Kiedy na Instagramie pokazałam Wam czyszczenie ekspresu do kawy, od razu posypały się pytania: czy robię coś więcej niż odkamienianie? Tak! Oczywiście, że tak. Nie tylko regularnie okamieniam ekspres, ale też czyszczę system do spieniania mleka, używam filtra i robię czyszczenie całego systemu. Takie czyszczenia robię wtedy, gdy wyświetla się powiadomienie na ekranie ekspresu. Ale co tydzień, w każdą sobotę, robię jeszcze czyszczenie, które jest obowiązkowe, aby mieć czysty ekspres na co dzień i pozwala mi zachować gwarancję.
Jeśli nie czyścisz ekspresu, możesz stracić gwarancję
Nie wiem czy wiecie – ja nie wiedziałam, że nie dbając regularnie o ekspres narażacie się na utratę gwarancji? Jeśli coś się Wam popsuje i zaniesiecie taki brudny w środku ekspres do serwisu, to możecie usłyszeć, że ekspres nie był użytkowany zgodnie z wytycznymi producenta. I bynajmniej nie chodzi tu o okresowe odkamienianie…
Skąd to wszystko wiem? Kilka lat temu miałam sąsiada, który pracował w serwisie obsługującym takie marki jak Jura, Nivona, Philips czy Melitta. Powiedział mi co i w jaki sposób czyścić, by ekspres był sprawny, nie zapychał się i parzył zawsze doskonałą kawę. Pokazał mi też ekspres, który nie był czyszczony w taki sposób i po dwóch latach trafił do serwisu, bo się po prostu zepsuł. Po rozkręceniu w środku była pleśń, grzyby i inne nieprzyjemne rzeczy. Takie zdjęcia powinny być w internecie – ku przestrodze dla tych, którzy myślą, że ekspres automatyczny myje się sam.
I żeby nie było: domowe ekspresy kolbowe też trzeba czyścić. Podobnie jak i spieniacze do mleka myjemy po każdym użyciu, tak samo trzeba czyścić także młynek, jak i ekspres automatyczny. Każdy kuchenny sprzęt wymaga uwagi. Bo nawet w nieczyszczonym chlebaku może pojawić się nowe życie, jeśli nie będziemy wysypywać regularnie okruchów.
Sprzedawcy zachwalając sprzęty przeważnie mówią, że wystarczy czyścić tabletką okamieniającą i przepłukiwać spieniacz… Nikt nie chce zniechęcić klienta opowiadaniem o dodatkowym czyszczeniu ekspresu. I powiem Wam w sekrecie, że z tego powodu w żadnym z biur nigdy nie korzystałam ze wspólnego ekspresu do kawy, bo w pracy nikt go nie czyści w taki sposób! Nikt nie ma takiej wiedzy, chęci czy czasu.
Cotygodniowe czyszczenie ekspresu
Takie czyszczenie nie zajmuje jednak długo, ani nie jest specjalnie kłopotliwe. Do regularnego domowego czyszczenia nie potrzeba żadnych środków czy specjalnych tabletek. Wystarczy kilka rzeczy, które pewnie i tak macie w domu.
Co jest potrzebne?
- pędzelek – może być z naturalnym lub sztucznym włosiem, byle nie silikonowy
- sprężone powietrze
- odkurzacz
- patyczki do uszu
- ręcznik papierowy
Ogólna uwaga: czyszczenie robimy najlepiej po nocy, przed zrobieniem pierwszej kawy. Ekspres powinien być zimny i suchy w środku. Jeśli będzie mokry, mielona kawa, której pozostałości są w każdym zakamarku, będzie się przyklejała i będzie trudniej ją usunąć. Jeśli musicie wypić kawę, możecie odczekać ze 3-4h i przystąpić do działania.
Ekspres na zdjęciach był czyszczony dokładnie tydzień temu, ale w ciągu tygodnia zrobił dużo kaw mlecznych, bo byli u nas moi rodzice, więc zamiast 4 kaw dziennie, robiliśmy koło 8-10. Przeważnie nie jest aż tak ochlapany i nie zbiera się aż tyle mleka w zakamarkach. Pokazuję go Wam tak jak wyglądał przed i po czyszczeniu, bez koloryzowania – zobaczcie ile mleka się zebrało wokół systemu mlecznego i całe mnóstwo kawy w środku!
