English Muffins to angielska propozycja śniadaniowych bułeczek i jeden z elementów popołudniowej herbaty. Te bułeczki są też popularne w USA i Australii. Są proste w przygotowaniu, ale trzeba dać im czas, by zdążyły wyrosnąć. Smaży się je na patelni jak nasze rodzime proziaki. Różni je jednak dodatek drożdży. Nie są tak ekspresowe, za to znacznie smaczniejsze, delikatne i maślane. Przypominają za to bardzo azorskie bolos levedos, ale z kolei nie są aż tak słodkie.
English Muffins – składniki:
/w wersji 8 cm średnicy wyjdzie ich ok. 22, a w rozmiarze 10 cm – ok. 15/
- 150 ml mleka
- 2 płaskie łyżki cukru
- 7 g drożdży instant (1 opakowanie)
- 150 ml ciepłej wody (max. temp. 38 stopnie C)
- 30 g roztopionego masła
- 500 g mąki pszennej (najlepiej typu 550)
- 1 płaska łyżeczka soli
English Muffins – przepis:
Masło rozpuszczamy w rondelku.
Mleko podgrzewamy, aż się zagotuje. Zdejmujemy z ognia, dodajemy cukier, sól i mieszamy aż się rozpuszczą. Pozwalamy ostygnąć do temp. ok. 36-38 stopni C. W małej miseczce mieszamy ciepłą wodę z drożdżami i pozwalamy im zacząć pracować, czyli zostawiamy na ok. 10 minut.
W dzieży miksera mieszamy z sobą mąkę, ciepłe mleko i zaczyn drożdżowy. Ugniatamy aż ciasto będzie gładkie. Pod sam koniec dodajemy masło.
Zostawiamy by podrosło przez min. 1h, a najlepiej 1 h 30 minut.
Gdy podwoi swoją objętość uderzamy mocno pięścią, by pozbyć się nadmiaru powietrza.
Rozwałkowujemy na grubość 1 cm. Wycinamy koła o średnicy 8-10 cm. Lekko oprószamy mąką, przykrywamy folią spożywczą i zostawiamy do wyrośnięcia na dodatkowe 30 min.
Rozgrzewamy patelnię i smażymy muffiny na średnim ogniu z każdej strony przez 3-4 minuty. Powinny się ładnie zarumienić.
English Muffins – podanie:
English Muffins podajemy na ciepło lub po przestygnięciu. Doskonale smakują z jajkami, konfiturami i, niestety niedostępną w Polsce, double cream. Moim faworytem są podane w jajkach Benedykta – to też jedno z moich ulubionych śniadań. Niedługo podam Wam dokładny przepis na ten przysmak.
Jeśli zostaną Wam na kolejny dzień, można je bez problemu zamrozić w woreczkach strunowych.
Jeśli spodobał Wam się przepis, podajcie go dalej!
Smacznego,
E.
Podobne wpisy
Komentarze
43 odpowiedzi na “English Muffins – pyszne bułeczki śniadaniowe z patelni”
Dodaj komentarz
English Muffins – pyszne bułeczki śniadaniowe z patelni
Czas przygotwania:
Dzień dobry, czy muffiny smażymy na suchej patelni?
Tak, na suchej – bez dodatku oliwy, oleju itp.
Po co gotować mleko do wrzenia, aby potem studzić do 38 stopni? Bez sensu.
Bo ma się w nim rozpuścić cukier. W letnim się nie rozpuści. Czy to naprawdę bez sensu? Nie wydaje mi się.
Aaa i dodam, ze wg mnie proporcje sa idealne. Wyszla piękna elastyczna kulka a wyrabialam recznie.
Uwielbiam ten przepis:) ja celowo robiłam tym razem ciut ciensze
Marto, dziękuję za zdjęcie 😁 Wyglądają bardzo apetycznie!
Nie zgadzaja sie proporcje.
Jak to się nie zgadzają, skoro bułki wychodzą jak na zdjęciach?
Ciasto ma złe proporcje, trzeba dodać jeszcze szklankę mąki żeby się do czegokolwiek nadawało.
Naprawdę wychodzi z tych podanych.
Ten przepis ma zaburzone proporcje. Przy 250ml mleka ciasto wychodzi wodniste i w zasadzie nie da się wyrobić, autorka w przepisie używa miary mleka – szklanka, a potem w komentarzach nie może się zdecydować czy ta szklanka ma 150ml czy 250ml. Tak trudno to ustalić i poprawić składniki w mililitrach, a nie w szklankach?
Irku,
szklanka to szklanka, czyli 250 ml, a 150 ml wody to 150 ml wody. Dla pewności podałam ilość mleka w składnikach w mililitrach.
Dzień dobry, czy lepiej mrozić surowe czy już usmażone?
Zdecydowanie usmażone.
