fbpx

Costa de la Luz – Wybrzeże Światła

20 listopada 2015
costa de la luz
Costa de la Luz, czyli „Wybrzeże Światła”, to wysunięta najbardziej na zachód nadmorska część Hiszpanii. Rejon ten charakteryzuje się przecudną urodą i co ważne: w wielu miejscach jest jeszcze bardzo dziewiczy, bez szaleńczo rozwiniętej turystyki. Nie jest dzięki temu tak często wybierany na wakacje jak Costa del Sol czy Costa Blanca, co nie znaczy, że jest brzydszy. Ba, według mnie jest piękniejszy, gdyż otacza je nieposkromiony Atlantyk, a nie Morze Śródziemne. Dodatkowo znajdziemy tu wiele atrakcji i kilka urokliwych miast do odwiedzenia. Zapraszam Was na krótką wycieczkę po tym rejonie.

Costa de la Luz – jak dojechać?

Najłatwiej samolotem do portugalskiego Faro, Sewilli lub ewentualnie Malagi. Następnie trzeba wynająć samochód i pokonać od 90 (z Sewilli) do ok. 110 km z Faro i 300 km z Malagi. Trasę pokonuje się sprawnie, gdyż z każdej strony dotrzemy tu autostradą. Te hiszpańskie są bezpłatne (tylko jeden odcinek drogi w Andaluzji jest płatny – ten koło Jerez de la Frontera), ale już za wszystkie portugalskie trzeba płacić.

Za wynajem auta w wypożyczalni zapłaciliśmy ok. 20 Euro / dzień. Zarezerwowaliśmy standardowo małą i oszczędną klasę B, ale na miejscu okazało się, że takiego samochodu akurat nie mieli, więc dostaliśmy auto o klasę wyższe – jeszcze pachnącego nowością Seata Leona mającego zaledwie 5 tys. km przebiegu. Jak się domyślacie byliśmy z tego faktu bardzo zadowoleni, bo wypożyczenie tego auta było ponad dwukrotnie droższe od Ibizy, którą pierwotnie zarezerwowaliśmy.

Costa de la Luz – co warto zobaczyć?

Wybrzeże Costa de la Luz jest w dużej mierze zielone, lekko górzyste, bardzo wietrzne. Cechą charakterystyczną są złote, piaszczyste i bardzo długie plaże. Najdłuższy dzień w południowej części kontynentu europejskiego sprawia, że dzień tu jakby nie miał końca.

Z jednej strony wybrzeże obfituje w piękne zielone tereny – jest tu wielki park narodowy Doñana, jak i rezerwaty jak np. wydmy na obrzeżach Punta Umbria przy których mieszkaliśmy. Z drugiej jednak strony Huelva to rejon skupiający przemysł. Z przystani w Punta Umbria widać las fabrycznych kominów w Huelvie… Na szczęście w okolicy jest wiele pięknych miejsc wartych odwiedzenia.

  • Sevilla

Pisałam już trochę o stolicy Andaluzji – Sewilli, którą od Huelvy dzieli nieco ponad godzina drogi.

sewilla

sewilla11

  • Kadyks i Jerez de la Frontera

Kolejnym miejsce, do którego warto się udać jest z pewnością Jerez de la Frontera (słynie z produkcji doskonałej sherry) oraz Kadyks (najstarsze miasto w Hiszpanii).

Miasta te w linii prostej znajdują się bardzo blisko Huelvy, lecz w rzeczywistości droga jest ponad dwa razy dłuższa. Wszystko przez to, że gigantyczny obszar Parku Narodowego Doñana, który graniczy z oceanem, jest odcięty dla samochodów i trzeba zrobić duże kółko. Ale warto! O Kadyksie przeczytacie we wpisie: Kadyks – andaluzyjska Hawana skąpana w bieli.

  • Park Narodowy Doñana

To największy park narodowy Półwyspu Iberyjskiego. Zajmuje powierzchnię 50 tys. ha i składają się na niego głównie wydmy, mokradła i lasy piniowe, które zamieszkują m.in. różowe flamingi, dzikie konie, czarne byki i zagrożone wyginięciem rysie iberyjskie. Do parku można się dostać skręcając z autostrady na trasie Huevla – Sewilla. Bardzo żałuję, że nie mieliśmy dość czasu, by go zobaczyć, bo ponoć ścieżka dydaktyczna jest bardzo ciekawa.

  • Huelva

To stolica prowincji o tej samej nazwie i jednocześnie jedno z największych miast na wybrzeżu Costa de la Luz. Huelva leży nad rzeką Tinto, która wpada do Atlantyku. Największą atrakcją jest Muzeum Krzysztofa Kolumba i jego pomnik znajdujący się na centralnym placu. Centrum jest bardzo urokliwe, za to przedmieścia niebezpieczne – wystarczy zjechać z jednej z głównych dróg by zobaczyć jak żyją imigranci na obrzeżach hiszpańskich miast i za dnia poczuć się jak na planie sensacyjnego serialu.

