Ciasto czekoladowe, które zrobiłam na próbę okazało się niebywałym wręcz sukcesem. Zdołałam spróbować tylko kawałeczek, bo Monsieur zabrał je czym prędzej je do pracy, by pochwalić się przed kolegami. Na Walentynki będę musiała zrobić je ponownie, by znów delektować się jego cudnym smakiem. Ciasto jest aksamitne, bardzo wilgotne i mocno czekoladowe, a dzięki dodaniu kwaśnych owoców na wierzchu jest świetnie zbalansowane.
Ciasto czekoladowe – składniki:
Przepis ze świątecznego wydania magazynu „Good Food” (grudzień 2013).
/na tortownicę o średnicy 23-24 cm/
- 225 g niesolonego masła + odrobina do wysmarowania formy
- 200 g ciemnej czekolady (70% kakao)
- 50 g mlecznej czekolady
- 5 dużych jajek
- 225 g cukru muscovado (użyłam wersji „dark”)
- 85 g mielonych migdałów
- 50 g mąki pszennej
Do przyozdobienia:
- 150 ml kremówki 30%
- 100 g ciemnej czekolady + 1 łyżka cukru pudru lub 100 g mlecznej czekolady + 1 łyżka kakao
- owoce do ozdoby (u mnie mrożone jeżyny, świeża żurawina hodowlana i świeża żurawina leśna)
Ciasto czekoladowe – składniki:
Masa powinna być lśniąca i gładka.
W dzieży miksera mieszamy jajka z cukrem aż do uzyskania puszystej masy.
Następnie po ściance misy wlewamy ostrożnie czekoladę. Mieszamy na najniższych obrotach, by nie stracić bąbelków powietrza.
Do dzieży przesiewamy mąkę i migdały. Ponownie bardzo delikatnie mieszamy na najniższych obrotach.
Formę wykładamy papierem do pieczenia, a boki smarujemy masłem. Wylewamy ostrożnie ciasto.
Piekarnik nagrzewamy do temperatury 180 stopni C lub 160 stopni C z termoobiegiem. Pieczemy 30-35 minut na środkowej półce.
W między czasie przygotowujemy polewę.
Do rondelka wlewamy kremówkę i dodajemy kakao lub cukier puder. Mieszamy i doprowadzamy do wrzenia. Następnie wrzucamy czekoladę i mieszamy aż się rozpuści. Studzimy tak długo aż masa zgęstnieje (szybciej stężeje jeśli włożymy ja do lodówki) i będziemy mogli polać ciasto.
Ciasto studzimy w formie. Lekko opadnie i popęka, ale się tym nie przejmujcie.
Następnie wylewamy na nie gęstą polewę i dekorujemy owocami. Aby masa nieco zastygła wstawiamy do lodówki na minimum godzinę.
Ciasto czekoladowe – podanie:
Ciasto podajemy schłodzone – wówczas idealnie się kroi w klasyczne trójkąty. Tak, jak widzicie na zdjęciach jest bardzo wilgotne i jednocześnie zwarte. Nieco przypomina zastygnięty fondant.
Jestem przekonana, że żaden amator czekolady mu się nie oprze. Jeśli nie będziecie mieć żurawiny, czy jeżyn pod ręką możecie wykorzystać ziarenka granatu, jak w oryginalnym przepisie – mają kwaskowy smak, jak i czerwony kolor, więc będą równie dobrze pasowały do tego wypieku.
Myślę, że to świetny wypiek na Walentynki. Jestem przekonana, że posmakuje nawet tym, którzy nie do końca przepadają za czekoladą.
Wszystkiego dobrego na dziś, jak i na Walentynki!
E.
Podobne wpisy
Komentarze
34 odpowiedzi na “Ciasto czekoladowe z owocami – wilgotne i przepyszne”
Dodaj komentarz
Ciasto czekoladowe z owocami – wilgotne i przepyszne
Czas przygotwania:
Ile należy użyć zwykłego cukru zamiast muscovado ?
Daj tyle samo ?
Super! Mniam! A czy świerza żurawina nie jest zbyt twarda i kwaśna? Czy może być mrożona?
Tak, oczywiście może być mrożona. Świeża będzie równie dobra.
Czy produkty powinny być w temp. pokojowej? Tzn. jajka, kremówka, masło?
Tak, najlepiej będzie jak będą w temperaturze pokojowej.
Jeszcze jedno. Nie mogę dostać tego cukru nigdzie. Może być demerara?
Oczywiście!
Witam Droga Edith. Czy owoce mrożone przed posypaniem ciasta muszę rozmrozić? Pozdrawiam i gratuluję fantastycznego bloga.
