fbpx

Pokój chłopca – projekt i inspiracje do pokoju dziecięcego

10 marca 2021

Jednym z głównym powodów, dla którego zaczęliśmy myśleć o większym mieszkaniu było pojawienie się na świecie Biszkopcika. Bardzo chcieliśmy, by każdy z naszych synów miał oddzielny pokój. Dlatego dziś, zgodnie z założeniem, że poznacie wszystkie pomieszczenia, pokażę Wam pierwszy chłopięcy pokój w nowym domu.

Plan mamy taki, by przeprowadzka była dla dzieci jak najbardziej łagodna. Dlatego chcemy, by przez pierwsze 2-3 lata, zanim Mały Monsieur nie pójdzie do szkoły, chłopcy nadal dzielili jeden pokój. Nie chcemy ich nagle separować od siebie i robić tak dużej rewolucji. Widzimy jak wiele radości mają ze wspólnej zabawy i poranków, gdy starszy pomaga wyjść młodszemu z łóżka i po cichu się bawią, by nas nie obudzić. Nawet są bardzo zgodni w kwestii zasypiania: jak brat idzie spać, to drugi nie może być gorszy!

Pokój chłopca – ogólne założenia:

Ten pokój służył im będzie głównie do zabawy oraz oczywiście do spania. Potem jeden z nich przeniesie się do bliźniaczego pokoju za ścianą, gdy już przyjdzie czas na poważniejsze obowiązki – szkołę i odrabianie lekcji. Wtedy urządzimy ten pokój na nowo, w tym roku zrobimy tylko do tego bazę.

Bardzo mi zależało na tym, by pokój dzieci był przytulny, z dziecięcymi elementami i miał subtelne kolory. Choć zaraz Wam pokażę też opcję bardziej wyrazistą, z ciemną zielenią, którą zaproponowała nasza projektantka:

Bazą, od której zaczęliśmy w tym przypadku były meble, bo dotychczasowe łóżeczka Stokke będą jedynymi z niewielu mebli, jakie zabierzemy do nowego lokum. Póki co mamy pomysł, by były ustawione niemal naprzeciwko siebie.

W rogu pokoju robimy wielką, podwójną szafę do zabudowy, w której pochowamy ich wszystkie ubranka i część zabawek czy książek. W jednej wersji szafy miały rattanowe wypełnienie, w drugiej drzwi są pełne i raczej przy nich zostaniemy. Tej komody przy wejściu nie będzie, bo nie będzie nam potrzebna.

Ściany: farba czy tapeta?

Jak widzicie nasza projektantka przygotowała nam kilka wizualizacji. Ta pierwsza z ciemnymi ścianami ma piękną, wzorzystą tapetę w zwierzątka Jimmy Cricket i ciemnozieloną farbę na przeciwległej ścianie. Bo jednym z naszych koncepcji była właśnie wzorzysta, typowo dziecięca tapeta (z biegiem czasu zrezygnowaliśmy jednak z tego pomysłu). Ten zestaw kolorystyczny jest jednak zbyt ciemny i może być przytłaczający na dłuższą metę.

W kolejnym podejściu postawiliśmy więc na jaśniejszą tapetę, ale szybko z niej zrezygnowaliśmy na rzecz jednokolorowych ścian i dekoracyjnych dużych plakatów, które łatwiej wymienić niż tapetę. Jeszcze nie wiemy jaki kolor farby wybierzemy, bo to będziemy dopasowywać już na miejscu, malując ścianę próbkami. Bardzo podobają nam się jednak delikatne odcienie morskiego.

Boazeria angielska

W tym pokoju, jak i w sypialni, będziemy mieć angielską boazerię, która (mam nadzieję) zabezpieczy nieco ściany przez artystycznymi zapędami naszych synów. Bardzo mi się podobają tak wykończone pokoje, bo takie panele dodają 100 punktów do przytulności.

Do boazerii świetnie pasować będzie półka na książki w stylu retro, jaką widzicie na powyższej wizualizacji.

