To ciasto kawowo-czekoladowe było naszym objawieniem podczas wyjazdu na Kretę. Delikatne po upieczeniu, o konsystencji musu, po kilku godzinach w lodówce staje się jedną wielką czekoladowo-kawową praliną. Coś nieprawdopodobnego! A w dodatku bez grama mąki, za to podane z puszystą bitą śmietaną i dojrzałymi greckimi granatami.
Postanowiłam odtworzyć je w domu wykorzystując świetne czekolady i kawę z rzemieślniczej palarni, w które zaopatrzyłam się podczas trwającej od 18 października akcji „Kawa i czekolada” w Auchan.
Znajdziecie tam bardzo szeroki wybór kaw, także tych single origin oraz rzemieślniczych – pochodzących z polskich małych palarni, jak i słodyczy, w tym czekolady Lindt w bardzo dobrych cenach. W przepisie wykorzystałam m.in. tę z serii „Lindt Cooking”, która jest dostępna wyłącznie w Auchan i kosztuje 9,99 zł za tabliczkę 180 g.
Z kaw z kolei wybrałam Pluton Gold, gdyż znam ją z Hotelu Europejskiego. Nie wiem czy wiecie, ale Pluton była pierwszą palarnią kawy na polskich ziemiach. Została założona w 1882 roku przez Tadeusza Tarasiewicza i cieszyła podniebienia Polaków aż II Wojny Światowej, gdy palarnia została zniszczona. Teraz marka wraca na polski rynek z palarnia mieszczącą się na warszawskiej Pradze. W Auchan dostaniecie dwa warianty tej kawy: Pluton Gold – mieszanka stuprocentowej arabiki pochodzącej z brazylijskich upraw oraz mocniejszą – Pluton Black. Do przepisu wybrałam tę pierwszą.
Ciasto kawowo-czekoladowe – składniki:
/na 14 porcji – tortownicę o średnicy 25 cm/
- 1 szklanka mocnej kawy (u mnie: zaparzona w ekspresie przelewowym kawa Pluton Gold)
- 400 g ciemnej czekolady (u mnie: 200 g Lindt Excellence 70% kakao oraz 200 g Lindt Cooking 51% kakao)
- 1 szklanka oliwy
- 250 g masła
- 1/2 szklanki cukru
- 8 jajek „zerówek” w rozmiarze M
Do podania:
- ziarenka granata
- bita śmietana
Ciasto kawowo-czekoladowe – przepis:
Czekoladę łamiemy na małe kawałki, parzymy kawę i odstawiamy ją, by przestygła. Przygotowujemy metalową miskę, którą ustawiamy nad garnkiem z gotującą się wodą. Uwaga: tafla wody nie może dotykać dna miski!
Zagotowujemy wodę, ustawiamy nad nią miskę, do której wkładamy wszystkie składniki poza kawą i jajkami.
Mieszamy i czekamy kilka minut aż wszystkie składniki będą płynne.
Wyłączamy grzanie, dodajemy przestudzoną kawę. Dokładnie mieszamy.
Odstawiamy na ok. 10 minut, by masa przestygła. Dodajemy do czekoladowej masy po 1 jajku na raz i dokładnie mieszamy mikserem. Czekoladowa masa nie może być zbyt gorąca na tym etapie, gdyż szybko zrobi się nam jajecznica. Masa powinna być ciepła, ale nie gorąca!
Gotowe ciasto z wmieszanymi jajkami przelewamy do formy wyłożonej papierem do pieczenia.
Pieczemy w kąpieli wodnej w temp. 160 stopni C z termoobiegiem (lub 180 stopni C bez tej opcji) przez 40 minut. „W kąpieli widnej” to znaczy, że na dno piekarnika wstawiamy blaszkę z wodą – chodzi o to, by parowała podczas pieczenia i by ciasto piekło się otoczone parą wodną. Dzięki temu za bardzo nie popęka.
Po tym czasie zobaczycie, że ciasto na środku będzie miało konsystencję galaretki. Nie będzie stałe, ale nie będzie też płynne. Takie ma być!
Wyciągamy je z piekarnika i studzimy. Można je jeść i kroić jeszcze tego samego dnia, gdy przestygnie. Będzie wtedy miało konsystencję delikatnego musu. Jeśli natomiast zależy Wam na idealnych kawałkach, wówczas proponuję wstawić je na noc lub kilka godzin do lodówki. Wówczas kroi się pięknie, ale konsystencja jest bardziej zwarta i przypomina doskonałe, czekoladowe trufle. Przed podaniem możecie je wyjąć np. godzinę wcześniej – wtedy konsystencja też będzie mniej zwarta. Wszystko za sprawą masła i oliwy, które znacząco wpływają na konsystencję.
Ciasto kawowo-czekoladowe – podanie:
Przed podaniem proponuję udekorować ciasto świeżo ubitą bitą śmietaną i posypać je ziarenkami granata. W momencie nakładania bitej śmietany musi być co najmniej w temp. pokojowej lub schłodzone.
Smacznego!
E.
Partnerem wpisu jest sieć Auchan.
Podobne wpisy
Komentarze
14 odpowiedzi na “Ciasto kawowo-czekoladowe bez mąki i prosto z Krety!”
Dodaj komentarz
Ciasto kawowo-czekoladowe bez mąki i prosto z Krety!
Czas przygotwania:
ciasto zjawiskowe, składniki napawają optymizmem, mam ślinotok – pozdrawiam 🙂
Czy mozna cukier zastapic brazowym cukrem? A takze: czy ciasto to nadaje sie do mrozenia? Z gory dziekuje:)
Tak, można użyć dowolnego cukru. Co do mrożenia, to można spróbować. Powinno być ok.
Bardzo fajny przepis – dałam pół tej oliwy i cukru i też wyszło super. No i robiłam w połowie na mlecznej czekoladzie bo nie lubię aż tak bardzo wytrawnych ciast (i tak wyszło intensywnie czekoladowe ciacho;)
Madame, czy zamiast kawy można dac coś innego, niekawowego np mleka lub śmietany?
Myślę, że można spróbować z dodatkiem kremówki 🙂
Dziękuję☺️
Mdame, dopiero uczę się piec ciasta inne niż „typowo polskie”, nie mam też rozeznania co do form do pieczenia. Chciałam zapytać, jak wysokie jest ciasto i jaką średnicę powinna mieć forma, żeby ciasto nie przypominało „grubego naleśnika”? ?
Jak w przepisie: wykorzystałam tortownicę o średnicy 25 cm. Ciasto ma ok. 4-5 cm wysokości.
Madame, zastanawiam się czy można to ciasto zrobić na jakimś spodzie np. ciasteczkowym. Poradzisz coś ?
Oczywiście! Najlepiej na rozproszonych herbatnikach, już bez masła.
Nie widziałam nigdzie czekolady Lindt cooking, czym najlepiej ją zastąpić???
Możesz użyć po prostu 400 g tej o zawartości kakao 70% i dodać dodatkowe 2 łyżki cukru.
Moje ciacho już siedzi w piekarniku 😀