fbpx

Baseny termalne na Węgrzech – TOP 7

19 września 2015

Baseny termalne na Węgrzech znam od małego. Po raz pierwszy odwiedziłam je mając chyba 10 lat. Od tamtej pory wracam regularnie. Uwierzcie mi – wiem co mówię, na bóle kręgosłupa, ścięgien czy mięśni nie ma nic lepszego*!  W zależności od przypadłości można wybierać spośród wielu kąpielisk, które charakteryzują się rozmaitymi zestawami składników mineralnych zawartych w wodzie. Są nawet wody z pierwiastkami promieniotwórczymi – oczywiście w takich ilościach, by działały prozdrowotnie. Chciałabym Wam przedstawić moich 6 ulubionych węgierskich kąpielisk i zachęcić do wyjazdu do tego pięknego kraju.

Baseny na Węgrzech – mój wybór:

Miskolc Tapolca Barlangfürdő

Baseny jaskiniowe w Miszkolcu stanowią jeden z najbardziej oryginalnych i najchętniej odwiedzany kompleks basenów na Węgrzech. Jego cechą charakterystyczną jest lokalizacja w skalnych korytarzach i grotach. Niedawno dorobiono kilkaset metrów nowych korytarzy i obecnie kompleks robi jeszcze większe wrażenie. Pamiętam go sprzed kilkunastu lat i powiem Wam szczerze, że podczas wizyty dwa tygodnie temu wprawił mnie w osłupienie. Przez te lata zmieniło się niemal wszystko!

Korytarze w jaskiniach są tylko lekko podświetlone, więc panuje tam przyjemny półmrok, a w niektórych miejscach jest wręcz ciemno. Można chodzić po korytarzach i szukać ukrytych grot z basenami. Np. w jednym z basenów w suficie zrobione są światłka, które przypominają drogę mleczną. Można więc siedzieć w ciepłym basenie i patrzeć się na takie „niebo”. Przy dobrej pogodzie można cieszyć się też słońcem i korzystać z kilku dużych basenów zewnętrznych. W jednym są bąbelki, w innym ze skał spadają mocne i naturalne bicze wodne. To kapitalne miejsce!

Informacje praktyczne
Baseny mieszczą się w jednej z dzielnic Miszkolca. Jest do nich łatwo trafić, bo jedzie się cały czas prosto przez miasto. Trzeba uważać na naganiaczy przy parkingach, którzy już na kilkaset metrów od kompleksu zachęcają do zostawienia samochodu. Warto pojechać dalej i zostawić auto na parkingu publicznym z parkometrem blisko basenów. My mieszkaliśmy w hotelu niedaleko kąpieliska, więc nie mieliśmy problemu z parkowaniem, ale spotkaliśmy ludzi, którzy w ten sposób przepłacili za parking.

Cena biletu
Bilet dla osoby dorosłej: 2000 HUF, czyli ok. 26 zł za cały dzień.
Na kąpielisko warto zarezerwować ok. 4h.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Egerszalok

Gorące źródła w Egerszalók odkryto w latach 60’tych podczas poszukiwania w tym rejonie ropy naftowej oraz gazu ziemnego. W Egerszalók mieści się niezwykłe wzgórze wapienne, podobne do tego w tureckim Pamukkale.  Powstało wokół gorącego źródła z leczniczą wodą termalną. Wapienne osady z roku na rok tworzą większą białą górę. Dobrze pamiętam jak kilkanaście lat temu (byłam w tym miejscu już wiele razy) można się było kąpać w małych, prowizorycznych basenach ustawionych tuż przy górze. Potem baseny przeniesiono dalej, a na tym miejscu zaczęto budować nowoczesny kompleks SPA.

Woda wypływająca z tutejszego źródła zawdzięcza swoje właściwości wysokiej zawartości sodu, siarki oraz wodorowęglanu wapnia i magnezu. Jej działanie prozdrowotne zostało oficjalnie potwierdzone w 1992 r. przez węgierskie Ministerstwo Zdrowia.

