Dreame H11 MAX: czy można zastąpić mopa i odkurzacz jednym sprzętem?
Jak możecie pamiętać niedawno pisałam o odkurzaczu autonomicznym, który towarzyszy nam już od 4 lat i sprząta za nas. Dziś natomiast opowiem Wam jak pozbyliśmy się z domu mopa i czym na co dzień sprzątamy kuchnię oraz jak ekspresowo myjemy podłogi w całym mieszkaniu. Przedpremierowo, dzięki współpracy z marką Dreame, miałam okazję testować model Dreame H11 Max, który odkurza i jednocześnie myje podłogę. Chętnie podzielę się z Wami wrażeniami jak działa to urządzenie.
Odkurzacz i mop w jednym – Dreame H11 Max
Odkurzacz z serii Dreame H11 posiada dwa zbiorniki i podwójny silnik, łączy funkcje odkurzania, mopowania i czyszczenia. Można więc powiedzieć, że to takie 2w1. Możecie zapytać czym się więc różni od robota sprzątającego z funkcją mopowania? Tak jak pisałam w poprzednim wpisie, w przypadku odkurzaczy autonomicznych funkcja mopowania to takie przecieranie kurzy na mokro. To nie jest to samo, co mycie podłogi. Odkurzacz autonomiczny nie domyje jakichś większych zabrudzeń. Za to Dreame H11 Max radzi sobie z każdym zabrudzeniem na podłodze, w tym z uporczywymi plamami i rozlanymi cieczami, włosami, błotem czy nawet tak gęstymi jak ketchup, jogurt czy miód. Odkurzacz po prostu zasysa brud napotkany na swojej drodze.
Dreame posiada konstrukcję z dwoma oddzielnymi zbiornikami. Zbiornik na czystą wodę o pojemności 900 ml spryskuje mopa roztworem wody i środka myjącego, a system filtrów w tym samym czasie odprowadza brudną wodę do mniejszego zbiornika (o pojemności 500 ml). Wszystko dzieje się w tym samym czasie. Poza czyszczeniem szczotki podczas sprzątania, trzeba korzystać z trybu czyszczenia głębokiego, w którym po odstawieniu na stację ładująca rolka podlega dokładnemu czyszczeniu i szybkiemu suszeniu. Dzięki temu czynności tych nie trzeba wykonywać ręcznie, co nie byłoby zbyt miłe, bo nikt przecież nie lubi myć brudnego mopa. Wystarczy naciśnięcie jednego przycisku i rolka jest czysta. To super rozwiązanie!
Łatwy do przechowywania, czyszczenia i ładowania
Pomocny jest też duży wyświetlacz LED, na którym widać aktualny tryb i naładowanie baterii. Ale najważniejsze jest to, że ten odkurzacz jeździ praktycznie sam. Pomimo wagi 4,65 kg prowadzi się jedną ręką bez problemu. Jego silnik zapewnia wspomaganie, więc wcale się nie męczycie podczas sprzątania. Przyznam, że miałam w domu już kilka odkurzaczy stojących i żadnego nie prowadziło się się tak łatwo.
Warto też wspomnieć, że podłoga po jego użyciu jest prawie sucha. Nie trzeba czekać na jej wyschnięcie jak po myciu zwykłym mopem.
Dreame H11 Max może stać w szafie, schowku lub gdzieś pod ręką, aby łatwo go można było uruchomić i odłożyć. Wystarczy kłaść go na podłączonej do gniazdka elektrycznego stacji dokującej, aby zaczął się ładować. Oprócz tego, przy stacji dokująco-ładującej znajduje się dodatkowy pojemnik na akcesoria – dodatkowy wałek i szczotkę do czyszczenia pojemników na wodę.
W ciągu 36 minut pracy odkurzacz może przejechać według producenta aż 200 metrów kwadratowych powierzchni. Mi posprzątanie kuchni, podłogi w salonie nieprzykrytej dywanem, przedpokoju i hallu zajmuje jakieś 5 minut, ale wiele miejsc przeciągam 2-3 razy.
Najważniejsze parametry i funkcje odkurzacza Dreame H11 Max
- waga 4,65 kg
- filtr Hepa + zapasowy na wyposażeniu
- bateria 6✕4000 mAh Li-Ion (do 36 min pracy na jednym ładowaniu)
- moc 200 W
- poziom hałasu 76 dB
- wyświetlacz stan urządzenia i poziom naładowania baterii
- czujniki automatyczne wykrywanie brudu
- pojemnik na czystą wodę 0,9 l
- pojemnik brudną wodę 0,5 l
- funkcje: tryb automatyczny z wykrywaniem brudu, funkcja samoczyszczenia wałka po każdym sprzątaniu
- aplikacja mobilna komendy głosowe w języku angielskim
- ładowanie stacja dokująca, służąca do oczyszczania wałka i ładowania
Co znajduje się w opakowaniu?
