Od ubiegłego roku mam w domu uprawę hydroponiczną. Uprawiam w ten sposób zioła i warzywa. Przyszedł w końcu czas, bym podzieliła się z Wami moimi doświadczeniami w tym zakresie. Hydroponika staje się coraz bardziej popularna i zarówno w domu, jak i mieszkaniu może się świetnie sprawdzić. Warto poznać głębiej ten temat.
Na początku prowadzenia bloga, na pierwszych warsztatach kulinarnych, na jakie zostałam zaproszona miałam okazję odwiedzić wielką plantację ziół pod Olsztynem. Była to właśnie gigantyczna uprawa hydroponiczna ziół, jakie kupujemy w sklepach spożywczych. To było w 2012 roku, nie jest więc to temat nowy. Nowością jest jednak to, że uprawę hydroponiczną każdy może mieć teraz w domu.
Na czym polega uprawa hydroponiczna w domu?
Hydroponika polega na uprawie warzyw, kwiatów, ziół czy owoców wodzie. Do takiej uprawy wystarczy odpowiedni pojemnik z otworami, do których wkłada się gotowe wkłady z przygotowaną „ziemią” lub od razu z „ziemią” i nasionami. „Ziemię” biorę w cudzysłów, bo nie jest ona taka zwykła, a specjalnie przygotowana. To tak naprawdę materiał mineralny, który nie musi odżywiać roślin, a pozwala im rozwinąć korzenie. Funkcję odżywczą pełnią nawozy rozpuszczone w wodzie. Dodaje się je raz na jakiś czas w niewielkich ilościach, choć to też zależy od marki. Bo od kilku miesięcy mam w domu nowy zestaw Click and Grow i tam środki odżywcze są właśnie w „ziemi”.
Uprawa hydroponiczna – czy jest całoroczna?
Uprawa hydroponiczna może być całoroczna. Producenci często montują oświetlenie LED od razu nad pojemnikiem, w którym rosną rośliny. To bardzo wygodne, gdyż włączając urządzenie do prądu nie musicie się już o nic więcej martwić. Lampa działa przez 16h na dobę, a na 8h się wyłącza. Zwłaszcza w ciemniejszych miesiącach, gdy dzień jest krótszy stała dawka światła imitującego naturalne, jest dla roślin niezbędna. Robiłam doświadczenia i faktycznie rośliny rosły nieporównywalnie szybciej z włączonym światłem w marcu czy kwietniu, gdy dni są jeszcze krótsze i ciemniejsze.
Hydroponika w domu: od czego zacząć?
Hydroponika może z początku wydawać się czymś skomplikowanym, ale w gruncie rzeczy to bardzo prosta sprawa. Bo to trochę jak z uprawą rzeżuchy na wacie lub szczypiorku z odkrojonej cebuli – to też rodzaj hydroponiki.
Wystarczy kupić specjalny zestaw do uprawy hydroponicznej. Testowałam już trzy różne marki i do tej pory najlepiej sprawdził mi się Click and Grow (widoczny na zdjęciach). Dostałam go do przetestowania w prezencie od marki i jestem z niego bardzo zadowolona. Możecie wybrać taki, który pomieści 3 lub 9 roślin. Zdecydowanie polecam ten większy. Miałam wcześniej innej marki na trzy rośliny i po prostu czułam niedosyt, że jest taki mały.
Korzystając z tego linka takie zestawy (jak i same wkłady) kupicie z 10% rabatem. Wraz z doniczką do uprawy dostaniecie też startowe wkłady. Zestaw wystarczy Wam na kilka miesięcy. Potem możecie zdecydować co chcecie uprawiać dalej i dokupić kolejne wkłady z nasionami.
Hydroponika w domu: jakie rośliny uprawiałam?
Aktualnie mam posadzone cztery rodzaje sałaty, poziomki, pomidorki cherry w kolorze żółtym i czerwonym, kolendrę, natkę pietruszki, chili oraz bazylię i tymianek.
Po kilku miesiącach testów najbardziej jestem zadowolona z sałaty oraz ziół. Jeszcze nigdy w życiu nie miałam tak pięknej kolendry, która rośnie i rośnie. Mam ją zawsze pod ręką, co nigdy wcześniej mi się nie zdarzało. Bo wiecie jak to wygląda z kolendrą kupioną w sklepie: po maksymalnie tygodniu jest już oklapnięta i do niczego się nie nadaje.
Wciąż czekam na pierwsze poziomki i pomidory. Kwiaty już się pojawiły, zapylałam je, więc czekam na efekty 🙂
Doskonale w uprawie hydroponicznej sprawdzają się różne odmiany sałaty. Znakomicie też dają sobie radę bazylia, pietruszka czy tymianek.
Zalety uprawy bezglebowej
- Prosty, ogólnodostępny sposób na uprawę w domu.
- Uniwersalność uprawy – można uprawiać zarówno warzywa (np. pomidory czy paprykę), zioła, owoce (np. truskawki czy poziomki) czy kwiaty.
- Brak szkodników, bo nie używamy tradycyjnej ziemi, w których mogłyby one się pojawić.
- Dobra zabawa, bo można być domowym ogrodnikiem praktycznie bez brudzenia sobie rąk.
- Nauka dla dzieci.
- Szybki wzrost i efekty uprawy.
- Czystość wokół pojemnika.
- Można wyjechać na wakacje nie martwiąc się o uprawy, bo jedno podlanie starcza na tydzień-dwa.
- Dobry pomysł dla alergików – uprawa hydroponiczna eliminuje roztocza, grzyby, bakterie, które żyją w normalnej wodzie.
Wady uprawy hydroponicznej
- Cena – na początku trzeba zainwestować kilkaset złotych w pojemnik wraz z oświetleniem i wkładami. Potem nakłady finansowe są już nieduże.
- Zużywa odrobinę prądu, jeśli włączymy oświetlenie. Późną wiosną i latem nie jest jednak konieczne, by dodatkowo naświetlać rośliny, jeśli mamy sporo światła w domu.
- Teoretycznie można posadzić tu wszystkie rośliny, ale oczywiście pojemnik ma ograniczone rozmiary, więc najlepiej sprawdzają się nieduże rośliny: pomidorki koktajlowe, a nie duże, małe papryki, poziomki, a nie porzeczki itd.
Uprawa hydroponiczna – podsumowanie:
Uprawa hydroponiczna cieszy się rosnącą popularnością. Coraz więcej osób zajmuje się nią hobbistycznie, ciesząc się hodowlą ziół, warzyw i owoców w domu. To bardzo przyjemne zajęcie i uwierzcie mi: posiadanie jednej czy dwóch skrzyneczek z ziołami w kuchni, w zasięgu ręki, jest kapitalną sprawą! Uwielbiam moją uprawę. Hydroponika odpowiada na wszystkie moje domowe potrzeby. Mogę nawet wyjechać na dwa tygodnie i nie martwić się, że mi wszystko padnie na balkonie. To fajna zabawa dla dużych i małych, bo moi synowie od początku byli bardzo zainteresowani tym tematem.
Krótko mówiąc: bardzo polecam.
Do przeczytania!
E.
P.S. Wpis zawiera linki afiliacyjne.
Podobne wpisy
Komentarze
Autor: Madame Edith
Od ubiegłego roku mam w domu uprawę hydroponiczną. Uprawiam w ten sposób zioła i warzywa. Przyszedł w końcu czas, bym podzieliła się z Wami moimi [...]
Dodaj komentarz