Od 2007 roku działa tutaj (przy Hotelu Saliris Resort) rozbudowane centrum odnowy. Tutejsza oferta jest fantastyczna, a standard ośrodka należy do najwyższych. Oprócz szeregu basenów z atrakcjami znajdziecie tu rozbudowane centrum z saunami (za wstęp do niego płaci się dodatkowo 1500 Ft, ale można korzystać wiele razy w ciągu dnia) – jest świetne i jeśli lubicie wypocić toksyny z organizmu, to jak najbarziej polecam. Zwłaszcza rytuały w saunach, które organizowane są 3-4 razy dziennie. Podczas nich „sauna master” wykonuje różne dziwne ruchy ręcznikiem i dzięki temu owiewa gości siedzących w saunie gorącym powietrzem wprost z piecyka. Dodaje przy tym różne aromaty. To niesamowite doświadczenie, bo w odpowiednich momentach uczestnicy nacierają się garściami kostek lodu! Co prawda wytrzymałam tylko 10 minut (cały seans trwa kwadrans), ale na długo tego nie zapomnę. Ogromna przygoda i to już wliczona w cenę 1500 Ft za wejście do strefy saun.

Informacje praktyczne
Do źródeł termalnych można się szybko i łatwo dostać zarówno z Egeru oddalonego o 6 km, jak i z Budapesztu (ok. 120 km) z którego kursują bezpośrednie autobusy.

Ceny biletów
4 900 Ft – normalny Istnieje możliwość wykupienia nieco tańszych biletów rodzinnych w cenie 12 000 Ft (dwie osoby dorosłe i jedno dziecko), 14 000 Ft (dwie osoby dorosłe i dwójka dzieci) lub 16 000 Ft (dwie osoby dorosłe i trójka dzieci).
Można tu spędzić cały dzień.

 

 

 

 

 

 

Chodniki z kamieniami – najpierw pokonuje się basenik z zimną wodą (12 stopni C), a potem z ciepłą (34 stopnie C), znowu z zimą i ponownie z ciepłą. Spacer kończy basen zimny. To bardzo relaksujący i odprężający zabieg oraz masaż w jednym.
Sauny rosyjskie znajdują się na zewnątrz. Wchodzi się do nich bez ubrania (stroje kąpielowe są zabronione, ma się na sobie tylko ręcznik). To tu odbywają się seanse w saunie.
Część z saunami

 

Hotel Solaris

 

Eger Termál

Egerskie Kąpielisko Termalne zostało otwarte już 1932 r. Rozciąga się na obszarze 5 ha w samym śródmieściu wspaniałego Egeru. Basenu otoczone są pięknym i starym parkiem. W 2013 r. kąpielisko, dzięki funduszom unijnym, zostało wyremontowane i rozbudowane o kolejne atrakcje. Przy kąpielisku znajdują się także zabytkowe łaźnie tureckie, do których wstęp jest dodatkowo płatny.

Kompleks w Egerze jest naprawdę bardzo duży i malowniczy. My zawsze rozkładamy się pod „naszym” platanem w centralnej części kąpieliska. Godny uwagi jest tu duży, odkryty basen pływacki (trzeba pamiętać o czepku!) oraz liczne baseny z ciepłą wodą i bąbelkami.

Informacje praktyczne
Kąpielisko mieści się w samym centrum Egeru. Warto przyjechać wcześnie rano, by zaparkować w pobliżu.

