5 zalet i 1 wada saturatora do wody (syfonu)

Dobrze wiemy, że kupowanie wody w butelkach jest passé. Bo raz, że dźwiganie wody butelkowej sprawia trudności, dwa: woda w plastiku zawiera jego mikrocząsteczki, a trzy, że produkowanie plastiku jest czymś, co zdecydowanie powinniśmy ograniczać. Nie każdy jednak lubi pić wodę bez bąbelków. Ale jest na to rozwiązanie. Tradycyjny lub bardziej nowoczesny saturator – syfon do wody, dzięki któremu w każdej chwili można mieć gazowana wodę bez wychodzenia z domu.

Co to jest saturator do wody?
Saturator (karbonator lub syfon) to urządzenie do gazowania wody. Za pomocą naboju z dwutlenkiem węgla nasyci wodę gazem.
Idea dodawania gazu do wody nie jest nowa. Kilkadziesiąt lat temu na ulicach miast można było spotkać masywne wózki zwane potocznie „syfonami”. Były wyposażone w butle ze sprzężonym gazem, a wodę czerpały z hydrantów, do których były podłączone wężykami. Oferowały czystą wodę gazowaną lub z domieszką soku owocowego. Saturator wolnostojący z czasów PRL można zobaczyć w „Muzeum PRL” w Warszawie, które odwiedziliśmy kilka miesięcy temu i które bardzo Wam polecam. Można tam zobaczyć nawet „przechodnią” szklankę na łańcuchu, którym była przymocowana do urządzenia.
Dzisiejsze urządzenia niczym nie przypominają tych z PRL. Współczesne syfony to kompaktowe, niewielkie, lekkie i nowoczesne urządzenia, które w sposób szybki wyprodukują wodę gazowaną.
Saturator do domu
Od kilku lat bardzo popularne są saturatory domowe. Jest kilku dużych producentów: SodaStream, Aarke czy Sage. Ale nie zapominajmy też o tradycyjnym, metalowym syfonie który wyprodukuje nam tzw. wodę sodową. Pamiętam takie urządzenia jeszcze z czasów dzieciństwa. U mojej babci na szafce jeszcze stoją takie dwa syfony.

Dwa lata temu kupiłam właśnie jego uwspółcześnioną wersję firmy Hendi (to marka dla profesjonalnych kucharzy – jest dostępna m.in. online, w Makro czy Selgrosie). I powiem Wam, że to jest hit! Taki syfon do wody kosztuje 200-300 zł. Na początku rozważałam nowoczesny model SodaStream terra, ale nie podobało mi się to, że jest zrobiony z plastiku. Z kolei saturator Aarke, jak i Sage są wykonane znacznie ładniej, ale z kolei ich ceny oscylują od 900 zł (Sage) do nawet 1300 zł (Aarke). Są więc znacznie droższe. A do kosztu urządzenia trzeba przecież doliczyć nabój, bo nie zawsze jest w zestawie.

Największa wada syfonu do wody
Mój saturator jest wykonany ze stali szlachetnej – jest bardzo porządnie wykonany. Jedynym minusem jest cena nabojów i tego, że nie można ich nabić ponownie. Nie ma póki co żadnego systemu recyclingu. Przyznam, że ten fakt umknął mi w momencie zakupu. Teraz jednak postawiłabym na saturator z wymiennymi butlami. Inną kwestią jest też koszt nabojów, które wychodzą bardzo drogo.

Koszt wyprodukowania 1 litra wody gazowanej
Jeden nabój to koszt 1,5-2 zł. Pozwala nagazować 1 litr wody. Nietrudno się domyślić, że taka woda kosztuje podobnie jak sklepowa. Oczywiście plus jest taki, że nie musimy jej dźwigać i nie produkujemy plastiku. Jesteśmy bardziej eko.
Koszt wyprodukowania 1 litra wody z użyciem dużego naboju kosztuje od 33 groszy do nawet 83 gr. Wszystko zależy od tego, gdzie kupujecie nabój. Jeśli w sklepie z AGD, to zapłacicie standardowo 50 zł, choć regularnie zdarzają się promocje po 40 zł. Takie naboje można jednak napełniać w lokalnych punktach, co kosztuje ok. 20 zł. Producenci mówią jednak, że to niebezpieczne. Może macie doświadczenie z nabijaniem i możecie się nim podzielić w komentarzu?

