fbpx

Frigiliana – najpiękniejsza z andaluzyjskich Pueblos Blancos

27 września 2018

Frigiliana

Frigiliana należy do tzw. „pueblos blancos” – białych miasteczek i wiosek, które przycupnęły sobie na andaluzyjskich wzgórzach, często z dala od głównych dróg, wielkich miast, gdzieś po prostu po środku niczego, za to z widokiem. Choć Frigiliana znajduje się tylko kilka kilometrów od popularnej Nerjy, to jadąc tu doświadczamy odrobinę trudów, jaki w przeszłości musieli zadać sobie mieszkańcy, by się tu osiedlić. Droga wije się w prawo i lewo, jest kilka ostrych zakrętów i podjazdów. Miasteczko ukazuje się nam niemal w ostatniej chwili. Każde z pueblos blancos ma „to coś”, ale Frigiliana ma tego czegoś jakby więcej od innych. Dlatego trzeba tu przyjechać będąc na andaluzyjskim Costa del Sol.

Frigiliana – jak dojechać i gdzie zaparkować?

Patrząc na mapę można powiedzieć, że Frigiliana znajduje się nieco na północy do Nerjy. Z drogi szybkiego ruchu prowadzi tu zjazd („na Nerję i Frigilianę”). Wszystko jest dobrze oznakowane, więc trudno pomylić trasę. Droga wiedzie do samego miasteczka i będąc już niemal w centrum prowadzi prosto na publiczny, ale płatny parking (ok. 1 EUR za godzinę). Tu najlepiej zostawić auto. W okolicach godziny 10 parking był niemal pusty, ale po kilku godzinach, gdy wróciliśmy do samochodu, mało już było na nim miejsc. Stąd można wnioskować, że to popularny kierunek zwiedzania. Druga opcja to zaparkowanie auta przy ulicy wyjazdowej z parkingu – MA-5105. Jest tam sporo miejsc, ale za to trzeba będzie nieco podejść do centrum miasteczka.

Frigiliana

Korzystając z wypożyczonego samochodu zawsze parkujemy na bezpiecznych i płatnych parkingach. Dodatkowo wybieramy jak najbezpieczniejsze miejsca, by nas nikt nie otarł. W Andaluzji bowiem kierowcy mają dość nonszalancki styl parkowania i mało który samochód nie jest zarysowany i powgniatany, więc warto mieć na uwadze parkowanie z zapasem nawet nie tyle dla nas samych, co dla innych kierowców. Przy okazji raz jeszcze polecam Wam polską wypożyczalnię na Costa del Sol – Malaga U Drive. Zawsze o to jest wiele pytań, a dobrą wypożyczalnię wcale tam nie jest łatwo – uwierzcie nam, mamy duże doświadczenie w tym zakresie.

Na wstępie jednak zaznaczę, że Frigiliana to niekoniecznie jest dobry kierunek na wycieczkę z małym dzieckiem w wózku. W miasteczku jest bowiem mnóstwo schodów i tylko fragment jest w miarę płaski, ale i tu trzeba pokonać kilkanaście stopni.

frigiliana

Frigiliana – co zobaczyć?

Zacznijmy od tego, że tak naprawdę Frigiliana dzieli się na dwie części: nowszą – tą, przez którą prowadzi droga wjazdowa, jak i starszą – tę zwiedzamy pieszo, choć lokalsi wjeżdżają w te wąskie uliczki samochodami. Miasto jest bardzo malownicze, a z wielu punktów widać morze i naprawdę przepiękne krajobrazy. To typowe miasteczko, w którym po prostu trzeba się zgubić, chodzić bez mapy, napotykać na ceramiczne tablice opowiadające historię miasta.

Frigiliana

Jeśli przyjedziecie tu pod koniec sierpnia możecie załapać się na festiwal trzech kultur, który jest ważnym wydarzeniem. W wielu miejscach w miasteczku zresztą dostrzec można symbole chrześcijańskie, żydowskie i muzułmańskie, które się ze sobą przeplatają. 

frigiliana

frigiliana

We Frigilianie można poczuć się jak w Grecji, wszak wszystkie domki są bielone, a drzwi i okna często pomalowane na niebiesko. Miasto tonie w zieleni, jak i bujnie rosnących kwiatach m.in. bugenwillach, które także w Grecji są bardzo popularne. Myślę, że wiele zdjęć mogłaby spokojnie udawać Mykonos lub Santorini. Dodatkowym urokiem miasteczka są wąskie przejścia, bramy, alejki, placyki, na które warto zaglądać w poszukiwaniu pięknych widoków. Frigiliana ma duży potencjał, bowiem położona jest aż 320 metrów n.p.m. Mając takiego asa w rękawie może pochwalić się lepszymi widokami na okolicę, niż słynna Nerja.

 

W mieście jest sporo starych budynków z historią, ale uważam, że bardziej niż w pogodni za odhaczaniem ich z listy, warto po prostu powłóczyć się po miasteczku. Gwarantuję, nic Was nie ominie, bo większość z nich i tak zlokalizowana jest przy głównych alejkach.

frigiliana

W pierwszej kolejności zobaczycie Casa Solariega de los Condes / El Ingenio, który mieści się zaraz obok pierwszego podejścia do wyższej części miasta. Była to siedziba hrabów i młyn cukrowy z XVI w., który zresztą funkcjonuje do dnia dzisiejszego.

