8 seriali, które trzeba obejrzeć
Wracam do Was z listą seriali, które zachwycały mnie w minionym roku i których kontynuacje pojawią się lada dzień. Razem z Monsieur spędziliśmy wiele godzin na oglądaniu i wybraliśmy dla Was te produkcje, o których rozmawialiśmy najwięcej. Ba! Są wśród nich takie tytuły, o których przegadaliśmy z naszymi przyjaciółmi długie wieczory. Oto nasza nowa lista 8 seriali, które trzeba obejrzeć. Łapcie!
8 seriali, które trzeba obejrzeć:
Młody papież
Nie jest to serial ani biograficzny, ani historyczny. Paolo Sorrentino wprowadza nas do świata za Spiżową Bramą. Akcja dzieje się wokół nowo wybranego papieża, który jak na tę funkcję, jest wyjątkowo młody, bo jest po 40-stce. Serial z odcinka na odcinek pokazuje przeróżne oblicza Ojca Świętego i trochę wodzi widza za nos, bo co rusz okazuje się, że to co się nam wydawało, wcale nie jest do końca prawdą. Serial wciąga, ale nie poprzez intrygi, które rozgrywają się w Watykanie, a przez postać głównego bohatera, którego widz chce poznać lepiej i głębiej, by zrozumieć jego nietypowe zachowanie. To bardzo ciekawa propozycja i zdecydowanie jeden z najlepszych seriali ubiegłego roku.
American Crime Story
To serial twórców słynnego American Horror Story, którego nie oglądałam, bo nie lubię horrorów i historii z duchami w tle. Na szczęście American Crime Story znacząco się od niego różni. To serial niemalże dokumentalny, oparty na słynnej historii „procesu stulecia”, jak w USA opisywano sprawę przeciw O.J. Simsonowi. W poszczególnych odcinkach uderza uwielbienie, jakim Ameryka darzyła bejsbolistę oraz seria błędów, jakie zostały popełnione w trakcie śledztwa oraz w czasie trwania rozprawy. Niekiedy zadajemy sobie pytanie: jak to możliwe, że procedury ok. 20 lat temu były tak niedokładne, zwłaszcza, że chodziło przecież o ludzkie życie. Serial pokazuje proces od środka: dobór ławy przysięgłych, pracę obrońców i prokuratury oraz zniecierpliwienie ławników odciętych na wiele miesięcy od świata. Świetnie odtworzono też klimat lat ’90-tych. Zdecydowanie warto obejrzeć. Ten serial jest doskonały pod każdym względem!
Nocny recepcjonista
To zdecydowanie najładniejszy serial ze wszystkich tu opisanych. Piękne widoki i ogromny budżet – to cechy charakterystyczne tej 6-odcinkowej produkcji. W główne role wcielili się Tom Hiddleston oraz Hugh Laurie i stają po dwóch stronach barykady, choć działają przez większość czasu ramię w ramię. Tom gra tytułowego nocnego recepcjonistę, który staje się tajnym agentem i podstępem wkracza do świata bogatego biznesmena potajemnie handlującego bronią (granego przez Hugh). Nocny recepcjonista to serial szpiegowsko-sensacyjny, świetnie nakręcony, zrobiony z bardzo dużym rozmachem i w pięknych plenerach. Autorzy zabierają nas pod Matterhorn do Zermatt, a także do Londynu oraz Egiptu, który w filmie jest grany przez … Maroko 😉 W serialu gra również świetna brytyjska aktorka Olivia Coleman, którą możecie znać z doskonałego serialu Broadchurch (pisałam o nim 3 lata temu: 6 seriali, które warto obejrzeć).
The Fall / Upadek (sezon 3)
O tym tytule pisałam Wam już wcześniej. To serial typowo sensacyjny, ale w ostatniej, trzeciej serii, przeradza się w psychologiczną rozgrywkę między głównymi bohaterami – detektyw graną przez Gillian Anderson oraz seryjnego mordercę, który doskonale udaje przykładną głowę rodziny, w którego wciela się Jamie Dornan. Trzecia seria znacząco różni się od dwóch poprzednich, ale jest ich ciekawym dopełnieniem. Rozczarowuje jedynie zakończenie, które jest bardzo mało realistyczne. Jeśli jednak lubicie seriale policyjne i detektywistyczne, to ten prawdopodobnie przypadnie Wam do gustu.
Chance
Hugh Laurie miał dobry rok. Chance to kolejny serial, w których pokazał się widzom na małym ekranie. I co ciekawe, po roli słynnego dr. House’a sprzed kilku dobrych lat, tu także wciela się w postać lekarza, ale tym razem psychiatrii. Jego losy komplikują się w momencie, gdy postanawia pomóc jednej ze swoich pacjentek. Od tego momentu życie spokojnego lekarza z prywatną praktyką zmienia się o 180 stopni. Nie jest pewne czy serial będzie kontynuowany, ale pierwszy sezon zamyka pewien zgrabny rozdział. Kino nakręcone przez platformę Hulu jest godne polecenia miłośnikom San Francisco oraz wszystkim, którzy lubią filmy oparte o model dobrego i złego bohatera.
