Sezon rabarbarowy powoli dobiega końca. Ale czy pisałam już, że będę w tym tygodniu robić zapasy na zimę? Mam zamiar kupić duuużo rabarbaru. Pokroić w kostkę i zamrozić na zimę. Będą mogła robić ciasta i kompot jak przyjdą mrozy i będzie brzydka pogoda. Lecz zanim to nastąpi zrobiłam naprędce crumble z rabarbarem i truskawkami w proporcjach mniej więcej 2:1. Muszę przyznać, że lubię je nawet bardziej od muffinów z rabarbarem.
Crumble z rabarbarem i truskawkami – składniki:
/na 5 kokilek/
- 2 laski rabarbaru
- 2 garści truskawek
- 3 łyżki cukru
- odrobina masła do wysmarowania kokilek
Crumble z rabarbarem i truskawkami – składniki na kruszonkę:
- 1/10 kostki stopionego masła
- 1/4 szklanki mąki
- 1/8 szklanki cukru
- 1 łyżeczka cynamonu
- szczypta soli
Crumble z rabarbarem i truskawkami – do dekoracji:
- lody waniliowe / śmietankowe
- listki mięty
Rabarbar tniemy w kostkę, truskawki w ćwiartki – wrzucamy do miski i zasypujemy cukrem. Odstawiamy na bok.
Masło rozpuszczamy w rondelku i mieszamy z mąką, cukrem i szczyptą soli. Ciasto zawijamy w folię i wrzucamy na 15 min do zamrażalnika.
Kokilki smarujemy masłem, nakładamy owoce.
Moja uwaga: postawcie kokilki na blasze wyłożonej aluminiową folią – nadzienie z nich zawsze wypływa i dzięki temu ograniczycie sprzątanie piekarnika do minimum 🙂
Podanie:
Crumble najlepiej smakuje z lodami waniliowymi / śmietankowymi i odrobiną mięty.
Smacznej niedzieli!
Edith
Jak oceniasz ten wpis?
Kliknij gwiazdkę, aby ocenić!
Średnia ocena 5 / 5. Liczba głosów: 1
Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten post.
Komentarze

Crumble z truskawkami i rabarbarem
Czas przygotwania:
zrobię:)))
Przepięknie wyglądają! Ja jutro będę robić z rabarberem i czerwonymi porzeczkami 🙂
Beatrice,
z czerwonymi porzeczkami będą pyszne!
Serdeczne pozdrowienia,
E.
Jakiej średnicy są Twoje kokilki??
Pozdrawiam
Sprawdzę po powrocie do domu i dam Ci znać 🙂
Już sprawdziłam! Moje kokilki mają wewnętrzną średnicę równą 7 cm.
Pozdrawiam,
E.
No nieprzyzwoicie pięknie Ci to wyszło! 🙂
Dobry pomysl z tymi zapasami 🙂 Czasem zima nachodzi mnie nieodparta ochota na takie wlasnie crumble… Moze tez zamroze troche rabarbaru?
Wygląda obłędnie, zwłaszcza z tymi lodami. Aaaaaaaaaa nie mogę patrzeć;-)
Aż mi ślinka pociekła!
Muszę spróbować jeszcze połączenia truskawki z rabarbarem pod tą kruchą pierzynką zanim skończy się sezon! póki co skosztowałam wersji tylko z truskawkami i od razu się zakochałam 🙂 Ale wspaniale wyglądają te umazane czerwienią kokilki! 🙂
i do Ciebie trafiło crumble z rabarbarem i truskawkami 🙂 pychotka!! wiem, bo kiedyś robiłam!
a powiedz mi, mroziłaś już kiedyś rabarbar? ja jeszcze nigdy nie mroziłam owoców, a w sumie to bardzo dobry aby upiec sobie ciacho z owocami w środku zimy 🙂 myjesz je wcześniej i suszysz?
