Jesienny konkurs

Chyba wszyscy wiemy, że patelnia patelni nierówna i o dobrą wcale nie jest łatwo. Nie wiem ile patelni dokonało żywota w mojej kuchni, ale trochę ich było. I to mimo, że nie smażę każdego dnia, a jedynie czasami. Nie wyobrażam sobie kuchni bez co najmniej kilku patelenek i ich większych koleżanek. Przez ostatnie lata zgromadziłam kilka ulubionych, ale też od dłuższego czasu rozglądałam się za dobrą patelnią na kuchnię indukcyjną, która nie dość, że byłaby duża i porządna, to jeszcze miała metalową rączkę. Szukałam patelni, którą można byłoby włożyć do piekarnika i np. dokończyć przyrządzenie steka.

Do tej pory dysponowałam tylko niewielką emaliowaną patelenką z metalowym uchwytem. Używałam jej przeważnie do robienia jajecznicy, bo wygląda pięknie i dobrze się z niej je śniadanie. Niestety nie zaufałabym jej przygotowując mięso. gdyż po prostu mogłoby się spalić. Owszem, na moich innych patelniach mogłabym zrobić dobry kawałek antrykota, ale musiałabym go potem przekładać do naczynia żaroodpornego lub brytfanki i brudzić koleją rzecz w kuchni.

Ostatnio zupełnie nieoczekiwanie w sukurs przyszła mi marka Ambition – producent m.in. sztućców, garnków i patelni. Dostałam do przetestowania bardzo solidną patelnię z nowej linii Taurus. Co prawda steka jeszcze na niej nie robiłam, ale naleśniki owszem, a patelnia sprawdziła się tak jak oczekiwałam. Wystarczyło tylko kilka kropli oleju, by cała sterta naleśników była usmażona i pięknie zarumieniona. To wszystko dzięki odpowiedniej powłoce zewnętrznej, jaka otula to naczynie.

Z pewnością znacie markę Teflon®, która należy do koncernu DuPont, i jest najlepiej znaną powłoką
zapobiegającą przywieraniu na świecie. Pośród wielu różnych powłok produkowanych przez DuPont, najwyższą wytrzymałość reprezentuje Teflon® Platinum Plus wykorzystująca nową patentowaną technologię, która zwiększa odporność na zadrapania o 50% w porównaniu z dotychczas najmocniejszą powłoką Teflon® Platinum. Taką „otulinę” ma też moja nowa patelnia Ambition. Nie dość, że ma grube dno (5 mm), to jeszcze bardzo klasyczny wygląd i wykończenie. Niezaprzeczalną zaletą jest fakt, że bez problemu można ją wsadzić do piekarnika w celu podgrzania lub nawet zapieczenia potrawy, bo rączka wykonana jest z wytrzymałego metalu.

Abyście także Wy mogli wypróbować patelnie tej marki, mam dla Was jesienny konkurs, w których do wygrania są trzy duże i solidne patelnie w pięknym, jesiennym kolorze złota. Konkurs jest bardzo prosty, a szczegóły znajdziecie poniżej.

KONKURS

Pytanie konkursowe:


„Napisz, jakie danie z patelni zaserwowałabyś/zaserwowałbyś na romantycznej kolacji we dwoje i dlaczego?” 

Ważne:
Bardzo proszę, by Wasze odpowiedzi nie przekraczały 3 zdań.
Pamiętajcie o podaniu w komentarzu swojego e-maila, bym mogła się skontaktować ze zwycięzcami i poprosić o dane do wysyłki.

Nagrody:
3 x patelnia marki Ambition z linii Colour z powłoką Teflon™ Select, średnica 28 cm, kolor Champagne Gold.

Ogólne zasady:
Jedna osoba może udzielić tylko jednej odpowiedzi.
Czas trwania: od 21 października do 4 listopada 2015 r. (włącznie)
Ogłoszenie wyników nastąpi w tym miejscu najpóźniej do dnia 14 listopada 2015 r., choć postaram się to zrobić jak najszybciej.
Nagrody trafią do zwycięzców w ciągu maksymalnie 30 dni od ogłoszenia wyników, więc będziecie mieli czas, by przetestować nowe patelnie na długo przez Bożym Narodzeniem 😉

Pełen regulamin jest do pobrania w formie pliku .pdf  TUTAJ.

Powodzenia!
E.

WYNIKI KONKURSU

Bardzo dziękuję wszystkim za udział w konkursie. Po kilku dniach czytania wszystkich Waszych odpowiedzi postanowiłam wyróżnić trzy. Są zupełnie różne, ale podobały mi się od pierwszego przeczytania i uderzyły w moją czułą nutę.

Patelnie otrzymują:

Sylvia:
„Potrzebuję domu nad morzem i ciemnej kuchni, bo akurat wysiadł prąd z powodu burzy szalejącej za oknem, potrzebuję jego odzianego w szlafrok, bo akurat obudziliśmy się w środku nocy z chęcią na zjedzenie czegoś ciepłego, potrzebuję ciężkiej, solidnej patelni, białych jajek „zerówek”, najlepszego masła i świeżego pieczywa oraz dwóch widelców. Jemy razem, prosto z patelni, śmiejąc się z tej mało romantycznej jajecznicy, jedzonej w marnym świetle świecy, wycierając palce o puchate szlafroki.”
Darek:
„W plenerze, w lesie z widokiem na dziką plażę – na patelni: trzy łyżki masła, cztery ząbki czosnku z praski, po zagrzaniu na 3 minuty dodaję krewetki, małże, ośmiorniczki, pocięte w paski kalmary wcześniej blanszowane, przykrywam. Po trzech minutach odkrywam, dodaję pęczek pociętych, świeżych, zielonych części pietruszki, kolendry i lubczyku, dodaję mały kieliszek wytrawnego, białego wina i odparowuję jeszcze minutę. Podaję do tego sałatkę z pomidora z porem we własnym vinegrette z oliwy z oliwek na orzechach laskowych i włoskich, swojego octu jabłkowego z limonką, świeżą bazylią, odrobią parmezanu i mielonych pistacji, do przegryzania mieszane winogrona i do delektacji wino musujące wytrawne, chętnie Brut Sekt, z taką patelnią – marzenie i łatwizna, ja musiałem walczyć z tym co mam, ale efekt – cóż, trzeba samemu doświadczyć, jak wygląda można zobaczyć na zdjęciu profilowym.”

Aneqia:
„Bajka z dzieciństwa w pamięć zapadła,
Myśl jest to dawna, wcale nie nagła.
Spagetti pełne przypraw, aromatyczne,
Niby zwyczajne, wręcz prozaiczne,
Lecz z serca wybrankiem kolacja jedzona,
Jak Zuzia i Hultaj Miłość Utęskniona.”

Gratuluję!

UWAGA:

W trakcie przenoszenia bloga na nowy serwer i jednocześnie pod nowy adres (madameedith.com) nie udało się zaimportować wszystkich 205 komentarzy, jakie pojawiły się pod tym wpisem w poprzedniej domenie (madameedith.blogspot.com). Zamieszczam więc plik do pobrania PDF (1,7 Mb) z podglądem wpisu i komentarzy, jakie znalazły się w poprzedniej wersji bloga.