Gotowana marchewka to jeden z najlepszych darów ludzkości, a gotowana marchewka z masłem i dodatkami, którą wymyślili mieszkańcy francuskiego miasta Vichy to już jest w ogóle istne błogosławieństwo. Korzystając z tego, że stragany uginają się od młodej marchwi postanowiłam zaopatrzyć się w takową. A że miałam szczęście, to dostałam ją w aż 4 kolorach. Jak to mawiają „do wyboru, do koloru”. Wzięłam więc kilogram złożony z marchewki białej, żółtej, fioletowej i klasycznej – pomarańczowej. I nie, ta biała to bynajmniej nie pietruszka! Żeby nie było 😉
Przyniosłam tę marchew do domu i od razu wiedziałam, że użyję do niej nieprzyzwoitej ilości masła, pietruszki i odrobiny cukru oraz soli. Zaplanowałam sobie, że do obiadu będzie słynna i ogromnie smakowita marchewka z Vichy. Ale, zrobiłam ją po swojemu, bo po pierwsze: nie pokroiłam jej w plasterki, bo żal mi było taj młodziutkiej marchwi, by ją tak dziabać nożem, a dwa: najpierw ją ugotowałam i dopiero potem lekko przesmażyłam na maśle z dodatkami. Zasadniczo bowiem marchewkę z Vichy kroi się w plasterki i gotuje w niewielkiej ilości słynnej wody źródlanej z Vichy z dodatkiem masła i cukru. Kiedy woda się wygotuje pozostaje marchew w maślanym sosie. Taki sos posypuje się natką pietruszki et voilà! To dobry sposób jeśli marchew jest nieco starsza i większa. Młoda marchewka gotuje się mniej niż 15 minut, więc polecam gotować ją w całości i garnku, a dopiero potem wymieszać na patelni z masłem i dodatkami.
Gotowana marchewka (marchewka z Vichy) – składniki:
/na ok. 4 porcje/
- 1 kg marchewki
- 100 g masła
- 2 łyżki cukru
- pół łyżeczki soli
- pół pęczka pietruszki
Gotowana marchewka (marchewka z Vichy) – przepis:
Młodą marchewkę dokładnie myjemy i szorujemy skórkę. Osobiście jej nie obieram, bo szkoda mi najcenniejszych składników odżywczych. Obieram tylko starą marchew.
Marchewkę gotujemy „al dente” w wodzie (bez soli), u mnie po niecałym kwadransie była już dość miękka. Zostawcie ją lekko niedogotowaną, bo dojdzie jeszcze na patelni.
Marchew przekładamy na dużą patelnię z rozpuszczonym masłem, cukrem i solą. Podsmażamy do 5 minut co chwila przewracając. Wyłączamy ogień, posypujemy natką pietruszki.
Gotowana marchewka (marchewka z Vichy) – podanie:
Marchewkę przekładamy na półmisek, polewamy skarmelizowanym masłem z patelni. Zajadamy ze smakiem. Więcej przepisó z marchewką znajdziecie w sekcji MARCHEWKA.
Smacznego!
E.
W sesji wykorzystałam:
drewniana taca – H&M Home
półmisek – Makro
łyżka – Villeroy & Boch
Podobne wpisy
Komentarze
4 odpowiedzi na “Gotowana marchewka do obiadu (marchewka z Vichy)”
Dodaj komentarz
Gotowana marchewka do obiadu (marchewka z Vichy)
Czas przygotwania:
Z gotowaną marchewką mam tylko taki problem, że podobno jej gotowana wersja ma koszmarny indeks glikiemiczny 🙁
To prawda, ma zdecydowanie wyższy indeks niż surowa. Może być to istotne dla osób chorych na cukrzycę i przestrzegających diety opartej o potrawy o niskim IG. Dla innych nie powinno mieć to jednak większego znaczenia.
Piękne zdjęcia, a marchewki uwielbiam wiec na pewno wypróbuje.
Bardzo dziękuję!