Kasiu,
Najpierw dobrze myję każdą laskę rabarbaru, potem ją dokładnie wycieram w papierowy ręcznik, a na końcu kroję. Zwykle przygotowuję sobie kilka porcji rabarbaru pokrojonego w większe kawałki i kilka pokrojonych w mniejsze, właśnie jak na crumble 🙂
Dziękuję za komentarz i pytanie,
Edith
Ja rabarbaru nigdy jeszcze nie mroziłam, ale wiśnie, maliny i truskaweczki zawsze. Oprócz tego oczywiście przetwory, marmolady, dżemy, wiśnie sokowe, jagody i wiśnie w syropie itd. Potem tak miło zimą korzystać z tych letnich zapasów. U mnie jak w przetwórni 🙂
dziękuję za odpowiedź 🙂 chyba po raz pierwszy w tym roku zamrożę owoce 🙂 strasznie mnie korci, żeby zjeść takie crumble albo placek z owocami zimą 🙂 dzięki moja droga :*
Bardzo proszę Kasiu, cała przyjemność po mojej stronie 😉
Najlepsze połaczenie jakie można sobie wyobrazić: Truskawki+ rabarbar+ kruszonka:) Oprócz tego uwielbiam w crumble jak sok wypłynie przez kruszonkę, jak u ciebie- świetnie to wygląda!
To może ja na inny temat! 🙂 Wreszcie jest spis treści i troszkę zmian!Dostrzegłam i uważam, że zmiany dobrze robią :)MIŁEJ NIEDZIELI!
Cieszę się, że uważasz te zmiany za dobre 🙂 Cały czas staram się coś ulepszać, ale blogger niekiedy nie chce mnie słuchać i trochę czasu mija zanim swoje pomysły wprowadzam w życie 🙂
Również udanej niedzieli Ci życzę,
E.
Edith! Jak zawsze pysznie u Ciebie 🙂 szkoda, że nie mam rabarbaru, ale chyba zrobię po prostu truskawkowe crumble! Kiedy Ty te wszystie smakołyki zdążysz przygotować?
Serdeczne pozdrowienia spod strug deszczu!
Dybko,
właśnie crumble jest o tyle świetnym deserem, że wymaga bardzo małej ilości czasu. Akurat to ze zdjęć zrobiłam pomiędzy powrotem z pracy, a wyjściem z domu na mecz ćwierćfinałowy w Warszawie, czyli krótko mówiąc ekspresowo, w mniej niż 1h (wliczając sesję foto)! 😉
U nas jest bardzo ciepło i słonecznie, ale pewnie ten deszcz od Ciebie do nas też wkrótce dotrze.
Serdeczne pozdrowienia,
E.
wygląda to wspaniale:) strasznie mam ochotę na ten deser i jakoś nie mogę się zmobilizować
Antenko,
zmobilizuj się, bo dla TEGO smaku warto! 15 minut na przygotowanie + 25-30 na pieczenie i zajadasz się crumble 🙂
Z niedzielnymi pozdrowieniami,
E.
Uwierzysz, że nigdy nie jadłam i nie robiłam crumbli;(( Twoje kuszą na całego, przepis zapisałam, muszę je w końcu zrobić!
Nie mogę w to uwierzyć!
To jest przestępstwo, które popełniłaś przeciwko swoim kubkom smakowym 😉
Z crumble'owymi pozdrowieniami,
E.
Ta wylewająca się kaskada soku truskawkowego to najpiękniejszy widok pod słońcem!
Szczególnie jak owoce wraz z sokiem wrzą w piekarniku to jest na co popatrzeć 😉
Wspaniałe!
Kruszonka i rabarbar to przepyszne połączenie.
Uwielbiam rabarbar! Ja już zrobiłam zapasy na zimę i zamroziłam duuuuużo rabarbaru 🙂 Pozdrawiam!
Madame Edith, Twoje zdjęcia są tak wyborne i wysmakowane jak to wspaniałe crumble. uwielbiam ten smak, kiedy rabarbar miesza się i współgra ze słodyczą truskawki. Chrupka kruszonka, przyjemny, mazisty środek z owoców. pyszności!
pozdrawiam, Karmel-itka.
Karmel-itko,
bardzo Ci dziękuję 🙂
Oczywiście jak zawsze serdecznie pozdrawiam,
E.