Balkony w Barcelonie – pokaż mi swój balkon, a powiem ci kim jesteś
Barcelona jest jednym z tych miast, w których nie można przejść obojętnie wobec balkonów. Są wszelakie, rozmaite, kolorowe, piękne i zaniedbane. Ale zawsze jakieś. Niektóre totalnie upstrzone kolorowymi elementami, inne zastawione roślinami, rowerami czy meblami, na na jeszcze innych powiewa flaga Katalonii czy ulubionej drużyny piłkarskiej. Na wszystkich obowiązkowo stoi stolik i co najmniej dwa krzesełka lub leżak. Bo balkon to część domu, którą Hiszpanie wykorzystują chętnie i znacznie częściej niż Polacy. Tam toczy się życie! Picie kawy na balkonie czy jedzenie śniadania i wpatrywanie się w słońce to standard. Będąc w styczniu w stolicy Katalonii chętnie przypatrywaliśmy się jej mieszkańcom i ich balkonom oraz tarasom (także tym widokowym, które podobnie jak w Portugalii także są określane mianem balkonu). Obudził się w nas zmysł podglądacza i na każdym kroku chłonęliśmy barcelońską rzeczywistość.
Oprócz kilku punktów widokowych, o których już Wam wspominałam we wcześniejszym wpisie (patrz: Barcelona – co warto zobaczyć), spacerując po Barcelonie warto patrzeć nie tylko pod nogi, ale także w górę, na balkony. A te są przeróżne!
Balkony w Barcelonie – dzielnica po dzielnicy
W Dzielnicy Gotyckiej zobaczycie niemożliwie małe balkoniki, w dzielnicy imigrantów Raval leżącej u stóp wzgórza Montjuïc, zastanowią Was balkony z wywieszonymi stertami ubrań. W dzielnicy Born z kolei balkony są bardzo romantyczne, przeważnie z długimi roletami spadającymi do samego dołu. W eleganckiej dzielnicy Eixample spotkacie raczej małe balkony wystające z obrębu budynków. A w Diagonal Mar balkony nowoczesne z przesuwanymi oknami. Popularnym elementem występującym na hiszpańskich balkonach są markizy, kotary i drewniane okiennice. One wszystkie mają chronić przed słońcem. Nawet w styczniu część z nich jest lekko opuszczona.
Jedno jest pewne, balkony w Barcelonie skrywają odrębną powieść o tym mieście. I chodząc dzielnica po dzielnicy możecie odczytywać historie ludzi zamieszkujących poszczególne rejony. W Barcelonie balkon, zupełnie jak w soczewce skupia to, czego nie zobaczy przechodzeń z ulicy – całe mieszkanie. Nie trzeba wcale wchodzić do domów barcelończyków, by po balkonie wiedzieć kto i jak w nim mieszka. „Pokaż mi swój balkon, a powiem Ci kim jesteś” – można byłoby powiedzieć.
Zapraszam Was na fotorelację balkonów i kilku punktów widokowych Barcelony.
Do przeczytania!
E.
Widok na port z punktu widokowego przy Zamku Montjuïc:
Tarasy w niezwykłym budynku La Pedrera zaprojektowanym przez Antoni Gaudiego
Balkony w dzielnicy Eixample:
Falujące balkony inspirowane czaszkami w Casa Battló
La Pedrera:
Casa Amatller
Maleńkie balkony w Dzielnicy Gotyckiej:
Balkony w Raval:
Balkony w Ciutat Vella:
Balkony w okolicach Arco de Triunfo de Barcelona:
Wszystkie inne:
Jak oceniasz ten wpis?
Kliknij gwiazdkę, aby ocenić!
Średnia ocena 0 / 5. Liczba głosów: 0
Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten post.
Podobne wpisy
Komentarze
2 odpowiedzi na “Balkony w Barcelonie – pokaż mi swój balkon, a powiem ci kim jesteś”
Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi
Autor: Madame Edith
Barcelona jest jednym z tych miast, w których nie można przejść obojętnie wobec balkonów. Są wszelakie, rozmaite, kolorowe, piękne i zaniedbane. [...]

Nie tylko balkony, ale całe budynki są niesamowite! Aż dech zapiera 🙂
Już się nie mogę doczekać, aż sama je zobaczę 🙂
Cała Barcelona jest piękna <3