Następnie kierować się możecie na starą fontannę, czyli Fuente Vieja oraz plac z Kościółem Św. Antoniego.

frigiliana

Potem zaś do góry, po niezliczonych schodach, w kierunku Calle Alta, czyli „wysokiej ulicy”. Jak weszliśmy na górę ta nazwa ani trochę nas nie zdziwiła. Castillo de Lizar położony jest jeszcze wyżej, ale to tak naprawdę trochę kamieni, więc my odpuściliśmy obejrzawszy zdjęcia w przewodniku.

frigiliana

Co robić we Frigilianie?

  • chodzić wąskimi uliczkami wśród białych domków
  • kupić chlebek figowy – to jedyna w swoim rodzaju pamiątka

frigiliana

  • zatrzymać się na odpoczynek w jednej z restauracji z widokiem

frigiliana

  • podziwiać ceramiczne tablice opowiadające historię miasteczka

Frigiliana

  • jeśli będziecie tu 20-go stycznia, to możecie wziąć udział w obchodach święta patrona miasta – Św. Sebastiana
  • pobuszować w licznych sklepikach z pamiątkami – możecie tu znaleźć prawdziwe cuda z korka oraz ładne magnesy, jeśli zbieracie

  • w czwartki w miasteczku odbywa się targ – odwiedzając Frigilianę tego dnia będziecie mieć dodatkową okazję, by zaopatrzyć się w lokalne wyroby. Targ ma miejsce przy kawiarniach i restauracjach na dachu parkingu, tj. Plaza de las Tres Culturas, trwa od 8:00 do 14:00.

Frigiliana – co robić w okolicy?

  • Jeśli nie byliście w Nerja, to warto nadrobić zaległości, bo to jeden z ładniejszych kurortów na Costa Del Sol, z pięknym wybrzeżem.
  • Na Trip Advisor możecie przeczytać o jednej z atrakcji Frigiliany – Pozo Batán – naturalnym basenie znajdującym się na rzece Rio Hiugerón. Został on zamknięty na stałe, więc nie wybierajcie się tam specjalnie na spacer zwłaszcza, że jest kawałek od starej części miasta.
  • Jadąc na północ od Frigiliany możecie jeszcze zajechać do wioski Acebuchal, która do 1998 roku była niezamieszkała. Dzięki staraniom jednego człowieka wróciło do niej życie, ale nadal znana jest jako „lost village” lub „ghost village”. Ponoć można tam dobrze zjeść. My nie próbowaliśmy, bo w trakcie wyjazdu z Frigliany złapała nas burza i do Acebuchal nie dotarliśmy. Mamy więc po co wracać do Frigiliany.

Inne wpisy z Andaluzji znajdziecie w sekcji ANDALUZJA.

Do przeczytania!

E.

frigiliana

frigiliana

frigiliana

frigiliana

frigiliana

frigiliana

 

 

 

Frigiliana

frigiliana

Jak oceniasz ten wpis?

Kliknij gwiazdkę, aby ocenić!

Średnia ocena 5 / 5. Liczba głosów: 4

Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten post.

Podobne wpisy

Komentarze

3 odpowiedzi na “Frigiliana – najpiękniejsza z andaluzyjskich Pueblos Blancos”

  1. Dorota pisze:

    Przepiękne zdjęcia z uroczej Frigiliany , przywołałaś nimi wspaniałe wspomnienia z mojej wizyty w maju.Miasteczko mnie oczarowało , faktycznie przypomina klimat grecki.Trafiliśmy własnie na targ , gdzie zrobiliśmy fajne zakupy m.in kapeluszy, ale szkoda, że o chlebku figowym nie słyszałam.No i oczywiście wspaniały obiad / policzki wieprzowe/ w restauracji El Mirador/ warto było się trochę powspinać./ W ogóle Andaluzja jest piękna i zdecydowanie Hiszpania w moim subiektywnym odczuciu pozostawia w tyle Grecję. Pozdrawiam Dorota

    • Madame Edith pisze:

      Doroto, bardzo dziękuję za piękne zdjęcie! My uwielbiamy Andaluzję, ale Grecję także. Każdy kraj ma swój, odmienny urok. Lubimy jeździć zarówno do Hiszpanii, jak i Włoch czy na greckie wyspy (choć ostatnio zachwyciły nas także Ateny), choćby ze względu na rozmaitą kuchnię i zupełnie inne smaki, jakich możemy pokosztować.

  2. Ula pisze:

    Będąc w okolicy Frigiliany warto też odwiedzic piękne jaskinie – cueva de nerja. Wspaniała atrakcja!

    Co do Frigiliany – w starej części miasta znajduje się sklepik z czekoladą produkowana w miasteczku – przepyszne czekolady o bardzo dobrym składzie. Polecam zwłaszcza ta o smaku bananowym i z dodatkiem soli 🙂

    W Acebuchal jedzenie było przepyszne. Zwłaszcza wypiekany na miejscu chleb i ciasta domowej roboty. Trzeba tylko uważać, żeby trafić w dobre miejsce – pierwszy od strony wjazdu jest bar, dopiero za nim właściwa restauracja.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Tutaj możesz dodać zdjęcie do komentarza

Frigiliana – najpiękniejsza z andaluzyjskich Pueblos Blancos


Frigiliana należy do tzw. „pueblos blancos” – białych miasteczek i wiosek, które przycupnęły sobie na andaluzyjskich wzgórzach, [...]
@MadameEdith on Instagram