Tinos – co warto zobaczyć na tej wspaniałej greckiej wyspie?

11 czerwca 2018

tinos co zobaczyć

To już ostatni wpis z Tinos. Chciałabym Wam pokazać w nim miejsca, które warto zobaczyć. Do tej pory pisałam już o tinoskiej kuchni, o tym jak tu dojechać. Osobny wpis poświęciłam Pirgos – cudnej mieścinie w sercu wyspy. Dziś pokażę Wam wyspę z różnych perspektyw, bo to bardzo zróżnicowane miejsce.

Tinos – co warto zobaczyć?

Miasto Tinos

Przez mieszkańców wyspy nazywane jest Chorą. Jest malowniczo położone na lekkim wzniesieniu, które łagodnie opada w stronę portu.  Największą atrakcją jest tu śliczny kościół prawosławny Panagia Evangelistria z ikoną Matki Boskiej.

tinos co zobaczyć

Tak jak Wam pisałam wcześniej, pielgrzymi z całej Grecji przyjeżdżają tu, by podziękować lub prosić o coś Matkę Boską. Wysiadają z promu w porcie i idą do kościoła na kolanach lub na czworakach po specjalnie przygotowanym dywanie. Droga jest prosta, ale wnosi się pod górkę i wbrew pozorom jest bardzo trudna.

Konieczne są ochraniacze na kolana i dłonie. Z tyłu kościoła jest nawet punkt medyczny, bo część pielgrzymów dociera na górę z zakrwawioną skórą. My każdego dnia widzieliśmy 1-2 osoby, które odbywały drogę na górę w ten sposób. W ciepły, nie mówiąc już o gorącym dniu, to ogromny wysiłek.

Idąc do kościoła można kupić blaszkę z symbolem np. ręką, nogą, oczami – to dary i jednocześnie prośby, które zostawia się w kościele.

Można tu też przyjść z butelką i w niższej części kościoła nabrać święconej wody.

Są też tacy, którzy kupują specjalne świece – tamaty i ustawiają je w kościele. Kupuje się świecę, jaka odpowiada mniej więcej wzrostowi darczyńcy. Jak widzicie są naprawdę bardzo długie i cienkie.

Chora posiada też śliczny port z zatoką. Wokół jest mnóstwo kafejek i restauracji, które często pochowane są w wąskich, zacienionych uliczkach. Jest tu też sporo bardzo ładnych sklepików, są cukiernie, piekarnie. Słowem: jest gdzie pochodzić i co porobić. Całe miasteczko jest niezwykle urokliwe i nie ma w nim, a przynajmniej nie było w maju, wielu turystów. Spotykało się raczej pojedyncze osoby.

tinos co zobaczyć

tinos co zobaczyć

Pirgos (Pyrgos)

O tym mieście pisałam w oddzielnym wpisie pt. „Pirgos – najpiękniejsze greckie miasteczko jakie widziałam„, do którego Was zapraszam.

Panormos

To nadmorskie miasteczko położone niedaleko Pirgos. Jest tu cudna zatoka z przystanią jachtową, widok na malutką, niezamieszaną wyspę i mnóstwo knajpek, a także sklep z wyrobami z marmuru.

pirgos

tinos co zobaczyć

Kardiani

To miasteczko, które przycupnęło na skale. Na Wielkanoc organizowany jest tu wielki piknik, na który zjeżdża ok. 1000 osób z całej wyspy. I wyobraźcie sobie, że mieszkańcy sami wszystko przygotowują dla gości. Nikt za nic nie płaci! Na co dzień jednak jest super spokojnie.

Kardiani to niesamowicie malownicze miasteczko, które posiada aż 3 kościoły i niebywałą liczbę wąskich uliczek o wielu schodach. Warto zajrzeć tu na godzinę i siedząc przy wąskim chodniku spróbować ciasta pomarańczowego w jedynej kawiarni.

tinos co zobaczyć

tinos co zobaczyć

Tarambados

To z kolei miejscowość, w której możemy podziwiać świetnie zachowane gołębniki. W ramach Tinos Food Paths przez jeden tydzień w maju każdego dnia od 10:00 do 17:00 można było przejść niesamowitą trasą gołębników i zabawić się w podchody. Cały spacer zajmuje około 2h z przystankami. Najpierw każdy dostaje kapelusz i długi kij, który pomaga przy stromych podejściach. Na początku idzie się malowniczą ścieżką wzdłuż kanałów nawadniających pola, które wyglądają jak maderyjskie lewady.