Serialowe powroty i kontynuacje:
Sherlock
Po dwóch latach BBC wraca z serią 3 nowych odcinków uwielbianego serialu o Sherlocku Holms’ie. Póki co wyemitowany został pierwszy odcinek, który może nie porywa tak, jak pierwsze serie, ale nie jest w gruncie rzeczy wcale zły. Niezawodzi jak zwykle Benedict Cumberbatch. Zobaczymy co twórcy pokażą w dwóch kolejnych.
House of cards
24 lutego wystartuje nowy sezon, który może być dużą gratką dla fanów podstępnego Franka Underwood’a. Jestem go bardzo ciekawa, bo poprzednie sezony były niezwykle wciągające.
Homeland
Piąta seria, która była moim ulubionym serialem pierwszej połowy 2016 roku zdecydowanie przebiła wszystko, co do tej pory zaserwowali nam producenci Homeland. To był majstersztyk! Jeśli nie oglądaliście berlińskich epizodów, to już Wam zazdroszczę. bo emocje są niesamowite. Homeland według mnie najlepiej oglądać „na raz” np. w ciągu jednego weekendu, bo wtedy nie umykają Wam istotne szczegóły. Sama z niecierpliwością czekam na 15 stycznia, kiedy ma wystartować kolejny sezon. Tym razem twórcy zabiorą nas do Nowego Jorku.
Poza tytułami opisanymi powyżej mogę polecić Wam także „W garniturach„, który śledzę od kilku sezonów. To idealny serial do jednoczesnego oglądania i jeżdżenia na rowerze, bo nie trzeba się przy nim specjalnie skupiać, a dobrze zajmuje czas (patrz wpis: Jak oglądać seriale bez wyrzutów sumienia).
Zupełnie nie przemówił do nas za to „Westworld” – tytuł przez wielu uznanych za „serial roku”. Obejrzałam jeden odcinek, a Monsieur dociągnął do trzeciego i porzuciliśmy temat. To serial z niewyobrażalną ilością nieuzasadnionej niczym przemocy, bardzo futurystyczny, jak dla mnie po prostu dziwny. Nie spodobał nam się, ale może zaciekawić osoby zainteresowane sztuczną inteligencją i wizją przyszłości.
Za chwilę zaczniemy za to oglądać „The Crown” – serial biograficzny o Królowej Elżbiecie, który ponoć też jest wart uwagi.
Jestem ciekawa Waszych serialowych typów mijającego roku – dajcie proszę znać w komentarzach. Zima jeszcze długa, więc czasu jest sporo na kolejne produkcje.
We wpisie „4 polskie seriale warte obejrzenia” przedstawiłam Wam z kolei polskie produkcje z 2016 r., które wywarły na mnie wrażenie i które Wam rekomenduję.
Do przeczytania!
E.
Podobne wpisy
Komentarze
29 odpowiedzi na “8 seriali, które trzeba obejrzeć”
Dodaj komentarz
Autor: Madame Edith
Wracam do Was z listą seriali, które zachwycały mnie w minionym roku i których kontynuacje pojawią się lada dzień. Razem z Monsieur spędziliśmy [...]

Z tych seriali widziałam tylko „Sherlocka” – kocham! 🙂
Też słyszałam bardzo pozytywne opinie o „Westworld”, jak znajdę chwilę, mam zamiar spróbować 🙂
O, moja tematyka 🙂 Z wymienionych przez Ciebie oglądałam „Nocnego recepcjonistę” i również bardzo mi się podobał. „Młodego papieża” zaczęłam, ale utknęłam na pierwszym odcinku i nie mam weny wrócić na razie. Za moment siadam do „American Crime Story” – słyszałam same dobre opinie. Zaciekawiłaś mnie tym „Chance” – muszę podejrzeć, co to takiego. „Homeland” również oglądam, choć początek nowego sezonu wręcz mnie wynudził – mam nadzieję, że się rozkręci, bo ostatni sezon był obok trzeciego najlepszym w historii tej produkcji. Z kolei „Westworld” również bardzo mnie zawiodło.
A, no i „Suits” – to moje największe serialowe guilty pleasure:) Kiwam głową z niedowierzaniem, czego oni tam jeszcze nie wydumają, ale oglądam i tak:)
„The Crown” – daj znać, czy Ci się podobał, bo mnie wciągnął od pierwszego odcinka:)
A od siebie najbardziej polecam „The Affair” – jeśli nie znasz, to nie sugeruj się zupełnie opisem, bo brzmi jak tani romans, a to pełnokrwisty dramat psychologiczny, który ogląda się jednym tchem:) O serialach, które oglądam i polecam piszę też u siebie na blogu w zakładce O mnie i Ulubione seriale – zapraszam, jeśli masz ochotę (adres do Twojej wiadomości, żeby nie spamować komentarzy:)).
Paulino,
Wielkie dzięki za komentarz!
„The Crown” bardzo nam się podoba. Obejrzeliśmy już 4 odcinki i chwilowo się zatrzymaliśmy że względu na wyjazdy.
