O kawie po wietnamsku (ca phe da lub cafe da) dowiedziałam się od Was. Znacie mnie już trochę i jest mi bardzo miło jak podsyłacie swoje propozycje przepisów, czy sugestie dań, jakie chcielibyście, by pojawiły się na blogu. Jakiś czas temu troje z Was w niewielkim odstępie czasu wysłało mi wiadomości na Fanpage’u lub napisało w komentarzach, bym koniecznie spróbowała kawy po wietnamsku. Poszperałam w internecie i zamówiłam tradycyjny, wietnamski filtr do kawy, tzw. „phin”. Przesyłka przyszła kilka dni temu i od razu postanowiłam ją wypróbować.
Powiem krótko: kawa po wietnamsku jest faktycznie rewelacyjna. Doskonale gasi pragnienie i orzeźwia w gorący dzień. Spróbujcie koniecznie!
Kawa po wietnamsku – składniki:
- 2 łyżeczki mielonej kawy (może być z Wietnamu)
- 3-4 łyżeczki mleka skondensowanego (użyłam niesłodzonego, 7,5%)
- szklanka z kruszonym lodem
Moja uwaga:
Do przygotowania kawy przyda się filtr – możecie użyć wietnamskiego „phin” (ok. 17 zł) lub popularnego dripper’a (drip’a) umieszczanego również na kubku. Oba rodzaje dostaniecie bez problemu w internecie. Jeśli macie ekspres to możecie zaparzyć kawę oczywiście także w nim.
Kawa po wietnamsku – przygotowanie:
Dla uzyskania najlepszego aromatu używamy świeżej kawy ziarnistej, która mielimy w młynku na grubo (bardzo drobno zmielona kawa będzie uciekała z filtra).
Wsypujemy 2 czubate łyżeczki do filtra i dociskamy praskę.
Do kubka wlewamy mleko skondensowane, a na górze ustawiamy filtr z kawą.
Zalewamy gorącą, ale nie wrzącą, wodą i pozostawiamy na kilka minut – kawa spływa do kubka dość wolno.
Mieszamy zawartość kubka i wlewamy do szklanki z pokruszonym lodem.
Kawa po wietnamsku – podanie:
Kawę pijemy zaraz po przygotowaniu. Myślę, że miłośnikom kawy ta propozycja przypadnie do gustu.
Smacznego!
E.
P.S.
Przepisy na inne kawy znajdziecie we wpisach:
- Bananowe frappuccino
- Latte karmelowo-sezamowa
- Kawa po tatarsku
- Chai Tea Latte
- Latte cynamonowa
- Orange Mocha
- Pierniczkowa Latte
- Pumpkin Spice Latte
- Frappe
- Kawa mrożona
- Mrożona Latte
Podobne wpisy
Komentarze
8 odpowiedzi na “Kawa po wietnamsku”
Dodaj komentarz

Kawa po wietnamsku
Czas przygotwania:
Aż mam ochotę na taką kawę! Do tego świeżo zmieloną i rzeczywiście z dodatkiem mleka kokosowego jak stwierdziła osoba wyżej.
W Wietnamie dają do takiej kawy mleko kokosowe.
Kawa swoją drogą, skąd bierzesz takie fantazyjne słomki?
Kupiłam cały zestaw w różnych kolorach w Tigerze (Tiger Shop) 🙂
Spędziłam trochę czasu w Wietnamie i nie mogłam sobie wyobrazić każdego dnia bez tej kawy. To mój ulubiony sposób podania. Dzięki za podzielenie się tym przepisem z innymi. Warto spróbować.
Droga Czytelniczko,
Myślę, że w Wietnamie ta kawa musi smakować jeszcze lepiej!
Marzy mi się podróż w tamte strony.
Pozdrawiam ciepło,
E.
Jako miłośniczka kawy, z pewnością taka polubię! 🙂
Pozdrawiam i zapraszam do siebie 🙂
Bardzo ciekawy wpis. :)))
Pozdrawiam
nutkaciszy.blogspot.com
truskawkowa-fiesta.blogspot.com