Ceny biletów
Bilet dla osoby dorosłej: 1900 HUF, czyli ok. 25 zł za cały dzień.
Wstęp nocny od godz. 16.00 (od czwartku do soboty): 1100 Ft
Kabina: 1100 Ft

 

Zsóry Fürdő w Mezőkövesd

Na tych basenach byłam niezliczoną liczbę razy! Uwielbiam je, bo zajmują ogromny teren i oferują moc atrakcji. Kąpielisko położone jest 4 km od centrum miasta Mezőkövesd. Kompleks znajduje się w pięknym parku, rozciągającym się na 11 hektarach, w którym znajduje się 21 basenów. Rekreację i odpoczynek zapewnia basen z falami oraz inne baseny dla dorosłych i dzieci. Na terenie kompleksu znajdują się m.in. 3 baseny z wodą leczniczą o różnej temperaturze, ogromna pływalnia o fantastycznej architekturze, gigantyczny okrągły basen, basen z falą…

Gorące wody lecznicze, zawierające między innymi wapno, magnez, siarkę, od ponad 70 lat pomagają ludziom w powrocie do zdrowia i rehabilitacji. Od 1968 roku źródło zostało oficjalnie uznane za wodę leczniczą, nadającą się doskonale do leczenia schorzeń reumatycznych, kostnych i stawowych, do rehabilitacji pourazowej oraz po operacjach ortopedycznych. Woda lecznicza wspomaga przemianę materii i wzmacnia odporność organizmu.

Informacje praktyczne
Kąpielisko mieści się rzut beretem od autostrady na trasie Miszkolc- Budapeszt, przy starej drodze krajowej (zjazd z autostrady na Mezőkövesd).

Ceny biletów
Bilet dla osoby dorosłej: 1700 HUF, czyli ok. 25 zł za cały dzień.
Wstęp nocny od godz. 14.00:  1 300 Ft

Gellért Fürdő

Kąpielisko przy słynnym Hotelu Gellert kusi cudną architekturą i kameralną atmosferą. Można się tu poczuć jak gość Gellerta za ułamek hotelowej stawki. Lubimy tu wracać, bo choć basenów nie ma wielu (zobaczcie poniższą grafikę), to atmosfera jest jedyna i niepowtarzalna. Można się tu poczuć jak na początku XX w. Ma się wrażenie jakby czas stanął w miejscu. To idealne kąpielisko sprzyjające relaksowi.

Informacje praktyczne
Do Hotelu Gellert można się dostać tramwajem lub metrem (stacja „Szent Gellért tér” przy 4 linii metra).

Ceny biletów
Bilet dla osoby dorosłej (z szafką): 4900 Ft w dni powszednie lub 5100 Ft w weekendy

 

 

 

 

 

 

 

Széchenyi Gyógyfürdő

Moje budapeszteńskie kąpielisko numer 1. Uwielbiam to miejsce. Przy każdej wizycie w Budapeszcie spędzam tu przynajmniej pół dnia. To niezwykle piękne i zabytkowe kąpielisko. Latem, przy błękitnym niebie, jest wprost zjawiskowe. Znajdziecie tu trzy duże baseny zewnętrzne oraz kilkanaście wewnętrznych. Jest też znakomity wybór saun z przeróżnymi temperaturami, aromatami, koloroterapią, suchych czy mokrych… Słowem: dla każdego coś miłego. Polecałam je już wielu osobom i każdy po powrocie mi po stokroć dziękował 🙂


Informacje praktyczne
Kąpielisko znajduje się przy stacji metra o nazwie Széchenyi (linia metra nr 1).

Ceny biletów
Bilet dla osoby dorosłej (z szafką): 5000 Ft w dni powszednie lub 5200 Ft w weekendy

 

 

 

 

 

Hajdúszoboszló

Według naukowców wodę z Hajdúszoboszló można uważać za wodę morską rozcieńczoną w skali 1:5. Jest ona niczym innym jak pozostałością po morzu, które pokrywało ten obszar w triasie.
Od momentu otwarcia pierwszego basenu w 1927 r. uzdrowisko bardzo się zmieniło. W wyniku nieustającej rozbudowy na gości czekają dziś trzy kryte baseny, każdy o innej temperaturze wody oraz kompleks czterech otwartych basenów. Dzięki gruntownej przebudowie w 2002 r. cały obiekt został odnowiony.

Woda zawiera najwięcej chlorku sodu oraz chlorku amonu, a także inne pierwiastki jak brom, jod, lit, żelazo i magnez oraz węglany i azotany.