„The Affair” oglądałam 2 lata temu pierwszy sezon i nie przekonał mnie do siebie na tyle, by wrócić do kolejnego. Jednak jak czas pozwoli, może skuszę się na kontynuację.
Serdecznie pozdrawiam
E.
Polecam gorąco „Endeavour”. Prequel do inspektora Morse’a. Kręcony w oryginalnych wnętrzach, klimatyczny i z fenomenalną muzyką Barringtona Pheloung’a.
Dziękuję!
Gdzie oglądacie te wszystkie seriale? Zaczęłam oglądać seriale, które polecałaś w poprzednich latach, niektóre bardzo dobre jak „Broadchurch”, „The Killing”, „The Missing”. Oglądałam je na stronie kinoman.tv, ale właśnie dziś się dowiedziałam, że zamknęli tą stronę, a było tam dosłownie wszystko, po polsku albo z napisami. Wielka strata 🙁 Gdzie oglądacie te wszystkie seriale w internecie?
Są teraz na kinoman-tv.pl
Polecam Zemstę „revenge”.. wyciąga od 1-go odcinka. Rewelacyjny..
„Młody papież” nie przekonał mnie pierwszym odcinkiem, nie udało mi się nawet dotrwać do końca. Ale tak wszyscy polecają, że chyba do niego wrócę 🙂
Pierwsze dwa odcinki to taki wstęp, początek, potem akcja się rozkręca i momentami to wręcz serial sensacyjny. Według mnie zdecydowanie warto 🙂
Polecam serial „Ray Donovan”.Świetne aktorstwo i baaardzo wciągający.
Jeżeli nie widzieliście Breaking Bad to polecam. Serial skradł mi pół roku życia, ale nie żałuję. Moim zdaniem jeden z lepszych seriali z wątkiem policyjnym w tle. Majstersztyk!
Jeżeli nie widzieliście Breaking Bad to polecam. Serial skradł mi pół roku życia, ale nie żałuję. Moim zdaniem jeden z lepszych seriali z wątkiem policyjnym w tle. Majstersztyk!
Orange is the new black, The Crown, Masters of sex, The Good Wife, Stranger Things
No to jestem dziwna, bo mnie Westworld wciągnął. Ale wlasnie ze względu na klimat sztucznej inteligencji. Fakt ciągłych strzelanin itp. jest rzeczywiście nieco irytujący :p.
A tak nawiasem, fajne zestawienie. Z chęcią obejrzę Chance, bo lubię seriale medyczne. Z klimatów medycznych, jesli lubicie. Polecam troszkę juz stary, jednosezonowy „Off the map” (Klinika w tropikach). Mnie się bardzo podobał. Żałuję, ze wstrzymano produkcję.
Myślę, że dla każdego coś miłego 😉 Znam kilka osoba zachwyconych Westworld, więc absolutnie rozumiem, że ten serial może się podobać.
Polecam Banshee, chociaż muszę Cię ostrzec – sporo przemocy. Z czasem jednak, im bardziej poczujesz klimat 'Banshee’, tym mniej będzie Ci ona przeszkadzała.
Pozdrawiam 😉
Tak! Banshee to zdecydowanie mój serial 2015 i 2016 roku.
Black Mirror -każdy odcinek pozostawia odbiorcę z tematem do przemyślenia.
Oglądaliśmy. Nie nasz klimat, ale wiem, że ma swoich miłośników 😉
Powiedz jeszcze gdzie obejrzałaś Sherlocka? Nie wiadomo kiedy będzie na netflixie :/
Na BBC iPlayer, ale trzeba mieć VPN, bo jest dostępny tylko z UK. Nocnego Recepcjonistę też oglądaliśmy przez BBC, ale był normalnie dostępny z Polski.
Chance spośród tych wszystkich brzmi dla mnie najbardziej ciekawie i może zacznę oglądać 🙂 Niestety nie mam wiele czasu na seriale i w minionym roku, z zagranicznych, oglądałam tylko najnowsze sezony Grey’s anatomy, bo miałam małe zaległości (i chyba ciągle nie jestem na bieżąco :/).
Jestem ciekawa Twoich polskich typów 🙂
Aniu, ale mnie zaskoczyłaś, że Chirurdzy nadal są emitowani! Byłam pewna, że ten serial już dawno się skończył. Nie przypuszczałam, ż już nakręcili aż 13 sezonów. To jest dopiero wynik 🙂
I ciagle wymyślają cuda, ale od śmierci Dereka nie jest to dla mnie już to samo :/
W tym roku do polecenia na pewno jeszcze jest „Stranger Things” 🙂
Dzięki! Czytałam o nim i jakoś opis mnie nie przekonał, ale może dam mu szansę 😉
Po prostu obejrzyj, opisy nie oddają jego zajebistości. Jest świetnie zrealizowany, świetny scenariusz, muzyka, zdjęcia, montaż, aktorzy, no wszystko. Przymykasz oko na parę niedociągnięć.
O tak też gorąco polecam.