Figi w czekoladzie po raz pierwszy zobaczyłam w australijskim magazynie kulinarnym „Delicious”. Ten pomysł od razu wpadł mi w oko i wiedziałam, że to będzie idealna propozycja na jesienne popołudnia. Niby trochę grzeszna, ale jednak nie do końca. Figi smakują kapitalnie w tym wydaniu. Czekolada z chrupkami oraz kawałkami orzechów świetnie komponuje się z miękkim miąższem owoców. Bardzo Wam polecam. Myślę, że ten przepis przypadnie Wam do gustu.
Osobiście bardzo lubię figi. To ogromnie uniwersalny owoc, bo nadaje się zarówno do wytrawnych sałatek, żytniego chleba, jak i deserów. Dodatkowym atutem fi jest ich wygląd i kolor. To jedne z najbardziej fotogenicznych owoców, jakie istnieją. Myślę, że się ze mną zgodzicie 🙂
Deser możecie przygotować na bazie dowolnej czekolady. Może być mleczna, a może być też gorzka 80-90%. To kwestia gustu i Waszych upodobań. Osobiście wybrałam połączenie czekolady ciemnej z mleczną. Deser dzięki temu nie jest zbyt wytrawny i jest odrobinę słodki – to połączenie idealnie pasuje do świeżych fig.
Figi w czekoladzie – składniki:
/na 6 porcji/
- 6 fig
- 50 g czekolady gorzkiej (użyłam 67%)
- 50 g czekolady mlecznej z chrupkami (możecie użyć zwykłej i dodać łyżeczkę zmiażdżonych płatków kukurydzianych, by coś fajnie chrupało)
- 50 g orzechów laskowych
Figi w czekoladzie – przepis:
Figi dokładnie myjemy i wycieramy.
Czekoladę roztapiamy w kąpieli wodnej (pamiętajcie, że tafla wody nie może dotykać dna miseczki, w której znajduje się czekolada).
Orzechy drobno siekamy. Przygotowujemy kratkę, na której ułożymy owoce.
Zanurzamy każdą figę najpierw z jednej, a potem z drugiej strony, by powstał „garnitur”.
Obtaczamy ją w siekanych orzechach i odkładamy na kratkę do zastygnięcia.
Figi w czekoladzie – podanie:
Figi najlepiej jest zjeść niedługo po przygotowaniu. Jeśli zostaną na kolejny dzień, warto schować je do lodówki w szczelnie zamkniętym opakowaniu, by czekolada nie złapała zapachów.
Smacznego!
E.
W sesji wykorzystałam:
szmatka, biały podłużny talerz – no name
białe miski – Maxwell & Williams
miska do roztapiania czekolady – Tchibo
kratka – Tk Maxx
Podobne wpisy
Komentarze
6 odpowiedzi na “Figi w czekoladzie z orzechami”
Dodaj komentarz

Figi w czekoladzie z orzechami
Czas przygotwania:
Figi są okej, ale jak masz je z dobrych źródeł. Nie ma co kupować pierwszych lpszych. Ja mam sklep w swojej miejscowości od którego zawsze kupuję i jakość 10/10.
Tak samo jest z każdym innym produktem – trzeba kupować dobrej jakości, bo to podstawa ?
Świetny pomysł 🙂
Też przepadam za figami 🙂
Cudownie się prezentują, jak będę w domu to na pewno zrobię 🙂 Za świeżymi figami średnio przepadam (za to suszone uwielbiam), ale w takiej postaci to co innego 🙂
Madame,
w jaki sposób najlepiej je konsumować? Polecać jeść od razu czy po schłodzeniu w lodówce? 🙂
Dominiko, jak tylko czekolada zastygnie – jeśli jest ciepło w domu, to najszybciej będzie jak figi zostaną schłodzone w lodówce 🙂