Plakaty

Na ścianach zawisną plakaty. Uwielbiamy je w pomieszczeniach i była to jedna z rzeczy, która była obowiązkowym elementem od samego początku i znalazła się na wszystkich wizualizacjach. W nowym mieszkaniu chcemy mieć dużo polskiego wzornictwa, które bardzo cenimy.

Dlatego też do pokoju chłopców wybraliśmy produkty polskiej marki Poster Polytechnic specjalizującej się w plakatach o szeroko pojętej tematyce naukowej, z wyodrębnieniem różnych kategorii np. plakaty anatomiczne, biologiczne, urbanistyczne, astronomiczne czy naukowe dla dzieci.

Plakaty, które będą wisiały w nowym mieszkaniu przedstawiają zawody, które interesują naszego starszego syna: lekarza, archeologa i zoologa/botanika. Sam je wybierał z serii „Science Girl & Science Boy.

Mamy je już w domu i dzieci były zachwycone! Na jednej ze ścian akurat zmieszczą się trzy w największym rozmiarze 61 x 91 cm i póki co są większe niż Biszkopcik.

Uważam, że są przecudne! Do tego białe drewniane ramki, antyrefleksyjna szyba pleksi i mamy piękny ozdobny element. Wszystkie te produkty dostaniecie w sklepie Poster Polytechnic, który jest partnerem tego wpisu.

Meble

Szafa i szafka pod oknem będą robione na wymiar. Łóżka przewieziemy z obecnego mieszkania. Nowymi rzeczami będzie tylko retro półka, fotel i stolik/biurko z krzesłem.

Fotel czy sofa?

Wiadomo, że w pokoju dzieci musi się też znaleźć wygodne miejsce dla rodzica, który poczyta książkę przed snem. Najpierw myśleliśmy, by wstawić tam niedużą sofę, ale potem przyszedł nam do głowy pomysł na obudowanie grzejnika pod oknem i stworzenie wygodnego siedziska z ukrytą szufladą na zabawki. To może być dodatkowa przestrzeń do zabawy dla dzieci.

Nam natomiast wystarczy jeden fotel „uszak” do czytania bajek na dobranoc. Mamy na oku kilka modeli, ale jak do tej pory jeszcze żaden na żywo nie skradł nam serca…żeby nie powiedzieć pupy 😉 Nawet ten słynny i rozchwytywany z Ikei okazał się dość twardy oraz zbyt niski.

Oświetlenie

Prawdopodobnie, obok oświetlenia punktowego, zdecydujemy się na dużą wiszącą lampę z wieloma żarówkami, by ilość światła można było dostosowywać do potrzeb. W innych pomieszczeniach będziemy mieć lampy w kształcie kuli, więc pewnie i tu postawimy na podobną. Pierwotnie rozważaliśmy jeszcze lampę w stylu boho (jak na wizualizacji z zielonymi ścianami), ale sprawdziliśmy i niestety daje za mało światła. W projekcie koło plakatów mamy jeszcze lampę z wymiennymi panelami zrobioną ze sklejki. Daje ona bardzo subtelne światło – idealne do zasypiania.

Podłoga

Na podłodze, jak w całym mieszkaniu, będzie parkiet francuski. Na wizualizacjach są zwykłe deski. Podłoga z litego drewna to coś, na czym nam bardzo zależało. Sprawdziła się w naszym obecnym mieszkaniu i wiedzieliśmy, że chcemy podobną. A że parkiet francuski bardzo nam się podobał, to postanowiliśmy dla odmiany wybrać właśnie takie rozwiązanie zamiast klasycznych, długich desek.

Pokój chłopca – podsumowanie:

I to pokrótce byłoby na tyle. Oczywiście wizualizacje, podobnie jak i w przypadku kuchni, to bardzo wstępny etap. Jednak akurat w tym pomieszczeniu nie przewidujemy wielkich zmian i myślę, że poza kilkoma elementami jak brak komody czy inna podłoga, dobrze oddają klimat docelowego dziecięcego pokoju. Myślę też, że kolor ścian będzie bardziej subtelny, ale z pewnością nie będzie to biel jak w innych miejscach!

