fbpx

Amsterdam – migawki

23 kwietnia 2014
Amsterdam

Do Amsterdamu wróciłam po niemal 10 latach nieobecności. Trochę się zmienił, to fakt. Na centralnym placu koło dworca trwa ogromna budowa nowej linii mera. Stare kamienice są jednak bez zmian. Muzeum Van Gogha także. Do Holandii wpadliśmy wraz z Monsieur dosłownie w przelocie, bo celowo tak dobrałam połączenie do Japonii, by móc tu spędzić kilka godzin. Tym bardziej, że mogłam robić za przewodnika, bo M. wcześniej tu nie był.

Amsterdam kojarzy mi się z czasów studenckich jako wspaniałe, bardzo klimatyczne miasto. Pewne artystów i tej wszechobecnej, nieco ciężkiej atmosfery z niderlandzich obrazów. Ciężkiej ze względu na senną i kapryśną pogodę. Ile razy tu byłam, tylko raz trafiłam na słońce. Tym razem było podobnie: niebo było zasnute chmurami, ale na szczęście nie spadła ani jedna kropla deszczu.

Z ostatniej wizyty w tym mieście najbardziej wryło mi się w pamięć pewne zabawne wydarzenie. Mój kolega z Uniwersytetu Erazma w Rotterdamie dorabiał sobie do studiów jako kierowca prezesa Heinekena. Pewnego razu jakimś cudem namówił swojego szefa, by udostępnił nam swój bar dla ważnych gości…
Ów przybytek znajdował się na siódmym, a może ósmym (?) piętrze budynku, w którym mieści się Heineken Experience – multimedialne muzeum opisujące proces produkcji jednego z najbardziej znanych piw na świecie.

Wyobraźcie sobie, że banda studentów z całej Europy wpadła do tego eleganckiego lokalu na poddaszu z widokiem na miasto i miała nieograniczony dostęp do wszystkich kilkunastu gatunków piwa! Spędziliśmy tam 2, czy 3 godziny jedząc holenderskie przysmaki i testując znakomite chmielowe napitki. Oczywiście świetna zabawa była tylko formalnością 😉 Potem poszliśmy na miasto, gdzie na głównym placu de Dam wieczorny koncert grała akurat Kayah. Polska świętowała wówczas wejście do UE serią wydarzeń polonijnych w Holandii.

To były czasy! Na osłodę zostały dobre wspomnienia i możliwość powracania do Amsterdamu. Choćby na chwilę tak jak ostatnio. Był to bardzo przyjemny wstęp do pierwszej podróży do Azji.

Zostawiam Was z krótkimi migawkami.

E.

Schipol
Dwupoziomowy parking dla samolotów na lotnisku Schipol 🙂 Samolot na pierwszy piętrze (w głębi kadru po prawej) zaparkował tam na stałe i służy jako ozdoba.

Van Gogh Museum
Muzeum Van Gogha

Van Gogh Museum
Wygodne dresy na długi lot to podstawa 🙂

Urocza kafeteria z roślinami posadzonymi na stole w Muzeum Van Gogha

Amsterdam
Magnesy

Amsterdam
Kawiarnia na świeżym powietrzu w dzielnicy muzealnej

Amsterdam
Napis „I love Amsterdam” na tle Rijksmuseum

Amsterdam
Rijksmuseum

Amsterdam
Rijksmuseum
Amsterdam
Rowery i rowerzyści

Amsterdam

Amsterdam
Kanały i rowery

Amsterdam
Budynki nad kanałem

Amsterdam
Łódź „Amsterdam”

Amsterdam

Amsterdam Stach
Sklep z pieczywem „Stach”

Amsterdam Stach

Amsterdam

Flower Market Amsterdam
Rynek kwiatowy

Le Pain Quotidien
„Le Pain Quotidien” – jedna z naszych ulubionych sieciowych kawiarnio-piekarni, w której można zjeść smaczny obiad
Le Pain Quotidien

Le Pain Quotidien

Le Pain Quotidien

Le Pain Quotidien

Amsterdam

Amsterdam
Wielki, trójpoziomowy parking rowerowy koło dworca

Jak oceniasz ten wpis?

Kliknij gwiazdkę, aby ocenić!

Średnia ocena 0 / 5. Liczba głosów: 0

Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten post.

Podobne wpisy

Komentarze

8 odpowiedzi na “Amsterdam – migawki”

  1. aleksandra gr pisze:

    Też tam dawno nie byłam 🙂

  2. Amsterdam jest cudowny jak i cała Holandia! Byłam tam teraz na majówkę, brałam udział w wyścigu autostopem z Poznania, było warto. 🙂 I z pewnością tam wrócę!

  3. Joanna pisze:

    10 lat temu też byłam na Erazmusie 🙂

  4. Anonimowy pisze:

    Bardzo fajny reportaż ;)!
    z niecierpliwością czekam na dalszą relację z podróży!
    pozdrawiam!
    azofoska

  5. Anonimowy pisze:

    Bylam 13 lat temu i w listopadzie zeszlego roku doslownie odkrywalam miasto na nowo. Amsterdam stal sie bardziej design, déco i zaskoczyl nas swietnymi sklepami ze sztuka nowoczesna. Spedzilismy trzy wspaniale, sloneczne dni, w miescie czystym i kuszacym wlasnie takimi witrynami sklepowymi jak na Twoim zdjeciu 😉
    Le pain quotidien ma najlepsze rogale z migdalami, yummy.
    Pozdrowienia!
    anja cieri

  6. Zofia Biernat pisze:

    Mieszkalam rok w Amsterdamie i z sentymentem patrze na te zdjecia 🙂 miasto jedyne w swoim rodzaju!

  7. Aga pisze:

    Lubię Amsterdam, lubię tam wracać co jakiś czas. Zawsze znajdzie się jakieś nowe, fajne miejsce:)

  8. Gosia pisze:

    Już od jakiegoś czasu planuję wyjazd do Amsterdamu i jakoś nie mogę dojechać 🙁

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Tutaj możesz dodać zdjęcie do komentarza

Amsterdam – migawki


Do Amsterdamu wróciłam po niemal 10 latach nieobecności. Trochę się zmienił, to fakt. Na centralnym placu koło dworca trwa ogromna budowa nowej [...]
@MadameEdith on Instagram