Mogą być zamrożone – wtedy ładniej wyglądają. Ale łatwiej jest jeść, jak trochę się jednak ogrzeją 🙂
Madame,
uwielbiam Twoje przepisy! 🙂
Nie mogłam znaleźć nigdzie żurawiny, więc zastąpiłam je sezonowym owocem – figami. Udekorowałam również migdałami.
Ciasto dosłownie rozpływa się w ustach, uwielbiam <3
Miłego weekendu!
Dominika
Jeżeli upiekę ciasto wieczorem, dzień przed uroczystością to będzie ono nadal takie wilgotne? Czy polewa za bardzo wtedy nie zastygnie?
Dziękuje za odpowiedź.
Pozdrawiam serdecznie 🙂
Kasiu,
tak, ciasto nawet dzień po upieczeniu będzie tak samo wilgotne 🙂
Serdecznie pozdrawiam
E.
P.S. Przepraszam, że odpowiadam z opóźnieniem, ale miałam problemy z systemem komentarzy na blogu i z całego tygodnia mi się schowały i dopiero do nich dotarłam.
Czy taką masę można wlać do foremek i upiec muffiny?
Pozdrawiam, Ewa
Ewa,
jak najbardziej. Tyle, że czas pieczenia będzie znacznie krótszy.
Myślę, że ok. 20 minut powinno wystarczyć. Trzeba będzie sprawdzić babeczki przed wyjęciem.
Z pozdrowieniami
E.
Czy zamiast cukru muscovado można dodać zwykły biały cukier?
Pozdrawiam, Kate
Kate,
oczywiście, można. Ciasto będzie jednak odrobinę mniej wilgotne, gdyż cukier muscovado jest bardzo miękki i mokry – przypomina trochę mokry piasek.
Serdecznie pozdrawiam,
E.
Pyszne! Dziękuję za przepis, potomstwo było wniebowzięte 🙂
Aga
Czyste zło!!! Ale calutkie to ciasto zjadłbym na raz …
o matko!co za cudo!wpaslam tu za Karolina Johansson, ale patrze, ze zostane na dluzej:-) zaczelam od ogorkowej ,a pewnie skoncze na tym cudzie!
Bardzo mi miło 🙂 Zapraszam serdecznie w odwiedziny!
E.
Witam!
Na jaką formę podane są proporcje? Ile cm średnicy?
Czy zamiast kwaśnej mieszanki owoców leśnych mogę użyć truskawek? Czy będzie zbyt słodkie? Chodzi mi o truskawki dostępne teraz w dużych sklepach tj. Lidl czy Biedronka.
Droga Czytelniczko / Drogi Czytelniku,
Słuszna uwaga, dziękuję! Już dopisuję – średnica tortownicy wynosi 23-24 cm.
Mrożone truskawki nie są dobrym pomysłem, bo rozmokną i puszczą dużo wody i soku, chyba, że masz na myśli świeże – importowane, to będą ok., choć wiadomo że nie będą tak smaczne jak nasze czerwcowe z gruntu.
Świeżą żurawinę dostaniesz na każdym większym bazarku, a w sklepach w zamrażalnikach znajdziesz też jeżyny, maliny czy wiśnie, które też będą ok. Ciasto można zrobić także bez owoców, ale wtedy oczywiście będzie mniej urozmaicone.
Serdecznie pozdrawiam,
E.
O rany! Do wypróbowania koniecznie:))))
Magda L.
Jak dobrze, ze chociaż oczy mogę nacieszyć 😀
Bardzo smakowite.Zagłosowałem na Twój blog.Pozdrawiam.
Christopher,
Ogromnie Ci dziękuję za głos. Każdy jeden jest ważny, ale szczególne znaczenie mają te od stałych Czytelników 🙂
Pozdrawiam ciepło,
E.
Jakie mokre w środku<33 mniam!
idealne na Walentynki, wygląda cudownie aż ślinka leci 🙂
mmm ależ pychotnie wygląda i wcale nie jest skomplikowane na pewno się skuszę aby upiec
To ciasto jest po prostu boskie 🙂 Już sobie wyobrażam ten smak na języku…
A z czerwonymi owocami wygląda pięknie 🙂
pysznie wygląda:) bardzo lubię wszystko z czekoladą:)
Ediiiiiiiiittt!!! zakatrupię Cię:)))) Uwielbiam wszelkiego rodzaju kremowe czekoladowce, lava cakes, suflety i fondanty… Jadłabym, oj tak!
I jak Cię tu nie wielbić co???
Karolino,
Napiszę tylko tyle: <3 <3 <3
E.