Odkamienianie czajnika wydaje się być czynnością banalnie prostą, ale w rzeczywistości trzeba znać pewien trik, by robić to sprawnie i skutecznie. Przyznam się Wam, że do lutego ubiegłego roku sama odkamieniałam czajnik zawsze octem 10%. I to był błąd, bo nie dość, że pół mieszkania śmierdziało octem, to potem musiałam przegotować w czajniku co najmniej 5 razy wodę, by ten charakterystyczny zapach się ulotnił. Zatem jak odkamienić czajnik, by się przy tym zanadto nie narobić?
Ci z Was, którzy śledzą mojego Facebooka wiedzą, że w ubiegłym roku w lutym popsuł nam się nasz ulubiony czajnik z Tchibo. Po prostu pewnego razu przestał działać i nie było na niego siły. Byłam zrozpaczona, bo mieliśmy go od ponad 4 czy nawet 5 lat i był naszym ulubieńcem. Można w nim było podgrzewać wodę do dowolnej temperatury i do tego mienił się kolorami wskazując temperaturę w środku. Po prostu hit.
Poszliśmy do sklepu w nadziei, że będą mieli takie znowu, bo wiedzieliśmy, że co pewien czas pojawiały się w ich ofercie, ale niestety nikt nic na ten ten temat nie wiedział. Kiedy więc na szybko szukaliśmy czajnika i poprosiłam Was o poradę, bardzo wiele osób wskazało czajnik marki KitchenAid. I prawdę mówiąc po obejrzeniu całej gamy różnorakich czajników w kilku sklepach typu Media Markt, Saturn i RTV Euro AGD w zasadzie nie mieliśmy wątpliwości. Stwierdziliśmy, że skoro identycznego jak ostatni mieć nie będziemy, to kupimy sobie takiego „mercedesa” wśród czajników. Traf chciał, że podczas zakupu spotkałam moją czytelniczkę Agnieszkę, która pracowała wtedy w salonie firmowym KA. Zdradziła mi swój sekret, za który jestem jej ogromnie wdzięczna.
Jak odkamienić czajnik? Tylko kwaskiem cytrynowym!
Powiedziała, żebym odkamieniała co kilka miesięcy czajnik przy użyciu 1 torebki kwasku. I tak też robię. Specjalnie do tego wpisu nieco zapuściłam swój czajnik, by widać było na nim kamień. Zajęło mi to chyba pół roku, bo używam filtrowanej wody z dzbanka, dzięki czemu nie jest tak twarda jak ta w kranie.
Do dzbanka nalewam maksymalną objętość wody – u mnie 1,5 litra, wsypuję 1 saszetkę z kwaskiem (20 g) i doprowadzam do wrzenia. Po zagotowaniu wystarczy wylać wodę z rozpuszczonym kamieniem.
Czajnik jest jak nowy. I nic a nic nie śmierdzi! Wystarczy go przepłukać czystą wodą i można go swobodnie używać. To doskonały i bardzo szybki patent. Kwasek cytrynowy jako substancja spożywcza nie jest niebezpieczny jak chemiczne odkamieniacze w pastylkach, a dodatkowo nie śmierdzi jak ocet. Mam nadzieję, że przyda się Wam ten trik.
Do przeczytania!
E.
Podobne wpisy
Komentarze
8 odpowiedzi na “Jak odkamienić czajnik? – najlepszy sposób”
Dodaj komentarz
Autor: Madame Edith
Odkamienianie czajnika wydaje się być czynnością banalnie prostą, ale w rzeczywistości trzeba znać pewien trik, by robić to sprawnie i [...]

Wydaje mi się, że takim najprostszym sposobem i najtańszym będzie użycie dowolnego kwasku cytrynowego. Rozpuszcza ten osad bardzo łatwo. Chyba najszybciej z domowych sposobów.
Świetny trik 🙂 Też nie lubię odmieniać czajnik octem, ale teraz znam już nowy sposób 🙂
A ja chciałam spytać o chlebak, gdzie Pani go kupiła?
Chlebak dostałam w prezencie. Jest marki Höffner – do kupienia przez Internet w wielu sklepach.
Ps: miało być „reklamowane środki” 🙂
Dzięki 🙂
To moja ulubiona metoda odkamieniania czajnika. A i do pralki też rewelacyjna, tylko że kwasku idzie więcej, ale żadne reklamowane nie są wtedy potrzebne 🙂
A mój sposób jest prostszy – zagotowuję w czajniku wodę z cytryną w plasterkach (2-3). Zostawiam na jakiś czas. Pozniej kamień sam odchodzi 🙂 Mam czajnik na indukcję i bardzo twardą wodę, a używam z kranu.
dziękuję za ten post, właśnie nadszedł czas odkamienić mój KA, biegnę zatem do sklepu po kwasek:)