Kawa barraquito jest szczególnie popularna na Teneryfie oraz La Palmie, choć można ją spotkać także na Gran Canarii. Jest pyszna i bardzo prosta w przygotowaniu, a jednocześnie widowiskowa, gdyż składa się z co najmniej trzech oddzielnych warstw: mleka skondensowanego, espresso i mlecznej pianki.
Jako extra dodatek można użyć do niej likieru np. pomarańczowego, bananowego, limonkowego, czy innego owocowego, najlepiej w kolorze żółtym lub pomarańczowym. Kawę zwykle podaje się oprószoną cynamonem, którego aromat uzupełnia skórka ze świeżej cytryny lub limonki. Jest pyszna, bardzo polecam!
Kawa barraquito – składniki:
/na 1 porcję/
- 25 ml mleka skondensowanego 8% (słodzonego)
- 25 ml espresso
- 30 ml spienionego mleka 2%
- 10 ml likieru
- szczypta cynamonu
- kawałek skórki z cytryny lub limonki
Kawa barraquito – przepis:
Do wysokiej, ale niedużej szklanki (ok. 150 ml objętości) wlewamy mleko skondensowane.
Jeśli robimy kawę z dodatkiem likieru:
Dodajemy likier wlewając go małymi porcjami łyżeczką lub mieszamy go razem z espresso.
Dodajemy espresso (ewentualnie espresso wymieszane z likierem) wlewając je po tylnej ściance łyżki, która niemalże styka się z powierzchnią likieru.Moja uwaga:
użyłam likieru z marakui, który jest ciemny i ma kolor zbliżony do espresso. Dlatego niestety nie widać dobrze dodatkowej warstwy.
użyłam likieru z marakui, który jest ciemny i ma kolor zbliżony do espresso. Dlatego niestety nie widać dobrze dodatkowej warstwy.
Na wierzch wylewamy spienione mleko.Moja uwaga:
Jeśli nie posiadacie spieniacza do mleka lub tzw. „bzyczka” na baterie, to wystarczy by mleko było podgrzane – wówczas będzie unosiło się nad espresso.
Jeśli nie posiadacie spieniacza do mleka lub tzw. „bzyczka” na baterie, to wystarczy by mleko było podgrzane – wówczas będzie unosiło się nad espresso.
Kawę oprószamy cynamonem i dekorujemy kawałkiem skórki z cytryny lub limonki.
Kawa barraquito – podanie:
Spotkałam się ze sprzecznymi opiniami w kwestii picia barraquito. Jedni twierdzą, że kawy nie należy mieszać i że trzeba ją pić jako kawę warstwową. Inni zaś stoją na stanowisku, że kawę koniecznie należy wymieszać, bo tylko wtedy wszystkie smaki i aromaty się połączą. Zastanawiam się tylko po co kawę trzeba byłoby tak starannie przygotowywać, skoro i tak potem całość miałaby być wymieszana…?
Obserwowałam Kanaryjczyków w kawiarniach i zwykle pili barraquito niemalże na jeden lub dwa hausty, podobnie jak pija się espresso. Niektórzy lekko ją mieszali, a inni nie. Proponuję zatem byście pili ją tak, jak Wam najbardziej smakuje 🙂
Smacznego!
E.

Komentarze
35 odpowiedzi na “Kawa barraquito”
Dodaj komentarz

Kawa barraquito
Czas przygotwania:
Dodam, że jeśli mleko skondensowane jest niesłodzone to likier 43 opada na dno. Smak nadal dobry, ale kolejność warstw inna, pomarańczowa na dole.
Marakui jeszcze nie dorwalam, ale z 43 faktycznie boski smak. Tylko nie rozpracowałam jeszcze technicznie, jak mieć ładne warstwy, bo taki efekt, jak na zdjęciach wymaga jednak praktyki. Z drugiej strony pić wolę zmieszane, więc nie jest to aż taki problem. Dziękuje za kolejne miłe wrażenia smakowe.
Dzięki wielkie. Poszukam w hiszpańskim sklepie, może powiedzą skąd go wytrzasnąć bez latania na Kanary.
Hej, Madame
Czy możesz podać nazwę twojego likieru z marakui? Na zdjęciu nie mogę doczytać, bo butelka jest w tle nieostra (w końcu nie jest główną bohaterką). Owszem, likieru 43 swoją drogą poszukam, ale marakujowy to byłby dla mnie hit.
Hej! To jest Liqueur Maracuja de Ezequiel – przywieźliśmy go z Kanarów.
Obłędna kawa Barraquito na Teneryfie smakuje najlepiej. Ja piłam ją w restauracji z widokiem na Garachico i polecam zajechać tam tym, którzy się wybierają na tą cudną wyspę.
Najlepsze jedt to ze właśnie jestem na Teneryfie i byłem już w kilku restauracjach i nie maja tej kawy w ofercie , trzeba specjalnie szukać kawiarnii która ja oferuje
Bo ona jest popularna właśnie w barach. W restauracjach z nią gorzej.
Właśnie wróciłam z Teneryfy….opijalam się tą kawą co dnia…pyszniutka
Jestem zaskoczona ze Hiszpanie pija ja codziennie%-). Zrobilam sobie. Jest pyszna ale mega słodka! 🙂
Hiszpanie na Wyspach Kanaryjskich za nią przepadają. Na kontynencie jest za to rzadko spotykana.