Odkryte kąpielisko zajmuje powierzchnię 30 hektarów. Na tym terenie znajduje się 13 basenów z rozmaitymi atrakcjami jak łodzie wiosłowe, rowery wodne dostępne przy jeziorze oraz zaplecze do gry w siatkówkę plażową i szachy. Spośród basenów usytuowanych na terenie odkrytego kompleksu na szczególną uwagę zasługują basen z falą i basen z bąbelkami. Jednak największą atrakcją (głównie dla Węgrów) jest największy odkryty basen w Europie, który swym wyglądem przypomina wybrzeże Morza Śródziemnego 🙂 Znajdziemy tu piaszczystą plażę, statek piracki, latarnię morską i drzewa palmowe. Wygląda to nieco kiczowato, ale jeśli wczujecie się w wakacyjny klimat, to świetną zabawę macie gratis 😉 W restauracjach i barach z jedzeniem w obrębie kąpieliska menu wypisane jest zawsze po polsku, gdyż Polacy są tu bardzo częstymi gośćmi.

Informacje praktyczne
Kąpielisko znajduje się w centrum miejscowości, kilka kilometrów od końca autostrady w Debreczynie.

Ceny biletów
Bilet dla osoby dorosłej 1800 Ft od maja do końca czerwca i we wrześniu oraz 2200 Ft od lipca do końca sierpnia.

 

Ogólne informacje praktyczne:

  • Na Węgrzech baseny działają na pełnych obrotach od 1 maja do końca września. W pozostałe miesiące roku są zamknięte lub czynne tylko częściowo np. tylko wewnętrzne są otwarte i oddane do dyspozycji gości.
  • Trzeba zwracać uwagę na to czy szafka lub kabina jest wliczona w cenę biletu. W Budapeszcie szafka w cenie biletu jest standardem, ale na dużych i otwartych kąpieliskach jest przeważnie dodatkowo płatna. Różnica między kabiną i szafką jest taka, że szafka służy tylko do zostawienia ubrań i torby, a w kabinie można się swobodnie przebrać i zostawić rzeczy – to taki malutki pokoik. Do szafki/kabiny dostaje się specjalną bransoletkę, która ją otwiera i zamyka.

 

  • Na każdym kąpielisku są bary i restauracje serwujące, za niewygórowane pieniądze, bardzo smaczne obiady. Na poniższym zdjęciu nasz lunch w Eger Szalok – gulasz z kluseczkami, warzywami oraz pyszną sałatką z kapusty (w przypadku Monsieur: sałatką w stylu greckim) – cena 1 porcji ze wszystkimi dodatkami to ok. 23 zł. W przypadku tego kąpieliska kantyna jest bardzo ładna, a obiady podawane są na ceramicznych talerzach. Na innych, starszych, basenach dania podawane są zwykle na talerzach jednorazowych i wówczas podobny obiad kosztuje do 20 zł.

Do przeczytania!
E.
Follow Madame Edith on Instagram

* Pewnego razu, jeszcze za czasów liceum, „przejechałam się” na śliskim chodniku i naderwałam sobie ścięgno Achillesa. Pół roku po tym zdarzeniu nadal pozostało mi duże zgrubienie z tyłu kostki (i to pomimo intensywnej rehabilitacji – okładów, ćwiczeń, naświetlań laserem i pola magnetycznego). Na początku wakacji pojechaliśmy więc na Węgry. Po kilku dniach spędzonych na kąpielisku nie byłam w stanie rozpoznać która noga była kontuzjowana! Zgrubienie na ścięgnie zniknęło i nawet tego nie zauważyłam. Wszystko za sprawą leczniczych wód.



Jak oceniasz ten wpis?

Kliknij gwiazdkę, aby ocenić!

Średnia ocena 4.2 / 5. Liczba głosów: 11

Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten post.

