Karkonosze zaskoczyły nas mnogością atrakcji, jakie oferują nawet dla rodzin z dziećmi. I choć tej najbardziej oczywistej, czyli chodzenia po górach, nie doświadczyliśmy, to w ciągu czterech dni udało nam się odwiedzić wiele wspaniałych miejsc. Kilka z nich jest z całą pewnością godnych polecenia i po prostu trzeba je zobaczyć.
5 miejsc w Karkonoszach, które trzeba zobaczyć:
Pałace, zamki, dworki
W okolicy Jeleniej Góry, Karpacza i Szklarskiej Poręby spotkacie wiele ruin średniowiecznych zamków. Niektóre można zwiedzać. Ale o ile zamki nie są zachowane w nadzwyczajnym stanie, za to gwarantują niesamowite widoki, wszak zbudowano je na stromych szczytach wzniesień, to już pałace i dworki często są prawdziwymi perełkami. I nawet nie mówię o Książu, który znajduje się na Dolnym Śląsku, czyli niejako „po drodze”. Odwiedźcie pałac w Wojanowie, Łomnicy, Staniszowie, Pakoszowie, Miłkowie, Mysłakowicach, Bukowcu, Pałac Schaffgotschów w Cieplicach czy dworek w Bukowcu. W niektórych z nich są obecnie bardzo ładne hotele, parki i jest po prostu bardzo urokliwie.
Świątynia Wang w Karpaczu
Kościół, jakich mało. Nie dość, że cudnie położony, to jeszcze zjawiskowo piękny. Przyznać jednak muszę, że nie jest łatwo do niego dotrzeć wybierając się z dzieckiem w wózku. Trzeba bowiem iść spory kawałek pod górę po bardzo nierównej drodze, która w połowie pozbawiona jest chodnika. Zmęczycie się niemiłosiernie, ale i tak warto! Budynek ma niesamowitą historię i aż trudno uwierzyć, że przybył do Karpacza z dalekiej północy.
Wodospad Szklarki
Jeden z najwyższych wodospadów w Karkonoszach. Łatwo dostępny nawet dla osób z wózkami, jak i dla niepełnosprawnych. Od parkingu to może 5 minut spokojnym spacerkiem. Trasa jest niezwykle urokliwa, bo prowadzi nad dwoma potokami. Widoki piękne, ale to popularne miejsce i spotkacie tam wielu turystów. Alternatywą może być wyższy Wodospad Kamieńczyka. Nie poszliśmy na niego, gdyż trasa nie nadaje się dla osób podróżujących z dziećmi. W przewodniku przeczytałam, że pod koniec ścieżki trzeba pokonać bardzo strome podejście. Jeśli zwiedzacie bez maluchów, to z pewnością warto tam się wybrać, bo na zdjęciach wodospad prezentuje się przepięknie i jest bardziej spektakularny niż Szklarki.
Huta Julia
Ależ nam się tu podobało! Kapitalne miejsce i świetna trasa zwiedzania. Dzieci do lat 5 wchodzą bezpłatnie, bilet dla dorosłych kosztuje 22 zł. Zwiedzanie trwa ok. 45 minut. Odwiedzający poruszają się po terenie działającej huty, w której każdego dnia produkowane są inne wyroby. Nigdy nie wiadomo czy trafi się na kieliszki, szklanki czy talerze. Podziwiać można kunszt prawdziwych artystów, którzy robią niebywałe rzeczy ze szkłem. Byłam pod ogromnym wrażeniem. Wspaniałe są też dwa sklepy firmowe: jeden ze szkłem białym, a drugi z kolorowym. Gdyby nie Monsieur, zostawiłabym tam bardzo dużo pieniędzy. On przemówił mi do rozsądku 😉
Spacer w koronie drzew
O tym miejscu pisałam już w oddzielnym wpisie – „Ścieżka w Koronach Drzew – kapitalne miejsce w Karkonoszach„. Jeśli czytaliście, to wiecie już, że warto. Wiem też, że niektórzy z Was już odwiedzili to miejsca po moim wpisie i byli zachwyceni.
