Dziś zabieram Was do skąpanej w słońcu, upalnej Sevilli, którą odwiedziliśmy w czerwcu. Miasta, które onieśmiela swoim pięknem każdego przybysza. Nie sądziłam, że takie miejsca są na ziemi. Sewilla jest po prostu bajeczna. Jej wąskie i kręte uliczki w starym centrum są stworzone do spacerów nawet w upały. Są idealne, by najpierw się zgubić w ich sieci, a potem odnaleźć pod tapas barem, na małym placyku, przy jednej z miejskich fontann lub kościołów. O naszym wyjeździe do Andaluzji pisałam już jakiś czas temu („Andaluzja – migawki„), ale sądzę, że czas najwyższy, by wrócić w ten rejon Hiszpanii.
Sewilla uważana jest za najcieplejsze miasto w kraju. Mieszkańcom brakuje bezpośredniego dostępu do morza, które złagodziłoby wysokie temperatury latem i przyniosło bryzę. Najbliższy kurort z piękną, szeroką plażą to Punta Umbria, znajdująca się koło Huelvy. Z Sewilli można się tam dostać w nieco ponad godzinę (110 km zatłoczoną autostradą). Co prawda w linii prostej z Sewilli nad Ocean jest bliżej, ale nie da się dojechać, gdyż w tym regionie znajduje się Park Narodowy Donana.
W związku z wysokimi temperaturami na zwiedzanie miasta radziłabym wybrać wiosnę lub jesień. Okres od czerwca do końca września wydaje się być najmniej sprzyjający (w pierwszych dniach czerwca temperatura dochodziła do 38 stopni w cieniu).
Zwiedzanie miasta podzieliliśmy na dwa pełne dni. Pierwszego postawiliśmy na najważniejsze obiekty, a kolejnego już bardziej na luzie chodziliśmy po centrum, Trianie oraz wzdłuż Gwadalkiwiru. Wszystko, co udało nam się zobaczyć zachwyciło nas do tego stopnia, że stwierdziliśmy, że po prostu musimy tu wrócić.
Co zobaczyć w Sewilli?
Plaza Nueva
Katedra w Sewilli
Z Giraldy, która początkowo była minaretem (w 1248 r. król Ferdynand III Święty zdobył Sewillę i przekształcił muzułmański meczet w katolicki kościół), można podziwiać panoramę miasta.
Na szczycie Giraldy w 1568 r. ustawiono 4-metrowy posąg symbolizujący Wiarę. Początkowo nazywany był Giraldą („wiatrowskazem”), ponieważ jest ustawiona na wiatrowskazie i obraca się wraz ze zmianą kierunku wiatru. Z czasem jednak nazwę Giralda przejęła sama wieża, zaś figurę zaczęto nazywać Giraldillo. Na dzwonnicę wchodzi się po pochyłych platformach, którymi kiedyś jeźdźcy wjeżdżali na sam szczyt konno. Na zdjęciu wyglądają niepozornie, ale jeśli macie zaliczyć ciągiem kilkadziesiąt, w dodatku w upale, który z piętra na piętro bardziej dokucza, to stanowi to spore wyzwanie.
Wejście do Katedry z możliwością wspięcia się na Giraldę kosztuje 9 EUR. Za tę cenę macie gwarantowane najlepsze widoki w mieście.
Konie pod Katedrą |
Alkazar w Sewilli (Reales Alcazares) – zespół Królewskich Pałaców
Budowla zawiera wiele sal, ganków i przepięknych ogrodów. Jest bogato zdobiona, przez co robi na zwiedzających ogromne wrażenie. Można tu spędzić co najmniej pół dnia, bo pałac jest ogromny, a ogród jeszcze większy. Miejsce przecudnej urody, zadziwiające na każdym kroku. Podczas upałów to dobra kryjówka, bo w środku jest znacznie chłodniej niż na zewnątrz. Grube mury chronią przez żarem lejącym się z nieba, a wielość basenów i fontann przyjemnie odświeża oraz schładza powietrze.
Lwia Brama – tu znajduje się kasa i główne wejście |
Najsłynniejsze patio: Patio de las Doncellas |
Naścienne detale w Real Alcazar |
Naścienne detale w Real Alcazar |
Giralda widziana z Alcazaru |
Artyści sprzedający obrazy pod wyjściem z Alcazaru |
Plaza de España
To chyba najbardziej pocztówkowe miejsce w mieście. Przy błękitnym niebie zdjęcia robią się same. Plac jest otoczony przez półkolistą, wielką galerię. W centrum przepływa mały kanał, przy którym można wypożyczyć łódkę (5 EUR). Nad nim przerzucone są cztery mostki symbolizujące cztery królestwa: Kastylię, Leon, Nawarrę i Aragonię. Galerie oraz ściany z murowanymi ławkami zdobią kolorowe azujelos. Każda ławka przedstawia jedną z 48 prowincji Królestwa Hiszpanii.
Arena walk byków w Sewilli (Plaza de Toros de la Real Maestranza de Caballería de Sevilla)
W kolejnym wpisie pokażę Wam zupełnie szaloną i kolorową dzielnicę Trianę oraz trochę bardziej nowoczesnych budynków. Napiszę też o tym gdzie jeść, poza oczywiście Mercado Lonja del Barranco, o którym pisałam już jakiś czas temu.
Do przeczytania!
E.
Podobne wpisy
Komentarze
8 odpowiedzi na “Sewilla – co warto zobaczyć?”
Dodaj komentarz
Autor: Madame Edith
Dziś zabieram Was do skąpanej w słońcu, upalnej Sevilli, którą odwiedziliśmy w czerwcu. Miasta, które onieśmiela swoim pięknem każdego przybysza. [...]
Trafiłam tutaj za pomocą jednej z moich czytelniczek. Dzięki za tak świetne informacje. Na pewno skorzystam!
Przepiękna relacja z podróży! Mimo że w lipcu tego roku również odwiedziłam Hiszpanię i Sewillę, to z przyjemnością czytam Twoje wspomnienia…I już czekam na kolejne. I oczywiście zgadzam się z Tobą- Hiszpania jest cudowna !!! Aneta
Śliczne miasto i chciałabym je kiedyś odwiedzić po tym co piszesz 🙂 A Twoje zdjęcia są magiczne !! Dla mnie jesteś fotograficznym mistrzem 🙂
Dziekuje za te wycieczke. Zdjecie bramy jest zachwycajace… nie moglam oderwac wzroku. Reszta zdjec rowniez zacheca to odwiedzin tego urokliwego miasta!
O tak! Sewilla jest przeuroczym miastem, z takim specyficznym klimatem. Było to pierwsze miasto w Hiszpanii, jakie odwiedziłam i do tej pory jest moim ulubionym 🙂
To patio mnie zachwyciło! Co za piękne miejsce. Po Twoim wpisie Sewilla staje się moim miejscem, które trafia na listę tych do odwiedzenia. 🙂
Bylam w Sewilli kilka lat temu, odwiedzilam te same miejsca i bardzo mi sie podobalo 🙂
Bardzo lubię klimaty hiszpańskie. Nie ukrywam, że jestem zauroczonym tym jak wygląda Sewilla. Nie miałem okazji jeszcze się w niej znaleźć, ale chyba teraz zacznę poszukiwać biletów. Bardzo chciałbym ją odwiedzić.