Podobne wpisy

Komentarze

34 odpowiedzi na “Baseny termalne na Węgrzech – TOP 7”

  1. Krzysztof pisze:

    Jestem caravaningowcem. Od 1999 roku jeżdżę na Węgry z przyczepą. Od wschodu do zachodu i od północy do południa odwiedziliśmy ponad 40 kąpielisk. Są lepsze i gorsze, natomiast nie ma złych. Polecam Tiszafured, Harkany, Lenti czy Berekfurdo. Wszędzie miła obsługa i sielska atmosfera. Osobiście wolę te mniejsze kompieliska jak Sa-Ra czy Bogacz.

  2. Super miejsce Széchenyi Gyógyfürdő powierzchnia i klimat robią robotę 😉

  3. lukaszek pisze:

    sluchajcie, a gdzie jechac w zimie na jakies cieple wody? i najlepiej tak, zeby ominac jakies ogromne tlumy… dzieki

  4. macio77 pisze:

    Witam !
    Ja również jestem miłośnikiem basenów termalnych. Jak to mówi moja żona, nie kąpię się w basenach tylko je „zaliczam”. Tak więc nie polemizując z opinią żony, na Słowacji i na Węgrzech zaliczyłem już ok. 100 basenów. I co najważniejsze – zostało ich jeszcze kilkadziesiąt. Na Węgrzech kąpałem się od Buku i Sarvaru na zachodzie, przez Budapeszt po Hajduszoboszlo i Debreczyn na wschodzie. I piękne jest to, że obok dużych kąpielisk (opisywanych między innymi przez Madame Edith) istnieje ogromna ilość małych baseników w małych miasteczkach, ale również na wioskach ( np. Polgar, Jaszszentandras, Furdotelep czy Kunhegyes). Bywało, że byłem jedynym ich klientem przez kilka godzin. Warto czasami przebywając na wielkich kąpieliskach dla kontrastu wstąpić w te piękne, ciche i spokojne miejsca. I na koniec jeszcze dodam, że słowackie baseny też są urocze – niestety cenowo przegrywają z węgierskimi na głowę.

  5. Ula pisze:

    witam,
    Bardzo polubiliśmy Węgry. W tym roku również planujemy się tam wybrać. Lubimy raczej spokojniejsze miejsca bez żadnych atrakcji typu zjeżdżalnie itp. wystarczy nam kilka basenów żeby tylko była lecznicza woda, żeby się podkurować. Kilka razy byliśmy w Debreczynie udało nam się tam znaleźć kryte kąpielisko z kilkoma basenami o różnych temperaturach i różnych składach pierwiastków i kilka saun, które też uwielbiamy. Niedaleko jest Hajduszoboszlo jak dla nas zbyt duże kąpielisko ale jest tam z boku kryta pływalnia z której był dostęp do 2 basenów termalnych i sauny- wystarczyło nam. Lubimy też zwiedzać i jeździć na rowerze stąd spodobał nam się też Eger.Byliśmy też w Budapeszcie w Gellert- podobał nam się tam klimat no i do tego piękne miasto. Szukamy czegoś ciekawego do wyjazdu w tym roku. Bardzo prosiłabym o pomoc

  6. Anna pisze:

    Witam
    Chciałabym za rok jechać na Węgry byłam 3 lata temu w Bogacs cichutko mało ludzi było super teraz chciałabym zwiedzić inne miejsce z większą ilością atrakcji dla dzieci. Nadmienię że wybieramy się ze znajomymi i przedział wiekowy naszych latorośli to od 5 do 14 lat. Zastanawiałam się nad Eger i Miskolc. Czy są jeszcze jakieś inne fajne miejsca które warto brać pod uwagę ? Czy mogę prosić o polecenie?
    Pozdrawiam

    • Madame Edith pisze:

      Anno,
      Osobiście wybrałabym Eger lub położone niedaleko Mezokovesd – tam jest dużo atrakcji dla dzieci.