Do przeczytania!

E.

Post powstał w ramach współpracy z marką Poster Polytechnic.

Jak oceniasz ten wpis?

Kliknij gwiazdkę, aby ocenić!

Średnia ocena 0 / 5. Liczba głosów: 0

Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten post.

Podobne wpisy

Komentarze

3 odpowiedzi na “Pokój chłopca – projekt i inspiracje do pokoju dziecięcego”

  1. Projektując pokój dziecka pamiętajmy, że jego oblicze będzie się często zmieniać, więc stawiajmy na rozwiązania, które później będą sprzyjały metamorfozom. Tak samo nie warto stawiać na drogie wyposażenie (oczywiście „niedrogie” nie musi oznaczać badziewne), bo będzie się zmieniać szybciej niż nam się zdaje 😀 Jak dziecko podrośnie już do etapu przedszkola/wczesnej podstawówki główną myślą przewodnią powinien być zamysł, że pokój to miejsce nauki i zabaw, więc pokój powinien być przede wszystkim funkcjonalny z wygodnymi schowkami, w których łatwo wyjmiemy i schowamy zabawki.

  2. Jola pisze:

    Dzień dobry, czy moze się Pani podzielić opinia co do łóżeczka stokke ? Są one dużo droższe od normalnych , ktore można kupić do 800 zł. Rozumiem ze cena pewnie jest uzależniona od tego ze łóżeczko można używać do 10 r życia przy zakupie dodatkowych części, ale czy rzeczywiście to jest dobry pomysł ? Czy to łóżeczko nam się nie znudzi przez taki długi czas ? I czy dla 10 latka nie będzie za dziecinne? Córki znajoma jest w tym wieku i nie wyobrażam sobie żeby taka duza dziewczyna spała w takim łóżeczku. Proszę o Pani opinie 🙂 pozdrawiam

    • Madame Edith pisze:

      U nas póki co świetnie się sprawdza. Gdyby tak nie było, to nie kupilibyśmy drugiego dla młodszego syna. To co w nim lubię najbardziej to fakt, że ma kółka i można je łatwo okręcić, przestawić – nas jest to na porządku dziennym, bo młodszy syn ma wymontowany bok i w dzień wchodzi i wychodzi z łóżeczka, ale na noc okręcamy je o 180 stopni, by z niego nie wypadał nocą. Jeszcze nie dokupiliśmy największego elementu do rozbudowy, ale za moment to zrobimy, bo starszy syn będzie potrzebował więcej miejsca. Osobiście nie wyobrażam sobie innego łóżka. Obaj chłopcy je uwielbiają. Wydaje mi się, że nie jest dziecinne przez te zaokrąglone rogi, ale to oczywiście kwestia gustu 🙂 Nie wiem czy będą w nim spać do 10 urodzin.

      Nasi znajomi też mają takie, bo podpatrzyli u nas i im się spodobało. Mają podobne odczucia i są także zadowoleni. I można je kupić w bardzo dobrej cenie – my za nasze pierwsze zapłaciliśmy tylko połowę, bo akurat likwidował się sklep koło naszego domu, a drugie kupiliśmy na Black Friday i też było chyba 20% taniej. No i na OLX można je też upolować w bardzo dobrej cenie – moim zdaniem to jest tak solidny mebel, że nawet używany można kupować w ciemno.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Tutaj możesz dodać zdjęcie do komentarza

Pokój chłopca – projekt i inspiracje do pokoju dziecięcego


Jednym z głównym powodów, dla którego zaczęliśmy myśleć o większym mieszkaniu było pojawienie się na świecie Biszkopcika. Bardzo chcieliśmy, by [...]
@MadameEdith on Instagram