Ciasto milionera (w oryginale „caramel shortbread / slice/ quares / shortcake” lub „millionaire’s shortbread / slice”) to jeden z moich ulubionych smakołyków popularnych na Wyspach Brytyjskich.
Do końca nie wiadomo skąd dokładnie pochodzi ten przepis. Z jednej strony mówi się o Szkocji, z której wywodzą się kruche ciasteczka shortbreads. Jednak z drugiej przepis ukazał się w magazynie „The Australian Women’s Weekly” w latach ’70-tych. W kwestii nazwy też panują różne opinie: jedni uważają, że nawa wzięła się od tego, że ciasto jest bogate w smaku. Inna teza mówi, że trzeba być milionerem, by je zrobić, bo składniki nie należą do tanich. Osobiście obstawiam wersję, że nazwa wzięła się jednak od miliona kalorii, które ma blaszka tego wypieku 😉
Policzyłam i wyszło mi, że na ingrediencje wydałam poniżej 20 zł, więc niezbyt dużo. Gdzie leży prawda? Pewnie się nie dowiemy. Jedno jest pewne: to ciasto jest pyszne. W wersji oryginalnej jest super słodkie, w mojej nieco mniej, ale i tak dużo nie da się go zjeść na raz. Ale to dobrze 😉 Myślę, że na walentynki będzie jak znalazł.
Do mojej wersji dodałam soli w płatkach (kwiatu soli), który znakomicie podbija smak karmelowej masy. Bardzo polecam!
Ciasto milionera – składniki:
/na blaszkę o wymiarach 20 x 25 cm – 15 kawałków/
Na spód:
- 250 g mąki pszennej typ 480-520
- 50 g drobnego cukru
- 175 g miękkiego masła
Na masę kajmakową:
- 460 g (1 puszka) masy kajmakowej
- 100 g masła
- 50 ml śmietany kremówki
Do dekoracji:
- 150 g czekolady 50% kakao
- 75 ml śmietanki kremówki
- opcjonalnie: 1 listek żelatyny
Ciasto milionera – przepis:
W dzieży miksera mieszamy mąkę z cukrem. Dodajemy miękkie masło podzielone na małe kawałki (najlepiej jest dzielić je w dłoniach, bo wtedy dodatkowo się ogrzewa i staje się bardziej miękkie). Zagniatamy ciasto przez kilka minut. Na początku będzie wyglądało jak mokry piasek, ale z czasem zacznie się zbrylać w większe kawałki aż w końcu zrobi się z niego jeden kawałek ciasta.
Ciasto lekko rozwałkowujemy do rozmiaru blaszki i wykładamy nim formę nasmarowaną masłem. Nakłuwamy widelcem w kilkunastu miejscach, by powietrze miało ujście.
Pieczemy 20 minut w temperaturze 160 stopni C z termoobiegiem. (lub w 180 stopnia C przy opcji „góra-dół”). Wyciągamy, studzimy.
W tym czasie na oddzielnych patelniach przygotowujemy obie masy: na jednej patelni podgrzewamy masę kajmakową z kremówką i masłem. Mieszamy aż składniki się połączą i masa będzie gładka. Nie musimy doprowadzać jej do wrzenia. Gdy będzie jednolita – odstawiamy ją na bok, by ostygła.
Na drugiej patelni roztapiamy drobno posiekaną czekoladę w kremówce. Mieszamy aż masa będzie gładka. Opcjonalnie do masy czekoladowej można dodać 1 listek żelatyny. Trzeba go namoczyć w zimnej wodzie przez 3 minuty, odcisnąć i rozpuścić w 1 łyżce wrzątku. Dzięki żelatynie masa będzie bardziej błyszcząca.
Na ostudzony spód przekładamy lekko ciepłą masę krówkową. Studzimy wkładając ciasto na 15 minut do lodówki. Następnie na wierzch wykładamy czekoladę. Posypujemy kwiatem soli, ciasto schładzamy przez noc w lodówce.
Ciasto milionera – podanie:
Po godzinie ciasto można już kroić, ale będzie dość płynne – jak na zdjęciach:
Osobiście bardzo takie lubię i wolę je w tej wersji. Po nocy w lodówce będzie mogli pokroić je w równą kostkę. Ale uwaga: kroimy je za pomocą ostrego noża, który przez każdym zanurzeniem w cieście wkładamy do wrzątku i szybko wycieramy ściereczką do sucha – chodzi o to, by był gorący, ale jednocześnie czysty. Wtedy uda się idealnie pokroić kawałki.
Ciasto najlepiej przechowywać w lodówce. W temperaturze pokojowej będzie bardziej płynne.
Smacznego!
E.
Podobne wpisy
Komentarze
5 odpowiedzi na “Ciasto milionera”
Dodaj komentarz
Ciasto milionera
Czas przygotwania:
Ja zawsze dodaje do kajmaku sok z cytryny i wtedy jest doskonale i nie za slodkie
Czy można pominąć żelatynę?
Tak, żelatynę dodaje się opcjonalnie. Czekolada ładniej dzięki nie wygląda.
Jak znalazl jako mazurek na swieta
To prawda! Nada się idealnie 🙂