
Zacznę od końca: wczoraj skoro świt pojechałam do Zamościa podpisać książki „80 śniadań dookoła świata”, które zamówiliście w przedsprzedaży. Wszystkie jeszcze wczoraj wyruszyły w swoją podróż do Waszych domów. Jestem z tego powodu bardzo szczęśliwa. Udało się je wysyłać zgodnie z planem – 24 maja.

Już dziś lub jutro powinniście je dostać – wszystko zależy od sposobu dostawy, jaki wybraliście. Oczywiście mam na myśli przesyłki krajowe, te zagraniczne potrzebują ok. 5 dni roboczych. Książki przyjdą do Was z Imkera. To firma, która świadczy dla mnie usługi magazynowo-logistyczne. Krótko mówiąc zajmują się pakowaniem, wysyłką, kompletowaniem zamówień czy pakowaniem książek w opakowania prezentowe. Bez nich nie dałabym rady!

Jak wyglądało podpisywanie książek? To były dla mnie ogromne emocje! Ze strony Imkera przy podpisywaniu uczestniczyło aż 7 osób, z czego 3 cały czas pomagały mi przy podpisywaniu. To było trochę jak na taśmie produkcyjnej 🙂

Po kilku godzinach wszystko było już skończone, a zanim opuściłam magazyn, to niemalże wszystkie książki były już spakowane. Miałam wrażenie, że pakowanie odbywa się sprawniej niż podpisywanie 😀

Jako że książki dziś do Was trafią, to jestem bardzo ciekawa Waszych opinii! Pracujemy nad tym, by do strony o książce dodać moduł z recenzjami. Jak tylko to się uda, dam Wam znać!

Tymczasem z niecierpliwością czekam aż książki do Was dojadą!
Będą dostępne w sklepie aż do wyczerpania zapasu i ewentualnego dodruku. Nie ma już jednak możliwości, by były podpisane, bo do Zamościa na podpisywanie pojechałam tylko raz. Wczoraj wieczorem moja skrzynka na instagramie pękała w szwach, a kolejne osoby prosiły o taki egzemplarz, tak więc napiszę oficjalnie: podpisałam kilkadziesiąt dodatkowych egzemplarzy „na zaś”, więc jak się pospieszycie to możecie jeszcze się załapać na książkę z podpisem. To jedyna możliwość.

Dziękuję za wszystkie zamówienia w ramach przedsprzedaży! Ich liczba to dla mnie miara wysokiego zaufania, jakim mnie darzycie. Dajcie znać jak się Wam podoba książka. Czekam z niecierpliwością i strasznie się denerwuję!
Do przeczytania,
E.



Podobne wpisy
Komentarze
10 odpowiedzi na “Podpisywanie książek – egzemplarze już do Was jadą!”
Dodaj komentarz
Autor: Madame Edith
Zacznę od końca: wczoraj skoro świt pojechałam do Zamościa podpisać książki „80 śniadań dookoła świata”, które zamówiliście w [...]

Dzis prezent od córki, zaskoczenie, radosc, i ten podpis i kolorowa kapitałka, same smaczki edytorskie.
Bardzo ładnie wydana, powiekszylabym o stopien lub dwa wielkość opisow.
Spieszę probowac
Moniko,
cieszę się, że Ci się podoba, dziękuję za miłe słowa 🙂
Pozdrawiam ciepło,
E.
Dzień dobry Edyto 🙂
Dostałam dzisiaj swój egzemplarz. Jestem zachwycona! Spodziewałam się ciekawych przepisów, w końcu czytuję Twojego bloga, jednak zawartość mnie zaskoczyła, jest wspaniała. Przepisy są świetne. Książka jest bardzo fajnie pomyślana, przepisy podzielone. A jakość wydania najwyższa.
Poza tym podziwiam oryginalny pomysł. Przy takie ilości wydawnictw, trafić z czymś indywidualnym, brawo. Dziękuję i serdecznie gratuluję.
Mario,
wielkie podziękowania dla Ciebie za komentarz! Bardzo, bardzo mi miło, że książka przypadła Ci do gustu. Starałam się, by książka była jednocześnie przystępna, a jednak nieco się wyróżniała na tle innych. I bardzo się cieszę, że doceniasz jakość wydania. To są właśnie uroki self-publishingu, że można robić wszystko na 100%. Z wydawnictwem to by się nie udało, bo cięcie kosztów by zwyciężyło, a ja nie chciałam iść na ustępstwa w kwestii druku i na tym oszczędzać 🙂
Serdecznie pozdrawiam
E.
Dotarła dziś rano:-) Cudo!!!
Doroto,
bardzo się cieszę, że Ci się podoba!
Dziękuję za komentarz <3
Ja już mam ? w południe pięknie opakowany egzemplarz ze złotą wstążką wręczył mi Mąż ? książka jest przepiękna pod każdym względem. Bardzo poręczny format, twarda okładka, śliczne i apetyczne zdjęcia, bardzo proste opisy, jak przygotować potrawę, szata graficzna… Jestem zachwycona! A najbardziej ujęła mnie dedykacja i to urocze zdjęcie z dziećmi. Bardzo się wzruszyłam ? jestem pełna podziwu i szacunku za Twoją pracę nad tą książką. Mąż już wybrał potrawę do pierwszego testu i tak się zastanawiam, dla kogo ta książka jest większym prezentem ? Edyto, dziękuję za tę książkę i tak niesamowite jej wydanie ? pozdrawiam najserdeczniej i życzę jeszcze więcej sukcesów ?
Ilono,
wielkie dzięki za tyle pięknych słów! Jest mi przeogromnie miło. Cieszę się zwłaszcza, że będziecie z niej korzystać wspólnie z Mężem. Rola konsumenta też jest bardzo znacząca! Wie o tym co nieco choćby Monsieur, na którym testowałam wszystkie przepisy 😉
Serdeczne pozdrowienia
E.
Ja już zaznaczyłam tasiemką Pan con tomate 🙂 mąż, jako postkomunistyczne dziecko pojechał z rodzicami do Hiszpanii i do dzisiaj mi wspomina o banalnej przystawce serwowanej w restauracjach „rozciapane” pomidory z pieczywem 😉 nie miałam wyobrażenia co to dokładnie jest, jak to rozciapane, widelcem? Nie umiał mi dokładnie wyjaśnić 😉 W najbliższym czasie ma imieniny więc mam nadzieję, że zaskoczę 😉
Magdo, wspaniale! Bardzo się cieszę. W książce są jeszcze inne przepisy z Hiszpanii, więc mam cichą nadzieję, że także się przydadzą i je wykorzystasz 🙂