fbpx

Marmaris i Icmeler – czy to najładniejszy rejon Turcji?

29 lipca 2024

Zatoka Marmaris przez wielu uznawana jest za najładniejszą część tureckiego wybrzeża. W ubiegłym roku mogliśmy się o tym przekonać na własne oczy. A jako że wcześniej dwa razy byliśmy już na Riwierze Tureckiej, jak i w dwukrotnie w Turcji Egejskiej w okolicach Kusadasi, jak i Bodrum, to mieliśmy już spore wyobrażenie o tureckim wybrzeżu. Marmaris nas zachwyciło pod względem widoków. Tylko spójrzcie na te zdjęcia!

Jak możecie pamiętać zatrzymaliśmy się w hotelu Orka Lotus Beach. Pełny opis obiektu opublikowałam zaraz po przyjeździe. Obiekt na świetną lokalizację, ale wg nas i innych gości w ubiegłym roku się popsuł w stosunku do poprzednich lat. Może w tym roku jest lepiej? Jeśli byliście – napiszcie proszę.

Marmaris

Marmaris to całkiem spore miasto znane już od średniowiecza za sprawą twierdzy i wspaniałego portu. Liczy ok. 40 tys. mieszkańców, choć wydaje się znacznie większe za sprawą ogromnych hoteli, które rozłożyły się wzdłuż wybrzeża. Leży na skraju Morza Egejskiego i Śródziemnego. Lokalizacja ta sprawiła, że w Zatoce Marmaris powstał duży port – stąd popłyniecie każdego dnia na jednodniową wycieczkę na Rodos. Na potrzeby turystyki morskiej działa marina w centrum koło zamku – Netsel Marina, a nieopodal wybudowano największą marinę jachtową w Turcji – Yalancibogaz Marina, w której może cumować 1000 jachtów.

Marmaris jest niezwykle popularne także wśród turystów. Sezon turystyczny rozpoczyna się w kwietniu i twa do października. My byliśmy w drugiej połowie maja i pogoda była dość specyficzna: każdego dnia koło 13:00-14:00 pojawiały się chmury i doświadczaliśmy przelotnych opadów. Pod wieczór się wypogadzało. I taka sytuacja miała miejsce przez większą część naszego prawie dwutygodniowego pobytu. Było to ponoć niesłychane jak dla tej części Turcji i tę porę roku.

Region Marmaris wyróżnia się pięknymi górzystymi terenami gęsto porośniętymi przez lasy piniowe. Dzięki nim produkuje się tu smaczne i zdrowe miody piniowe. Marmaris oferuje przybyłym turystom mnóstwo atrakcji, podczas organizowanych wycieczek fakultatywnych po całej Turcji. Można stąd zobaczyć Efez (choć najbliżej do niego jest z Kusadasi), Pamukkale czy rzekę Dalyan. Popularne są też wycieczki na wyspę Kleopatry. My popłynęliśmy tylko na Rodos.

Atrakcje i zabytki Marmaris – co warto zobaczyć:

Nadbrzeże

W Marmaris warto przejść się promenadą wzdłuż portu i nadbrzeża. Są tu place zabaw, rzeźby, ławeczki, kawiarnie, dużo się dzieje i jest fajna energia. Piękne miejsce na popołudniowy lub wieczorny spacer.

Zamek w Marmaris

Twierdza została zbudowana przez rycerzy joannitów, a potem ulegała przebudowom m.in. Sulejmana Wspaniałego. Obecnie zamek pełni funkcję muzeum, w którym można zobaczyć rzeźby i pozostałości historyczne znalezione na terenie zamku i regionu Marmaris. Jest też znakomitym punktem widokowym. Można z niego zrobić piękne zdjęcia na port. Wstęp na zamek kosztuje 10 lir tureckich, czyli ok. 1,2 PLN. Do zamku przynależą też domy, w których obecnie znajdują się kawiarnie, sklepiki i galerie sztuki. Zdecydowanie warto go odwiedzić. Z ciekawostek: na zamku w Marmaris kręcono jeden z odcinków programu Azja Express.

