Herbata pomarańczowa z imbirem od dnia publikacji cieszy się Waszym niesłabnącym uznaniem. Do tej pory przepis ten odwiedziło ponad 50 tys. osób, co nas bardzo cieszy. Dobrymi rzeczami warto się dzielić, a zwłaszcza takimi prozdrowotnymi przepisami. Monsieur postanowił przygotować drugą wersję tego popularnego jesienią napitku. To odsłona uproszczona i przyjemniejsza w odbiorze.
Od swojego pierwowzoru różni się tym, że w herbacie nie pływają drobno starte kawałeczki imbiru. Wiemy, że niektórymi z Was to przeszkadzało, bo mogły drażnić w gardło. Ta wersja jest pozbawiona „pływającego” imbiru, ale nie jego mocy. Ta jest bowiem przekazywana herbacie. Powstaje coś w rodzaju bardzo imbirowego naparu połączonego z czarną herbatą, którą dodaje się do szklanki, uzupełnia miodem i sokiem pomarańczowym.
Pamiętajcie jednak, że przy podanych proporcjach ta herbata imbirowa ma niezłego kopa! I może wydawać się niegroźna, ale w rzeczywistości ma nieco diabelskie oblicze 😉
Do tego przepisu idealnie nada się imbir, który jest drobny, ma dużo zagłębień, wybrzuszeń itd. – słowem taki, z którego po obraniu by niewiele zostało.
Herbata pomarańczowa z imbirem – składniki:
/na 2 porcje/
- 1 duża pomarańcza
- czubata łyżeczka czarnej herbaty (używamy zwykle Earl Grey)
- kawałek imbiru – ok. 10 cm długości
- miód
Herbata pomarańczowa z imbirem – przepis:
Imbir dokładnie myjemy i ścieramy na tarce o najmniejszych oczkach.
Dodajemy do sitka z czarną herbatą, zalewamy wrzątkiem. Parzymy przez 3-4 minuty. W międzyczasie wyciskamy sok z pomarańczy.
Nalewamy ok. 50 ml do szklanki. Studzimy do temp. 50-60 stopni.
Dodajemy po 1 łyżeczce miodu, rozpuszczamy w ciepłej herbacie.
Dodajemy sok pomarańczowy, dopełniamy herbatą – koniecznie w tej kolejności! Jest to ważne, gdyż miód w temp. 60 stopni C i wyższe traci swoje cenne właściwości.
Herbata pomarańczowa z imbirem – podanie:
Herbatę pijemy od razu. Zawartość sitka można zalać jeszcze raz lub nawet dwa. Zobaczycie, że na dnie szklanki powstanie zawiesina z mikrocząsteczek imbiru, a herbata wlewana na końcu będzie wręcz biała – będzie to super ekstrakt z imbiru. Ta herbata ma ogromną moc!
Zdrowia!
E.
Podobne wpisy
Komentarze
5 odpowiedzi na “Herbata pomarańczowa z imbirem – v. 2.0 uproszczona”
Dodaj komentarz
Herbata pomarańczowa z imbirem – v. 2.0 uproszczona
Czas przygotwania:
Zrobiłam kiedyś taką herbatkę (z Twojego poprzedniego przepisu) mamie, kiedy miała grypę – bardzo jej smakowało i poniosło ją na duchu. Także polecam w zdrowiu i chorobie (oby to ostatnie nas nie dopadło).
Dziekuje! U nas wlasnie zapowiedziano ze w tym roku zadnych swiatecznych jarmarkow nie bedzie…
U nas pewnie też. Zresztą te warszawskie nigdy nie były jakieś wyjątkowe. Podejrzewam, że we Francji to jednak co innego i są bardziej podobne do tych niemieckich, które są genialne!
Zrobie na pewno bo zimno zaczyna sie robic. Skad taki ladny czajniczek? I metalowa „lyzeczka” do miodu? Mam drewniana ale tak metalowa pewnie latwiej umyc.
Aleksandro,
czajniczek kupiłam na corocznym świątecznym targu charytatywnym (w Hotelu Marriott) na stoisku Ambasady Japonii. Łyżeczka zaś jest z Ikei 🙂