Gulasz rybny
Przyszedł czas warsztatowy przepis autorstwa Gavin’a Baxter’a. Będzie to najprawdziwszy rybny gulasz z wpływami orientalnymi. Absolutnie najlepszy gulasz jaki jadłam w życiu!
A na marginesie powiem Wam, że oryginalnych węgierskich gulaszy w życiu najadłam się niemało, gdyż miałam okazję odwiedzać Węgry już kilkanaście razy.
W dodatku, co trochę nietypowe dla gulaszu – zamiast wołowiny, czy wieprzowiny zrobiony został z dodatkiem ryby, a dokładniej świeżej czerwonej tilapii. Jako, że ryba ta przez jeszcze kilka najbliższych miesięcy nie będzie dostępna w sklepach (więcej na temat tilapii możecie przeczytać w relacji z warsztatów z Gavin’em), proponuję Wam do tego czasu tilapię zastąpić inną białą, delikatną rybą np. świeżą solą.
Gulasz ten ma wyraźne wpływy tureckie i dzięki temu smakuje po prostu niesamowicie! Zróbcie go na weekendowy obiad, bo to niebo w buzi, a i robi się go tylko około 20 minut.
Gulasz rybny – składniki:
/w tureckim stylu/
- 2 filety tilapii (ok. 200 g każdy), pokrojone w kostkę
- ¾ szklanki szklanki kuskus (suchej)
- 1 łyżka oliwy extra vergine
- 1 mała biała cebula (drobno posiekana)
- 1 zielona papryka (posiekana w krótkie paski)
- 1 ząbek czosnku (bardzo drobno posiekany)
- 1/2 szklanki marynowanych serc karczocha
- 200 g pomidorów concaisse (bez gniazd nasiennych i skóry)
- 1 łyżka białego wina
- 1 łyżeczka kaparów
- 6 zielonych oliwek (pokrojonych, wydrylowanych)
- 20 ml świeżego soku z cytryny
- ok. 1 łyżeczka sumaku (turecka przyprawa)
- ok. 1 łyżeczka cayenne
- 1 łyżeczka suszonej bazylii
- 1/2 łyżeczki mielonego kminku
- 1 łyżeczka drobno posiekanego, świeżego imbiru
- zmielony czarny pieprz i sól
- ok. pół szklanki wody
Przygotowujemy kuskus zgodnie z instrukcją umieszczoną na opakowaniu.
Na patelni rozgrzewamy na średnim ogniu oliwę. Dodajemy cebulę, pokrojoną paprykę i zmielony pieprz. Warzywa smażymy przez około 3 minuty do miękkości.
Dodajemy czosnek i mieszamy. Następnie dodajemy serca karczochów (z zalewą), kapary
(z zalewą) i oliwki. Wrzucamy kolejno pomidory, wino, sok z cytryny i wodę (125 ml). Doprawiamy sumakiem, cayenne, bazylią, kminkiem, imbirem i pieprzem. Sos doprowadzamy do wrzenia i dodajemy kawałki ryby.
Gotujemy przez kolejne 8-10 minut (do momentu aż ryba będzie gotowa).
Podanie:
Gulasz podajemy na kaszy kuskus.
Życzę Wam bardzo udanego weekendu,
E.
Podobne wpisy
Komentarze
13 odpowiedzi na “Gulasz rybny”
Dodaj komentarz

Gulasz rybny
Czas przygotwania:
gulasz z rybą to fajny pomysl. Mialam taki plan na ten rok, żeby zaczac jesc wiecej ryby i jakos sie nie udalo. Ale lepiej zaczac pozno niz wcale 😉
Marta,
masz rację! Lepiej w październiku, niż np. w styczniu 2013 😉
Serdeczności,
E.
Nie robiłem chyba jeszcze gulaszu z ryby, ale wygląda bardzo zachęcająco 🙂
ja kocham zapach wszelkich gulaszy :d piękne zdjęcia
Był pyszny, zjadłam dwie miseczki 🙂
to był ciekawy smak, bogactwo aromatów i każdy smakował inaczej 🙂
wygląda smakowicie 🙂
gulasz rybny… mmm.
Edith!
Bardzo ciekawa propozycja. My ryby kochamy więc przepis zanotowany ;):)
Pozdrawiamy serdecznie
Tapenda
hmm tilapia dobra rynka. Wygląda zachęcająco 🙂
Niesamowity;-) Zaraz wychodzę na grzyby i po powrocie chętnie bym go zjadła:-) Zostanie troszkę:-)?
wyglada super… ciekawa inspiracja 🙂
Brzmi apetycznie. Zachęciłaś mnie, aby poeksperymentować z gulaszami.
Wygląda bardzo "wyrafinowanie"… super efektowne danie na imprezę, wykorzystam kiedyś, żeby zrobic wrażenie, pozdrawiam:)