  7. mmrozu pisze:

    A przepraszam o jaki składnik radioaktywny w wodach termalnych chodzi w pierwszej części opisuop ? Czyżby o jod? Jeśli tak to jod nie jest radioaktywny to niezbedny pierwiastek, w postaci jodku potasu i jodu pierwiastkowego np, a radioaktywny jest izotop jodu 131 który podczas awarii elektrowni się wydobywa i ew przez współczesną medycyne jest używany do wypalania tarczycy w ramach pseudo leczenia tarczycy np.

  8. Gabrysia pisze:

    My często jeździmy do Egeru i mogę powiedzieć, że kochamy to miasto. Basen, termy, sielska atmosfera a wieczorem degustacja wina w Dolinie Pięknej Pani przy nastrojowej muzyce. Można też aktywnie spędzić czas na spacerach, jeździe konnej i samym zwiedzaniu miasta, a jest co zobaczyć. Polecamy 😉

  9. Ela pisze:

    Witaj. Na które baseny najlepiej pojechać zimą, w styczniu? Będziemy ze starszymi dziećmi.

  10. Klaudia pisze:

    Hej. Chcielibyśmy w tą sobotę wybrac się na jakieś baseny na Węgrzech. Jakie baseny będą już otwarte?? Pozdrawiam.

    • Madame Edith pisze:

      Większość basenów ma baseny zakryte, w pokojach. Te są czynne cały rok, a dopiero od mają zwykle dołączają do nich odkryte. Choć np. Shechenyi Furdo w Budapeszcie ma też baseny odkryte, które są otwarte także zimą. Wszystkie informacje znajdziesz na stronach konkretnych kąpielisk.

  11. frrrr pisze:

    Jesli chodzi o baseny w Miszkolcu to podana jest błędna informacja o cenie. 2000 HUF to cena za 2-3 godziny, nie za cały dzien

    • Madame Edith pisze:

      Frrrr, ceny byly aktualne na dzień pisania artykułu. Nie aktualizowałam ich po tym terminie. Na chwilę obecną mogą być nieaktualne.

  12. Justyna pisze:

    Jeździmy od kilku lat z dziećmi, nasze ulubione to Mezokovesd Zsory, zwykle jedziemy na początku sezonu – koniec kwietnia – początek maja i pod koniec we wrześniu, jest spokojnie, już wystarczająco ciepło, osiedle w Mezokovesd jest wtedy spokojne. Byliśmy w tym roku jeszcze w Miskolu, pięknie, ale syn (5 lat) uznał, że więcej atrakcji dla niego jest w Mezokovesd.
    Podobało nam się także w Nyiregyhaza 🙂

  13. Halszka pisze:

    Eger to wspaniałe miasteczko i kąpielisko ,odwiedziłam w tym roku, polecam …dla dorosłych i dla dzieci. Miasteczko bardzo kameralne ,czyste, na pewno jeszcze go odwiedzę ,bo 1 dzień pobytu ) to za krótko . Dolina Pięknej Pani z winnicami ,gdzie można bezpośrednio gustować i zakupić wina. Baseny wspaniałe ( ok.20 ) .W Miszkolcu groty basenowe tez robią wrażenie, dużo basenów na zewnątrz.Pani Edytko ,dziękuje za wspaniałego Bloga, w którym właśnie przed wyjazdem dużo poczytałam…Serdecznie pozdrawiam i proszę tak trzymać !!!

  14. Lech pisze:

    Witam!
    które z kąpielisk można polecić dla dzieci (=żona prosiła, żeby znaleźć basen, gdzie nie leczą się chorzy na reumatyzm)
    Lech

    • Madame Edith pisze:

      Na każdym kapielisku są baseny nadające się dla dzieci, przeważnie są całe części specjalnie dedykowane najmłodszym. Każde kąpielisko ma własną stronę z masą zdjęć, więc warto samemu ocenić które wybrać.

  15. Marta pisze:

    Wybieram się do Egeru i zastanawiam się czy na tamtejszych basenach miejsca z szafkami do przechowywania rzeczy są z podziałem na płeć? Jadę z mężem i zastanawiam się czy powinniśmy wykupić 2 szafki czy wystarczy nam 1 🙂 Z góry dziękuję za rozwianie wątpliwości.