Bardzo fajny i przydatny artykuł. Dzięki za ciekawe informacji na pewno nie raz z nich skorzystam.
a ja się spotkałam ze stwierdzeniem, że barraquito z likierem nazywa się zaperoco.
ile kawiarni tyle sposobów podań, raz chciałam barraquito a dostałam zaperoco. Czasem pytają czy z alkoholem, czasem od razu podają to najprostszą formę bez alkoholu. W każdym razie jeśli w kawiarni w menu jest oddzielnie barrauito i zaperoco to jakby sprawa jasna. Natomiast gdy zaperoco nie ma to lepiej doprecyzować że chodzi nam o zwykłą baraquitę bez alkoholu (albo z). Bo nie wiadomo co przyniosą 😀
Cena za 0,75 l likieru Ok 26 $ , myśle ze dobrze spróbować kupić go przez internet
Madame,
a podpowiesz gdzie kupić taki likier 43? i jaki to koszt?
Wiesiu, najłatwiej przywiezć go z Hiszpanii, w Polsce go nie widziałam. Ceny niestety nie znam.
Potwierdzam, jest pyszne i najlepsze z Licor cuarenta y tres (43). Przygotowanie i podanie jak w opisie w komentarzu z 28.12.2014.
Warto spróbować!
Kawa barraquito najlepsza jest z likierem 43 i caly bayer to trzy kolory wiec mieszanie likieru z espreso nie daje efektu i wazne jest nalanie goracej kawy na ubie mleko ktore poniesie sie do gory nie zmieniajac ksztaltu a na gore dodaje sie z piany male Teide i dodatki cynamon i skorka , smakuje i wyglada super…..niestety nie w kazdym barze jest dobrze podane….
Muszę powiedzieć, że wygląda to fenomenalnie. Do tego świetnie wszystko wyjaśnione i pokazane. To się nazywa mistrzostwo 🙂
Genialny przepis. Nie eksperymentuje z kawą, ale widzę, że najwyższy czas zacząć próbować różnych przepisów. Twój przetestuję jako pierwszy 🙂
Wygląda bardzo widowiskowo – te wszystkie warstwy są naprawdę cudne 🙂
Choć ja póki co znów "utknęłam" na dyniowej latte… Niebo 🙂
Witam, Edith, masz wspaniałego bloga! Niesamowite przepisy na kawę! Pracowałam jako kelnerka w kilku restauracjach i obsługa ekspresu to było moje ulubione zajęcie. Kiedy nauczyłam się robic latte macchiato (naprawdę trudno było mi się nauczyć wlewać kawę tak by nie wymieszała się z mlekiem) to robienie kolejnych kaw to była bułka z masłem 🙂 uwielbiałam jak ludzie siedzieli przy barze i patrzyli jakie cuda robiłam z kawą 🙂 dziś już nie pracuję w restauracji ale wiem, że w przyszłości w moim własnym domu stanie prawdziwy ekspres – może nie taki typowo restauracyjny (bo taki to koszt ok 10 tys), ale na pewno nie taki, gdzie się wrzuca "tabletki" i robi się wszystko samo – szkoda kasy na to, nawet jeśli to niedrogie.
Ale świetny pomysł z tym spieniaczem na baterię- na pewno skorzystam bo poza zwykłym tradycyjnym espresso, czasami mam ochotę na fikuśne kawy 🙂
Dziś natomiast spodobał mi się przepis na makaron po tajsku z łososiem – myślę, że w ciągu dwóch dni danie to stanie na moim stole, ciekawe tylko co na to Moje Kochanie – fan schabowych 😉 jak zrobię, zdam relację.
Pozdrawiam serdecznie
Milena
pyszna! a powiedz mi, czym mogę spienić mleko oprócz spieniacza i ekspresu?
Karmelitko,
Można kupić taki mały "bzyczek" na baterie – są bardzo skuteczne jeśli wcześniej podgrzeje się mleko. Są po kilkanaście złotych, a chyba max. 30 zł, w wielu sklepach np. w Ikei, czy Duce etc.
W Tchibo natomiast widziałam takie kubki z siateczką w środku, którą się porusza w dół i w górę i one też ponoć spieniają mleko.
Serdecznie pozdrawiam,
E.
Wygląda po prostu fantastycznie!
Oryginalne barraquito podaje się z likierem 43 (z 43 składników), również dostępnym w Polsce. Sam likier jest równie pyszny jak kawa nim, więc warto w niego zainwestować 🙂
Pola,
dziękuję za tę informację. Faktycznie raz piłam tę kawę z 43, ale i podawano ją z innymi owocowymi likierami, jak i nawet kawowym Tia Maria. Nie sądziłam, że w tej konfiguracji jest najbardziej popularna.
Na szczęście likier 43 jest łatwo dostępny w Polsce 🙂
Serdecznie pozdrawiam,
E.
A co to jest likier 43? Broniłam się przed Hiszpanią wolę pojeździć po Grecji, ale im częściej znajduję u Ciebie przepisy z tamtych stron tym więcej nabieram ochoty wybyć w tamte strony. Pozdrawiam
Likier 43 to hiszpański likier o smaku cytrusowym. Można go bez problemu kupić w Polsce 🙂
Kawka pierwsza klasa. Chętnie bym takiej spróbowała 🙂
Kiedyś w Fenomenalnej w Buwie była inna hiszpańska kawa z mlekiem skondensowanym-bombon. Niestety, chyba nie przypadła klientom do gustu, ponieważ nie ma jej już w menu. Anna Margo
wygląda obłędnie!
to samo ciśnie mi się na usta! 🙂
o rany! pyszności! aż cieknie ślinka! skradnę przepis!
Bardzo fajny przepis na kawę . Jeszcze takiej nie piłam . Zaraz lecę po mleko skondensowane i koniecznie muszę spróbować bo wygląda bardzo apetycznie. Pozdrawiam 😀