Stare miasto

Do twierdzy przylega najstarsza, średniowieczna część miasta. Jest tu wiele urokliwych uliczek i malowniczych zaułków, w których można robić zdjęcia.

Bazar

Bazar w Marmaris to tak naprawdę kilka przecinających się ulic w samym centrum miasta. Kupicie tu przyprawy, miody, tekstylia, srebrną, jak i złotą biżuterię, jedwabne szale, rzeczy do domu np. porcelanę czy tureckie imbryki do parzenia kawy, dywany czy buty. Jest oczywiście masa podróbek, ale nie trzeba wchodzić do takich sklepów. Można też kupić słynne obwarzanki simit czy kebaba, pójść na kawę do kawiarni. Ten bazar jest bardzo dobrze zorganizowany, alejki są zacienione i nawet w upalny dzień jest tu przyjemnie. To najfajniejszy bazar miejski, na jakim byłam w Turcji.

Plac 19 maja z tańczącymi fontannami

Plac w centrum miasta, znajduje się zaraz obok bazaru. Jest pełen ciekawych podświetlanych i „tańczących” fontann, pośrodku stoi wieża zegarowa, a na nadbrzeżu pomnik pierwszego prezydenta Turcji Atatürka przy alei noszącej jego imię. Pokaz fontann odbywa się o 21:30. To była dla nas zbyt późna pora. Ponoć warto przyjść trochę wcześniej, bo gromadzi tłumy.

Ulica Barów

Słynna ulica znajdująca się na starym mieście. Jest równoległa do tej, która wiedzie nadbrzeżem przy marinie Netsel. Tu są w zasadzie same bary i dyskoteki. Ulica rozkwita późnym wieczorem i żyje do wczesnych godzin rannych.

Promenada od Icmeler do Marmaris

Raz udało nam się przejść z naszego hotelu do Marmaris na piechotę. Skorzystaliśmy z bardziej deszczowej aury. Spacer do centrum zajął nam dwie godziny. Trasa liczy około 6 km i przez większość czasu idzie się malowniczą promenadą nad samym morzem. Raz jest trochę pod górę, a innym razem nieco z górki. W większości promenada jest zacieniona. Sporo hoteli po drodze nie ma dostępu do plaży, bo wybrzeże na to nie pozwala. Często kąpieliska zlokalizowane są na betonowych pomostach lub platformach unoszących się na wodzie. Pod tym względem hotel Orka Lotus Beach bardzo pozytywnie wybijał się na ich tle.

Przyjemne miejsca w Marmaris

Zamiast iść do Starbucksa, proponuję wizytę w Fredonia Cafe – kawiarni mieszącej się m.in. w dwupiętrowym lokalu zaraz przy pominku Ataturka. Z tarasu na pierwszym piętrze rozciąga się świetny widok na port i promenadę. To tu po raz pierwszy spróbowałam kawy z sokiem pomarańczowym o nazwie bumble coffee. Byliśmy tu trzy razy podczas pobytu, bo bardzo smakowały nam ich shake’i oraz kawa.

W okolicach meczetu koło bazaru próbowaliśmy za to bardzo dobre tradycyjne tureckie pączki z ulicznego straganu.

Ogromny wybór tureckiej porcelany i akcesoriów do kuchni znajdziecie w sklepie Marmaris Mutfak.

Icmeler

Z Marmaris do samego Iclemeler można dojść tą samą promenadą, przy której znajdował się nasz hotel. Jest super przyjemna i malownicza. Cała trasa liczy ok. 7,5-8 km (z naszego hotelu do Icmeler było ok. 1,5 km, a do portu w Icmeler ok. 2 km). Przy czym odcinek od Orka Lotus do Icmeler jest bardziej nasłoneczniony od fragmentu Orka Lotus – Marmaris. Po drodze są kluby plażowe, małe plaże, lodziarnie. Dalej promenada wiedzie wzdłuż plaży w Icmeler i aż do portu na końcu zatoki. Takie spacery robiliśmy prawie każdego dnia.

