Obok drożdżowej babki wielkanocnej, którą przedstawiłam Wam w ubiegłym tygodniu, dziś przyszedł czas na babkę pisakową. U mnie w domu babka piaskowa była robiona nie tylko na Wielkanoc, ale bardzo często jako ciasto na weekend. Bardzo lubię ją z tego przepisu, bo faktycznie rozsypuje się w buzi jak piasek, a przy tym jest niesamowicie smaczna. Wolę część kakaową, dlatego ciasto dzielę na pół i do jednej części dodaję kakao, podczas gdy wiele przepisów radzi, by zabarwiać kakao jedną trzecią lub nawet jedną czwartą część masy.
Babka piaskowa – składniki:
nieco zmieniony przepis Mamy na babkę pieczoną w formie o średnicy ok. 21 cm
- 200 g cukru
- 200 g masła
- 4 jajka
- 150 g mąki pszennej (1 szklanka)
- 150 g mąki ziemniaczanej (3/4 szklanki)
- 2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
- 2 łyżki kakao
- 2-3 łyżki mleka
- 1 łyżeczka pasty z ziarenek wanilii
- cukier puder do dekoracji
- masło do wysmarowania formy
Babka piaskowa – przygotowanie:
Masło ucieramy z cukrem na puszystą i jasną masę.
Oba rodzaje mąki oraz proszek do pieczenia przesiewamy.
Powoli dodajemy do utartego masła po jednym jajku i łyżce mąki. W między czasie wlewamy także pastę waniliową.
Kiedy wszystkie składniki idealnie się połączą, połowę masy przekładamy do nasmarowanej masłem formy, a do drugiej dodajemy kakao oraz mleko i dokładnie mieszamy. Mleko dodajemy po to, by ciasto zagęszczone kakao miało mniej zwartą konsystencję.
Moja uwaga:
jeśli nie dysponujecie formą, która ma powłokę nieprzywierającą, najlepiej po wysmarowaniu ją masłem oprószyć ją mąką lub cienką warstwą bułki tartej.
Kakaowe ciasto wykładamy na wierzch jasnego, lekko mieszamy i wyrównujemy powierzchnię.
Babkę pieczemy ok. 50 minut w piekarniku nagrzanym do temperatury 160 stopni C (z termoobiegiem) lub 180 stopni C bez termoobiegu. Przed końcem pieczenia sprawdzamy patyczkiem, czy ciasto się dobrze upiekło.
Babka piaskowa – podanie:
Skoro nasza babka ma odegrać jedną z pierwszoplanowych ról podczas Wielkanocy potrzebne jej będzie ładne ubranie. Skoro babkę drożdżową polukrowałam i udekorowałam dużą porcją bakalii, to babkę piaskową zdecydowałam się posypać grubą warstwą cukru pudru. Do dekoracji stołu użyłam także tymianku, który kojarzy mi się z wiosną oraz bukszpanem wkładanym do wielkanocnego koszyczka.
W babce bardzo lubię to, że każdy jej kawałek jest zupełnie inny i nigdy nie wiadomo na jaki się trafi – czy będzie w nim więcej, a może mniej kakaowej warstwy…
Jestem przekonana, że ta babka zaskoczy Was prostotą przygotowania. W okresie przedświątecznym, kiedy szczególnie liczy się czas, ten przepis pozwoli go Wam oszczędzić. Prosta, szybka i bardzo smaczna – to sekret udanej babki piaskowej na Wielkanoc.
Smacznego!
E.
P.S.
Z innych wielkanocnych wypieków polecam Wam przepis na:
Podobne wpisy
Komentarze
42 odpowiedzi na “Babka piaskowa – klasyczne ciasto wielkanocne”
Dodaj komentarz
Babka piaskowa – klasyczne ciasto wielkanocne
Czas przygotwania:
Zdjęcia mojej babki zrobionej z połowy porcji w małej tortownicy.
Babka zrobiona, zapomniałam dodać mleka do ciemnej masy, a mimo to wyszła porostu genialna. Robi się ją bardzo szybko- ja miałam wszystko prosto z lodówki więc masło roztopiłam w garnuszku zanim dodałam do ciasta, zawsze tak robię unikam dzięki temu zakalca- przynajmniej u mnie się to sprawdza. Zrobiona w tortownicy wyłożonej papierem do pieczenia – wyszła naprawdę bardzo bardzo dobra. Dziękuję za przepis.
Witam,
Postanowiłam dzisiaj upiec babkę…co tam, że to nie Wielkanoc 🙂
Szukając przepisu natrafiłam na bloga madameedith…
Sam przepis wydał się ciekawy…przygotowałam składniki i do dzieła:)
Babka wyszła rewelacyjnie. Pyszna. Dziękuję. Na pewno często zagości na moim stole
chce dodac,ze chwalono ja:)
hahaha.. no tak:)))))wiec 5!!!
zrobiona:) niestetty jak dla mnie ,troche za krucha..czy taka powinna byc? moja ocena (1\5) – 4 🙂
Tak, babka piaskowa taka jest – kruszy się jak piasek.
zamiast pasty ( wanilia)moge dodac ekstraktu z wanili? z lyczezke?
Oczywiście!
Dziś wypróbowałam przepis – wyszła najsmaczniejsza babka, jaką do tej pory robiłam!! Puszysta, mięciutka i zero zakalca 🙂 Rewelacja!
Przed chwilą upiekłam tą babkę i jest fenomenalna. Przygotowuje się ją faktycznie szybciutko. Wyszła przepiękna. Czekam aż ostygnie i udekoruję ją lukrem i posypką czekoladową. Mniam
Witam mam pytanie gdzie Pani kupuje pastę z wabili.
