Znacie takie miejsca, że wchodzicie i czujecie się jakbyście tam już byli sto razy? Ja tam miałam w hotelem Eden Roc. To iście bajkowy resort i miejsce, w którym nawet po dni pełnym zwiedzania i sporego zmęczenia w ciągu pół godziny byłam w stanie zregenerować siły. A do tego ten widok: oszałamiający!
W tym roku mam mega duże szczęście do apartamentów i hoteli, w których mieszkamy będąc na wyjazdach. Co miejsce, to piękniejsze. Sama nie wiem jak to się dzieje, ale okazuje się, że na świecie jest mnóstwo perełek, o których jeszcze kilka lat temu nawet nie śmiałabym marzyć, by zobaczyć, a co dopiero ma chwilę w nich zamieszkać.
Eden Roc należy do szwajcarskiej sieci hoteli Tschuggen. Obiekty należące do tej grupy znajdziecie w St. Moritz (jeden hotel 5*), Arosie (jeden hotel 5*) i właśnie w Asconie (jeden hotel 5*, jeden hotel 3* oraz apartamenty). Eden Roc to hotel niezwykły, bo położony jest nad samym jeziorem Maggiore, z małą plażą, i jako jeden z nielicznych w Asconie czynny przez cały rok. Swoim gościom oferuje 95 zróżnicowanych pokoi i apartamentów, podziemne spa z basenami, trzy baseny zewnętrzne oraz kilka restauracji, a do tego niesamowitą obsługę. Bonusem są bardzo żywe i kolorowe wnętrza zaprojektowane przez słynnego szwajcarskiego architekta – Carlo Rampazzi’ego, który zresztą urodził się w Asconie.
Już od wejścia urzeka niesamowita roślinność i cała masa hortensji. Co za widok!
Super opcją jest darmowa wypożyczalnia elektrycznych i zwykłych rowerów, skuterów czy nawet e-samochodu!
Ten hotel jest przygotowany na wszystko. Gdy zjawiłam się w nim bez walizki, która nie przyleciała ze mną do Zurychu, obsługa w 5 minut wymyśliła gdzie powinnam się udać po wszystkie niezbędne zakupy. Zostałam zawieziona na miejsce, a potem także przywieziona.
Eden Roc – pokoje:
Pokoje w tym hotelu to w większości apartamenty (tylko w części „Marina” są znacznie mniejsze i tańsze). Mój pokój składał się z części dziennej z dużą garderobą, części do pracy, osobnej sypialni i ogromnej łazienki. Miał ok. 60 m2, a do tego dochodził jeszcze ogromny taras! Trafiłam do części „zielonej” i prawdę mówiąc wystrój nie przypadł mi specjalnie do gustu, bo nie jest to moja estetyka, ale przestrzeń wynagradzała wszystko. I właśnie różne części hotelu mają różne style, bo były odnawiane w różnym okresie, co miało związek z okresami twórczymi samego architekta. Jego styl się mocno zmieniał przez lata. Widać to dobrze na przykładzie tego hotelu.
Mój pokój znajdował się na pierwszym piętrze, zaraz nad wejściem do hotelu i miał okna na dwie strony – w kierunku Locarno, gdzie wschodzi słońce…
…jak i na jezioro, gdzie słońce zachodzi za górami.
Eden Roc – restauracje:
W hotelu znajdują się aż cztery restauracje: La Brezza, Eden Roc, Marina oraz La Casetta. Każda z nich otrzymała od 14 do 17 punktów przewodnika Gault et Millau. Podawana tu kuchnia bazuje na lokalnych składnikach. Jest dużo ryb, a w menu jasno widać włoskie wpływy, które w Ticino dostrzega się na każdym kroku. Stąd jednym z najpopularniejszych dań jest risotto.
Dodatkowo restauracja La Casetta mieszcząca się nad samym jeziorem Maggiore jest miejscem historycznym. Na ścianie budynku mieści się taka oto tablica:
Eden Roc – śniadania:
Śniadania to mój ulubiony posiłek w ciągu dnia. Dlatego tutejsze, jedzone na świeżym powietrzu z widokiem na Jezioro Maggiore w restauracji Eden Roc tak bardzo przypadły mi do gustu. Omlety, naleśniki, lokalne wędliny i sery z Ticino, świeże soki, małe rosti i pyszna kawa – to była istna rozpusta. Za to lubię hotelowe śniadania. Czasami można zaszaleć i jeść śniadanie przez 2h kontemplując otaczające widoki i ciesząc się chwilą. Jak można zauważyć na poniższych zdjęciach, upatrzyłam sobie jeden stolik z najładniejszym widokiem i każdego ranka to właśnie przy nim siadałam i jadłam śniadanie.
Eden Roc – otoczenie:
O ile wystrój mojego pokoju nie do końca przypadł mi do gustu, o tyle otoczenie uważam za nieziemsko wręcz malownicze. Cały ogród, brzeg jeziora, plaża były idealnie zadbane. Każdego dnia przed śniadaniem chodziłam na pomost, skąd obserwowałam budzącą się do życia Asconę i jezioro Maggiore spowite delikatną mgłą. Odpoczynek w takim miejscu to czysta przyjemność. O ile hotel jest drogim obiektem w szczycie sezonu, o tyle poza nim oferuje znacznie bardziej przyjazne ceny. Podobnie zresztą, jak i drugi obiekt tej sieci w Asconie – Albergo Carcani.
Do przeczytania!
E.
Podobne wpisy
Komentarze
Autor: Madame Edith
Znacie takie miejsca, że wchodzicie i czujecie się jakbyście tam już byli sto razy? Ja tam miałam w hotelem Eden Roc. To iście bajkowy resort i [...]
Dodaj komentarz