Jakbyście nie mieli siły wrócić, było gorąco lub przeciwnie zerwała się burza, to można za 1 EUR podjechać do hotelu dolmuszem (tureckie małe busiki – coś jak PKS). Wystarczy powiedzieć kierowcy, przy którym hotelu ma Was wysadzić. Za taksówkę zapłaci się ok. 5 EUR i można się targować, bo często taksówkarze mówią, że chcą 10 EUR, a to raptem 2 km drogą wgłębi lądu, więc za 5 EUR też jadą bez problemu. Warto mieć odliczone pieniądze.

Icmeler to królestwo Brytyjczyków, bo wszystko jest tam zrobione pod ich potrzeby. Są „fish and chips”, a restauracje serwują „English breakfast”. Angielski słychać na każdym kroku.

W miasteczku jest też bardzo dużo sklepów z biżuterią. Można przyjechać ze swoim pomysłem na pierścionek, a nawet ze swoim złotem, kamieniami i zamówić u lokalnego jubilera pierścionek, kolczyki, naszyjnik – co tylko chcecie. Każdy projekt jest wyceniany indywidualnie. Podczas pobytu robiłam tu pierścionek i kosztował ok. 50% kwoty, jaką zapłaciłabym za podobny w Polsce. Na wszystko dostaje się certyfikaty, dowody zakupu itd., bo mogą być sprawdzane przez celników przy wyjeździe z kraju.

Poza tym Icmeler to typowe miasto turystyczne: hotel obok hotelu, trochę sklepików z odzieżą czy akcesoriami plażowymi i dużo restauracji. Jest tu jednak bardzo przyjemna plaża odznaczona błękitną flagą, kilka sklepów z owocami, z których też korzystaliśmy, bo w naszym hotelu owoców było bardzo mało.

Jest jednak też ładna fontanna i kilka skwerów, przy których można usiąść i coś zjeść w restauracji czy wypić kawę w kawiarni.

Rzeka i kanion

Przez Icmeler przepływa jednak bardzo urocza rzeka, która wpada do miasta prosto z kanionu z wodospadem. Można się do niego wspiąć po zainstalowanych drabinkach, ale tylko widziałam to na zdjęciach. Wzdłuż rzeki jest ładna, ukwiecona promenada. Generalnie to przyjemnie miasteczko z pięknym krajobrazem, do którego można pójść na spacer, ale nie polecam go Wam na wypoczynek, bo obiekty są blisko siebie i wszechobecny hałas z dyskotek czy restauracji może być męczący. Z ciekawostek: z Icmeler można popłynąć taksówką wodną prosto do Marmaris.

Marmaris i Icmeler – podsumowanie:

Dla mnie zatoka Marmaris to wyjątkowe miejsce pod względem widoków. Morze jest tu bardzo spokojne, przez co kąpiele są bezpieczne i nie ma dużych fal. Nawet gdy na morzu mocno buja, po wpłynięciu do zatoki jest spokojnie. Będąc tu ma się trochę wrażenie, jakby zatoka byłą szczelnie otoczona wysepkami dosłownie jak w Tajlandii. Zamiast otwartego morza dostajemy malownicze góry porośnięte pięknymi lasami piniowymi. Ten zapach czuć na każdym kroku!

Wydaje mi się, że na wybrzeżu Turcji nie byłam jeszcze w ładniejszym miejscu. Zdecydowanie ta część wybrzeża na styku Turcji Egejskiej i Wybrzeża Śródziemnomorskiego warta jest odwiedzenia. I choć w Kusadasi mieliśmy Samos na wyciągnięcie ręki, a w Bodrum choćby Kos, to tu było najpiękniej.

Polecam Wam gorąco Marmaris, choć może nie w szczycie sezonu. Po więcej wpisów z Turcji zapraszam do sekcji TURCJA.

Do przeczytania!

E.

Jak oceniasz ten wpis?

Kliknij gwiazdkę, aby ocenić!

Średnia ocena 4.2 / 5. Liczba głosów: 5

Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten post.

Podobne wpisy

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Tutaj możesz dodać zdjęcie do komentarza

Marmaris i Icmeler – czy to najładniejszy rejon Turcji?


Zatoka Marmaris przez wielu uznawana jest za najładniejszą część tureckiego wybrzeża. W ubiegłym roku mogliśmy się o tym przekonać na własne [...]
@MadameEdith on Instagram