Krok 1: czyszczenie systemu mlecznego
Zaczynam od czyszczenia systemu mlecznego. W większości ekspresów jest do niego łatwy dostęp. Przepłukuję go pod bieżącą wodą, rozkładam na części i wszystkie gotuję we wrzącej wodzie przez 2 minuty.
Przyłącza też dokładnie czyszczę szczoteczką (używam takiej do protez, bo ma mocne włosie i odpowiedni rozmiar 🙂 ) oraz patyczkami higienicznymi, bo w zakamarkach zbiera się mleko, które po kilku dniach zaczyna bardzo nieprzyjemnie pachnieć. To jest chyba najbardziej uciążliwa część czyszczenia.
Krok 2: czyszczenie systemu do zaparzania
Potem otwieram boczne drzwiczki i wyciągam system do zaparzania. I tu ważna uwaga:
- Właściciele ekspresów marki Jura nie mogą tego zrobić, bo te ekspresy nie mają możliwości otwarcia drzwiczek. W ich przypadku trzeba je zawozić do serwisu co najmniej raz na dwa lata, by zrobili to fachowcy, co niestety kosztuje 500-600 zł. Warto wziąć to pod uwagę planując zakup ekspresu, bo o tym też w sklepie Wam nikt nie powie.
System do zaparzania dokładnie płuczę pod bieżącą wodą. Jeśli widzę, że kawa gdzieś się osadziła – doczyszczam to miejsce szczoteczką.
Zostawiam system zaparzający do wyschnięcia. Jeśli widzę, że ekspres jest mokry w środku, czekam aż wyschnie. Następnie za pomocą pędzelka zruszam pozostałości kawy we wszystkich zakamarkach. Biorę puszkę ze sprężonym powietrzem oraz odkurzacz. Jednocześnie wydmuchuję i zasysam pozostałości kawy, jakie znajdują się w ekspresie. Miejsca trudno dostępne wycieram jeszcze za pomocą ręczników papierowych i patyczków kosmetycznych.
Umieszczam system zaparzający, zamykam boczne drzwi.
Krok 2A: czyszczenie za zamkniętymi dodatkowymi drzwiczkami
Jeśli Wasze ekspresy posiadają płytkę, która oddziela system do zaparzania od innych elementów ekspresu, to możecie ją odkręcić. W moim przypadku wymagany do tego jest specjalny, nietypowy śrubokręt typu torx. Na szczęście mamy taki w domu, więc nie musieliśmy go specjalnei kupować.
Po zdjęciu klapki (robiliśmy to po raz pierwszy od początku użytkowania ekspresu, czyli po 1,5 roku), zobaczyłam, że na przewodach zebrał się kamień, a dookoła były kawowe kamienie, czyli takie super twarde kawałki kawy. Tę okolicę wyczyściliśmy za pomocą irygatora oraz sprężonego powietrza.
Myślę, że czyszczenie tej części co tydzień nie jest koniecznie, ale raz na miesiąc można tam zajrzeć dla świętego spokoju.
Krok 3: czyszczenie szuflady
W trzecim kroku czyszczę szufladę. Przemywam ją ciepłą wodą i czyszczę gąbką z detergentem. Kratkę doczyszczam szczoteczką. Wszystkie elementy osuszam i wkładam z powrotem szufladę.
Krok 4: czyszczenie ekspresu z zewnątrz
Na samym końcu przecieram cały ekspres czystą szmatką. Podstawiam filiżanki do kawy i zaparzam moje ulubione cappuccino.
Czyszczenie ekspresu do kawy – po co?
Nieczyszczony ekspres może parzyć złą kawę, bo zbierze się w nich tłuszcz kawowy. I fakt, że nie robicie setek kaw dziennych, jak kawiarniane ekspresy, nie zwalnia Was z obowiązku dbania o urządzenia. Oczywiście, możecie nic z nimi nie robić, ale narażacie się na picie kiepskiej kawy z pleśnią czy grzybami, a także dodatkowe koszty: profesjonalne czyszczenie brudnego ekspresu, który się popsuje, jest bardzo kosztowne. Czyszcząc ekspres regularnie nie zdarzy się Wam np. sytuacja, gdy wyjmiecie system zaparzający i nie będziecie mogli go włożyć z powrotem, bo kawa się gdzieś zbryliła i zatkała którąś z dziur. A to się często zdarza. I wtedy nie ma zmiłuj: trzeba jechać do serwisu.
Ekspresy używane w kawiarniach czyszczone są każdego dnia wieczorem. Podobnie jak i młynki do kawy. O ekspresy domowe też trzeba zadbać. I nie dajcie się zwieść sprzedawcom, którzy mówią, że nie trzeba przy nich nic robić i że wyczyszczą się same!
