
To jest moi drodzy genialny przepis na chlebek czosnkowy, a w zasadzie na czosnkowe bułeczki. Ukraińskie pampuszki można jeść solo, ale z natury rzeczy przygotowywane są jako dodatek do czerwonego barszczu. Nie mylcie ich z pampuchami – bułeczkami robionymi na parze. To zupełnie co innego, bo to przepis z piekarnika.


Samo słowo „pampuszka” w Ukrainie używane jest jako pieszczotliwe określenie pulchnego dziecka lub kobiety. A że bułeczki są okrąglutkie i pięknie wyrastają, to nic dziwnego, że taką dostały nazwę.
Receptura ta pochodzi z pięknej książki Olli Hercules pt. „Mamushka”. Nieco ją zmodyfikowałam. A swoją drogą tę książkę bardzo Wam polecam. Obecnie niestety jest dostępna tylko z drugiej ręki, gdyż była wydana w 2016 roku i nakład się skończył. Możecie ją znaleźć na allegro, ale ceny osiągają kosmiczne pułapy, więc możecie popytać znajomych czy by Wam nie pożyczyli. Warto!
Pampuszki – składniki:
/na 8 sztuk/
- 7 g drożdży instant
- 1 łyżeczka drobnego cukru do wypieków
- 225 ml ciepłej wody
- 400 g mąki pszennej – typ 650-680
- 8 g soli
- 3 łyżki oleju
- 20 g czosnku (5 ząbków)
- pół dużego pęczka natki pietruszki
- 1 jajko

Pampuszki – przepis:
Zaczynamy od zrobienia drożdżowego zaczynu i tutaj mamy dwie możliwości:
- wolniejszą (podaną w książce): mieszacie drożdże z ciepłą, ale nie gorącą wodą (maksymalna temperatura to 38 stopni C) z cukrem i 200 g mąki. Przykrywacie folią i odstawiacie na całą noc do lodówki.
- szybszą – z niej korzystam: mieszacie drożdże z ciepłą, ale nie gorącą wodą (maksymalna temperatura to 38 stopni C) z cukrem i 1 łyżką mąki. Odstawiacie na bok na 15 minut aż drożdże zaczną pracować i powstanie zaczyn.


Rano lub po kwadransie, mieszamy resztę mąki z solą i powstałym zaczynem. Wyrabiamy ciasto aż będzie sprężyste i będzie łatwo odchodziło od dzieży miksera lub od stolnicy (jeśli zagniatamy je ręcznie).

Ciasto dzielimy na 8 równych kęsów: u mnie każdy miał po 81 gramów. Zaokrąglamy je w dłoniach. Układamy je w wysmarowanej olejem żeliwnej patelni (może być naczynie żaroodporne lub nawet tortownica) o średnicy 26 cm (autorka sugeruje 24 cm, ale ja nie mam patelni o takim wymiarze).

Przykrywamy ściereczką i pozwalamy urosnąć – bułeczki powinny podwoić swoją objętość. Złączą się ze sobą. W międzyczasie przygotowujemy ziołowy olej: mieszamy 3 łyżki oleju z posiekaną drobno pietruszką i czosnkiem.


Następnie smarujemy bułeczki rozkłóconym jajkiem i nakładamy połowę ziołowej pasty. Pieczemy 25 minut w temperaturze 200 stopni C w opcji „góra-dół”. Bułeczki powinny się ładnie zarumienić.

Pampuszki – podanie:
Pampuszki zajadamy na ciepło. Przed podaniem smarujemy je pozostałą częścią czosnkowo-pietruszkowej pasty. Dom po ich zrobieniu pachnie niesamowicie, spróbujcie koniecznie, bo są pyszne.
Smacznego!
E.




Podobne wpisy
Komentarze
3 odpowiedzi na “Pampuszki – chlebek czosnkowy z Ukrainy”
Dodaj komentarz

Pampuszki – chlebek czosnkowy z Ukrainy
Czas przygotwania:
Pyszne?
Dzień dobry, czy zrobienie tych bułeczek na mące pszennej 1850 ?ma w ogóle szanse na sukces?
Nie, zdecydowanie nie polecam tak ciężkiej mąki. Bułeczki nie wyjdą z typu 1850, ilość wody jest za mała. Ten przepis przy takiej mące nie ma szans na powodzenie.