tinos co zobaczyć

Na zdjęciu poniżej  Yiannis Siotos – przesympatyczny burmistrz Tinos, który w ubiegłym roku był w Krakowie i bardzo mu się u nas podobało 🙂

tinos

Trafia się do punktu, gdzie wolontariuszki z wioski częstują kanapkami z tradycyjną cukinią w syropie cukrowym. Po raz pierwszy jadłam coś takiego, ale powiem Wam, że taka cukinia smakowała niesamowicie! Potem chodzi się przez pola i zagląda do poszczególnych gołębników: w jednym wyświetlany jest film, dzięki któremu dowiadujemy się skąd się wzięły gołębie na wyspie. W kolejnym możemy poczuć się jak gołąb itd.

tinos co zobaczyć

W końcu docieramy do miejsca, w którym czeka na nas darmowy posiłek w postaci jedzenia, jakie dawniej rolnicy zabierali z sobą w pole i kieliszka raki (mocny alkohol pędzony w domach). Po zebraniu sił idziemy dalej. W kolejnym punkcie można bezpłatnie wysłać wybraną kartkę do domu, bo zaaranżowano tu mini pocztę (można przy okazji wesprzeć cel charytatywny zostawiając opłatę za kartkę). Nasze pocztówki dotarły do rodziców po kilku dniach od zakończenia Tinos Food Paths. Dalej trasa wiedzie przez wioskę, w której odwiedzamy kościół, stary dom i mamy okazję nauczyć się lepić najsłynniejszy przysmak z Tinos, czyli serowe babeczki (pisałam o nich we wpisie o kuchni na Tinos). Świetne doświadczenie!

tinos co zobaczyć

Okolice Mesi

Do monasteru Kehrovouniouu w dniu 23 lipca przynoszona jest święta ikona z kościoła w Tinos. Rejon ten słynie też z produkcji wina i serów. Można odwiedzić sklep z serami San Lorenzo, gdzie warto zakupić doskonałe sery. My w ramach Tinos Food Paths mieliśmy także zorganizowane wizyty w winnicach. Bardzo polecam Wam spróbowania tutejszych win, zwłaszcza z regionalnej odmiany aysyrtiko i monemvasia. Świetne wino z miksu tych dwóch odmian oferuje winnica Vaptistis.

tinos co zobaczyć

Wschód wyspy

W miejscu oznaczonym na mapie jako Παραδοσιακό Τυράκι Τήνου „Καρίκι” spróbujecie i zobaczycie jak się robi ser „kapiki”  (o tym serze robionym w dyni pisałam we wpisie o kuchni na Tinos). Z tego miejsca roztacza się kapitalny widok na Mykonos. Nieco dalej na południe w Agios Sostis znajduje się piaszczysta plaża, nad którą króluje nieduży klif z malowniczym kościołem o tej samej nazwie.

kuchnia grecka

Tinos: widoki, widoki i jeszcze raz widoki!

Jeżdżąc z miasteczka do miasteczka zobaczycie nieprawdopodobne widoki, często ze szczytów klifów. Tinos robi ogromne wrażenie i chyba najfajniejsze w tym wszystkim jest to, że można poczuć się tu jak odkrywca nieznanego lądu. Bo tu, poza pielgrzymami, nie ma takich klasycznych turystów pędzących w autokarach. Można się tu naprawdę poczuć jak na wielkich greckich wakacjach.

Pamiętajcie tylko, że największe tłumy i wyprzedane na długo do przodu są tu terminy w okolicach drugiego największego święta w Grecji -Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny 15 sierpnia. Warto za to przyjechać w maju, jeszcze przed sezonem, by wziąć udział w super ciekawym festiwalu kulinarnym Tinos Food Paths. Jeśli zaś jesteście miłośnikami jazzu może zainteresować Was Tinos Jazz Festival organizowany od 2009 roku. Poza tym gości przyciąga Tinos World Music Festival, który odbywa się od 2013 r. Zaś Tinos Festival odbywa się w miasteczkach, jak i stolicy, w lipcu, sierpniu i wrześniu i składa się z ciekawych wydarzeń od koncertów muzycznych po spektakle teatralne i targi książki.

Po więcej informacji na temat Grecji odsyłam Was jak zwykle na stronę Discover Greece, dzięki której mieliśmy okazję poznać Tinos.

Do przeczytania!

E.

tinos

Jak oceniasz ten wpis?

Kliknij gwiazdkę, aby ocenić!

Średnia ocena 5 / 5. Liczba głosów: 5

Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten post.

Podobne wpisy

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Tutaj możesz dodać zdjęcie do komentarza

Tinos – co warto zobaczyć na tej wspaniałej greckiej wyspie?


To już ostatni wpis z Tinos. Chciałabym Wam pokazać w nim miejsca, które warto zobaczyć. Do tej pory pisałam już o tinoskiej kuchni, o tym jak tu [...]
@MadameEdith on Instagram