Gnocchi z pieczarkami, szpinakiem i ricottą

Pierwszy przepis w nowej kuchni. Ale miałam stres! Jeszcze nie do końca wyczuwam swoją kuchenkę indukcyjną, bo chodzi inaczej niż moja poprzednia. Piekarnik nadal nie działa w trybie termoobiegu, więc póki co nie mam w planach przygotowywania dań z pieca. Liczę na to, że zostanie naprawiony w przyszłym tygodniu i wtedy zrobię może jakiś sernik lub zapiekankę makaronową – marzy mi się domowa lasagne. Tymczasem mam dla Was ekspresowy pomysł na pyszny obiad: gnocchi z pieczarkami, szpinakiem, ricottą i pomidorkami. Bardzo lubię gnocchi, cała moja rodzina także, więc chętnie po nie sięgam.

Takich zwykłych raczej nie robię sama, zagniatam je tylko, gdy robię je z dodatkami np. gniocchi dyniowe. Takich się nie kupi w sklepie. A te klasyczne, przyniesione ze sklepu uważam, że są naprawdę ok. Z gniocchi jest podobnie jak z makaronem: nikt na co dzień nie robi świeżego, tylko korzysta ze sklepowego, bo daje zadowalające rezultaty. Wiadomo, że domowy, od święta to jest coś pysznego. Tak samo domowe gniocchi to złoto w najczystszej postaci! Więc jeśli macie pod ręką domowe, weźcie oczywiście takie. A jeśli nie, użyjcie po prostu sklepowych.

Dziś mam dla Was ekspresowy przepis na pyszny obiad właśnie z wykorzystaniem gotowych gniocchi. Wystarczy je wrzucić do gotującej się, osolonej wody i gotować bardzo krótko – 2-3 minuty. Potem raz, dwa robi się sos i pyszne danie gotowe. Idealny obiad pomiędzy rozpakowywaniem wielkich worków z butami i zamawianiem dywanu 😉 Tak to mniej więcej u mnie teraz wygląda.
Wszystko jest na szybko, bo pracy do zrobienia cała masa. W przyszłym tygodniu mają wrócić stolarze i zainstalować brakujące fronty, a za 2 tygodnie wykonawca, by dokończyć łazienkę (pisałam o tym w poprzednim wpisie „Przeprowadzka„). Nie wiem kiedy będziemy mogli usiąść spokojnie z kubkiem herbaty, bo jeszcze połowa starego mieszkania czeka na przewiezienie… Ale powolutku damy radę!
Przy okazji przypominam, że z okazji Walentynek, koszty dostawy książki „80 śniadań dookoła świata” wynoszą w klepie tylko 5 zł. To bardzo dobry pomysł na walentynkowy prezent, bo wbrew tytułowi jest tam też kilka dań obiadowych, tak prostych jak te gniocchi z pieczarkami. W różnych krajach jada się bowiem bardzo różne rzeczy na śniadania. Często w Polsce one bardziej pasują na obiad niż na pierwszy posiłek.
Gnocchi z pieczarkami, ricottą i szpinakiem – składniki:
/na 4 porcje/
- 600 g gniocchi (waga przez ugotowaniem)
- oliwa z oliwek lub masło
- 1 cebula szalotka lub zwykła
- 300 g pieczarek (nie obieram ich)
- 250 g ricotty
- 50 g mascarpone
- 100 g szpinaku baby
- 200 g pomidorków
- sól, pieprz
- parmezan lub grana padano
- coś zielonego np.: natka pietruszki, koperek, bazylia

Gnocchi z pieczarkami, ricottą i szpinakiem – przepis:
Gniocchi gotujemy w osolonej wodzie według instrukcji z opakowania. Odcedzamy, zostawiamy nieco wody z gotowania na boku.
Na patelni rozgrzewamy oliwę i podsmażamy na niej posiekaną drobno szalotkę. Następnie dodajemy trochę oliwy i wrzucamy pokrojone w plasterki pieczarki. Podsmażamy je przez kilka minut aż zbrązowieją. Następnie dodajemy ricottę i mascarpone. Mieszamy aż powstanie jednolity sos, który oblepi pieczarki i cebulę.

Dorzucamy pokrojone na pół pomidorki oraz szpinak. Dokładnie mieszamy. Doprawiamy hojną ilością startego parmezanu, solą i pieprzem. Aby sos był luźniejszy, można dodać do niego trochę wody z gotowania gniocchi.




Gnocchi z pieczarkami, ricottą i szpinakiem – podanie:
Gnocchi z pieczarkami wykładamy na talerze, posypujemy zielonym dodatkiem: bazylią, natką lub koperkiem.
Smacznego!
E.


Podobne wpisy
Komentarze
13 odpowiedzi na “Gnocchi z pieczarkami, szpinakiem i ricottą”
Dodaj komentarz

Gnocchi z pieczarkami, szpinakiem i ricottą
Czas przygotwania:
Właśnie szukam pomysłu na dzisiejszy obiad i gnocchi będą idealne. Ale przez Ciebie zgłodniałam tak, że nie wiem czy doczekam obiadu :p
Ricottę zastąpiłam mascarpone. Wyszło przepyszne❤️ Dziękuję, Madame.
Bardzo proszę! Cała przyjemność po mojej stronie ?
O, właśnie zrobiłam! Co prawda nie miałam ricotty, dałam więcej macsarpone i pecorino z chilli, rozcieńczając większą ilością wody…wyszło przepyszne 🙂
Wygląda pyyysznie! Totalnie moje smaki 😀 Wypróbuje!
Gdzie kupujesz gnocchi?
Np. marek własnych w Lidlu lub Biedronce – mają dobry skład.
A gdzie taką super patelnię można nabyć? Przydałaby mi się taka☺
Kupiłam ją w sklepie firmowym Le Creuset – w Warszawie jest ich kilka, można też polować online. Regularnie są dobre promocje. Polecam też outlet w Piasecznie.
A ja mam pytanie skąd taka świetna patelnia?
To Le Creuset.
Wygląda pysznie, ale błagam o poprawienie w tekście gniocchi na gnocchi!
Wielkie dzięki! Już poprawione 🙂