    • Madame Edith pisze:

      O ile nic nie pozmieniali, to jedna szafka Wam wystarczy, bo tylko prysznice, toalety i przebieralnie są dzielone 🙂

  16. Cudnie tam! Nie byliśmy, ale to jedno z miejsc na liście must go 😉

  17. Nigdy nie byłam na Węgrzech, ale wiem, że się to zmieni! 🙂

  18. LuLa pisze:

    W tym roku byłam pierwszy raz na Węgrzech i wiem, że jeszcze tam wrócę. Odwiedziliśmy baseny w Miskolcu, Mezokovesd i w Egerze. Byliśmy ze znajomymi którym zależało głównie na basenach przez co mało pozwiedzalismy i czuje niedosyt, trzeba wrócić to nadrobić. Polecam na rodzinny wyjazd 🙂

    • Karola pisze:

      Witam, zimą które wybrać kąpielisko z hotelem bądź blisko hotelu dla dwóch dorosłych i 7latka? Chcę zrobić niespodziankę rodzinie. Relax w basenie, degustacja win i budapest wieczorem.

  19. Nie znam właściwie basenów, kąpielisk na Węgrzech, bo byłem tylko w Budapeszcie. Jednak uwagę zwróciłem na basen przy hotelu Gellert. Pamiętam, że można się przespacerować prawie obok niego, przy ogrodach. Wówczas korzystało z niego sporo ludzi, a sam basen i okolica wyglądały bardzo zachęcająco.

    • Madame Edith pisze:

      T.
      Dokładnie jest tak jak piszesz. Basen jest dookoła ogrodzony, jednak specerując uliczkę biegnącą wokół hotelu można zerknąć zza krzaków na kąpielisko. Zdjęcie, na którym widać basen nieco z góry jest robione właśnie niemalże spod ogrodzenia – tam znajduje się piękna fontanna.

      Serdeczności
      E.

  20. Również jestem fanką węgierskich kąpielisk termalnych. Osobiście znam tylko termy znajdujące się w zachodniej części Węgier takie jak Sarvar czy Zalakaros. Mam nadzieję że w przyszłości uda mi się odwiedzić również te które opisałaś. A kluseczki, które zaserwowano Wam w Eger Szalok to, jeśli mnie wzrok nie zawodzi? nokedli zwane też galuska?

    • Madame Edith pisze:

      Mario,
      bardzo dziękuję. Ja zawsze mówię na nie "kluseczki", bo zamawiam z angielskiego menu i tam są tak opisane 😉
      Ponoć na zachodzie (północnym-zachodzie) znakomite baseny są także w Gyor. Mam nadzieję, że za rok je zobaczę.

      Serdecznie pozdrawiam
      E.

    • Ja również korzystam na Węgrzech z angielskiej wersji menu, jeśli to oczywiście możliwe? ale choć moja znajomość języka węgierskiego jest słaba, to nazwy znacznej część potraw znam tylko w " madziarskiej" wersji i nigdy nie używałam ich polskich czy angielskich odpowiedników? na zachodnim Węgrzech na pewno godne polecenia jest jezioro termalne w Heviz. Pozdrawiam i życzę udanej niedzieli?

  21. Vela pisze:

    Piękne te kąpieliska! Zwłaszcza, że ja za plażami nie przepadam, to basen jest dla mnie opcją idealną. Jestem pewna, że turyści są zachwyceni takimi atrakcjami i wcale im się nie dziwię. 🙂 Do tego fajnie, że jest gdzie zjeść obiad w naprawdę rozsądnej cenie. 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Tutaj możesz dodać zdjęcie do komentarza

Baseny termalne na Węgrzech – TOP 7


Baseny termalne na Węgrzech znam od małego. Po raz pierwszy odwiedziłam je mając chyba 10 lat. Od tamtej pory wracam regularnie. Uwierzcie mi [...]
@MadameEdith on Instagram