Do przeczytania!
E.
Podobne wpisy
Komentarze
7 odpowiedzi na “5 miejsc w Karkonoszach, które warto zobaczyć”
Dodaj komentarz
Autor: Madame Edith
Karkonosze zaskoczyły nas mnogością atrakcji, jakie oferują nawet dla rodzin z dziećmi. I choć tej najbardziej oczywistej, czyli chodzenia po [...]
Bardzo chcę zaliczyć spacer w koronie drzew. Oby w tym roku się udało. Może jak 8 fala przeminie 😉
Spacer w koronie drzew zapisałam i jak los pozwoli będę chciała odwiedzić Pozdrawiam 🙂
W Hucie Julia nie byłam, ale widzę, że warto zapisać ją na listę przy następnej podróży 🙂
Madame,
Byliśmy z mężem w weekend majowy w Karpaczu, na krótki wypad z Wałbrzycha. Na Śnieżkę nie wyjechalismy, gdyż padal deszcz ze śniegiem i bylo bardzo zimno. Po poludniu pogoda się poprawila, więc pojechaliśmy do Wangu. W drodze powrotnej zjechalismy do Kowar, do dawnej kopalni uranu. I to był sztos. Moja mama mieszkala tam jako mloda dziewczyna w 1957 roku. Moi dwaj wujkowie pracowali w tej kopalni. Znam historię tego miejsca. Polecam, wspaniałe miejsce, ukryte pośród gór i lasów. W Górach Sowich warte zobaczenia jest podziemne miasto Osowka.
Trafiliśmy też na Festiwal w Książu, o którego historii opowiadal mi pewien wujek. Mam rodzinę w Wałbrzychu – w zamku goscilam kilka razy i za każdym byłam zachwycona.
Gorąco polecam Dolny Śląsk – tajemniczy, zaskakujący, piękny. Pałace, zamki, podziemne trasy, sztolnie…jest co zwiedzać ?
Anno,
Byliśmy w tym samym okresie. Też trafiliśmy na Festiwal Kwiatów w Książu! O tej kopalni nie słyszałam – dziękuję za polecenie. Za to w Górach Sowich kiedyś byłam z liceum i zwiedzaliśmy sztolnie i inne atrakcje. Bardzo ciekawy rejon Polski. Zdecydowanie na dłużej niż tylko weekend. Jest tam ogromna liczba atrakcji.
Byliśmy z dziećmi przez tydzień w Karkonoszach i ilość atrakcji po prostu nas oszołomiła. Codziennie zwiedzaliśmy kilka, a i tak nie zobaczyliśmy wszystkiego. Wystarczyło wsiąść do samochodu, żeby po drodze mijać coraz to nowe drogowskazy wskazujące na kolejne pałace, muzea, dawne kopalnie, huty szkła… A z takich typowo dziecięcych atrakcji polecamy Karkonoskie Tajemnice w Karpaczu i parki linowe w malowniczych miejscach (w Szklarskiej są 2 świetne) oraz wjazd na Śnieżkę kolejką kapsułową od strony czeskiej.
Ten region jest niesamowicie bogaty w różnego rodzaju miejsca do odwiedzenia, widać, że historycznie były tu duże pieniądze (dawne tereny niemieckie) 🙂 Jakiż to kontrast do wschodniej Polski, skąd pochodzę.
Ewo, mam dokładnie takie samo odczucia! Wjazd na Ścieżkę też mieliśmy w planach, ale niestety pogoda nam na to nie pozwoliła. Wolą taki wiatr, że góry wyciąg został zamknięty. A ten park linowy w Szklarskiej robi wrażenie. Dla większych dzieci to z pewnością duże atrakcja 🙂