6 pomysłów na długi weekend last minute
Już za tydzień długi weekend! Co prawda to już drugi w tym roku, ale dla mnie pierwszy, bo w Majówkę pracowałam. Całkiem spontanicznie postanowiliśmy skorzystać z dobrze zapowiadające się pogody i wyruszyć przed siebie na małą wycieczkę. Żeby nie być samolubną pomyślałam też o Was i przygotowałam listę 6 pomysłów na długi weekend „last minute” 😉 Weekend na ostatnią chwilę, co nie znaczy, że biurem podróży. Wręcz przeciwnie! W dodatku mam dla Was trzy propozycje na wyjazdy krajowe i tyle samo do naszych niedalekich sąsiadów.
Pomysły na długi weekend:
Lubelszczyzna
To moje rodzinne strony, w które zawsze chętnie wracam. W długi weekend możecie odwiedzić Lublin, Nałęczów, Kazimierz Dolny i piękny pałac z ogrodem w Kozłówce. Wydaje mi się, że Lubelszczyzna jest bardzo niedoceniany regionem, a przecież ma tak wiele do zaoferowania! Jeśli nie byliście, pojedźcie koniecznie. Jestem bardziej niż pewna, że się Wam spodoba.
Więcej o tym rejonie przeczytacie w dziale: „Lubelszczyzna„.
Zamość i Roztocze
Zamość i Roztocze to też cześć Lubelszczyzny, ale zupełnie inna i nieco bardziej oddalona od głównych szlaków. Rynek w Zamościu i stara część miasta zachwyca. Jest pięknie i bardzo kolorowo. Do tego dochodzi wspaniała kuchnia.
Roztocze z kolei to idealne miejsce na długie spacery i kontemplowanie przyrody. Do zobaczenia są tu tzw. „Szumy” – małe kaskady wodne pochowane w dziewiczych lasach otaczających Tanew.
Więcej o tym rejonie przeczytacie we wpisie: Zamość i Roztocze.
Ogrodzieniec i okolice
Ogrodzieniec może być z kolei świetnym miejscem na wypad dla osób aktywnych, uprawiających wspinaczkę. Coś dla siebie znajdą tu jednak także smakosze – można skosztować dań ze strusiny, odwiedzić strusią farmę oraz pojechać na ryby. Zdecydowanie jest tu co robić, a samo zwiedzanie ruin zamku w Ogrodzieńcu zajmie co najmniej pół popołudnia i spodoba się najmłodszym, jak i starszym.
Więcej o Ogrodzieńcu i atrakcjach w jego okolicy przeczytacie we wpisie: „Ogrodzieniec na weekend„.
Wiedeń
Wiedeń jest jedną z moich ulubionych europejskich stolic. Mieszkańcy Górnego i Dolnego Śląska mają tam rzut beretem. Z Warszawy też nie jest daleko i podróż samochodem zajmuje ok. 8h. Droga jest dobra, a parkingi w Wiedniu niedrogie (Park and Ride to wydatek ok. 4 Euro za dzień – samochód można zostawić na cały pobyt i korzystać z rozbudowanej sieci metra). Miasto ma tak wiele atrakcji, że zadowoli każdego. Osobiście jeżdżę tam w odwiedziny do mojego przyjaciela ze studiów. Wiedeń to miasto, w którym można nacieszyć oczy. Stolica Austrii ma rozłożyste i absolutnie zachwycające centrum z taką liczbą niesamowitych kamienic i starych budynków, że aż trudno nie wpaść w zachwyt! Atrakcją samą w sobie są liczne winiarnie i restauracje z austriackią kuchnią oraz Naschmarkt, w którym zrobicie zakupy na śniadanie i zjecie super smaczną wegańską (choć nue tylko!) kolację. Dodatkowym atutem są smakowite wiedeńskie kiełbaski i liczne, bardzo nastrojowe kawiarnie z duszą.
Więcej o Wiedniu przeczytacie w sekcji: „Wiedeń„.
Berlin
Berlin to jedna z tych europejskich stolic, która chyba nigdy mi się nie znudzi. Mieszka tam moja rodzina, więc dodatkowo mam sentyment do tego miejsca. A dzięki wielokrotnym odwiedzinom miałam okazję spędzić w nim sporo czasu i całkiem dobrze poznać. Pociąg do Berlina z Warszawy jedzie 5,5 h, z Poznania między 3-4 h, a ze Szczecina już tylko nieco ponad 2h! Jesteśmy świetnie skomunikowani z Berlinem także dzięki połączeniom lotniczym, ale nie ma co się oszukiwać, na kilka dni przed wyjazdem ceny nie będą korzystne i pewnie najlepiej wyjdzie jazda samochodem lub pociągiem.
Baseny na Węgrzech
Raptem kilka godzin drogi dzieli Polskę od Węgier z ich niezliczonymi, wspaniałymi kąpieliskami termalnymi. Wybór jest ogromny, a kwatery znajdziecie pod dostatkiem nawet po przyjechaniu na miejsce. Na Węgry można jechać zupełnie w ciemno i jest to opcja wielokrotnie przetestowana, choć oczywiście by mieć pewność (zwłaszcza jeśli jedziecie większą grupą) warto dokonać rezerwacji przez internet. Najlepszy dojazd jest w rejon Północnych Węgier, gdzie znajdziecie wspaniałe kąpieliska w Miskolcu, Egerze, Mezőkövesd, Bogács a także popularnym Hajdúszoboszló. W każdym z tych miejsc wypoczniecie i nabierze cie sił. Możecie przy okazji podreperować zdrowie, bo wszystkie wody mają właściwości lecznicze. Bilety wstępu na cały dzień do kompleksu nie przekraczają zwykle 30-40 zł od osoby dorosłej. Czasami dodatkowo płatna jest część z saunami lub łaźniami tureckimi (np. w Egerze). Przewodnik po moich ulubionych kąpieliskach termalnych na Węgrzech znajdziecie we wpisie: „Baseny na Węgrzech – TOP 7„.
Mam nadzieję, że moje pomysły na długi weekend będą dla Was przydatne.
Do przeczytania!
E.
P.S. Śledźcie mojego Instagrama, będę dodawała dużo zdjęć z długiego weekendu 😉
Podobne wpisy
Komentarze
2 odpowiedzi na “6 pomysłów na długi weekend last minute”
Dodaj komentarz
Autor: Madame Edith
Już za tydzień długi weekend! Co prawda to już drugi w tym roku, ale dla mnie pierwszy, bo w Majówkę pracowałam. Całkiem spontanicznie [...]

Bardzo pożyteczny wpis, a zdjęcia zachęcają, by natychmiast pakować walizki:) ja dwa lata temu w jeden z długich weekendów wybrałam się właśnie do Berlina, a w kolejny na Lubelszczyznę i Roztocze. Było wspaniale:) Oczywiście wyjazd do Austrii czy na Węgry jest równie dobrym pomysłem. Mam nadzieję, że niebawem zdradzisz, gdzie sama się wybierasz na „długi” weekend.
Chciałabym zobaczyć to wszystko własnymi oczami. Piękne zdjęcia, cudowne miejsca. 🙂 W takich to weekend jest faktycznie spełnieniem marzeń. 🙂