Jak zrobić mydło glicerynowe?
Jak być może pamiętacie z wpisu „Dlaczego ludzie nie myją rąk?” tematyka higieny jest mi dość bliska. Z przykrością stwierdzam, że każdego dnia w pracy ze dziwieniem odkrywam, iż nawet elegancki strój czy wysoka pozycja zawodowa nie jest równoznaczna z tym, że ktoś myje ręce po wyjściu z toalety… Jest to dla mnie zadziwiające, dlatego temat higieny osobistej i korzystanie z mydła chciałam zgłębić. Kiedy poprosiłam Was o polecenie wartych polecenia miejsc w Bydgoszczy i padło hasło „muzeum mydła” pomyślałam, że muszę je odwiedzić. Dzięki tej wizycie nauczyłam się robić samodzielnie mydło w domu i dowiedziałam się kilku zabawnych ciekawostek, którymi chciałabym się z Wami podzielić.
Jak zrobić mydło?
Mydło robi się bardzo prosto. Potrzebne są trzy składniki i opcjonalnie dodatki, dzięki którym zrobimy mydło „peelingujące”.
Mydło glicerynowe – składniki*:
- baza mydlana glicerynowa (stopiona w garnku)
- barwnik
- olejek zapachowy lub zapach syntetyczny
- opcjonalnie dodatki: otręby, wysuszone płatki kwiatów, ziarna kawy etc.
* Wszystkie składniki możecie kupić przez internet: 1 kg bazy kosztuje ok. 25 zł, zapach i barwnik to koszt kilku złotych, a czasami są dodawane gratis.
Mydło glicerynowe – przygotowanie:
Zaczynamy od przygotowania foremek. Dobrze sprawdzą się te kuchenne np. silikonowe do muffinów, czy babeczek. Można też zrobić duży blok mydła w silikonowej keksówce i po zastygnięciu (będzie zastygał kilka-kilkanaście godzin) pociąć go w plasterki jak to robią w mydlarniach.
Do każdej możemy nasypać odrobinę dodatków, ale nie za dużo. Jeśli ich warstwa będzie zbyt gruba, wówczas nie wszystkie przykleją się do masy mydlanej.
Wybieramy także olejek zapachowy.
Przezroczystą bazę mydlaną należy pociąć na mniejsze kawałki i rozpuścić w garnku (najlepiej w kąpieli wodnej, czyli w misce ustawionej na garnku, w którym gotuje się woda, przy czym dno miski nie powinno dotykać powierzchni gotującej się wody).
Do szklanki nalewamy barwnik (wystarczy pół łyżeczki na 1/3 szklanki masy mydlanej = 1 małe mydełko) oraz zapach (1-2 krople).
Wlewamy 1/3 szklanki masy mydlanej, którą należy szybko wymieszać (będzie miała konsystencję kisielu) i jeszcze szybciej przelać do foremek, gdyż bardzo szybko zaczyna tężeć.
Póki masa nie zastygnie możemy włożyć do niej jeszcze trochę dodatków, ale warto wówczas docisnąć je patyczkiem, bo inaczej nie będą się trzymać.
Mydła zostawiamy do zastygnięcia. Takie małe będą gotowe w ciągu 2 godzin, ale można je wyjąć z foremek nawet wcześniej.
Gotowe kostki możemy zapakować i podarować w prezencie bliskim.
Przygotowanie mydła glicerynowego jest bardzo proste i jest świetną zabawą. W dodatku koszt zrobienia 1 kg mydła zamyka się w kwocie około 35 zł dla 8-10 mydełek.
Będąc w Bydgoszczy polecam Wam odwiedziny w „Muzeum Mydła i Historii Brudu”. Według mnie to kapitalne miejsce (bilet normalny kosztuje 12 zł)! Można się wiele dowiedzieć o historii mydła i podejściu naszych przodków do tematu kąpieli.
Na ścianach wiszą śmieszne hasła, z których część uwieczniłam na poniższych zdjęciach. Dziś wydają się niedorzeczne i bardzo zabawne, ale kiedy miały swoje pięć minut, były traktowane zupełnie serio. I tak sobie myślę, że w dzisiejszych czasach niektórzy niestety chyba za bardzo biorą je sobie do serca…
Prysznic z XIX w. – w misce na górze zrobione były dziury jak w durszlaku, przez które lało się wodę. |
Kilka eksponatów w muzeum: proszki Pollena 2000, IXI, Cypisek, kultowe mydło For You i wiele innych |
Jacek i Agatka |
Pierwsza fabryka proszku Persil była usytuowana w Bydgoszczy |
Podobne wpisy
Komentarze
7 odpowiedzi na “Jak zrobić mydło glicerynowe?”
Dodaj komentarz
Autor: Madame Edith
Jak być może pamiętacie z wpisu „Dlaczego ludzie nie myją rąk?” tematyka higieny jest mi dość bliska. Z przykrością stwierdzam, że [...]
Czy takie mydła własnej roboty (bez żadnej chemii ) zabijają zarazki?
Oczywiście! Ale trzeba pamiętać,dłonie należy każdym mydłem myć dokładnie przez co najmniej 25 sekund, by bakterie zginęły ?
Samemu także przymierzam się do zrobienia własnego z jakimiś dodatkami. Tylko najgorsze, że jest tyle różnych rodzajów i sama nie wiem na co się najpierw zdecydować. Jakie działa najlepiej i najdłużej – glicerynowe, tradycyjne, żelowe a może jeszcze jakieś inne. Oraz czy tego typu przepisy są dobre, a może coś jeszcze do tego dodać aby była tego lepsza konsystencja. Ten artykuł także dodam do zakładek, na pewno skorzystam z wszystkich porad.
Udało się! Zrobiłam swoje pierwsze mydełka 😀 Takie łatwe 😀
Dzięki 🙂
Ciekawe 🙂 Jak będę w Bydgoszczy na pewno odwiedzę to miejsce. Ale takie mydełka kojarzą mi się bardziej z ozdobą niż ich użytkowaniem, mam wrażenie, że są niepraktyczne 😀
Są świetne jeśli dodasz sporo otrębów lub grubo zmieloną kawę – taki kawowy peeling jest niesamowity. Bardzo polecam 🙂
wspaniały wpis! przeczytałam jednym tchem!