W weekend miałam okazję odwiedzić moją drukarnię i podejrzeć jak wygląda druk mojej książki „80 śniadań dookoła świata”. Muszę Wam powiedzieć, że miałam ciarki na całym ciele jak weszłam do tej ogromnej hali z mnóstwem urządzeń. Cały proces dobrze widać na filmikach na moim Instagramie – znajdziecie folder w wyróżnionych relacjach.
Jak wygląda druk książki?
Tego dnia akurat była drukowana oklejka do książki, czyli część okładki, którą nakleja się na grubą tekturę, z którą tworzy twardą oprawę. W drugiej hali był zaś drukowany pierwszy arkusz. Arkusz to 32 strony, po odpowiednim złożeniu i docięciu taka wielka płachta zamienia się w jeden z 9 „zeszycików”, jakie tworzą całą książkę. Są one zszywane nićmi i przyszywane do materiałowej kapitałki, dzięki której trzymają się równo, a strony nie wypadają.
Gdy zobaczyłam pierwszy arkusz, to aż się nogi pode mną ugięły! Okazuje się, że strony na arkuszu są ułożone z pozoru w bardzo przypadkowy sposób, nie są obok siebie, są do góry nogami… Dopiero po złożeniu okazuje się, że to ma sens!
Dodatkowo drukowane są wyklejki, czyli takie grubsze kartki, które łączą tych 9 „zeszycików” złączonych w całość z okładką. Ten etap realizowany miał być już w innych dniach, więc go nie widziałam. Podobnie jak „walcowania” książki, dzięki któremu książka jest zwarta i „wyprasowana”.
Ile dni trwa druk książki?
W sumie druk i przygotowanie książek do wysyłki, w przypadku „80 śniadań dookoła świata”, zajmuje aż 7 dni roboczych, bo drukarnia pracuje 24/7! Powiem szczerze, że nie miałam pojęcia, że jest to taki skomplikowany proces.
Teraz gdy biorę jakąkolwiek książkę do ręki, to wiem ile osób musiało nad nią pracować w samej drukarni. Bo nawet wspomniana oklejka potrzebuje aż trzech etapów prac: najpierw jest drukowana, potem nanoszona jest folia, dzięki której kolory stają się ładniejsze, a okładka zyskuje wytrzymałość. Dopiero na samym końcu oklejka z folią trafia do maszyny, która nanosi farbę UV w wyznaczonym miejscu. W przypadku mojej książki folia będzie nanoszona tam, gdzie są napisy, by były bardziej wyeksponowane. Między każdym etapem oklejka musi wyschnąć i dopiero na samym końcu może być klejona do tektury, z którą stworzy okładkę.
Oczywiście gdzieś pomiędzy jest jeszcze dokładanie kolorowych zakładek – tasiemek do zaznaczania ulubionych przepisów i cała masa innych rzeczy, o których nie mam pojęcia. W każdym razie jestem pod ogromnym wrażeniem tego procesu. Dla samej wycieczki do drukarni warto było pisać tę książkę. Uwielbiam podglądanie procesów technologicznych, czułam się jak na planie programu „How it’s made”, który kiedyś nałogowo oglądałam.
Książki jutro, czyli w czwartek 20 maja, będą gotowe i zostaną wysłane do centrum logistycznego, skąd po podpisaniu wyruszą w podróż do Waszych domów! Mam nadzieję, że wszystkie egzemplarze w kraju dojdą na Dzień Mamy. Przesyłki zagraniczne w ramach UE potrzebują zaś zwykle 5 dni na osiągnięcie celu swojej podróży.
Podpisane książki:
Egzemplarze zamówione do czwartku, 20 maja, do godziny 23:59 zostaną przeze mnie podpisane w centrum logistycznym. Potem nie będzie już możliwości zamówienia podpisanej książki (magazyn skąd wysyłane są książki, jest oddalony o ok. 300 km od mojego domu, dlatego pojadę tam tylko raz po zakończeniu przedsprzedaży i podpiszę tyle książek, ile zostanie zamówionych).
Zostawiam Wam link do sklepu i bardzo dziękuję wszystkim, którzy już zamówili swój egzemplarz lub egzemplarze! Zdradzę, że rekordzista złożył zamówienie na 5 sztuk, co jest dla mnie ogromnym wyróżnieniem i przejawem ogromnego zaufania. Wiem, że zdecydujecie się na książkę, której nie możecie zobaczyć czy przekartkować, dlatego też w poprzednich wpisach pokazywałam Wam spis treści oraz wszystkie przepisy, zerknijcie tu:
Dziękuję i do przeczytania!
E.
Podobne wpisy
Komentarze
4 odpowiedzi na “Druk książki i ostatnie 2 dni przedsprzedaży”
Dodaj komentarz
Autor: Madame Edith
W weekend miałam okazję odwiedzić moją drukarnię i podejrzeć jak wygląda druk mojej książki „80 śniadań dookoła świata”. Muszę Wam [...]
Czy mozna zamowic do Wlk Brytanii?
Dzień dobry,
Niestety nie mamy takiej opcji dostawy, wysyłamy tylko do krajów UE. Z doświadczeń moich, jak i centrum dystrybucji wynika, że przesyłki wysyłane do UK po Brexicie zbyt często giną lub tygodniami leżą w kontroli celnej.
Serdecznie pozdrawiam
Edyta
Nie mogę się doczekać na mój egzemplarz! A żeby sobie osłodzić czekanie kupiłam też Serniki ?
Filomeno,
ogromnie dziękuję! Mam nadzieję, że kurier się spisze i na Dzień Mamy wszystkie egzemplarze dojadą pod właściwy adres <3