Rodos to wspaniałe miasto! Nie przypuszczałam nawet, że jest tak piękne i ma tak wiele atrakcji. Do tej pory jeszcze nie byliśmy na Rodos na dłużej. Jednak korzystając z okazji i będąc w nieodległym tureckim Marmaris, popłynęliśmy do stolicy na jeden dzień szybkim wodolotem. Czy było warto? Tak! Taka wycieczka rozbudziła w nas apetyt na więcej.
Rodos – czym można dopłynąć z Turcji?
Rodos największa wyspa z grupy Dodekanezu w południowo-wschodniej Grecji. Jest też najbliżej położoną wyspą grecką od Marmaris. Katamaran pokonuje ten dystans w ciągu około 50-70 minut w zależności od kierunku wiatru. Jest to szybki i bardzo komfortowy środek transportu. a katamaranie miejsca nie są numerowane, można je zajmować dowolnie. W moim odczuciu, przy dobrej pogodzie i warunkach, nie było prawie w ogóle czuć morskich fal i bujania.
Przed wypłynięciem w porcie przechodzi się odprawę paszportową. W terminalu jest też mała strefa bezcłowa. Podobnie to wygląda po greckiej stronie. Po przypłynięciu na Rodos o 9:45 katamaran cumuje w porcie niemalże w centrum miasta, koło murów obronnych średniowiecznej starówki. Lokalizacja przystani jest bardzo dogodna. Katamaran odpływa o 16:45, więc koło czwartej warto już być w porcie, by przejść odprawę paszportową.
Jak najszybciej zwiedzić dużą część miasta?
Jeśli chcecie, od razu po zejściu na ląd możecie wskoczyć do autobusu „hop on – hop off”, by nie tracąc czasu objechać wszystkie największe atrakcje na wyspie. Za bilet 24h zapłaciliśmy 15 EUR od osoby. W Rodos kursują dwie linie: żółta i czerwona. Obie mają praktycznie identyczną trasę i przystanki zlokalizowane koło siebie.
Gdy jesteśmy w jakimś miejscu krótko i nie mamy samochodu, to zawsze korzystamy z tych autobusów. Dzięki nim można zorientować się w topografii okolic i zobaczyć najważniejsze zabytki. Potem do wybranych można już podejść na piechotę i zobaczyć je z bliska, już na spokojnie.
Miasto Rodos – co zobaczyć?
Stare Miasto Rodos jest wpisane na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO od 1988 roku. Jeszcze z morza widać, że jest szczelnie otoczone wysokim kamiennym murem miejskim, który dochodzi aż do portu. To z pewnością odróżnia je od innych greckich wyspiarskich miast. W dawnych czasach Rodos było suwerennym państwem pod rządami Rycerzy Zakonu Świętego Jana. W 1522 roku trafiło w ręce Osmanów, a przed wojną mieszkało w nim duża społeczność żydowska. Przez napływającą ludność miasto stało się wielokulturowe i takie też są jego zabytki oraz zabudowania.
W samym porcie odwiedźcie wiatraki oraz przesmyk – wejście do portu, przy którym stał mityczny Kolos Rodyjski. Warto tu przyjść rano, gdyż trasa jest nieocieniona. W porcie czuć lekką bryzę, ale jednak spory fragment idzie się po „patelni”.
Tuż za Bramą Morską znajduje główny plac starego miasta ze sklepami, kawiarniami i tawernami wokół centralnej fontanny. Ulica Rycerska (Odos Ippoton) jest długa na 200 metrów i szeroka na 6. Trzeba ją koniecznie zobaczyć. Niedaleko niej znajduje się różowy meczet Sulejmana, który został zbudowany po podboju przez Osmanów.
Pałac Wielkich Mistrzów, czyli siedziba Zakonu Rycerzy Świętego Jana, wyróżnia się na tle innych budynków starego miasta. Warto udać się również na Wieżę Zegarową (Roloi), aby podziwiać panoramę miasta. Wartymi zobaczenia miejscami jest też XVI-wieczna synagoga Kahal Shalom i dzielnica żydowska.
W czasie wolnym można zobaczyć także muzeum archeologiczne czy Bramę Morską. Można też skorzystać z miejskich plaż – kolor wody zachwyca. Niedaleko brzegu znajduje się duża wieża do skoków. Młodzież skacze, a obserwatorzy podziwiają umiejętności skoczków.
W Rodos jest masa restauracji i sklepów. Widać, że to miasto żyje z turystki i jest bardzo chętnie odwiedzane. Ma wiele pięknych zakątków i zaułków, w których można się zgubić. Wywarło na nas duże wrażenie, choć trzeba przyznać, że nawet w maju było tu dość tłoczno. Myślę, że wizytę w środku lata trzeba planować z rozwagą ze względu na liczbę turystów, jak i na bardzo wysokie temperatury, które są tu odczuwalne – kamienne miasto mocno się nagrzewa. Lepiej wybierać okres przed lub po wysokim sezonie.
Czego spróbować i co przywieźć z Rodos?
Warto skosztować greckiego odpowiednika tureckiego kebaba, czyli gyrosa a także kawy frappe lodów jogurtowych, które są przepyszne!
Pyszne są też ciasta i desery. Zajdźcie do lokalnej piekarni lub cukierni i kupcie sobie jakieś przysmaki jak ciasto pomarańczowe czy banan w cieście. Polecam Wam szczególnie cukiernię Fournariko – ogromny wybór bardzo świeżych przysmaków. Wszystko ładnie pakują na wynos.
Z pamiątek można przywieźć kuchenne akcesoria z drzewa oliwnego, oliwkowe kosmetyki czy naturalne gąbki morskie sprzedawane na wagę.
Wycieczka do miasta Rodos – podsumowanie:
Przy słonecznej pogodzie taka wycieczka jest jednak dość intensywna i męcząca. W maju mieliśmy około 30 stopni C w cieniu. Akurat trafiliśmy na najładniejszy dzień naszego niemal dwutygodniowego pobytu w Marmaris.
Jeśli nie byliście na Rodos, jak my, to warto się skusić. Ale jeśli znacie Rodos i spędziliście tu wcześniej wakacje, to raczej nie ma sensu. Za wycieczkę na Rodos (bilet na prom + transfer z hotelu do portu) płaciliśmy 49 EUR od osoby dorosłej i kupowaliśmy tę wycieczkę online w lokalnym biurze. U rezydenta cena była wyższa – jeśli dobrze pamiętam wynosiła 60 lub 65 EUR.
Do przeczytania!
E.
Podobne wpisy
Komentarze
Autor: Madame Edith
Rodos to wspaniałe miasto! Nie przypuszczałam nawet, że jest tak piękne i ma tak wiele atrakcji. Do tej pory jeszcze nie byliśmy na Rodos na [...]
Dodaj komentarz