W opakowaniu znajduje się korpus odkurzacza, uchwyt, zasilacz, zapasowa rolka czyszcząca, szczotka do czyszczenia pojemników, zapasowy filtr Hepa, pojemnik za zapasowe akcesoria oraz stacja dokująco-ładująca.
Jakie ma wady i zalety?
Plusy:
- Zastępuje mopa i odkurzacz używany do podłóg bez dywanów.
- Wykrywa zabrudzenia – dostosowuje siłę ssania do poziomu zabrudzenia.
- Intuicyjny i prosty w obsłudze – tylko trzy przyciski!
- Urządzenie samo się czyści, a użytkownik jedynie nalewa i wylewa czystą/brudną wodę ze zbiorników.
- Ekologiczny – zużywa mało wody.
- Polecany alergikom, bo zebrany kurz miesza z wodą.
- Ładny, stalowy kolor, który świetnie sprawdza się przy takim sprzęcie jak odkurzacz, bo nie widać na nim kurzu.
Minusy:
- Nie posprzątania dywanów.
- Na chwilę obecną komendy są wydawane po angielsku.
- Podobnie jak zwykły mop, gorzej radzi sobie z czyszczeniem obszarów bezpośrednio przy ścianach, ale zasysa z tych miejsc kurz.
Gdzie kupić?
Odkurzacze Dreame H11 Max i H11 do prania na sucho i mokro są na chwilę obecną dostępne tylko w przedsprzedaży na platformie AliExpress. Do polskich sklepów wejdą za jakiś czas.
Dreame H11 Max w kolorze szarym/stalowym standardowo kosztuje $579, ale cena „early bird” wynosi $399, a dodatkowo wpisując hasło H11MAXFinal dostajecie dodatkową zniżkę $30, więc finalna cena w przedsprzedaży to $369. Sprzedaż w ramach „early bird” trwa do 18 października do godziny 08:59 (CEST).
Dreame H11 w kolorze białym, ma krótszy czas pracy, bo 30 minut, a nie 36 minut – jego standardowa cena wynosi $429, ale cena „early bird” to $299, a dodatkowo wpisując hasło DREAMEH11 dostajecie dodatkową zniżkę $30, więc finalnie kosztuje $269. Sprzedaż w ramach „early bird” trwa do 18 października do godziny 08:59 (CEST).
Dodatkowo w ofercie „early bird” otrzymacie dodatkowe akcesoria i ekstra zniżkę za polubienie, a także szansę na wygranie Dreame F9. Gwarancja wynosi 2 lata, a sprzęt można bezpłatnie zwrócić w ciągu 7 dni bez podawania przyczyny i bez ponoszenia kosztów wysyłki.
Dreame H11 Max – podsumowanie:
Dreame H11 Max to bardzo wygodne i pomysłowe urządzenie, które spodobało mi się już po pierwszym uruchomieniu. Prowadzi się w zasadzie sam, nie wymaga używania siły, jak przy niektórych innych odkurzaczach stojących. Zdecydowanie nie jest to odkurzacz do dywanów czy wykładzin, bo do sprzątania których warto użyć automatycznego robota. Myślę, że połączenie robota autonomicznego, który każdego dnia sprząta całe mieszkanie z takim podręcznym mopem-odkurzaczem to świetny zestaw, który pozwoli utrzymać porządek w domu. U nas sprawdza się znakomicie. Zwłaszcza przy dzieciach, które często coś kruszą czy rozlewają Dreame H11 Max to prawdziwe wybawienie.
Do przeczytania!
E.
P.S. Partnerem wpisu jest marka Dreame.
Podobne wpisy
Komentarze
2 odpowiedzi na “Dreame H11 MAX: czy można zastąpić mopa i odkurzacz jednym sprzętem?”
Dodaj komentarz
Autor: Madame Edith
Jak możecie pamiętać niedawno pisałam o odkurzaczu autonomicznym, który towarzyszy nam już od 4 lat i sprząta za nas. Dziś natomiast opowiem Wam [...]
Mogę spytać czy nadal użytkujesz ten odkurzacz? Sprawdza się? ?
Tak, cały czas. Używamy go każdego dnia. Przy dzieciach czy do codziennych niedużych porządków to niezastąpiony sprzęt. W dalszym ciągu bardzo polecam.