam się Tobą w więszości 🙂 – numerki 4a, 7 i 11-13 są moim zdaniem miłym dodatkiem, ale nie zaliczyłabym ich do kategorii "niezbędnych" 🙂 Za to dopisałabym silikonowy lub marmurowy wałek, kratkę do studzenia ciast i patelnię grillową 😉
Biedronko,
marmurowego wałka jeszcze osobiście nie doświadczyłam, więc nie mogę się wypowiadać na jego temat, aczkolwiek znam jego zalety 🙂
Masz rację kratka jest ważna – dopisuję do listy!
O garnkach i patelniach raz AGD będzie osobny, dokładniejszy wpis. Wtedy patelnia grillowa znajdzie się z pewnością, bo to kuchenny "must have" 🙂
Pozdrawiam cieplutko,
E.
A mnie zainteresowała silikonowa stolnica… Sama mam u Rodziców drewnianą, ale ta zajmuje dużo miejsca i jak to drewno przechodzi zapachami. Muszę zastanowić się chyba nad kupnem prezentowanej przez Ciebie:) Pozdrawiam!
Fachowo 13 to ausztychery 🙂 Pozdrawiam! 🙂
Tak, wiem! Ale ciągle nie mogę przyswoić sobie tej nazwy, a pierścienie, czy obręcze brzmią bardziej swojsko 😉
Serdeczności,
E.
Zgadzam się w 100%. Te rzeczy są po prostu niezbędne. Ja nie mogę się jeszcze obyć bez dzbanuszka z miarą 🙂
Racja! Schowałam go miedzy kubkami i zupełnie o nim zapomniałam. Zaraz dopisuję 🙂
Dziękuję za podpowiedź,
E.
Jakiej firmy są te młynki do soli i pieprzu oraz waga kuchenna? 🙂 Swietne są! musze takie miec!
Wagę kupiłam w Tchibo dobrych kilka lat temu, a młynki są firmy Cole & Mason (kupione w tk maxx).
Pozdrawiam serdecznie,
E.
Jak bym robiła zestawienie, chyba wymieniłabym to samo 🙂 Różne gadżety bardzo ułatwiają przygotowywanie potraw. To jak bardzo są użyteczne odczuwamy dopiero, gdy ich nie ma (np. gotując u znajomych). Pozdrawiam
Z wszystkich tych gadżetów (z wyjątkiem silikonowej stolnicy) korzystam nieustannie i potwierdzam, że są w kuchni niezbędne 🙂 A dobre noże, fajny robot i całe mnóstwo deseczek to już podstawa !
A ja jeszcze nie mam polowy z tych rzeczy 🙂 Dopiero urzadzam powolutku swoja kuchnie 🙂
Sylvia,
Powolutku sobe z pewniścią wszystko kupisz. Wyposażenie swojej kuchni zbieram już ponad 10 lat i ciągle dokupuję jakieś praktyczne drobiazgi 🙂
Serdeczniści,
E.
Świetna lista. Z moich gadżetów dorzuciłabym shaker, miskę do ciasta drożdżowego i krajacz do cebuli z Tupperware. Już bez nich nie wyobrażam sobie życia;-)
Mojego Polowka szwagierka pochodzi z Wegier i ma wlasnie taka krajaczke do cebuli, mowila ze u Nich tupperware jest bardzo popularne 🙂 Nawet ostatnio pokazywala mi to malutkie, czerwone cudenko 🙂
Ufff, mam je wszystkie 😉 Dobry ze mnie gadżeciarz 😀
Pozdrawiam,
Eliza
Czekałam na ten wpis 🙂 Brakuje mi podręcznego palnika i obręczy. Są na liście życzeń 🙂 Mój numer jeden to drewniane łyżki i silikonowe packi. Bez nich nie ma dnia w kuchni 🙂 I robot… też już mam na blacie swoją miłość, ale nie jest to KA. Pozdrawiam Cię serdecznie!
Kilku z tych gadżetów brakuje w mojej kuchni, ale na wszystko przyjdzie pora 🙂 Taki robot kuchenny… Marzenie 🙂 Szalenie podobają mi się różowe kokilki 🙂 Świetnym rozwiązaniem dla tych, którzy mają problem z miarami, są miarki – np. łyżeczki, czy te odmierzające płyny 🙂
Fantastyczny wpis. Bardzo przydatny. Ja u siebie nie mam niestety pierścieni i bardzo żałuję. Odkąd mąż popsuł mi worek cukierniczy nie mam również żadnych akcesoriów do dekoracji tortów. Czas wybrać się na zakupy 🙂
Bardzo przydatne:) Dzięki)