W przepisie brakuje informacji co zrobić z solą… chyba trzeba wymieszać z mąką na początku 🙂
Tak, dokładnie 🙂
Kurcze, wyszły mi chyba lekko surowe w środku? Mają być takie lekko mokre? Ogólnie przepis super <3 Kilka surowych zamroziłam. Zobaczymy jak potem wyjdą.
Magdo,
powinny być dobrze upieczone w środku. Może 1-2 minuty powinny być po prostu dłużej na patelni (ewentualnie na mniejszym ogniu, by się nie spiekły).
Dziękuję za odpowiedz, ale nie jestem przekonana bo użyłam wszystkiego dokładnie jak w przepisie. Robiłam te bułki jeszcze z innego przepisu na 450g mąki potrzeba 200ml mleka i 100ml wody i ciasto wyszło takie jak na pani zdjęciu. Ale to nie robi mi żadnego problemu ja chciałam się tylko upewnić. Bardzo lubię pani blog i przepisy i życzę dalszych sukcesów i zdrowia☺️
Bardzo dziękuję, to bardzo miłe ?
Miałam ten sam problem z rzadkim ciastem musiałam dodać 200g mąki i podejrzewam że w przepisie jest błąd może powinno być mniej wody.
Iwono,
masz rację, zmieniłam na 150 ml, bo takiej też użyłam szklanki – mój błąd. Teraz już wyjdzie dokładnie jak na zdjęciach. Dziękuję za czujność!
A jaką objętość ma u cb szklanka?
Zmieniłam już na mililitry: wody powinno być 150 ml
Dzięki wyszły super ? puchate w środku i chrupkie na wierzchu. Jedna sprawa, ciasto wyszło mega rzadkie. Dopiero jak dodałam koło 300 g mąki zrobiło się takie jak na zdjęciu. Jak myślisz czego to kwestia? Użyłam świeżych drożdży i rozpuściłam je w wodzie a mąka 650
To i tak kwestia mąki. Raz jest bardziej sucha, a raz bardziej chłonie wodę. Przy cieście drożdżowym taka różnica może się zdarzyć.
Hej jeżeli chciałabym zrobić ciasto dzień wcześniej to na którym etapie włożyć je do lodówki? Przed czy po wyrastaniu? I po wyjęciu z lodówki co z nim zrobić przed wykrywaniem i smażeniem?
Ciasto można schować do lodówki już po wyrośnięciu i zostawić je np. na noc. Przed smażeniem ciasto musi się ogrzać.
Dzień dobry, zastanawiałam się czy można zamienić cukier miodem? Jeśli tak, to w jakiej ilości? Kocham posmak miodu w połączeniu z drożdżowymi wypiekami?
Możesz spróbować, ale nie testowałam takiego połączenia, więc nie gwarantuję, że wyjdzie jak w oryginale.
Witam serdecznie czy można ciasto zrobić dzień wcześniej i wstawić do lodówki na noc.
Tak, oczywiście.
Jeśli już wspominasz o double cream, to jaką śmietaną wg. Ciebie najlepiej ją zastąpić? Czy 36% to nie będzie za mało?
Klaudio, myślę, że warto poszukać 42% – taką śmietanę robi Piątnica i nie wiem czy też nie Zott.
Droga Edith! Ciasto wyszło mi o wiele rzadsze niż to na zdjęciach, takie jak na Twoje chlebki naan (które uwielbiam <3) nie było szans na wałkowanie wiec odrywałam kawałki ciasta i układałam do wyrośnięcia tak jak na chlebki. Żeby nie przylepiały się do patelni smarowałam ja masłem klarowanym. Wyszły pyszne 🙂
Przez cały dzień królował u mnie Twój blog: śniadanie -omlety ze szparagami, obiad – makaron z sosem szparagowym, kolacja – english muffins 😉
Pozdrawiam i uwielbiam jak zawsze!
Agu,
Bardzo dziękuję! Jest mi ogromnie miło. A napisz proszę jakiej mąki użyłaś? Przy drożdżowym cieście niestety wszystko wpływa na konsystencję: wilgotność powietrza, rodzaj mąki, długość wyrabiania itd.
Zastanawiam się, czy można by je upiec na blaszce w piekarniku?
Jasne, ale z jednej strony będą bardziej wyrośnięte 😉
wyglądają uroczo. Moja mama robi podobne nauczyła ją moja prababcia. mowimy nanie „pempuchy” 😉
Nigdy nie próbowałam bułeczek smażonych na patelni. Bardzo ciekawy przepis. W wolnej chwili zrobię z czystej ciekawości 🙂
Nie spodziewałem się, że te bułeczki są smażone na patelni. Ciekaw jestem ich smaku i tego, jak długo zachowują świeżość 😉 Muszę spróbować!
MM i ja mocno polecamy przepis. Sprawdził się na śniadanie, obiad, podwieczorek i kolacje przez 2 dni do ostatniej bułeczki 🙂 Nie przejedzą się!