Większość ekspresów przypomina o wymianie filtra, odkamienianiu, generalnym czyszczeniu systemu czy dysz spieniających mleko i jeśli nie dokonacie stosowych czynności, to po prostu się zatrzyma i nie zrobi kolejnej kawy. O czyszczeniu ręcznym należy pamiętać samemu – możecie ustawić sobie przypomnienie w kalendarzu w telefonie i robić to w każdą sobotę rano. Warto. Dbacie o swoje zdrowie, jak i o swój portfel.
Powodzenia!
E.
Podobne wpisy
Komentarze
10 odpowiedzi na “Jak czyścić ekspres do kawy?”
Dodaj komentarz
Autor: Madame Edith
Kiedy na Instagramie pokazałam Wam czyszczenie ekspresu do kawy, od razu posypały się pytania: czy robię coś więcej niż odkamienianie? Tak! [...]
Z chęcią bym Ci pokazała jak wygląda wnętrze prawie rocznej jury po czyszczeniu kapsułkami. Fakt nie ma wyjmowanego bloku zaparzajacego ale jak widziałam zdjęcia tych z wyjmowanym zaparzaczem po tygodniu to jura tak po pół roku nie wygląda. Co do ceny przeglądu, wymiany i wyczyszczenia to popłynęłaś trochę. Koszt taki to około 300 zł.
Koszt czyszczenia zaleźy od miejsca – podałam cenę w salonie, który się specjalizuje w ekspresach tej marki. I to kwota sprzed dwóch lat, więc dziś może być wyższa. I ja też widziałam Jurę podczas rocznego przeglądu…ten ekspres żył własnym życiem, że tak to ujmę. Nie zdecydowałabym się i z Jury kawy nie pijam.
Super wpis! Nie wpadłabym na to, aby czyścić bez powiadomienia z maszyny… Dzięki za rady; jutro biorę się do roboty 😁.
Myślę, że mało kto na to wpada. I czyści się, gdy maszyna o to prosi lub ewentualnie szufladę, bo ją po prostu widać. Gdyby nie sąsiad z serwisu też bym o tym nie wiedziała. A najśmieszniejsze jest to, że wiedziałam o tym, że ekspres trzeba tak dokładnie czyścić zanim miałam własny 😉
Nam odpada czyszczenie systemu mlecznego, szukałam właśnie takiego ekspresu by spienianie było na zewnątrz, w Philips LatteGo jest właśnie zewnętrzny, żadnych rurek nie ma. Dopiero po pół roku odkryliśmy, że trzeba czyścić wnętrze i wyciągać ten element główny, bosz, ale tam był Armagjedon! 🙂 Od początku lejemy na dno trochę octu do pojemnika na fusy, i do pojemnika gdzie się zbiera woda.
Jeśli do firmy przyjeżdża człowiek od kawy to myje czyści taki ekspres.
System mleczny jest przeważnie na zewnątrz, ale i tak w środku znajdują się rurki, przez które przechodzi para, która spienia mleko. No i właśnie tam też trzeba zaglądać. Nie wiem jak mleko wydostaje się na zewnątrz i się tam zbiera. Niby wszystko jest szczelne, ale i tak myć trzeba, bo po tygodniu intensywnego używania wygląda to nieciekawie…
Dlatego nie pije kaw u fryzjera itp ale na szczescie w pracy mamy ekspres z kolezankami w swoim pokoju na swoj uzytek i myjemy co tydzien, ale teraz na pewno dokladniej. Bardzo przydatny wpis
Słuszna uwaga! Chyba, że fryzjer ma ekspres na kapsułki lub kolbowy – wtedy można pić 😉
To prawda czyścić trzeba i nie ma wyjścia. Samo płukanie którym mydlą oczy przy zakupie nie wystarczy. Mój ekspres kupiłam w 2015 kilka tyg temu minęło mu 8 lat! Czyszczony regularnie, filtr zmiękczający, odkamienianie jak zawoła, lejemy tylko filtrowaną wodę. Raz w tyg dokładne czyszczenie systemy mlecznego i całej reszty. Inaczej sobie tego nie wyobrażam.
Dokładnie! Nie ma wyjścia. I jeszcze te drzwiczki, które dziś odkryłam. Kolejne zaskoczenie! Wydaje mi się, że to powinno być jakoś inaczej skonstruowane, bo tam naprawdę może powstać „nowe życie”.