Loutro – ukryty skarb i mój numer 1 na Krecie

Miasteczko Loutro i Zatoka Loutro znajdują się w regionie Sfakia, na południu Krety. W zasadzie można byłoby narysować na mapie pionową linię biegnącą od Chanii po Morze Libijskie i okazałoby się, że Loutro leży na jej końcu – tyle że na południowym brzegu. To zupełnie magiczna mieścina, bez ruchu kołowego, bez zgiełku i szumu miasta. Można się tu totalnie zrelaksować i może, jak już minie epoka koronawirusa, wybierzecie się właśnie tu?

Loutro – jak się tu dostać?

Przejazd samochodem z Chanii lub jej okolic zajmuje ok. 1,5-2h. Droga jest niesamowita i składa się z mnóstwa górskich serpentyn przecinających masywne Góry Białe. Po drodze można się zatrzymać w kilku punktach widokowych.

Krajobraz zmienia się po drodze w niesamowity sposób. Najpierw jedziemy przez bujny i bardzo zielony las, by już po stronie Morza Libijskiego i Sfakii znaleźć się wśród bardziej surowych krajobrazów mieniących się wszystkimi odcieniami pomarańczu i pokazującymi niemal gołą, wypaloną słońcem ziemię.

Po pokonaniu przełęczy, już po stronie Sfakii, zauważyć też można, że…wszystkie snaki drogowe są przestrzelone. Czasami nawet tak wiele razy, że nie widać dobrze co dany znak przedstawiał. To ponoć typowe dla sfakijczyków. Trzymają w domach broń i gdy tylko pojawia się nowy znak ruszają, by do niego postrzelać. Bo podobno każdy w domu na broń i jest to zupełnie normalne.

Wjeżdżając do Chora Sfakion zatrzymajcie się na kawę i sfakijski placek z najlepszym widokiem na port, miasto i okolicę. Więcej o tym pisałam w przewodniku „Kreta – gdzie warto jeść, cz. II”.

Loutro z Chora Sfakion drogą morską:

Po dotarciu do portu wystarczy kupić bilet na tramwaj, prom lub wynająć motorówkę, by dotrzeć do Loutro. Podróż trwa do 20 minut. Na tej trasie pływają zarówno większe promy, które nawet zabierają samochody (nie wysiądziecie na ląd z samochodem w Loutro, bo nie ma tam dróg – z autem możecie popłynąć do kolejnych miejscowości), są małe łódki, jak i tramwaje wodne. Rozkład się zmienia i co roku dochodzą nowe połączenia, więc najlepiej sprawdzajcie godziny przed samym wyjazdem.

My do Loutro dotarliśmy motorówką, którą obsługiwała firma Notos Mare.

Loutro z Chora Sfakion na piechotę:

Trasę tę można pokonać też na piechotę, co zajmuje ok. 2h spacerem po skalistym wybrzeżu. Mija się przy tym m.in. „sweet water beach”, na której lubią wypoczywać nudyści. Trasa jest miejscami bardzo wąska, kamienista, prowadzi nad stromym wybrzeżem i zdecydowanie warto mieć na sobie porządne buty, zapas picia oraz jedzenia, a także czapkę z daszkiem/kapelusz od słońca, bo cienia tam nie uświadczycie. Nie jest w żadnym wypadku polecana rodzinom z dziećmi. Na YouTube są filmiki, które pokazują jak wygląda, więc polecam Wam obejrzenie.

Loutro – co tu można robić?

Loutro to miejscowość portowa, znajdziecie tu kilkanaście restauracji, kawiarni oraz kilka całkiem fajnych sklepów. Zimą nie ma tu w zasadzie żywej duszy, bo większość mieszkańców wyjeżdża. Ci najtwardsi zostają. W sumie mieszka tu około 50-60 osób.

Miejscowość posiada jedynie połączenia promowe z Chora Sfakion i Ajia Rumeli. Nie dotrzecie tu żadną drogą od strony lądu, w samym miasteczku nie ma ruchu samochodowego.

Loutro nazywane jest kreteńskim Santorini, gdyż wszystkie domy są białe, zupełnie jak na innych cykladzkich wyspach. W miasteczku znajduje się malowniczy kościółek i wąska promenada, którą przechodzimy wzdłuż całej miejscowości, a wokół której skupiły się wszystkie pensjonaty, sklepy i restauracje.

W Loutro znajdziecie też plażę z krystalicznie czystą wodą. Jest ona co prawda wąska i kamienista, ale zejście do wody jest bardzo przyjemne. Można też wynająć leżaki, a na obiad udać się do jednej z restauracji serwujących owoce morza lub mięsne przysmaki z rusztu. Na takim „nicnierobieniu” można bez trudu spędzić tam cały dzień.

Najpiękniejsze widoki na Loutro są zaś z małego kościółka Św. Katarzyny na wysokim wzgórzu, do którego trzeba dojechać już samochodem kierując się z Chora Sfakion do Anopoli, a następnie podjechać wąską drogą na wzniesienie. Z końca szutrowej drogi trzeba iść ok. 5 minut pod górę, by dostać się na teren kościółka.

Loutro – podsumowanie:

Loutro to przepiękne i bardzo idylliczne miejsce. Można tu naprawdę odpocząć i złapać dystans do świata. Nie dziwię się, że jest miasteczko jest popularne nawet pod koniec sezonu i podejrzewam, że w jego szczycie może tu być wręcz tłoczno. W każdym razie warto je odwiedzić, bo zapiera dech! Życzę nam wszystkim, byśmy jak najszybciej ponownie mogli odwiedzać tak cudne miejsca jak to.

Do przeczytania,

E.