Gulasz wołowy

Gulasz wołowy lub z dodatkiem wieprzowiny to świetne danie obiadowe. Wystarczy zrobić do niego kaszę lub ziemniaki oraz surówkę i super posiłek gotowy. U nas wszyscy bardzo lubią wszelkiej maści gulasze czy węgierską zupę gulaszową. Gotuje się duży kociołek i danie na 2 dni gotowe. Jeśli nie zjemy wszystkiego, to taki gulasz po prostu mrożę i mam na obiad w dni, gdy brak mi czasu na gotowanie.

Gulasz wołowy – składniki:

/na ok. 3 litry gęstego gulaszu/

• 100 g wędzonego boczku
• 2 łyżki oleju lub oliwy
• 0,8 kg mięsa wołowego pokrojonego w kostkę (może być np. karkówka, udziec, pręga lub łopatka)
• 2 łyżki mąki pszennej
• 1 duża cebula
• 1-2 ząbki czosnku
• 1 łyżeczka papryki słodkiej
• 1 łyżeczka papryki ostrej
• 750 ml bulionu warzywnego (można też użyć wołowego lub rosołu)
• 1 czerwona papryka
• 1 żółta papryka
• 2 marchewki
• 1 spory pomidor malinowy lub 2 mniejsze

Gulasz wołowy – przepis:

Pokrojony w kostkę boczek wrzucamy do garnka – wytapiamy tłuszczyk co chwilę mieszając. Powinien się zrumienić.

Dodajemy olej lub oliwę i wrzucamy do garnka mięso pokrojone w kostkę. Obsmażamy przez 10 minut mieszając co 2 minuty.

Następnie dorzucamy pokrojoną drobno cebulę i ząbki czosnku. Dokładnie mieszamy i podsmażamy całość ok. 5 minut.

Dodajemy mąkę i dokładnie mieszamy, by otoczyła kawałki mięsa i cebuli.

Wlewamy bulion warzywny i doprowadzamy do wrzenia.

Dodajemy ostrą i słodką paprykę.

Gotujemy pod przykryciem na niskim ogniu przez 90 minut. Warto od czasu do czasu przemieszać zawartość garnka.

Po tym czasie do gulaszu dodajemy pokrojoną w plasterki marchewkę, czerwoną i żółtą paprykę oraz obrane ze skóry pomidory pokrojone w sporą kostkę. Gotujemy przez 30 minut. Na końcu doprawiamy solą i pieprzem do smaku.

Gulasz wołowy – podanie:

Gulasz podajemy z kaszą lub ziemniakami. Możecie go także zrobić do placka po węgiersku. Z tej porcji wychodzi ok. 3-litrowy garnek gulaszu. To duża porcja. Sama mniej więcej połowę mrożę i mam na kolejne obiady.

W przepisie wykorzystałam garnek miedziany pokryty cienką warstwą dwóch rodzajów stali (od wewnątrz i wewnątrz) marki Falk Culinair z serii Copper Core. Taki kociołek bardzo długo utrzymuje temperaturę dania, nadaje się do wszystkich typów kuchenek, pięknie się prezentuje i błyskawicznie się nagrzewa. Miedziane garnki mają to do siebie, że potrzebują ok. 50% mniej energii do gotowania. Swój gulasz gotowałam na mocy „2” z dostępnych „9” w mojej kuchence i gulasz cały czas lekko bulgotał.

Smacznego!

E.