W dużych sklepach np. w Piotrze i Pawle, Auchan czy Leclerc.
Czy babkę można upiec w piątek i w niedzielę dalej będzie super?
Najlepiej upiecz ją w sobotę, by w niedzielę była super 🙂 Piątek to ciut za wcześnie – oczywiście babka będzie po 2 dniach nadal smaczna, ale na święta wg mnie powinna być jak najświeższa.
A można pastę waniliowa zamienić na ekstrakt?jeśli tak to ile łyżeczek dodać?
A można pastę waniliowa zamienić na ekstrakt?jeśli tak to ile łyżeczek dodać?
Asiu,
tak, oczywiście. Ekstraktu dodajemy tyle samo co pasty, czyli 1 łyżeczkę.
A co z mlekiem ?! Wlasnie babka siedzi w piekarniku i patrze tak na zdjecie i jest mleko,a w instrukcjach nie ma nic o mleku!
JustOneDayStory,
Mleko jest opcjonalne i na szczęście bez mleka babka też wyjdzie 🙂 Można je dodać do części ciasta, do której dosypujemy kakao. Mleko ma sprawić, że zagęszczone kakaem ciasto będzie miało zbliżoną konsystencję do jasnej części ciasta.
Dziękuję, że wypatrzyłaś to przeoczenie.
Serdecznie pozdrawiam,
E.
zrobię ją na Wielkanoc na 100%. łatwa i smaczna jak sądzę 🙂
Dokładnie tak, smacznego! 🙂
Taka babeczka to obowiązkowy wypiek na moim świątecznym stole. Uwielbiam ją!
cudna,slicznotka,ja zrobilam ale niestety wyszla w kawalkach,bo nie chciala wyskoczyc z formy,tak pieknie jak twoja,byla pysznaaa,pozdrawiam.
Ladylauro,
jeśli masz zwykłą formę, która nie jest pokryta warstwą nieprzywierającą, to najlepiej jest ją posmarować margaryną i wysypać mąką lub bułką tartą – wtedy na 100% wyskoczy z formy 🙂
Z pozdrowieniami,
E.
Moja Mama tez czesto piekla podobne ciasto – tyle, ze w keksowce. Pewnie dlatego, ze zande inne jej nie wychodzily 😉 Pieknie wyglada, nie tylko na swieta.
Mm, takie babki i czuć już Wielkanoc, szkoda tylko, że pogoda płata figle ;/
Oj przydałabyś się tu teraz z tą babką…;-)
Edith, jeśli mogę zapytać. Gdzie kupujesz pastę i ekstrakt waniliowy? Możesz polecić jakiś sklep internetowy w którym dostane te produkty dobrej jakości? Najlepiej ten z którego sama korzystasz:) W mojej okolicy niestety ciężko je dostać. Z góry dziękuję za odpowiedź.
Pozdrawiam,
Magda
Magdo,
Tę w butelczce ze zdjęcia kupuję w Piotrze i Pawle. Kosztuje ok. 30 zł, ale starcza na bardzo, bardzo długo. Lepszej do tej pory nie znalazłam 🙂
Pozdrawiam ciepło,
E.
maly przekręt tu na zdjęciach bo kakaowe polozylas na wierz i nie ma możliwości aby po upieczeniu tak jasnym pokrylo równomiernie.nie o problem chodzi ale o rzetelność!
Jestem jak najbardziej rzetelna i żadnego "przekrętu" nie ma. Proszę się przyjrzeć uważnie. Kakaowe ciasto było na wierzchu i tak, to jest możliwe, by jasne ciasto tak równo je pokryło!
Ciasto kakaowe jest cięższe/bardziej gęste od jasnego i pod wpływem swojego ciężaru wypycha białe na zewnątrz i do góry. Dlatego zawsze należy najpierw kłaść jasne ciasto, a na wierzch kakaowe.
Moje zdjęcia ZAWSZE oddają 100% rzeczywistości i pokazują kolejne etapy przygotowania tak jak one wyglądały w mojej kuchni.
Pozdrawiam,
E.
Uwielbiam tę babkę. I też lubię z dużą ilością kakao:)
pozdrawiam
Jak zwykle prezentuje się cudnie 🙂
Kochana Edith,
Dawno mnie tu nie było i tyle straciłam! Piękna babka:)
Ja też niedawno zrobiłam babkę z przepisu mojej prababki;p
Pozdrawiam cieplutko,
Kulinarna Fuzja
Bardzo lubie wszelkiego rodzaju babki. Takie piaskowe chyba najbardziej. Wlasnie taka marmurkowa babka byla pierwszym ciastem, jakie upieklam w moim zyciu 🙂 I pozniej pieklam ja co tydzien…az do momentu, kiedy przestala mi wychodzic. Ciekawe, prawda? Nie mam pojecia dlaczego i juz jej nie pieke. Przynajmniej z tamtego przepisu 🙂
Pozdrowienia.
piękna babka Ci wyrosła:)
Wczoraj wieczorem zjadłam ostatni kawałek babki z weekendu. Świąteczne testowanie już rozpoczęte:)) Tyle chciałoby się wszystkiego upiec tylko małych foremek brak. Miłego dnia Edith!
Absolutnie wspaniała!
a jaka jest ilość masła? bo chyba uciekło to w przepisie 🙂
wygląda cudownie! też zawsze wolałam kakaową część ciasta 🙂
Aneta,
Słuszna uwaga, usunęła mi się linijka podczas wprowadzania składników 😉 Już dopisuję.
Miłego dnia!
E.
Zazdroszczę takich udanych bab. U mnie już dwa razy wyszedł zakalec z cytrynowej…