Zalety saturatorów (karbonatorów)
Szybkość przygotowania napoju gazowanego
Nasycenie wody kranowej dwutlenkiem węgla sprawia, że woda wydaje się być słodsza, a bąbelki dodatkowo orzeźwiają. Mi taka woda smakuje dużo bardziej niż bez gazu. I nie musi to być to być woda bardzo gazowana. Wystarczy, że będzie tylko trochę gazu. A jeśli boicie się pić wodę prosto z kranu, używajcie wody przefiltrowanej z filtra w dzbanku lub innego. Przygotowanie wody gazowanej w saturatorze zajmuje moment.
Fajne jest też to, że wodę można nagazować wg swoich preferencji – może być lekko gazowana lub mocno. Dodatkowo w saturatorze można nagazować lemoniady czy inne napoje. Producenci nawet sprzedają syropy, które można dodawać do wody, by uzyskać smak popularnych napojów. Nie próbowałam, bo nie lubię słodkich napojów z wyjątkiem kwaśnej lemoniady.
Dbamy o planetę
Ograniczamy zużycie i produkcję plastiku. Butelki PET nie są też obojętne dla naszego zdrowia, rozkładają się setki lat, a sam ich recykling pochłania jest trudny. Dodatkowo badania pokazują, że woda w butelce zawiera mikroplastik. Butelki do satoratorów mogą być wykonane ze szkła lub tritanu, a mój saturator jest stalowy. Żadnego z tych naczyń nie dotyczy więc wspomniany problem mikrocząsteczek.
Oszczędności
Saturator z biegiem czasu na siebie zarobi. Choć to kwestia tego, jak dużo wody pijemy i ile zapłacimy za konkretne urządzenie. Jak pisałam wyżej: koszt wyprodukowania 1 litra wody kosztuje od ok. 33 do 83 groszy lub nawet 2 zł w przypadku syfonu.
Praktyczność
Saturatory są bezprzewodowe. Do działania nie potrzebuje prądu, można je przenosić w każde miejsce. Urządzenie wyposażone jest w wymienne naboje CO2, które nasycają wodę gazem i są dość wydajne. Przy użyciu jednego naboju można wyprodukować do 60 l wody gazowanej, czyli do 40 zgrzewek 1,5 litrowych butelek. Jeden nabój starcza na kilka tygodni w zależności od intensywności nasycania wody gazem.
Estetyka
Saturatory są bardzo ładnie i mogą być eleganckim elementem kuchni. Oczywiście mają jedną wadę: są dość wysokie, ale zmieszczą się pod większością szafek.

Saturatory – podsumowanie:
Saturato to dla mnie bardzo fajne rozwiązanie, bo nie przepadam za wodą bez gazu. Woda gazowana wydaje mi się znacznie smaczniejsza i bardziej atrakcyjna od niegazowanej. Dzięki bąbelkom wypijam bez trudu ponad 2 litry dziennie. Dodatkowo mam świadomość, że dzięki zmianie nawyków i piciu wody, którą sam przygotowuję, dbam o swoje zdrowie, jak i planetę. Póki co korzystam z klasycznej, starodawnej wersji saturatora, choć we współczesnym wydaniu. Być może kiedyś kupię saturator wolnostojący, który ma kilka dodatkowych zalet (przede wszystkim niższą cenę naboi i gazem!).
Dajcie znać, czy korzystacie z saturatora. A jeśli tak, to jakie modele polecacie?
E.
Wpis zawiera linki afiliacyjne do portalu Ceneo
Podobne wpisy
Komentarze
Autor: Madame Edith
Dobrze wiemy, że kupowanie wody w butelkach jest passé. Bo raz, że dźwiganie wody butelkowej sprawia trudności, dwa: woda w plastiku zawiera jego [...]

Dodaj komentarz