Side – cudne miasteczko i świetna baza wypadowa na Riwierze Tureckiej

Do Turcji trafiliśmy w tym roku trochę przypadkiem, ale dobrze się stało, że wylądowaliśmy właśnie w Side. To piękna nadmorska miejscowość na Riwierze Tureckiej, która wprawia w zachwyt od pierwszych chwil. Starożytne ruiny przeplatają się z tradycyjnymi zabudowaniami, piękna przystań z masą restauracji zachęca do spędzania czasu nad brzegiem, a sklepy z biżuterią przyprawiają o zawrót głowy. Już pierwszego dnia stwierdziliśmy, że to był strzał w 10! Nie tylko znaleźliśmy tam piękną plażę, ale i wiele atrakcji w samym miasteczku. To też doskonała baza wypadowa, bo wszędzie jest stamtąd blisko.

Side – lokalizacja:

Side położone jest praktycznie w połowie drogi między miastami Antalya i Alanya. Z lotniska w Antalyi dojedziecie tam w ok. 1h. Jest to odległość, jaką bez większego trudu pokonacie podróżując nawet z małym dzieckiem. Tuż obok Side (dosłownie 5 km) znajduje się spore miasto Manavgat z wodospadem i rzeką o tej samej nazwie. Ta niedaleka wycieczka zapewni Wam mnóstwo atrakcji i wypełni cały dzień.

Do Alanyi dojedziecie także w godzinę. Z Side jest też relatywnie blisko do Kapadocji, choć podróż w głąb kraju i tak zajmie ok. 6 h w jedną stronę. Tak czy inaczej, z Side można wybrać się do wielu miejsc i w okolicy znajdziecie sporo atrakcji dla każdego.

Side – w którym miejscu się zatrzymać?

Dokonując wyboru hotelu dobrze się przyjrzyjcie, w jakiej części Side jest położony obiekt, do którego chcecie pojechać. Niektóre hotele, choć mają napisane, że są w Side, to w rzeczywistości są oddalone od starożytnej starówki o dobrych kilka kilometrów i w zasadzie nie ma możliwości, by przejść ten dystans na piechotę.

Z naszego hotelu (The Sense De Luxe) do centrum mieliśmy niecałe 4 km w jedną stronę. Spacer z wózkiem zajmował nam ok. 1h. Był to doskonały dystans na poobiedni spacer. Wyruszaliśmy po lunchu i wracaliśmy na kolację, a przechadzka zajmowała nam 4-4,5 h.

Zdecydowanie polecam Wam wybieranie hotelu nad morzem i w bezpośrednim sąsiedztwie promenady. Nasz był od niej oddalony niecałe 200 metrów i wystarczyło zejść z niedużego klifu, by być przy plaży. Promenada w Side jest szeroka i płaska – idealna dla wózków – to ważne, jeśli podróżujecie z bobasem.

Trasa do miasta jest przepiękna – z jednej strony szeroka plaża, która w stronę centrum staje się coraz węższa, by na końcu zupełnie zniknąć, a z drugiej wypielęgnowane ogrody hoteli i resortów. Po drodze mija się kilka budek ze świeżo wyciskanym sokiem z pomarańczy czy granatów, a im bliżej centrum tym na drodze pojawia się więcej sklepików i straganów.

Generalnie spacer ten można zdecydowanie zaliczyć do udanych i jest bardzo przyjemny. Dlatego warto mieć blisko do promenady, gdyż wiele hoteli w Side jest od niej daleko położonych. Najgorzej, gdy obiekt znajduje się za dwupasmówką biegnącą przez miasto. Spacer wzdłuż ulicy nie należy do miłych, bo mocno się kurzy, chodnik jest wąski, a czasami nie ma go wcale. Dodatkowo samochody jeżdżą szybko. Dlatego jeśli zależy Wam na spacerach do miasta, to koniecznie zwróćcie uwagę na usytuowanie Waszego hotelu.

Side – co zobaczyć?

Side to starożytna osada i widać to na każdym kroku. Na cypelku, który jest centrum miejscowości lepiej lub gorzej zachowane ruiny znajdziecie na każdym kroku. W mieście wciąż trwają prace archeologiczne i kto wie co jeszcze zostanie tu odkryte? Warto powłóczyć się po całej starej części miasta. Uliczek jest sporo, więc można przejść wiele kilometrów na stosunkowo małym obszarze.

Największą atrakcją jest Świątynia Apollina, amfiteatr oraz starożytna brama prowadząca do miasta. Atmosferę starożytności czuć tu mocno i dosłownie na każdym kroku. Czasami wręcz wyskakuje jak zając z kapelusza. Tak było w jednej z fajniejszych restauracji – idąc do toalety naszym oczom ukazywał się cudny widok na Świątynię Apollina (zdjęcie poniżej).

Stara część Side jest bardzo romantyczna i ma kapitalny klimat. W marcu nie było zbyt tłoczno, ale jednocześnie wszystkie sklepy, a także restauracje były otwarte. Nie mieliśmy więc wrażenia, że przyjechaliśmy do opuszczonego miasta. Warto powłóczyć się po miasteczku, zwłaszcza o zachodzie słońca robi wrażenie. Po zmroku starożytne zabytki są podświetlane.

Centrum Side położone na cypelku jest zamknięte dla ruchu samochodowego. Odcinek ten zaczyna się od amfiteatru. Tam też znajduje się pętla autobusowa oraz parkingi dla przyjezdnych. Dzięki temu po mieście można wygodnie spacerować, bo samochodów jest jak na lekarstwo i ograniczają się do aut dowożących zaopatrzenie do mnóstwa sklepików.

A właśnie! Skoro jesteśmy przy zakupach, to powiem Wam zupełnie szczerze, że w Side znajdziecie masę sklepów z pamiątkami i przyprawami, ale warto zwrócić uwagę przede wszystkim na ogrom sklepów ze złotem.

Tutejsi jubilerzy są mistrzami w swoim fachu. Na miejscu projektują i wykonują pierścionki, kolczyki, bransolety…

Ceny są porównywalne do polskich, ale wiele wyrobów ma unikalny charakter. Tak zaprojektowanej biżuterii nie kupicie w Polsce. A już zwłaszcza z takimi kamieniami jak np. sułtanit, który zmienia zabarwienie w zależności od rodzaju światła i jest wydobywany tylko w Turcji. W sklepach z biżuterią można się targować! Początkowe ceny mogą wydawać Wam się wysokie, ale spokojnie obniżycie je o 30-40%.

Dlaczego Side?

Bez względu na miesiąc, w jakim przyjedziecie i pogodę, jaką będziecie mieć, jestem przekonana, że Side i tak Wam się spodoba. To zupełnie unikalne miejsce na Tureckiej Riwierze, która składa się głównie z typowo hotelowych miejscowości. Tu, oprócz hoteli, jest jednak dodatkowo piękne miasteczko. Bazary, sklepy i restauracje znajdziecie wszędzie, ale takich zabytków już nie.

Poza tym klimat w Side jest łagodniejszy niż w Antalyi. Dzięki oddaleniu od pasm górskich panuje tu specyficzny mikroklimat, a wilgotność jest niższa, przez co upały tak nie doskwierają. Za tę cechę Side jest bardzo chwalone przez turystów i polecane osobom, które źle znoszą bardzo duże upały.

Mam nadzieję, że Wasz urlop w Side będzie udany!

Do przeczytania,

E.