Glogg – grzane wino po szwedzku

28 grudnia 2016

glogg

Glogg to szwedzkie grzane wino, które podaje się najczęściej w okresie Świąt Bożego Narodzenia. Po raz pierwszy piłam je w wersji bezalkoholowej dawno temu. W szwedzkim sklepie z meblami można było kupić syrop „glogg” i rozrabiać go z wodą. Był smaczny, ale w rzeczywistości nijak ma się do prawdziwego grzańca zrobionego na bazie świeżych przypraw i imbiru. Glogg obowiązkowo słodzimy miodem i dodajemy cienko obraną skórkę z pomarańczy, która daje niesamowity aromat. W moim przepisie pokazuję Wam nieco wzmocnioną wersję, która według mnie jest smaczniejsza i ma głębszy smak niż standardowa, przygotowywana tylko na bazie wina. Glogg to tak naprawdę inna wersja klasycznego grzańca, od którego różni się głównie większą ilością dodatków.

Glogg – grzane wino po szwedzku – składniki:

/na ok. 1 litr grzanego wina/

  • 1 butelka (750 ml) czerwonego wina (użyłam wytrawnego, ale półwytrawne też będzie dobre)
  • 125 ml whisky (rumu lub wódki)
  • 3 laski cynamonu
  • 3 cm kawałek imbiru
  • 1 łyżeczka kardamonu w ziarnach
  • 1 łyżeczka goździków
  • 2 gwiazdki anyżu
  • 200 ml świeżego soku z pomarańczy (u mnie z 3 małych pomarańczy)
  • skórka z 1 sparzonej pomarańczy cienko obrana
  • miód do smaku

Do podania:

  • rodzynki
  • migdały

glogg

Glogg – grzane wino po szwedzku – przepis:

Do garnka wlewamy czerwone wino, dodajemy wszystkie przyprawy oraz pokrojony w cienkie plasterki imbir. Zostawiamy na co najmniej 1 godzinę, a najlepiej na cały dzień, by smaki się przegryzły.

glogg-7

Dolewamy whisky oraz sok z pomarańczy. Bardzo powoli podgrzewamy, nie dopuszczając do zagotowania. Od czasu do czasu mieszamy.

glogg-8

Dodajemy do smaku miód.

 

glogg

Glogg – grzane wino po szwedzku – podanie:

Do szklanek nakładamy po kilka migdałów oraz rodzynek. Glogg najlepiej jest nalewać przez sitko lub podgrzewać ze składnikami zawiniętymi w sterylną gazę, dzięki której w prosty sposób można zebrać w jednym miejscu wszystkie dodatki.

Glögg

Grzane wino podajemy oczywiście na gorąco. Do każdej szklanki możemy nałożyć także po kawałku cynamonu.

glogg-3

Rodzynki i migdały nasączone w glogg’u smakują wyśmienicie! Ich wyjadanie daje największą frajdę.

Glögg

Zróbcie je koniecznie na Sylwestra. Myślę, że Wam posmakuje.

Smacznego!

E.

glogg-1

W sesji wykorzystałam:

szklanki – V&B

kokilki – po sklepowych deserach

Jak oceniasz ten wpis?

Kliknij gwiazdkę, aby ocenić!

Średnia ocena 5 / 5. Liczba głosów: 3

Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten post.

Podobne wpisy

Komentarze

8 odpowiedzi na “Glogg – grzane wino po szwedzku”

  1. mejenny80 pisze:

    Zapisane. Nigdy nie zostawiłam wina z przyprawami na cały dzień. Uwielbiam ten zapach w domu jak wstawiam grzańca.

  2. gin pisze:

    W Danii też jest bardzo popularne, choć dla mnie wersja z samym winem, bez dodatkowego alkoholu 😉
    A te rodzynki i migdały… O mamuniu, jakie to dobre! 🙂

  3. Guiltfree pisze:

    Oj dzisiejszy wieczór będzie grzańcowy !!!

  4. malinowy nos pisze:

    Przepis na klasyczny szwedzki glogg znam od dawna, próbowałam bezalkoholowego, z samym winem i z dodatkiem brandy, teraz przyszedł czas na whisky : ) Wbrew pozorom grzańca bardzo łatwo zepsuć, wystarczy przesadzić z przyprawami albo zbyt mocno podgrzać mieszankę (nie powinno się przekraczać temp. 70 stopni). Znam też takich, którzy dodają do grzańca pikantną papryczkę, wtedy napój rozgrzewa na maxa : ) Jednak jedno jest pewne – na zimę i mróz jest bezkonkurencyjny, dlatego zapisuję przepis i chętnie wypróbuję w sylwestra, pozdrawiam!

  5. Marta pisze:

    Właśnie pomijam grzaniec według tego przepisu. Pycha ?

  6. MaryLoo pisze:

    Wygląda wspaniale. Koniecznie do wypróbowania.

  7. koksiarz pisze:

    Uwielbiam grzańce! 🙂

  8. an pisze:

    piękne zdjęcie.. A wino na pewno genialne 😉

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Tutaj możesz dodać zdjęcie do komentarza

Glogg – grzane wino po szwedzku

Czas przygotwania:

@MadameEdith on Instagram