  • Wydmy Enebrales w okolicy Punta Umbria

To obszar chroniony znajdujący się kilka kilometrów od centrum miejscowości, tuż nad oceanem. Aby dojść na szeroką i piaszczystą plażę należy pokonać 250 metrów po drewnianych platformach. Plaże są tu fantastyczne i cieszą się ogromną popularnością wśród mieszkańców Huelvy, którzy przyjeżdżają tu bardzo licznie. To doskonałe miejsce na obserwację Hiszpanów i ich plażowych nawyków. Przyjeżdżają tu całymi rodzinami z pełnym ekwipunkiem: stolikiem, krzesełkami, dmuchanymi materacami, wielką turystyczną lodówką wypełnioną jedzeniem na cały dzień. Dokładnie pamiętam te zwyczaje z czasów dzieciństwa i Malagi.

costa_de_la_luz_10

costa_de_la_luz_9

costa_de_la_luz_8

costa_de_la_luz_1

costa de la luz

costa_de_la_luz_5

costa_de_la_luz_6

costa de la luz

Plaża przy Enebrales jest także ogromnie bogata w muszle, które można zbierać każdego dnia po przypływie. Takie piękne okazy znajdziecie zresztą na całym wybrzeżu Costa de la Luz.

  • Isla Canela, Isla del Moral, Punta Umbria, Isla Cristina

To nadmorskie miasteczka, które ożywają w sezonie. Znajdziemy w nich urokliwe porty, długie deptaki do wieczornych spacerów i przede wszystkim piękne plaże. W Isla Canela dodatkowo pogramy w golfa. Rzut beretem znajduje się Portugalia, którą także można odwiedzić jeśli wystarczy nam czasu.

punta_umbria_2

punta_umbria_3

Niektóre domy przy przystani w Punta Umbria stoją na palach – ma to je zabezpieczyć w przypadku obfitego deszczu i przypływu

punta_umbria_4

punta_umbria_5

punta_umbria_6

costa de la luz

costa de la luz

Coasta de la Luz – inne atrakcje

  • Gibraleon – małe miasteczko położone ok. 30 km na północ od miejscowości Punta Umbria. Są tu typowe dla Andaluzji wąskie uliczki i stare zabudowania.
  • Vejer de la Frontera ulokowane jest na wzgórzu z pięknym widokiem, cechą charakterystyczną jest biała mauretańska zabudowa.

Kiedy warto odwiedzić Costa de la Luz?

Sezon trwa od maja do końca października, ale miłośnicy surfingu korzystają z dobrych wiatrów w rejonie Tarify praktycznie przez cały rok. Dodatkowo można wziąć pod uwagę następujące okresy:

  • Boże Ciało z wielką procesją i słynnym tańcem paziów w Sewilli
  • 23/24 czerwca – noc świętojańska – na plażach rozpalane są ogniska, przy których ludzie się bawią
  • 16 lipca – procesje na łodziach ku czci opiekunki rybaków
  • sierpień – wielkie grillowanie sardynek w Barbate
  • początek września – wtedy zaczyna się winobranie w Jerez de la Frontera
Do kolejnego przeczytania!
E.

Jak oceniasz ten wpis?

Kliknij gwiazdkę, aby ocenić!

Średnia ocena 4.6 / 5. Liczba głosów: 5

Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten post.

Podobne wpisy

Komentarze

10 odpowiedzi na “Costa de la Luz – Wybrzeże Światła”

  1. Basia pisze:

    Kurcze, aż się przestraszyłam jeżeli chodzi o Huelva. Bedę tam 3 dni i teraz martwie się, że jest tam niebezpiecznie🙈Pewnie teraz nie rusze się z hotelu.

    • Madame Edith pisze:

      Basiu,
      nic się nie bój. W centrum jest jak w każdym innym hiszpańskim mieście – miło i spokojnie. Po obrzeżach raczej chodzić nie polecam, bo też nie ma tam nic do zobaczenia. Takie biedniejsze miejsca są w wielu hiszpańskich miastach. Nawet w Maladze.
      Spokojnej podróży!
      E.

  2. jacek pisze:

    Spędziłem w tym roku 4 tygodnie w Kadyksie i miałem okazję poznać kilka osób z tego pięknego miasta. Polecam wszystkim ten zakątek Andaluzji . To prawdziwa Hiszpania, bez tłumów turystów,hoteli przy plaży i całym tym zgiełkiem Costa del Sol.
    Tu są najpiękniejsze plaże Andaluzji !!!! pozdrawiam. J.

    • Madame Edith pisze:

      Jacku,
      to prawda Kadyks jest niesamowitym miejscem! Z przyjemnością wrócę tam któregoś razu, by spędzić więcej czasu niż tylko jedno popołudnie.
      Serdecznie pozdrawiam
      E.

  3. Ale piękne zdjęcia! Zakochałam się! Uwielbiam (różną) architekturę 🙂

  4. Joasia pisze:

    Ale jak to "ostatni wpis na starym blogu"? Coś przegapiłam?

  5. Jak dla mnie klimaty hiszpańskie zawsze i niemal w każdym momencie są odpowiednie 🙂

  6. Anonimowy pisze:

    Tak to prawda wszystko jest bardzo świetliste i piekne, jednak mieszkając juz blisko 4 lata w Sewilli cała costa de la luz juz nam się mocno opatrzyła..i dla nas wygląda zupełnie jak nasze zwykle szare uliczki warszawskie. Człowiek to dziwny zwierz 🙂 Ole! Pozdrowienia.aga.

  7. Vela pisze:

    Czy może być coś bardziej fantastycznego niż słoneczna Hiszpania? Absolutnie nie. 🙂 Marzy mi się pobyt tam lub w Grecji. 🙂 Zazdroszczę pięknych widoków, naprawdę niezwykłe miejsce.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Tutaj możesz dodać zdjęcie do komentarza

Costa de la Luz – Wybrzeże Światła


Costa de la Luz, czyli „Wybrzeże Światła”, to wysunięta najbardziej na zachód nadmorska część Hiszpanii. Rejon ten charakteryzuje się [...]
@MadameEdith on Instagram